Spartankaa 25.09.2008 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Z lipca, czyli jakiś miesiąc po tym, jak zaczęłam jeździć z sensem , czyli z dobrym szkoleniowcem który potrafi i jeździć i uczyć i jeźdźca i konia (a to się niestety bardzo żadko zdarza, wcześniejsze 2 lata były nie tylko stratą czasu to w dodatku nabrałam takiej masy fatalnych nawyków i lęków, że jeszcze nie udało się tego ze mnie do końca wyplenić ) Otoz to...ja caly czas czekam na takiego szkoleniowca i znalezc nie moge....I tez robie mase bledow, ktore klepie przez dluzszy czas i wez sie teraz odzwyczaj od tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zmienna 25.09.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 cava fajny koń! Tak jestem na Volcie Ja od dłuższego czasu tułam się w stajni sportowej na Kozielskiej - Legia (jeżdżę u K.Mazura - luzakuję). Od jutra (do niedzieli) zawody na Legii, zapraszam Teraz jadę do Gliwic na studia to będę szukać innej stajni, ponoć są 3 sportowe w okolicy, ale to się jeszcze zobaczy - zależne od ilości czasu wolnego (a na architekturze z tego co wiem raczej nie ma jego zbyt dużo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cava 26.09.2008 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Hehe, "fajny koń" - Rudy wie ze jest "fajny" i na "fajny koń" natychmiast spoczywa na laurach i przechodzi do leniwego stępa. No bo skoro jest fajny, to co się będzie przemęczał. Zmienna, opisz jak wygląda luzakowanie? Co robisz/jakie masz obowiązki. Ile czasu Ci to zajmuje, i tak ogólnie na czym to właściwie polega? Bo nie mam pojęcia. Spartanka, no niestety. Naprawde jest pod tym względem kiepsko. Bo dobrych szkoleniowców w ogóle jest mało, a nie zajętych tylko i wyłącznie pracą z ludzmi chcącymi jeździć sport, jest tragicznie mało. Do tego brak koni wyszkolonych choćby do L (a to przeciez końskie przedszkole, mniej juz od konia wymagać az trudno). Nie ma na czym uczyć się jeżdzić, nie ma z kim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zmienna 26.09.2008 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Zmienna, opisz jak wygląda luzakowanie? Co robisz/jakie masz obowiązki. Ile czasu Ci to zajmuje, i tak ogólnie na czym to właściwie polega? Bo nie mam pojęcia. Luzakowanie (najprościej) pomoc zawodnikowi. Od czyszczenia sprzętu po jeżdżenie koni. Robi się wszystko. Dzisiaj z koleżanką luzakowałyśmy dwóm zawodnikom z Legii. Ja jeździłam 3 konie (które nie startowały w tym jeden tylko stępem - po operacji na stawy). Pomagałam czyścić konie przed zawodami i po przejazdach. Siodłałyśmy, kiełznałyśmy, wkręcałyśmy i wykręcałyśmy hacele. Przyprowadzałyśmy konie na zmianę na rozprężalnię przed startem - by zawodnik miał czas obejrzeć parkur. Robiłyśmy wszystko by zawodnik miał na głowie tylko jazdę Kiedy nie ma zawodów a zawodnik nie ma treningów to wtedy my sobie jeździmy pełnowymiarową jazdę - płaską. Jak są treningi to konie rozprężamy a potem zamieniamy się na sam trening - oddajemy konia rozprężonego a zabieramy takiego co trzeba występować i zabrać do stajni, na myjkę i oporządzamy je. To tak w skrócie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 29.09.2008 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 może zrobię mało OT ktoś miał do czynienia z westernową jazdą? ostatnio brat zaczął pędzić krowy - jak w w Bonanzie http://images42.fotosik.pl/15/e4afaeb885bc437dm.jpg http://images25.fotosik.pl/279/6525f1c0834f68d4m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cava 29.09.2008 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Fajnie Tu pokrewna IMO piękniesza szkołą jazdy hiszpańskich pastuchów Doma Vaquera: http://pl.youtube.com/watch?v=nk_n1yQlmT0 Cacuszko, trening z garrotch'ą (warto dortwac do końca i zobaczyć jakie przyśpieszenie i zwinnośc ma ten koń: http://pl.youtube.com/watch?v=H_sOWLl6kVw&feature=related Boski Merlin (szkolenie z bykiem sztucznym i prawdziwym, na końcu fragment z corridy: http://pl.youtube.com/watch?v=AMLUEZhNP-k&feature=relatednie Nie popieram corridy, ale klasa i wyszkolenie jeźdzca i konia zwalają z nóg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cava 06.10.2008 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Że mi sie post niechcący wysłał, to mała edycja, linka do podglądania mistrzów: Andreas Helgstrand na Blue Hores Matin http://pl.youtube.com/watch?v=zKQgTiqhPbw&NR=1 Ach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cava 06.10.2008 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Jak tam sobota i niedziela w siodle? Bo ja mam jeszcze strach w oczach, rudzioch się obmięśnił, złapał formę i... MOC JEST Z NIM. Chyba na dlugo zostanę na maneżu, a przynajmniej 5 razy pomyślę zanim znów sama pojadę w teren. