emma1719500095 16.02.2007 10:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 Największym problemem było oduczyć ją kopania dziur, bo ona w genach ma coś z jamnika i chodzenie po grządkach. A jak tego dokonaliście? Pewnie jak śnieg stopnieje zacznie się u mnie kopanie... Uwaga! - głupie pytanie: Czy jak są "formalne ciągi komunikacyjne", np. jakieś dróżki wyłożone kamieniami, to czy pies też z nich korzysta? Czy raczej je obchodzi? Bo moze nie ma sensu takowych robić? Sunia wydeptuje trawę (bo działka malutka) i w zasadzie nie mam z tym kłopotu, bo trawę mam gdzieś, ale robi sie błoto (podłoze troche gliniane), a to już mniej przyjemnie. Błocka mam na zewnątrz z nawiązką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 16.02.2007 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 "formalne ciągi komunikacyjne" a wam nie będą potrzebne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 16.02.2007 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 e'mma,U mnie chwilowo nie ma utwardzanych ścieżekk tylko ziemne te po których my chodzimy, ale pies korzysta z węchu więc wyczuwa gdzie jest częściej chodzone, a gdzie rzadziej. Jeżeli chodzi o kopanie, to z uporem maniaka żona, bo to głównie jej zasługa i ciierpliwość zostały nagrodzone chodziła przez jakiś czas za psem krok w krok i karciła ją zwracając uwagę za każdym razem gdy zaczynala kopać.Podobno dobrym sposobem w takich przypadkach jest odwracać uwagę psa ją w kierunku innych zainteresowań, u nas była to piłka tenisowa. Dobrym sposobem (podobno - ale u nas nie zadziałało) jest rzucić kawałkiem łańcucha w iinną stronę w celu odwrócenia uwagi. Cała "tresura" trwała jakieś dwa trzy miesiące, trzeba tylko pamiętać aby być w tym co się robi konsekwentnym.Ciekawa sprawa przez pierwsze dwa lata pies usypiał u mnie na łóżku w nogach, żona raz na początku zakazała jej wstępu na swoje łóżko i pies to respektował. Po tym okresie pies został raz dopuszczony do spania na łóżku żony i teraz częściej bywa u niej niż u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 16.02.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 Dusia,Nasz ogródek jest tak skomponowany, że chodzi się pomiędzy grządkami, bo inaczej nie można, tylko środek działki to spory trawniczek i tu można spacerować gdzie się da i stąd wszędzie blisko, bo idąc przez trawnik na skróty można dojś krótszą drogą. Alle to jest możliwe tak głównie na działce prawie kwadratowej jak moja, na innych może być inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Radek 6 16.02.2007 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 Pies ma dwa powody do kopania dziur; wyczół np.kreta, nornice, lub cos co kiedyś komuś wypadło z kanapki i został po tym zapach, lub jest to suka, u której cześć genów nie zmieniła się od setek lat i kiedy to jej przodkowie w czasie godów szykowały sobie jamy w ziemi, schronienie dla małych. Ja mam dwie suki owczarka niemieckiego i belgijskiego. Niemiecka jest bardzo złośliwa potrafi na świerzo posadzonego krzaczka wypróżnić się w bezczelny sposób druga posiada więcej kultury i robi to obok. Kiedy zaczynają schodzić się do nich kawalerowie z osiedlowych domostw pod bramę to jest dla mnie sygnał że zaczną się "wykopki" w ogrodzie. Czekam cierpliwie aż któraś z panienek wybierze sobie miejsce. Jak już zacznie kopać to ukratkiem przycinam gałązkę lub kilka ognika, przysypuję jego lekko ziemią w miejscu planowanej nory i czekam na efekt. Wydawałoby się, że pies kopie dziurę bardzo spontanicznie i ciernie ognika mogą zrobić krzywdę, ale tak nie jest. Suka trafiając na tego rodzaju przeszkodę rezygnuje z dalszej odkrywki. Proszę mi uwierzyć, że po 7 latach każda z moich suk ma tylko po jednym miejscu, które przez kilka lat musialem im wytyczać, gdzie w okresie godowym spędzają dużo czasu nie próbując penetrować nowych miejsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emma1719500095 16.02.2007 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 dzieki wszystkim za komentarze. Wrzuciłam w google hasło "ogród i pies" i "wyskoczyło" mi kilka artykułów na ten temat. Niektóre całkiem ciekawe. Radek 6 - ten pomysl z ognikiem (chociaż nie mam pojęcia jak wyglada ) fajny - skopiuję jak zobaczę doły. Nasza suka została tej zimy