Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogród z psem


Recommended Posts

Nie ma jednego ,gotowego sposobu dla wszystkich na pogodzenia psa z ogrodem.

Chyba każdy musi sam sobie wypracować jakiś kompromis jako,że każdy pies ma inny charakter a i różne są gusta ogrodowe(że się tak wyrażę).

U mnie dobrym sposobem będą drewniane płotki w niektórych częściach ogrodu .Generalnie robię nasadzenia po brzegach ogrodu(drzewa ,krzewy na razie) środek zostawiam wolny .Jedyne drzewko soliterowe zabezpieczyłam oponami samochodowymi aby uchronić je przed stratowaniem(na razie jest ok).Mam zamiar wiosną zrobić podniesienie terenu pod rabatami w niektórych miejscach aby móc posadzić jakies bylinki itp.

Moja sunia ogryzła małe krzewy lisciaste ,kiedy te zrzuciły liście na zimę .Na razie nie ma m pomysłu jak rozwiązać ten problem :cry:

pozdrawiam i życzę powodzenia w tej nierównej walce :wink: :roll: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 225
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mój jak biegnie, to potafi nas przesunąć jak mu staniemy na drodze. 8)

No tak , dziennikarze też muszą zarabiać. Kiedy o was poczytamy :-? :wink:

Chyba nieprędko, bo pies wbrew pozorom nie jest mordercą tylko młodym, uwielbiającym ruch owczarkiem niemieckim. Jak wpada na działkę, a jeszcze tam nie mieszkamy, to biega jak szalony. Gdyby mógł, to pewnie skakałby po drzewach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My zainstalujemy elektrycznego pastucha - psy bedą mieć wydzielony teren, tam budę. Oczywiście spacery min. 3 razy dziennie. Teraz pies jest na budowie (odratowany), więc często jest sam, nie ma możliwości kontrolowania załatwiania się na działce. Jednak przy regularnych spacerach widać, że pies woli załatwiać się poza swoim terenem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/ nauczyc psa ogrodu nie niszczyc ... wiem , wiem latwo pisac , ale jest to mozliwe.

2/ przyzwyczaic sie do ogrodowych "wybrykow" psa

3/ albo "wychuchany" ogrod albo pies

4/ kojec i spacery

5/ lancuch , buda i spacery ..... lanuch moze byc podpiety do druta/ linki rozpietej np wzdluz ogrodzenia

6/ elektryczny pastuch na psa

 

 

PS

Miec ogrod i trzymac psa w domu ( z wyjatkiem jakichs pokojowych miniaturek) to niehumanitarne.

Autor watka pisze , ze pies przebywa w domu a w ogrodzie , ktory niszczy tylko podczas nieobecnosci domownikow. Kurcze to fajnie musi wygladac zycie z takim psiakiem pod jednym dachem. :roll:

A moze gdyby piesek przebywal w ogrodzie dluzej to bylby dla niego mniej uciazliwy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Miec ogrod i trzymac psa w domu ( z wyjatkiem jakichs pokojowych miniaturek) to niehumanitarne.

Autor watka pisze , ze pies przebywa w domu a w ogrodzie , ktory niszczy tylko podczas nieobecnosci domownikow. Kurcze to fajnie musi wygladac zycie z takim psiakiem pod jednym dachem. :roll:

A moze gdyby piesek przebywal w ogrodzie dluzej to bylby dla niego mniej uciazliwy?

 

Po pierwsze - nie napisalam, że pies ogród niszczy.

Po drugie - nie narzekam na psa w domu i nigdzie nie napisalam że pies jest uciażliwy.

Po trzecie - to co humanitarne, a co nie to kwestia podejścia, filozofii, psa itp. Ja uważam przeciwnie - mieć psa i bliską z nim relację to być jak najczęściej razem.

Jest jakaś dziwna tendencja u ludzi - niezależnie co się pisze i o co się prosi, to i tak wszystko jest pretekstem do pouczania.

Ludzie - pomagajmy sobie w takim zakresie, o jaki inni proszą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łomatko, ludzie, przecież ogród jest dla ludzi, a jak ludzie mają psa (załadam, że chcą go mieć, kochają go, innych złożeń nie przyjmuję), to ogród jest tez dla niego...

