SZTUCZNE PODWYŻKI

[qwert]

my również prezentujemy postawe "nie ulegać nagonce" poniewaz murarza mamy umówionego dopiero na lipiec więc nie kupujemy wszystkiego, również dlatego, że nie mamy tego gdzie składować Mamy za to znajomych, którzy nie mająć jeszcze WZ kupuili juz wszystko-nawet okna ?!

najpierw słyszeliśmy, ze nie ma murarzy, bo wszyscy siedza w Irlandi itp., i trzeba rok wczesniej się umawiiać, a w rzeczywistości w marcu znależlismy 3 gotowych do pracy w dowolnym terminie, z pustakami też nie było tragicznie-czas oczekiwania max 2 tyg.

Moze sie na tym "przejedziemy", ale myśle że nie...

 

podobno sprowadzają juz materiały zza zagranic?

 

Tak jak pisalem - sprowadzaja pustaki z niemiec: 12,50 zł sztuka, takie były ceny w Trojmiescie tydzien temu.

Nie wiem w ktorej czesci kraju mieszkasz, ale ja na budowe ktora rozpoczlem wisna umawialem sie jesienia. Moj murarz ma do konca roku wszytskie terminy zaklepane.

 

pisałem już na forum, 3 ekipy z polecenia wszystkie mają czas na budowanie w sierpniu.

 

szał powoli mija

[pierwek]

szkoda że w składach budowlanych tego nie widać... Poza tym wyciąganie takich wniosków po tym że 3 ekipy gdzieś w Polsce nie mają roboty to lekka przesada. Aczkolwiek jak najbardziej mi pasuje taki stan żeby ludzie przestali się budować czekając na niższe ceny...

[Kiaran]

Witam,

 

W zeszłym roku w październiku za pustak U płaciłem 2,03 PLN netto. W kwietniu chciałem dokupiś 2 palety, cena 5,99 PLN netto i nie ma, nie wiadomo kiedy będzie.

 

Na szczęście została mi pełna cegła z zeszłego roku - płaciłem po 0.50 gr za sztukę dzisiaj chcą 2 PLN - ktoś pisał, że ceny poszły w górę o 50 % ? Zależy od kiedy liczyć. Dla mnie w 6 miesięcy ceny poszły o 200 %.

 

Pozdrawiam

[hub75]

my również prezentujemy postawe "nie ulegać nagonce" poniewaz murarza mamy umówionego dopiero na lipiec więc nie kupujemy wszystkiego, również dlatego, że nie mamy tego gdzie składować Mamy za to znajomych, którzy nie mająć jeszcze WZ kupuili juz wszystko-nawet okna ?!

najpierw słyszeliśmy, ze nie ma murarzy, bo wszyscy siedza w Irlandi itp., i trzeba rok wczesniej się umawiiać, a w rzeczywistości w marcu znależlismy 3 gotowych do pracy w dowolnym terminie, z pustakami też nie było tragicznie-czas oczekiwania max 2 tyg.

Moze sie na tym "przejedziemy", ale myśle że nie...

 

podobno sprowadzają juz materiały zza zagranic?

 

Tak jak pisalem - sprowadzaja pustaki z niemiec: 12,50 zł sztuka, takie były ceny w Trojmiescie tydzien temu.

Nie wiem w ktorej czesci kraju mieszkasz, ale ja na budowe ktora rozpoczlem wisna umawialem sie jesienia. Moj murarz ma do konca roku wszytskie terminy zaklepane.

 

pisałem już na forum, 3 ekipy z polecenia wszystkie mają czas na budowanie w sierpniu.

 

szał powoli mija

 

Super, podaj namiar na ekipy - na pewno ktoś skorzysta

Na moją budowie co kilka dni trafia jakaś osoba z pytaniem kiedy fachowcy będą wolni...

[levior]

no wesoło nie jest z terminami , moja znajoma zamawiała teraz stropy teriwa i podobno maja być w czerwcu....nie wiadomo po ile

 

zalezy gdzie sie zamawia

ja zamowiem tydzien temu, i za tydzien bedzie na budowie

dwa tygodnie to zreszta chyba tez nie rewelacyjny wynik

 

pzodr

p

[gsylwek]

no to pocieszające, moze sie ten szałł w końcu uspokoi, przecież w końcu musi

[Tomasz Zywer]

Pozwole sobie zabrać głos w dyskusji bo mam rozgrzebana budowe i obserwuje ceny od jakiegos roku (albo nawet wczesniej).

