Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogród z psem


Recommended Posts

Największym problemem było oduczyć ją kopania dziur, bo ona w genach ma coś z jamnika i chodzenie po grządkach.

 

A jak tego dokonaliście? Pewnie jak śnieg stopnieje zacznie się u mnie kopanie...

 

Uwaga! - głupie pytanie:

Czy jak są "formalne ciągi komunikacyjne", np. jakieś dróżki wyłożone kamieniami, to czy pies też z nich korzysta? Czy raczej je obchodzi? Bo moze nie ma sensu takowych robić?

Sunia wydeptuje trawę (bo działka malutka) i w zasadzie nie mam z tym kłopotu, bo trawę mam gdzieś, ale robi sie błoto (podłoze troche gliniane), a to już mniej przyjemnie. Błocka mam na zewnątrz z nawiązką :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 225
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

e'mma,

U mnie chwilowo nie ma utwardzanych ścieżekk tylko ziemne te po których my chodzimy, ale pies korzysta z węchu więc wyczuwa gdzie jest częściej chodzone, a gdzie rzadziej. Jeżeli chodzi o kopanie, to z uporem maniaka żona, bo to głównie jej zasługa i ciierpliwość zostały nagrodzone chodziła przez jakiś czas za psem krok w krok i karciła ją zwracając uwagę za każdym razem gdy zaczynala kopać.

Podobno dobrym sposobem w takich przypadkach jest odwracać uwagę psa ją w kierunku innych zainteresowań, u nas była to piłka tenisowa. Dobrym sposobem (podobno - ale u nas nie zadziałało) jest rzucić kawałkiem łańcucha w iinną stronę w celu odwrócenia uwagi. Cała "tresura" trwała jakieś dwa trzy miesiące, trzeba tylko pamiętać aby być w tym co się robi konsekwentnym.

Ciekawa sprawa przez pierwsze dwa lata pies usypiał u mnie na łóżku w nogach, żona raz na początku zakazała jej wstępu na swoje łóżko i pies to respektował. Po tym okresie pies został raz dopuszczony do spania na łóżku żony i teraz częściej bywa u niej niż u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia,

Nasz ogródek jest tak skomponowany, że chodzi się pomiędzy grządkami, bo inaczej nie można, tylko środek działki to spory trawniczek i tu można spacerować gdzie się da i stąd wszędzie blisko, bo idąc przez trawnik na skróty można dojś krótszą drogą. Alle to jest możliwe tak głównie na działce prawie kwadratowej jak moja, na innych może być inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pies ma dwa powody do kopania dziur; wyczół np.kreta, nornice, lub cos co kiedyś komuś wypadło z kanapki i został po tym zapach, lub jest to suka, u której cześć genów nie zmieniła się od setek lat i kiedy to jej przodkowie w czasie godów szykowały sobie jamy w ziemi, schronienie dla małych. Ja mam dwie suki owczarka niemieckiego i belgijskiego. Niemiecka jest bardzo złośliwa potrafi na świerzo posadzonego krzaczka wypróżnić się w bezczelny sposób druga posiada więcej kultury i robi to obok. Kiedy zaczynają schodzić się do nich kawalerowie z osiedlowych domostw pod bramę to jest dla mnie sygnał że zaczną się "wykopki" w ogrodzie. Czekam cierpliwie aż któraś z panienek wybierze sobie miejsce. Jak już zacznie kopać to ukratkiem przycinam gałązkę lub kilka ognika, przysypuję jego lekko ziemią w miejscu planowanej nory i czekam na efekt. Wydawałoby się, że pies kopie dziurę bardzo spontanicznie i ciernie ognika mogą zrobić krzywdę, ale tak nie jest. Suka trafiając na tego rodzaju przeszkodę rezygnuje z dalszej odkrywki. Proszę mi uwierzyć, że po 7 latach każda z moich suk ma tylko po jednym miejscu, które przez kilka lat musialem im wytyczać, gdzie w okresie godowym spędzają dużo czasu nie próbując penetrować nowych miejsc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki wszystkim za komentarze. Wrzuciłam w google hasło "ogród i pies" i "wyskoczyło" mi kilka artykułów na ten temat. Niektóre całkiem ciekawe. Radek 6 - ten pomysl z ognikiem (chociaż nie mam pojęcia jak wyglada :oops: ) fajny - skopiuję jak zobaczę doły. Nasza suka została tej zimy wysterylizowana, więc może wygasną niektóre jej instynkty...

