Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dorastanie a odpowiedzialność


duduś

Recommended Posts

Kochani mam 17-letnią córcię .W sumie kochane ,dobre dziecko. Jednak jej okres dojrzewania ( ponoć jeszcze nie taki zły) spowodował ,że ja dojrzałam do tego, żeby wysłać ją w tym roku gdzieś do pracy. Nie mam na myśli zagranicy . Chciałabym żeby poczuła po co się uczy, jaka jest wartość pieniądza i jak to jest miło zarobić 800 zł za cały m-c pracy, i potem "poszastać " sobie nie wiadomo czym ( mam na myśli te 8 stówek). Nie jest ona rozrzutnym dzieckiem -raczej cały czas chodzi mi o to. żeby zrozumiała po co się uczy ( czego chyba za b. nie pojmuje) Jednak też chcę żeby mimo wszystko zmieniła klimat ( mieszkam na południu Polski). Doradżcie mi proszę jak sie takiemu niepełnoletniemu dziecku załatwic pracę , gdzie uderzyć, co zaproponować. ? Kiedy zacząć to załatwiać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza myśl, która mi przyszła do głowy - na pewno znajdzie sie jakiś zaufany ktoś: z rodziny/ przyjaciel/ forumowicz :wink: na północy, kto potrzebuje np kogoś do pomocy w pensjonacie/gorspodarstwie agroturystycznym/ domu

najlepiej nad morzem :D

 

I córa będzie miec 2 w 1 - wakacje i prace. :wink:

 

Pomysł z pracą jest niezły pod warunkiem, że praca będzie BEZPIECZNA i córa jest rozsądna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też popieram. Tak sobie myślę, że zaplanowałabym to dwufazowo. Lato - praca fizyczna - jakaś smażalnia, czy kelnerowanie, czy zbiory - nie za długo, bo to ciężki kawałek chleba ale dużo uczy.

 

A od jesieni np. udzielanie korepetycji z jakiegoś przedmiotu, z którego jest dobra.

 

Powinno jej wyjść na empiriach, że lepiej się uczyć i wykonywać prace wymagające kwalifikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem - za młoda chyba jest. Ryzyko jest takie, że jak poczuje pieniądze, będzie miała kontakt ze starszymi "mądrzejszymi" to rzuci naukę i pryśnie do Anglii czy Irlandii bo stwierdzi, że na naukę ma jeszcze czas. W tak młodym wieku "młodzi" są baaardzo podatni na iluminacje nieco starszych "młodych". Często rodzice nie są już wzorem czy autorytetem tylko "kolo" czy "ziomal" ze starszego rocznika.

 

W mojej dalszej rodzinie był podobny przypadek - kuzynka 17 letnia wyjechała do Kanady do znajomych rodziców potrenować angielski. Nie wróciła już ale...skończyła tam studia prawnicze i wyszła na ludzi.

Ale to co jej rodzice przeżywali w tym czasie to nikomu nie życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...