 

Obecny wzrost cen jest dosc "dziwny" i w zasadzie trzeba zadać sobie pytanie co dalej? Oto kilka moich przemyśleń:

 

1. Co sie działo z cenami materiałów przed wejscie do Unii? A co sie stało kilka miesięcy po wejsciu? Najpierw wzrosły pożniej staniały. Sam żałuje że się spieszyłem i kupowałem... teraz widze podobienstwa sytuacji, nawet nie chce myslec co sie bedzie dzialo przed wejscie do strefy EURO...

 

2. Zima byla lekka i wiele domów powstało zima, materiał ktory leżał poszedł. oczywiście taniejące kredyty zrobiły swoje ALE GUS podawł ze w porównaniu z zeszłym rokiem oddano 3 tys mieszkań MNIEJ niz rok temu, więc coś jest nie tak!!!!

 

3. W moim skladzie budowlanym cegówka pełna z 57gr/szt. poszla na 1,4/szt, cement z 360 zl/t na 560 zl/t - tylko ze material jest i lezy na składzie i to TAKIE ilosci jakich nigdy nie widzialem. ponieważ rok temu zostało mi troche materiało i oddałem go do składu, po co przez zime cement ma mi skamieniec, teraz myslałem ze bede musiał dopłacic różnice w cenie (kupowałem po 360) a okazało sie ze nic dopłacać nie musze! Moze mój skład jest uczciwy a może reszta klientów poprostu nakręca ta sprężyne.

 

4. Ja przystopowałem z budową, szcególnie z zakupami, bede czekał do poźnego lat/jesieni - niech przerobi się materiał na budowach ktory teraz ludzie kupują. Moim zdaniem wzrost kredytów udzielanych przez banki idzie w gwizdek, poprostu ludzie mają wiecej kasy ale wcale nie budują więcej tylko napełniają portwele tym którzy to wykorzysują. Na szczeście mam gdzie mieszkać i mam czas aby szukać tanich dostawców, nie wpadam w panike tak jak niektórzy w moim składzie którzy kupują cegówni i cement po takich cenach. Poprostu maja jeszcze pieniądze na etapie stanu surowego, pozniej beda liczyć pieniadze. Mama nadzieje ze skoncze z budowa przed wejscie do strefy euro, co sie bedzie dzialo pozniej to az trudno pomysles i sobie wyobrazic...

[azb]

Proponuję jednak nie próbować wyjaśniać wszystkiego teoriami spiskowymi. Z pewnością zmowy i zmówki cenowe się zdarzają, ale ich wpływ na całokształłt jest niewielki.

 

Budowa lokali mieszkalnych to nie wszystko. Płyną naprawdę duże pieniądze za które buduje się drogi, infrastrukturę, budynki użyteczności publicznej. Firmy inwestują i też budują. To są TE SAME materiały i nic dziwnego że proporcje podaży i popytu zostały zakłócone. Problem dotyczy tych materiałów które produkuje się i nabywa lokalnie i gdzie nie da się szybko zwiększyć zdolności produkcyjnych.

[azb]

Czekać oczywiście można. W końcu w domu mogą mieszkać dzieci, wnuki, ..

 

Ja wręcz przeciwnie, zamierzam jak najszybciej przejść przez stan surowy, dalej ceny są i zapewne pozostaną dość stabilne. Trzeba jak najwięcej zrobić dopóki można uzyskać 7% VAT na usługę wraz z materiałem, co wprzyszłym roku może się znacznie lub zupełnie ograniczyć. No i trzeba się wprowadzić jak najszybciej, bo przecież o to chodzi, w moim wypadku wystarczy porównać widok z okna teraz i w nowym miejscu.

[Seba7207]

Znajomy w marcu zakupił Ytong w jednej z hurtowni pod W-wą, z umową na dostarczenie w pierwszym tygodniu maja. Minął pierwszy tydzien maja a hurtownia informuje go, że może dostarczą za dwa tygodnie, a jak chce to oddadzą mu kase (którą de facto zapłacił) + odsetki karne - niech będzie 20% w skali roku. Normalnie złodziejstwo...