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pam 06.10.2008 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2008 A u nas po sobotnich deszczach były takie super rozlewiska, że wróciłem zachlapany aż po same oczy. Taki galopik w wodzie po kolana do suchych raczej nie należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cava 07.10.2008 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2008 U nas piękna pogoda od kilku dni, wszystko wyschło, w lesie robi się złoto-czerwono. Udało mi sie wczoraj zmęczyć w końcu konia, swoją drogą co za mieśniak . Biedak najpierw nie mógł załapać o co chodzi ze zmianą nogi w galopie (instruktorka ile musiała się napracowac żeby go nauczyć, ile było buntów i świętego oburzenia ze ktoś coś w ogóle ma czelnośc wymagać). Potem załapał, ale jak zmienił to go przerastał tak skomplikowny proces myślowy ze nie był w stanie utrzymać galopu i gasł. A teraz jak juz pojął że jak zmieni nogę to może galopowac dalej na drugą, to nadal jest to dla niego taki wysiłek umysłowy, ze zaraz cały mokry i az nogami z wysiłku ciągnie. To sa jednak zabawne zwierzaki, takie wielkie a głupiutkie, jak Kubuś Puchatek normalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pam 19.11.2008 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 I co ? Nikt się nie chwali, że złapał lisa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 19.11.2008 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 Ja nie bylam na Hubertusie....ale w niedziele w koncu sie na na jazde umowilam...nareszcie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.11.2008 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2008 Jejciu, nie dostawałam powiadomień, a tutaj tyle się dzieje!!!! Od mojej ostatniej wizyty trochę się działo, ale zacznę od Hubertusa - z lekkim poślizgiem świętowanego. Pogoni za lisem nie było, bo i warunki na to nie pozwalają, ale zrobiliśmy sobie przyjemność. Konie były chyba innego zdania, ale przyjęły to ze stoickim spokojem Wklejałam już te zdjęcia u siiebie, ale co tam... Księżniczka - a tak naprawdę American Quorter Horse do tego mistrz Polski po ostatnich zawodach http://images32.fotosik.pl/400/6dea0b777425ee0bmed.jpg Panna młoda - na codzień Alabama http://images40.fotosik.pl/31/b2a2c0a4b345484dmed.jpg i Pan Młody - Hetman vel. Harmider http://images46.fotosik.pl/31/4d730ee49d6ceba1med.jpg No i prawdziwy hit - moja Brazylka jako renifer http://images35.fotosik.pl/31/94d5c8075d83ece2med.jpg Że też ona dała sobie te buty założyć bez protestu Konie w ogóle patrzyły na nas z politowaniem... A tak moje dwie dziewczyny wyglądają na codzień: http://images32.fotosik.pl/404/bd5cfd54b3c42d56med.jpg I na zawodach - pierwsze wyjazdowe zawody córci ... ale przeżywała!! http://images45.fotosik.pl/33/e03404b1bfba1b48med.jpg A na koniec ja i Brazka ... sama radość, ani przez moment nie żałuję, że kupiłam tę klaczkę. To jest po prostu klacz z klasą!!! http://images38.fotosik.pl/33/bf7c150d1ca3d505med.jpg Ło jesssooo ... ale się rozpisałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.11.2008 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2008 Aaaaa ... i jeszcze polecam obejrzeć to: http://de.youtube.com/watch?v=vrYOQ52U3LQ Świetne!!! A tego pana to chyba znacie:http://de.youtube.com/watch?v=R9_mdwvU1Gc ja nieodmiennie jestem po wrażeniem tego, co robi!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 22.11.2008 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2008 Braza - super!! Ale fajnie, ze corcia skacze! U nas kolo Tczewa w Damaszce sa czesto zawody. Jak bedziecie w okolicy gdzies to koniecznie daj znac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.11.2008 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2008 Tak daleko to my się pewnie jeszcze nie wybierzemy. Córcia ogólnie dopiero zaczyna tak na poważnie, ale powiem po cichu, że bardziej podoba jej się ujeżdżenie ... mi zresztą też. Ale też i sama lubię od czasu do czasu sobie skoczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 22.11.2008 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2008 To nie jest daleko przeciez. Tez uwielbian ujezdzanie....to zgranie konia i czlowieka.....niesamowite! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.11.2008 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2008 No nie jest daleko, to fakt, ale nasz klub w tamtą stronę jeszcze się nie wybiera. Mieliśmy do Brzózek pod Szczecinem pojechac, ale jakieś to niedogadane było i nic z tego nie wyszło. Kto wie, może i o Tczew kiedś zawalczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 23.11.2008 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2008 Braza - czekam zatem! Ja dzis jezdzilam na Reganie http://img152.imageshack.us/img152/9559/reganqt2.jpg Nie mam tego szczescia i nie posiadam swojego konia, niestety. Ale w sumie teraz, jak sie ucze, to chyba dobrze, ze moge pojezdzic na roznych wierzchowcach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.11.2008 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2008 A pewnie, że najlepiej jest jeździć na różnych koniach! Uczyłam się na różnych, ale teraz też zdarza się, że wsiadam na inne. Te w klubie to konie prywatne, właściciel nie zawsze może przyjechac więc wsiadamy, jak kto chce/ Moją Brazkę też objeżdżają, gdy mnie nie ma za długo. Mi ta sytuacja odpowiada, chociaż mam wątpliwości co do córci, ale w sumie Ona też wsiada na inne, więc chyba nie będzie tak źle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.