Dziwią mnie trochę ogrody, w których jest tak "pięknie" :roll: , że aż strach nogę postawić na trawce, bo się pogniecie, a na scieżce, bo wzór z kamyczków zniszczę :o OKROPNOŚĆ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e'mma

nie przejmuj sie tak :wink:

ale nie wrzuciłabyś tego tematu gdybyś nie miała problemów ogród/pies Napisałaś że ci nie niszczy ogrodu czyli coś w ogrodzie już masz.

Ja ci odpowiem z własnego doświadczenia całkowicie pomijając sprawę dot.twojego psa, jego charakteru , wyszkolenia/wychowania, czy jest duży/mały itd

Mamy dużego z temperamentem, stróża, któremu nie złamaliśmy charakteru. Mieszka w ogrodzie od szczeniaka, nie ma zakazu wejścia do domu ale nie wytrzymuje długo bo jest mu za gorąco. Nasz pies czasem załatwia się na trawniku chociaż mógłby gdzie indziej, zwłaszcza zimą kiedy rzadziej wychodzimy do ogrodu i pies sam o tym decyduje. Poza zimą jest trochę lepiej. Też nie zawsze jesteśmy cały dzień w domu więc od sąsiadów, na szczęście wyrozumiałych, wiemy że bestia przeskakuje do sąsiada bo mu bliżej do psich "kolegów i koleżanek" oraz "wrogów" z którymi musi pogadać, albo podkopuje się pod ogrodzeniem. No i kopie doły bo w naturalny sposób próbuje przygotować jamę dla przyszłych młodych, czasem jak zauważymy to udaje się nam ją powstrzymać ale zdarzyło się że wykopała tunel na 3m zrywając kable. Ze względu na psa tak zaprojektowaliśmy ogród żeby pies widział co się dzieje poza ogrodzeniem/niskie krzewy/ które z czasem się uodporniły na psa, ale to nie są ani kaktusy ani kolczaste :D . Roślin nie niszczy. Woli wylegiwać się obok nas wiadomo stół może coś skapnie :wink: , czasem na trawie ale nasz trawnik jest nie tylko do ozdoby. W ogrodzie nie ma wydzielonej części. Kiedyś próbowaliśmy ale po pierwsze morda psia była smutna bo to chyba było dla niej za karę, a poza tym natychmiast wygryzła dziurę w ogrodzeniu. Może przydadzą ci się moje doświadczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łomatko, ludzie, przecież ogród jest dla ludzi, a jak ludzie mają psa (załadam, że chcą go mieć, kochają go, innych złożeń nie przyjmuję), to ogród jest tez dla niego...

Dziwią mnie trochę ogrody, w których jest tak "pięknie" :roll: , że aż strach nogę postawić na trawce, bo się pogniecie, a na scieżce, bo wzór z kamyczków zniszczę :o OKROPNOŚĆ

To podejście jest chyba najfajniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest piesek sunia, co pawda kundel, ale bardzo milutki i dlatego sunia, żeby nie obsikiwała wszystkiego wysoko.

Zaraz na początku sporo czasu zajęło nam przystosowanie jej do specyfiki ogrodu.

Największym problemem było oduczyć ją kopania dziur, bo ona w genach ma coś z jamnika i chodzenie po grządkach. Te grządki, które są wyraźnie zaznaczone w terenie (formalne) omija, gorzej z tymi założeniami nieformalnmi.

Jednego nie oduczyliśmy jej to ganiania za kotami, wtedy żadne zakazy nie działają, pies biegnie na oślep nie zważając na grządki. Początkowo załatwiała się na działce, ale w tylko sobie znanych miejscach, ale z czasem jak coraz częściej zaczęliśmy z nią wychodzić na spacery do pobliskiego lasu, pies przyzwyczaił się do tego i teraz wychodziłby na spacery kilka razy dziennie, choćby na samo sikanie.

Czyli jest piesek i działka specjalnie na tym specjalnie nie cierpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...