Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogród z psem


Recommended Posts

Czy ktoś ma jednocześnie ładny ogród i psa?

Ja mam sukę i oczywiście o ładnej trawie mogę zapomnieć. Pies mieszka w zasadzie w domu, ale jak jesteśmy w pracy/szkole - zostawiamy go w ogrodzie. Oczywiście tam się też wtedy załatwia. Nie chcę ograniczać ogrodu żadnymi siatkami/bramkami. Może macie pomysł jak zaplanować ogórd, zwłaszcza jakie dobrać rośliny, by ogród też służył nam. Nasz teren jest malutki - ok. 500 m2, ale po pracy, w lecie, fajnie by było ciszyć sie nim.

Poradźcie proszę. A może ktoś ma własne doświadczenia - podzielcie się nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 225
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Problem ten mozna czesciowo rozwiazac, stosujac kilka prostych patentow. Niestety maja one zastosowanie tylko do mlodych psow (szczeniakow). Po przywiezieniu takowego do domu ZAWSZE wynosimy go w celu zalatwienia potrzeby fizjologicznej w jedno i to samo miejsce, ktore przeznaczamy na psia toalete. Doroslemu psu nawet nie przyjdzie do glowy ze mozna sie zalatwic w jakims innym miejscu. Co do psa i iglakow nie moge sie zgodzic. Mam piekne iglaki i psa :) Po prostu w strategicznych dla psa miejscach wbilem drewniane kolki ktore pies moze obsikiwac do woli. Czasami wbijam je za ogrodzeniem zeby mogly sie z nimi zaznajomic inne psy :) ich skutecznosc na podworku znacznie wtedy wzrasta :) Zreszta pies ma naturalna potrzebe zachowania czystosci w swoim otoczeniu, wiec przy regularnych spacerach (rano przed praca, po południu po pracy, wieczorem) do zalatwiania potrzeb psu bedzie sluzyl spacer, a trawnik bedzie pieknie wygladal bez roznych niespodzianek Pozdarawiam i zycze powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już poważnie.

Nikt nie każe Ci całować psa i spać z nim.

Ale faktycznie, na każdej wsi można znaleźć psa uwiązanego na 2 m łańcuchu stojącego na kupie gówien przy budzie nieocieplonej z 4 desek, latem bez kropli wody do picia, a odwiązywanego od łańcucha jak zdechnie. I nawet wtedy nie chce się zakopać, tylko wyrzuca padlinę do lasu.

Druga wersja wsiowa- pies lata luzem, na zasadzie, że żarcie sobie znajdzie (czyt. upoluje) i całe watahy psów cierpiących na niedobór białka, tępiących w lesie i na polu wszystko, co się rusza. A potrafią zagonić sarnę.

Taka to normalność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wygląda na to, że to śliski temat. Obydwoje macie rację. Już niejedną godzinę przegadałam z mężem w sprawie psa, przyszłego psa 8) .Łańcuch chyba mi nie odpowiada ale trzymanie w domu psa :roll: naprawdę nie wiem... Narazie mam kota i wszystkie moje kochane kwiaty zostały już doszczętnie zniszczone nie mówiąc o innych szkodach. To co napisał pawel_B najbardziej do mnie przemawia. Z doświadczenia moich znajomych wiem, że wybudowanie kojca też się sprawdza. Mam również kolegę, który odgrodził teren nie dla psów prądem. Doskonale wiedzą, że tam nie wolno im wchodzić nawet jak ten system jest wyłączony!

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety maja one zastosowanie tylko do mlodych psow (szczeniakow). Po przywiezieniu takowego do domu ZAWSZE wynosimy go w celu zalatwienia potrzeby fizjologicznej w jedno i to samo miejsce, ktore przeznaczamy na psia toalete. Doroslemu psu nawet nie przyjdzie do glowy ze mozna sie zalatwic w jakims innym miejscu.

to musiałbyś zobaczyć mojego cwaniaka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: doskonale wie ale swój rozum ma

sunia owczarek mieszkająca w ogrodzie w psim M-2

i qurcze nie zgadzam się na spacerki z pieskami poza swój ogród bez łopatki :evil: u mnie ślicznie a reszta już nie moja :evil:

warto się zastanowić zanim się psiaka weźmie, trzymać go w kojcu :cry: albo karać jak nabroi :cry:

a sikać będzie i nie tylko i kopać też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......... Pies i owszem wszedł bez problemu. Jak mąż wrzucił mu do środka patyka. :wink:

Niestety budy nie stawia się tam gdzie pan chce tylko gdzie pies wybierze sobie miejsce.

Musi to potrwać kilka dni.(wybieramy miejsce gdzie pies po długotrwałym wysiłku najczęściej odpoczywa) nie dotyczy "kanapowców" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sunię rasy owczarek niemiecki i próbuję zakładać ogród :D :D :D

Celowo zdecydowałam sie na sukę aby nie miec problemów z obsikiwaniem krzaczków.