[anulab]

Nie dajcie się nabierać. Sytuacja jest chora ale dzięki tym cwaniakom na składach , którzy szukają frajerów. Jak kupowaliśmy drut (początek maja 2007) jadąc od Krakowa sprawdzaliśmy każdy skład. Cena 3 300zł/tone-3400/tone w promieniu 30km. Zadzowniliśmy do Makowa - tam mieli po 4300 zł/tone hahah śmiech na sali. Powiedzieliśmy gościowi że chyba sobie żartuje i się urwał z choinki i dowidzenia. Wkońcu znaleźliśmy drut po 3 tys/tone i kupiliśmy (dokladnie 12mm /2990zl/tone brutt). I co się okazało. Że w krakowie jest skład na ul. Centralnej , który ma drut po 2800brutto/tone (+ transport, ja płaciłem za transport w promieniu 30km - 400zł i tak się opłacało). I drutu mają od cholery u siebie (to nie jest skład tylko hurtownia czy cóś). W składach kit wciskają ze towaru nie ma ze ceny takie i takie. Szukają debilów i tyle! Zaraz im rura zmięknie jak ludzie odpalą maleńkie cegielnie, zaczną sprowadzać towar zza granicy tak jak samochody na lawetach. Inaczej będą śpiewać. Bezmózgi, które w 2 mies myślą że się dorobią. Sami zobaczcie, teraz skłądy są pełne, i gówno że niby towar mają sprzedany. YHY lezy im to bo myślą że jeszcze cena wzrośnie. Ja ososbiście mam nadzieję że się z ręką w nocniku obudzą! I wcale mi nie bęzie żal jak któraś z hurtowni zbankrutuje. Ci niby handlowcy i biznesmani na muratorze neich sobie również wsadzą te swoje oferty - 12zł za Porotherm 25P+W (Jaaa Cieee jaka okazja koń by się uśmiał). Jezeli nie dupnie a ceny pójdą dalej to ludzie zaczną kupować hasioki i budować. I już tak robią, ryneczek się wam zmniejszy naciągacze i zejdzie z ceną. A EURO 2012 nie macie co straszyć. Wystarczy zobaczyć na nasz rząd. Zanim oni jakis papier podpiszą to budowy ruszą za conajmnie 3 - 4 lata. Do tego czasu będą się męczyć z projektami i z wykupami ziemi. Spokojnie don't panic.

[qwert]

zgadzam się, wczoraj na przejściu w chyżnem dziesiątki ciężarówek z pustakami na wjazd do kraju czekały, ciekawe kto to kupi?

 

 

a dasz namiary na te hurtownie z drutami?

[anulab]

Hurtownia z drutamia.

 

Kraków ul. Centralan (visa ci M1) to jest konsorcjum stali czy cóś.

Konsorcjum Stali S.A.

ODDZIAŁ KRAKÓW

31-586 Kraków, ul. Centralna 51

tel/fax: 0 12 644 29 60, 643 05 82

 

ale podobno trzeba skoczyć do Huty Sendzimira w Krakowie podobno tez tam mają niezłą cenę ale nie znam szczegółów.

[pierwek]

w kwestii formalnej - mówisz zapewnę o prętach żebrowanych

nie słyszałem jeszcze o drutach fi 12

[anulab]

Ludzie piszcie co kto gdzie i po ile kupił. Ale na serio piszcie sensownie z namiarami ilościami i ATRAKCYJNYMI cenami. Nie piszcie że Porotherma kupiliście po 11zł czy 10zł bo na każdym składzie jest taka cena! (Myślicie że can pójdzie do góry? - spoko jak pójdzie to robotnicy na lewo z budów blokowisk będą sprzedawać bo się im opłaci i wróci czarny rynek - to jest ostateczność, tylko Ci frajerzy ze składów jakos nie chcą o tym myśleć)

[anulab]

Nie no pewnie. Napisałem drut bo wcześniej nawiązałem do pytania. Zeby była jasnosć chodzi o drut żebrowany zbrojeniowy. A dokłądniej w moim przypadku:

- Drut żebrowany 12mm

- Drut gładki 8 mm

- Drut wiązałkowy

[remekb]

Cena pretow zbrojeniowych nie zalezy tylko od popytu na nie w budownictwie. Zalezy przede wszystkim od swiatej ceny stali i swiatowego popytu na stal. A ten ostatnio, podbnie jak i popyt na inne metale jest wysoki. A cena w hurtowni zalezy od ceny hurtowej po ktorej brala stal hurtownia. gdzies moze byc taniej bo sprzedaja stare dostawy.

