Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rośliny z nasion.


Recommended Posts

Pozwoliłem sobie na naświetlenie tej kwestii ponieważ nie znalazłem tematu uprzedzającego przed rozmnażaniem tuj, cyprysików oraz jałowców z nasion. Są to gatunki, których bez względu na odmianę nie powinniśmy rozmnażać w sposób generatywny (z nasion) ponieważ te gatunki nie zachowują cech matecznych!!! Ich jakość, barwa (szczególnie zimą) pokrój, wytrzymałość na spadki temperatur w dużym stopniu odbiegają od norm jakie przewidział dany instytut wprowadzając te rośliny do dalszej produkcji. Cechy jakości tych gatunków zachowuje się tylko przez rozmnażanie wegetatywne (sadzonkowanie lub szczepienie). Np. żywopłot posadzony z tuj wychodowanych z nasion nigdy nie będzie szlachetny to będą "dziki", jedna może mieć zwarty pokrój następna luźny, jedna będzie miała po 10 latach 2 m wys. druga 1,5 z poszarzałymi gałęziami. Jeżeli chcemy zaimponować komuś w przyszłości jakością swoich roślin to nie bierzmy się za siew. Sprzedawcy w szkółkach mają obowiązek poinformować czy dana roślina jest z produkcji generatywnej czy wegetatywnej choć w uczciwych szkółkach nie oszukuje się klienta i nie wciska się jemu szajsu z nasion.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda... Ale:

nie dotyczy to jak napisałeś, gatunków, tylko odmian (kultywarów) ogrodowych. Gatunki botaniczne rozmnażamy z nasion (byle pewnych, nie z arboretów, gdzie wszystko rośnie "w kupie", i krzyżuje się w cały świat. Efektem tego jest koreanka, która najczęściej jest kundlem koreanki i veitchi ( x arnoldiana)

No i w końcu jeśli chcemy się dochować czegoś nowego, trzeba siać. Wiele odmian to siewki, czasem przypadkowe (cyprysowiec Leylanda), czasem celowej selekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, z tym, że nie miałem na celu skupiać się na kwestii genetycznej roślin tylko w prosty sposób chciałem forumowiczom przedstawić różnicę w rozmnażaniu. Owszem temat który poruszyłem nie jest tak prosty jak w pierwszym poście ale mam madzieję, że dociera do "Kowalskiego".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choć w uczciwych szkółkach nie oszukuje się klienta i nie wciska się jemu szajsu z nasion.

 

Oby tak było. Ale nie za 2 zł z gołymi korzeniami na rynku.

Np Hoseri to przecież polska siewka Globosy (Wróblewski), Danica to też siewka (Jenson), podobnie nasze Kórniki. Wiele nowych odmian cisa powstało z siewek odm. Fastigiata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie chcesz zrozumieć co chciałem przedstawić w temacie, ale ok. Przedstawiłeś jałowca bądź co bądź leśnego (chętnie bym się wybrał do lasu z takimi jałowcami) z siewki. Chciałbym się z Tobą zgodzić, że jest to communis choć to mało prawdobodobne. Większym prawdopodobieństwem jest to, że jest to x media. Jeżeli wyhodowałeś jego z nasiona to pewnie spora byłaby róznica między nim a wyhodowanym z sadzonki gdyby można było je porównać. Ja chciałem tylko napisać o jakości roślin z innego punktu widzenia Ty zrobiłeś konkurs wiedzy. Jezeli miałbys chwilke to prosiłbym Cię, żebyś podał namiary choc na jedną szkółkę rozmnażającą cyprysiki, tuje czy jałowce z nasion - pomijając podkładki. Dla ułatwienia dodam link;

http://www.zszp.pl/

Dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Julek.

Przecież napisałem w pierwszym poście, że rozmnażanie z nasion odmian i oferowanie ich w handlu to nieporozumienie. Nie robi tego żaden szanujący się szkółkarz. Takie wynalazki to na rynku po 2 zł.

Co byś o tym nie sądził, to jest J. communis, uzyskany z nasion. Wewnątrz krzewu są gałązki z typowym uigleniem!

A link to znam od naprawdę wielu lat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images20.fotosik.pl/48/883a6c695004ebdbm.jpg

 

Siewka 'Watereri'. Młode, poczekamy, zobaczymy co wyrośnie

 

A w kwestii merytorycznej- przecież ja popieram Twoje zdanie. Ba, nawet wysiew gatunków botanicznych z niepewnych nasion , jeśli nie robimy tego świadomie, w celach hodowlanych, jest bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Cię Mirku, za tych kilka "zimnych" zdań, ale myślałem, że piszemy w kierunku przeciwnych biegunów. "Watereri" pewnie da rade. Ok 15 lat temu moi rodzice sprowadzili tę sosnę z niemiec w przekonaniu, że doczekają się jej kwitnienia na intensywną czerwień ( taki mit ). Dzis już wiem, że chodziło o inny kwiatostan, choć w naszym klimacie to będzie raczej niemożliwe. Ale to już inny temat.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież obydwaj macie racje :D .

A ta siewka jałowca pospolitego (?) na zdjęciu wygląda ciekawie. Trudno wprost uwierzyć, że to jest siewka j.pospolitego ale pewnie tak jest, jeśli się nic nikomu nie pomieszało. Mirek pewnie widział tę siewkę bezpośrednio więc należy to przyjąć za wiarygodne.

Może to zaczątek nowej odmiany :D .

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto by było, żebyś dodał gatunek tej siewki. Ze zdjęcia wnioskuję, że jest to świerk byc może i jodła (zdjęcie trochę niewyraźne i przyrosty mylą). Świerk kłujący czy pospolity rozmnaża się tylko z nasion ALE odmiany takie jak np."Conica", "Maxwellii", "Nidiformis" itp. sadzonkujemy. Jest jeszcze sporo odmian świerku, których ani nie wysiewamy ani nie sadzonkujemy tylko szczepimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...