wysterylizowana, więc może wygasną niektóre jej instynkty... Dusia - co do ciągów komunikacyjnych - sama nie wiem czy są nam potrzebne... Ale przecież nie tylko pies wydeptuje trawę - my też, wiec może to dobry pomysł. Preferuję raczej dzikie ogrody niż uporządkowane "pod linijkę" scieżki, rabatki itp, nie uprawiam kwiatów, nie mam żadnych rabat ozdobnych czy skalniakow - chcę tylko, żeby było zielono. W dodatku miałam zawsze takie wyobrażenie, ze przy małych ogródkach ścieżka to zbytek i w dodatku zabiera cenne miejsce, ale może jest wręcz odwrotnie? No - i dzięki temu wątkowi zaczęłam bardziej i szerzej myśleć o ogrodzie Wciąż czekam na wasze komentarze i dzielenie sie doświadzceniami. Pozdrawiam ludzi, psy i ogrody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 16.02.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 e'mma,Jeżeli chodzi o scieżki, i żeby ich nie było to się z Tobą całkowicie zgadzam, bo wtedy gdy jest mniej formalizmu to i ogród bardziej swojsko wygląda. Chociaż widziałem b ładne ogrody ze ścieżkami, ale to dobre jest do sporych założeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 16.02.2007 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 E'mmaJeśli Twój pies wykopie dół to zakop tam jego odchody ,tylko niezbyt głeboko ,tak żeby za nastepnym razem natrafił na nie podczas kopania.Jakoś to zniechęca psa do dalszych podkopów.Dostałam taką radę od pani z hodowli psów i na moją sunię to działa.http://www.poradnikogrodniczy.pl/pliki/pies_w_ogrodzie.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 16.02.2007 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 Ciekawa sprawa przez pierwsze dwa lata pies usypiał u mnie na łóżku w nogach, żona raz na początku zakazała jej wstępu na swoje łóżko i pies to respektował. Po tym okresie pies został raz dopuszczony do spania na łóżku żony i teraz częściej bywa u niej niż u mnie._________________Zygmor a niejesteś czasem zazdrosny, piesek z żoną a ty sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 16.02.2007 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2007 tadzel,Troszkę tak, bo gdy przychodzę do sypialni jako drugi to piesek potrafi przywitać mnie warczeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cebullka 17.02.2007 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2007 Witam! Ja mam dwa psy - młode i ogród (jeden starszy i drugi nowopowstający) i jedno drugiemu wogóle nie przeszkadza (no prawie ) choć oczywiście zdarzają się takie widoki tego typu http://images20.fotosik.pl/57/8ea5756646b94462.jpg http://images20.fotosik.pl/57/2f6f9a251d288f42.jpg Trzeba pamiętać tylko o kawłku trawy do zabawy http://images20.fotosik.pl/57/4aac3243d521967b.jpg psa można nauczyć załatwiać się w jedno miejsce z resztą tego uczyć nie trzeba ale jak się chce to miejsce samemu ustalić to wymaga troszkę pracy, nie sadzić żywopłotów blisko ogrodzenia zwłaszcza gdy pies lubi biegać wzdłuż płotu osłanieć młode iglaki albo sadzić je w głębi rabatek, nie zakwiecać miejsc które pies wybrał sobie do wylegiwania w słońcu lub obserwacji- z własnego doświadczenia wiem że tu się sprawy nie wygra No i do codziennej pielęgnacji ogrodu doliczyć zakopywanie dołków i sprzątanie...no wiecie czego Dla chcącego nic trudnego http://images20.fotosik.pl/57/565574c08a38bc9d.jpg http://images20.fotosik.pl/57/88e5905772b8a00c.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kuna 18.02.2007 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2007 Mam jamnika szorstkowłosego , który mieszka w domu - ma swój kosz z gąbki do spania i traktuje go jak budę czyli jest to jego świete miejsce i azyl . W ogrodzie jest trawnik niemalże wzorcowy i dużo iglaków i wszelkich roślin . Jest to raj dla psa . Bardziej lubi ogród niż wybetonowane osiedle . Uważam , że do ogrodu najbardziej pasuje mały pies np. jamnik . Pies załatwia się regularnie wieczorem na spacerze poza moją działką . Jak mu się zdarzy na działce to tylko na podjeździe , tak został nauczony . Sprzątać po psie oczywiście trzeba . Jeżeli nawet brama od posesji jest otwarta pies sam nie wychodzi na zewnatrz . Jest to możliwe do osiągnięcia ale wymaga pracy z psem . Jedynym miejscem niedostępnym dla psa jest ogród ważywny odzielony półmetrowym płotkiem . Mój