 

Budownictwo zostalo nakrecone przez kilka czynnikow:

1. Wysokie ceny mieszkan - tez podstawowe zasady popytu i podazy. Ludzi chetnych jest duzo mieszkan nie ma. Dom stal sie ekonomiczna alternatywa dla duzych mieszkan - a to jest raczej nienormalna sytuacja. Na zmiane nie ma co liczyc - pomimo kolejnych obietnic rzadow mieszkan nie przybywa.

 

2. Dostepnosc kredytow - Nie zmieni sie - banki dalej walcza o klientow - wydluzane sa okresy kredytowe.

 

3. Inwestycje budowlane nie zwiazane z budownictwem mieszkaniowym - samorzady dostaly nagle olbrzymie srodki z UE i zaczely je przeznaczac na inwestycje. Robione sa remonty, budowane drogi rowerowe, sciezki spacerowe itp. To jak ktos napisal sa ciagle te same materialy z ktorych my korzystamy.

 

2 pierwsze czynniki powoduja wzrost ilosci budow - widac to w statystykach wydawanych pozwolen na budowe. Tego sie nie zmieni - dom, mieszkanie nei jest dobrem luksusowym - kazdy musi miec dom lub mieszkanie. To kwestia podstawowych potrzeb. Mozna probowac przeczekac, ale mysle ze to dotyczy tylko czesci osob budujacych.

 

Do tego na pewno dochodzi fakt, ze osoby ktore handluja widzac ogolny bum staraja sie maksymalnie na tym bumie zarobic. To czysty kapitalizm, handlem materialami nei zajmuje sie PCK.

Cos kosztuje tyle ile jest klient w stanie zaplacic. I nie ma to nic wspolnego z faktyczna cena wytworzenia czy innymi czynnikami.

[Ntek]

W składach kit wciskają ze towaru nie ma ze ceny takie i takie. Szukają debilów i tyle! Zaraz im rura zmięknie jak ludzie odpalą maleńkie cegielnie, zaczną sprowadzać towar zza granicy tak jak samochody na lawetach. Inaczej będą śpiewać. Bezmózgi, które w 2 mies myślą że się dorobią. Sami zobaczcie, teraz skłądy są pełne, i gówno że niby towar mają sprzedany. YHY lezy im to bo myślą że jeszcze cena wzrośnie. Ja ososbiście mam nadzieję że się z ręką w nocniku obudzą! I wcale mi nie bęzie żal jak któraś z hurtowni zbankrutuje. Ci niby handlowcy i biznesmani na muratorze neich sobie również wsadzą te swoje oferty - 12zł za Porotherm 25P+W (Jaaa Cieee jaka okazja koń by się uśmiał). Jezeli nie dupnie a ceny pójdą dalej to ludzie zaczną kupować hasioki i budować. I już tak robią, ryneczek się wam zmniejszy naciągacze i zejdzie z ceną. A EURO 2012 nie macie co straszyć. Wystarczy zobaczyć na nasz rząd. Zanim oni jakis papier podpiszą to budowy ruszą za conajmnie 3 - 4 lata. Do tego czasu będą się męczyć z projektami i z wykupami ziemi. Spokojnie don't panic.

 

 

No i chyba się powoli zaczyna jazda w dół. Co ciekawe, producenci twierdzą, że u nich ceny poszły od początku roku tylko kilka procent, za resztę podwyżek odpowiedzialne są składy które wywindowały marżę do niebotycznych poziomów po kilkadziesiąt procent, co jest kuriozum na skalę europejską (w czasie boomu budowlanego w Hiszpani maksymalne marże wynosiły kilkanaście procent). Na szczęście szaleństwo się kończy, teraz zobaczymy jak pośrednicy będą spuszczać z tonu.