Dusia - co do ciągów komunikacyjnych - sama nie wiem czy są nam potrzebne... Ale przecież nie tylko pies wydeptuje trawę - my też, wiec może to dobry pomysł. Preferuję raczej dzikie ogrody niż uporządkowane "pod linijkę" scieżki, rabatki itp, nie uprawiam kwiatów, nie mam żadnych rabat ozdobnych czy skalniakow - chcę tylko, żeby było zielono.

W dodatku miałam zawsze takie wyobrażenie, ze przy małych ogródkach ścieżka to zbytek i w dodatku zabiera cenne miejsce, ale może jest wręcz odwrotnie?

No - i dzięki temu wątkowi zaczęłam bardziej i szerzej myśleć o ogrodzie :lol:

Wciąż czekam na wasze komentarze i dzielenie sie doświadzceniami.

Pozdrawiam ludzi, psy i ogrody :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E'mma

Jeśli Twój pies wykopie dół to zakop tam jego odchody ,tylko niezbyt głeboko ,tak żeby za nastepnym razem natrafił na nie podczas kopania.

Jakoś to zniechęca psa do dalszych podkopów.

Dostałam taką radę od pani z hodowli psów i na moją sunię to działa.

http://www.poradnikogrodniczy.pl/pliki/pies_w_ogrodzie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sprawa przez pierwsze dwa lata pies usypiał u mnie na łóżku w nogach, żona raz na początku zakazała jej wstępu na swoje łóżko i pies to respektował. Po tym okresie pies został raz dopuszczony do spania na łóżku żony i teraz częściej bywa u niej niż u mnie.

_________________

Zygmor a niejesteś czasem zazdrosny, piesek z żoną a ty sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja mam dwa psy - młode i ogród (jeden starszy i drugi nowopowstający) i jedno drugiemu wogóle nie przeszkadza (no prawie :wink: )

choć oczywiście zdarzają się takie widoki tego typu

 

http://images20.fotosik.pl/57/8ea5756646b94462.jpg

http://images20.fotosik.pl/57/2f6f9a251d288f42.jpg

 

Trzeba pamiętać tylko o kawłku trawy do zabawy

http://images20.fotosik.pl/57/4aac3243d521967b.jpg

 

psa można nauczyć załatwiać się w jedno miejsce z resztą tego uczyć nie trzeba ale jak się chce to miejsce samemu ustalić to wymaga troszkę pracy, nie sadzić żywopłotów blisko ogrodzenia zwłaszcza gdy pies lubi biegać wzdłuż płotu osłanieć młode iglaki albo sadzić je w głębi rabatek, nie zakwiecać miejsc które pies wybrał sobie do wylegiwania w słońcu lub obserwacji- z własnego doświadczenia wiem że tu się sprawy nie wygra

No i do codziennej pielęgnacji ogrodu doliczyć zakopywanie dołków i sprzątanie...no wiecie czego 8)

Dla chcącego nic trudnego :p :wink:

 

http://images20.fotosik.pl/57/565574c08a38bc9d.jpg

 

http://images20.fotosik.pl/57/88e5905772b8a00c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jamnika szorstkowłosego , który mieszka w domu - ma swój kosz z gąbki do spania i traktuje go jak budę czyli jest to jego świete miejsce i azyl . W ogrodzie jest trawnik niemalże wzorcowy i dużo iglaków i wszelkich roślin . Jest to raj dla psa . Bardziej lubi ogród niż wybetonowane osiedle . Uważam , że do ogrodu najbardziej pasuje mały pies np. jamnik . Pies załatwia się regularnie wieczorem na spacerze poza moją działką . Jak mu się zdarzy na działce to tylko na podjeździe , tak został nauczony . Sprzątać po psie oczywiście trzeba . Jeżeli nawet brama od posesji jest otwarta pies sam nie wychodzi na zewnatrz . Jest to możliwe do osiągnięcia ale wymaga pracy z psem . Jedynym miejscem niedostępnym dla psa jest ogród ważywny odzielony półmetrowym płotkiem . Mój jamnik w nocy potrafi poprosić jak chce wyjść za potrzebą . I tu cała rodzina to rozumie a on potrafi okazać wdzięczność . Latem pies od rana do wieczora przebywa w ogrodzie przychodzi tylko na posiłki . Miska z wodą jest w domu druga w ogrodzie . Pies potrafi także poprosić o picie . Gorzej jest zimą . Całe dnie spędza w domu wychodząc jednak regularnie na spacery . Po spacerach niestety jest często mokry i brudny i trzeba go umyć z prostej przyczyny gdyż mieszka w domu . Pies jest regularnie szczotkowany , odrobaczany , szczepiony wycinam mu sfilcowaną sierść miedzy paluchami , czyszczę uszy . Latem przegląd pod kątem posiadania kleszczy . Oczywiście pies najbardziej lubi spacery polno - leśne - ja także . Uważam ,że posiadanie psa to najlepsza kuracja zdrowotna . Pies wyciągnie właściciela na spacer w każdą pogodę .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie wyprowadza się pieska do lasu aby tam się piesek załatwił a nie we wlasnym ogrodzie. No i słusznie las jest niczyj tam można paskudzić a to że ktos inny pojdzie na spacer z dzieckiem to nieważne. Oj jak się czyta takie posty to się człowiekowi robi smutno i nóż otwiera się w kieszeni. Ponieważ mieszkam niedaleko lasu to ostatnio zobaczyłem wyrzucony stary telewizor, resztki po jamniku którego kochający zwierzątka właściciel wyrzucił z samochodu, błąkał sie pare dni i osłabiony z głodu pad ofiara lisów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie wyprowadza się pieska do lasu aby tam się piesek załatwił a nie we wlasnym ogrodzie. No i słusznie las jest niczyj tam można paskudzić a to że ktos inny pojdzie na spacer z dzieckiem to nieważne. Oj jak się czyta takie posty to się człowiekowi robi smutno i nóż otwiera się w kieszeni. Ponieważ mieszkam niedaleko lasu to ostatnio zobaczyłem wyrzucony stary telewizor, resztki po jamniku którego kochający zwierzątka właściciel wyrzucił z samochodu, błąkał sie pare dni i osłabiony z głodu pad ofiara lisów.

Pewnie biedny jamnik nie pasował do koncepcji ogrodu lub wyszedł z mody.

Nawiasem mówiąc też nie rozumiem wyprowadzania psów na kupkę i siusiu poza swoją posesję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie wyprowadza się pieska do lasu aby tam się piesek załatwił a nie we wlasnym ogrodzie. No i słusznie las jest niczyj tam można paskudzić a to że ktos inny pojdzie na spacer z dzieckiem to nieważne. Oj jak się czyta takie posty to się człowiekowi robi smutno i nóż otwiera się w kieszeni. Ponieważ mieszkam niedaleko lasu to ostatnio zobaczyłem wyrzucony stary telewizor, resztki po jamniku którego kochający zwierzątka właściciel wyrzucił z samochodu, błąkał sie pare dni i osłabiony z głodu pad ofiara lisów.
Ja bym proponowałam by ten nóz Ci sie zamknał, ja zawsze sprzatam po swoim psie. Zreszta w lesie, mozesz wejsc tez w sarni bobek i co wtedy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...