jamnik w nocy potrafi poprosić jak chce wyjść za potrzebą . I tu cała rodzina to rozumie a on potrafi okazać wdzięczność . Latem pies od rana do wieczora przebywa w ogrodzie przychodzi tylko na posiłki . Miska z wodą jest w domu druga w ogrodzie . Pies potrafi także poprosić o picie . Gorzej jest zimą . Całe dnie spędza w domu wychodząc jednak regularnie na spacery . Po spacerach niestety jest często mokry i brudny i trzeba go umyć z prostej przyczyny gdyż mieszka w domu . Pies jest regularnie szczotkowany , odrobaczany , szczepiony wycinam mu sfilcowaną sierść miedzy paluchami , czyszczę uszy . Latem przegląd pod kątem posiadania kleszczy . Oczywiście pies najbardziej lubi spacery polno - leśne - ja także . Uważam ,że posiadanie psa to najlepsza kuracja zdrowotna . Pies wyciągnie właściciela na spacer w każdą pogodę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 19.02.2007 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Pięknie wyprowadza się pieska do lasu aby tam się piesek załatwił a nie we wlasnym ogrodzie. No i słusznie las jest niczyj tam można paskudzić a to że ktos inny pojdzie na spacer z dzieckiem to nieważne. Oj jak się czyta takie posty to się człowiekowi robi smutno i nóż otwiera się w kieszeni. Ponieważ mieszkam niedaleko lasu to ostatnio zobaczyłem wyrzucony stary telewizor, resztki po jamniku którego kochający zwierzątka właściciel wyrzucił z samochodu, błąkał sie pare dni i osłabiony z głodu pad ofiara lisów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 19.02.2007 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Pięknie wyprowadza się pieska do lasu aby tam się piesek załatwił a nie we wlasnym ogrodzie. No i słusznie las jest niczyj tam można paskudzić a to że ktos inny pojdzie na spacer z dzieckiem to nieważne. Oj jak się czyta takie posty to się człowiekowi robi smutno i nóż otwiera się w kieszeni. Ponieważ mieszkam niedaleko lasu to ostatnio zobaczyłem wyrzucony stary telewizor, resztki po jamniku którego kochający zwierzątka właściciel wyrzucił z samochodu, błąkał sie pare dni i osłabiony z głodu pad ofiara lisów. Pewnie biedny jamnik nie pasował do koncepcji ogrodu lub wyszedł z mody. Nawiasem mówiąc też nie rozumiem wyprowadzania psów na kupkę i siusiu poza swoją posesję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 19.02.2007 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Witam cebullka ale niezły masz ten ogród wiem, że nie w temacie ale wklej jeszcze jakieś zdjęcia ogrodu, może być z psami pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 21.02.2007 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Czy ktoś ma jednocześnie ładny ogród i psa? .ładny, pojęcie względne Ja mam taki i doga niemieckiegohttp://images20.fotosik.pl/78/26bed35865023e08m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 21.02.2007 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 http://images21.fotosik.pl/8/1ad51df592c44576m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 21.02.2007 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 http://images20.fotosik.pl/78/5169529803bad12bm.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 21.02.2007 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Uff, a teraz konkrety. Pies sie zalatwia tylko po za ogrodem. Ma wydzielona jedna częśc do pozostałej nie wchodzi w ogóle. Sama sie zastanawiałam czy jest to mozliwe, ale wyglada ze mozna miec piękny ogród i zwierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 21.02.2007 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Pięknie wyprowadza się pieska do lasu aby tam się piesek załatwił a nie we wlasnym ogrodzie. No i słusznie las jest niczyj tam można paskudzić a to że ktos inny pojdzie na spacer z dzieckiem to nieważne. Oj jak się czyta takie posty to się człowiekowi robi smutno i nóż otwiera się w kieszeni. Ponieważ mieszkam niedaleko lasu to ostatnio zobaczyłem wyrzucony stary telewizor, resztki po jamniku którego kochający zwierzątka właściciel wyrzucił z samochodu, błąkał sie pare dni i osłabiony z głodu pad ofiara lisów.Ja bym proponowałam by ten nóz Ci sie zamknał, ja zawsze sprzatam po swoim psie. Zreszta w lesie, mozesz wejsc tez w sarni bobek i co wtedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.