[Adamo242]

Te ceny były z kosmosu, tak jak pisał założyciel tematu, ludzie kupowali materiały na zapas 5miesięcy przed rozpoczęciem budowy co powodowało brak materiałów i wzrosty cen. Jeśli będą Was straszyć podwyżkami materiałów to nie dajcie się nabrać! Ci którzy kupili materiały w cenach ze szczytu mogli stracić np. 50.000zł! Ile to miesięcy Waszej pracy? Czy nie opłacałoby się trochę poczekać na spadki? Zastanówcie się ilu ludzi w naszym kraju było stać na takie ceny? Wszystko szło z kredytów, to nie mogło potrwać długo... Ja dopóki niedostane normalnych cen na materiały i za ekipę budowlaną nie mam zamiaru się budować. Gdyby tak każdy myślał to ceny spadłyby na niektóre materiały o połowę bo wątpię, że koszta ich wytworzenia są tak astronomiczne. Większość z nas może się obyć bez domu przez 2-3 miesiące a dla firmy 2-3 miesiące bez dochodów oznacza bankructwo. Dlatego nie dajcie się robić w banbuko bo słono za to zapłacicie [no chyba, że kogoś na to stać ]

 

Ps. jak myślicie kto pisze w internecie, że takiego i takiego domu nie wybuduje się za 300tyś tylko 450tyś a za rok jak ceny wzrosną to i 500tyś może być za mało? Piszą to wszyscy Ci, którym zależy żeby wydoić Wasze portfele i wzbudzić sztuczną podaż a także Ci, którzy zostali już zmanipulowani.

 

Ps2. Jak materiały mogą drożeć? przecież wszystko inne tanieje bo technologia jest lepsza, bardziej wydajna i tańsza. Lepiej potrafią wykorzystywać w firmach pieniądze. Materiały mogą zdrożeć tylko tyle co paliwo, inflacja i pensja robotników, czyli góra o kilka procent rocznie a nie kilkadziesiąt!!! Jak cena rośnie o kilkadziesiąt procent to to nie może być naturalne. Pamiętajcie o tym. Dziadek mi niedawno opowiadał, że pracując jako kierowca autobusu bez kredytu wybudował dom 150m2. Dom stoi już ponad 30 lat. Czy teraz kierowca autobusu który zarabia 2000zł może marzyć o domku? nie bo sama rata kredytowa tyle wynosi. Moim zdaniem to powinno być jeszcze tańsze niż kiedyś bo przez te 30 lat powstało wiele maszyn i narzędzi, koszta wytworzenia materiałów i wybudowania domu powinny być jeszcze mniejsze. Te ceny są sztuczne, wyssane z palca.

[ertevu]

Ponieważ swego czasu pisałem już na tym wątku - dorzuce jeszcze trzy grosze.Jest początek września i sytuacja naprawdę się poprawia.Ceny materiałów spadają. Nie ma już też problemu z jego zakupem bezpośrednio w fabryce ( np. w Wienerbergu). Co więcej od 3 września firma ta obniżyła o kilka procent ceny swoich wyrobów i obiecuje na swojej stronie wysokie rabaty dla hurtowni. Zaczyna być normalnie. Co spowodowało ten stan obecny ?

Po pierwsze - mądra decyzja byłego ministra budownictwa , aby na zawsze pozostawić możliwość odliczania różnicy w Vacie 22-7 %. Nie ma już presji aby na zapas kupować materiały .

Po drugie - wywalczone przez deweloperów pozostawienie 7 % stawki na budownictwo społeczne.

Po trzecie wreszcie niezmienione ( lub nawet zmniejszone ) możliwości przetwórcze , czyli ilość ekip mogących przerobić te materiały.

Tak więc po wiosennym " zalaniu " kraju pustakami ze Słowacji, Austrii, Rumunii, Węgier czy Niemiec , hurtownie dosłownie są załadowane towarem.

Niektóre nawet mogły go kupować drożej niż obecnie oferuje producent , więc ... ale nie chcę im źle życzyć.

Tymczasem towar ten , podobnie jak i rok , czy dwa wcześniej - jest w stanie przerobić tylko taka sama armia ekip budowlanych ( a i tak część ucieka na Zachód ).

Wszystko wskazuje więc na to , że proces spadku cen dopiero się zaczyna . Ja swoją budowę wlaśnie kończę - ale nie straca raczej Ci , co cierpliwie odczekali ten szał zakupów.