Myślę ,że przede wszystkim trzeba się bardzo zastanowić na czym nam bardziej zależy ,na psie czy wychuchanym ogrodzie.

Na obecnym etapie wiem ,że będzie to wymagało wielu kompromisów (trzymanie psa na łańcuchu nie wchodzi w grę :evil: ).

Moja sunia załatwia swoje potrzeby zazwyczaj na końcu działki (dobre i to).

Bezpieczniej jest kupować większe sadzonki a wokół małych stosować osłonki(jeżeli są na drodze psich tras).Wzdłuż ogrodzenia od strony frontu (drogi )należy zostawic wolne miejse ok 0,5 na ścieżkę ,po której biega pies

Odgrodziłam sobie 150m ogródka i tam sadzę mniejsze rośliny i te delikatniejsze .Na razie jest to prowizoryczne ogrodzenie ,które z czasem zamienię na niezbyt wysokie płotki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpieczniej jest kupować większe sadzonki a wokół małych stosować osłonki(jeżeli są na drodze psich tras).

:lol: :lol: To wasze psy mają trasy? Mój jak biegnie, to potafi nas przesunąć jak mu staniemy na drodze. 8)

Owszem ,wzdłuż płotu przy drodze ma trasę ,którą biega jak tylko coś jedzie lub ktoś idzie drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za komentarze, choc w wiekszosci rad duzo nie bylo... :wink:

Przemyslenia czy wolimy psa czy piekny ogrod mamy za sobą. Wybralismy psa wiedzac, że o wymuskanym ogrodzie możemy zapomnieć. I to jest dla mnie ok, ale to tez nie znaczy, że nie chcemy z ogrodu korzystać. Co do spacerów - to oczywiste, że z psem wychodzimy. Na szczescie mieszkam blisko lasu, wiec się wybiega, aczkolwiek jak wychodzę "do miasta", to wolę, zeby suka załatwiła się w ogrodzie, niż na trawniku miejskim, bo mi po prostu łatwiej sprzątnąć z własnego terenu.

Rozpoczynając temat psa w ogrodzie liczyłam na Wasze doswiadczenia i "patenty" - bo pewnie każdy właściciel psa ma takowe. Jak pisałam nasz pies mieszka w domu (co nie znaczy, że jest "kanapowcem"! lub że sypia w naszym łóżku - co za bzdurne mity!), więc o budzie czy kojcu nie myślę.

Wciaż czekam na Wasze doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rozwiązanie z podzieleniem ogrodu na rewir psa i rewir ' nie dla psa'?Tzn. oddzielić siatką korytarz wzdłuż ogrodzenia i dodatkowy kawałek miejsca na swobodne wygibasy , a reszta to ogród nie dla psa. Pies przy takim rozwiązaniu ma dla siebie całkiem długi korytarz na bieganie i to miejsce które zwykle takie zwierzaki lubią .Moim zdaniem to jest dobre rozwiązanie. nasadzenia wzdłuz ogrodzenia sadzisz, tyle że np. metr dalej i tyle.Takie rozwiązanie to chyba podstawowa propozycja projektantów ogrodów.

Pozdrawiam Marta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E'mma ,czekasz na rady czy na cuda :wink: :D

Napisz może jakie problemy w ogrodzie sprawia Twój pies bo póki co to piszesz tylko ,że załatwia się na trawnik .Niestety trzeba regularnie sprzątać .

Możesz jeszcze zmywać wodą z węża ogrodowego odchody w tych miejsach gdzie nie chcesz aby pies się załatwiał ( na niektóre psy to działa).

Moja sunia nigdy się nie załatwiła na podjeździe ani na trawniku od frontowej strony(no ale gdzieś musi to robić ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie wyrazilam sie jasno :oops:

Chodziło mi o takie aranżacje/projekty ogrodu (ścieżli, rośliny, ich rozmieszczenie itp), by i pies zadowolony i my. Na razie mam trawę powypalaną przez sunię. Wiec nie chcę trawy. No to co? Moze mech? - nie wiem czy jest odporny na psi mocz, moze jakiś inne roślinki. Nasz pies, pewnie jak każdy inny preferuje załatwianie się raczej bliżej brzegów niż środka ogrosu. Ale brzegi też są fajne, bo można tam zrobic małe enklawy zieleni do posiedzenia i poczytania - wiec pytanie - co i jak sadzić, by pies był mniej chętny do chodzenia tam.

Do tej pory broniłam się przed grodzeniem ogrodu na część "psią" i "ludzką", ale może właśnie to jest rozwiązanie...

Myślałam też o zatrudnieniu projektanta ogrodów, by uwzglednił właśnie psa, może macie takie doswiadczenia.

Chodzi mi, krótko mówiąc, o Wasze sprawdzone pomysły na wspólne wypoczywanie w ogrodzie: psa, ludzi, no i by jeszcze w miarę ładnie było.

Może to niemożliwe - nie wiem. Właśnie sie Was pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...