pam 05.02.2009 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Jak by Ktoś znał chętnego do pracy przy koniach, to są dwie stajnie do obstawienia. Obydwie z mieszkaniem (i rodzina też się zmieści). Południe Polski (Śląsk i Małopolska). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.02.2009 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 A moje dziewczyny w niedzielę zawody miały http://images42.fotosik.pl/56/b5f67a64252a8fa6med.jpg http://images50.fotosik.pl/56/c605106eeee54786med.jpg Fajnie pojechały, ale niesmak jest ... miejsca były losowane Niestety, Polska to nadal dziki kraj i nie docenia się stylu jazdy tylko czyste przejechanie parkuru. Kto ma więcej szczęścia w losowaniu, ten bierze czołowe miejsca, trochę mnie to merzi, ale co tam ... moje księżniczki były naprawdę dobre!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 06.02.2009 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 Braza objasnij o co chodzi z tym losowaniem miejsc???? Corcia jezdzi z jakiegos klubu czy tak prywatnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 07.02.2009 00:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Spartaneczko już się robi: otóż w tzw. niższych konkursach (czyli LL,L) przy dużej ilości startujących par odpada się z gry tylko przy zrzutkach lub upadku. Jeśli przejedziesz na czysto parkur, bez względu w jakim stylu to zrobisz (czasami nawet normy czasu nie ma; tak było ostatnio) to sędziowie nie oceniają tych zawodników tylko wrzucają do kapelusza karteczki z miejscami (od 1-go do 3-go) i jeźdźcy losują! W takich przypadkach, jak już pisałam, zdarza się i to bardzo często, że I miejsce wylosowuje osoba która umiejętnościami jeździeckimi nie błyszczy, a po prostu miała cholerne szczęście do konia i koń ten parkur przejechał sam a jej udało się nie spaść. Niestety, w normalnych krajach (przynajmniej z mojej wiedzy tak wynika) właśnie w niskich konkursach ocenia się przede wszystkim styl jazdy jeźdźca i jego zgranie z koniem, u nas, w naszym pięknym kraju styl to ostatnia rzecz, na jaką większość trenerów i instruktorów zwraca uwagę. Przykre, ale prawdziwe.Córcia reprezentuje klub, chociaż gdy już w końcu będą Ją rejestrować w PZJ to raczej jako niezrzeszoną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JMW 07.02.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 u nas z tegop co obserwowałam najniższe konkury z normą czasu są... chociaż to; L leciała na czas lub też na styl, bo zwycięstwa na styl w L pozwalały na startowanie w wyższych konkursach, a teraz to chyba odznaki trzeba robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pam 07.02.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Spartaneczko już się robi: otóż w tzw. niższych konkursach (czyli LL,L) przy dużej ilości startujących par odpada się z gry tylko przy zrzutkach lub upadku. Jeśli przejedziesz na czysto parkur, bez względu w jakim stylu to zrobisz (czasami nawet normy czasu nie ma; tak było ostatnio) to sędziowie nie oceniają tych zawodników tylko wrzucają do kapelusza karteczki z miejscami (od 1-go do 3-go) i jeźdźcy losują! W takich przypadkach, jak już pisałam, zdarza się i to bardzo często, że I miejsce wylosowuje osoba która umiejętnościami jeździeckimi nie błyszczy, a po prostu miała cholerne szczęście do konia i koń ten parkur przejechał sam a jej udało się nie spaść. Niestety, w normalnych krajach (przynajmniej z mojej wiedzy tak wynika) właśnie w niskich konkursach ocenia się przede wszystkim styl jazdy jeźdźca i jego zgranie z koniem, u nas, w naszym pięknym kraju styl to ostatnia rzecz, na jaką większość trenerów i instruktorów zwraca uwagę. Przykre, ale prawdziwe. Córcia reprezentuje klub, chociaż gdy już w końcu będą Ją rejestrować w PZJ to raczej jako niezrzeszoną. Mam wrażenie, a staram się być w temacie, że cały koński sport w Polsce jest totalnie pokręcony. I to począwszy od gonitw płaskich az po rajdy długodystans. Nie wiem czy tak jest, ale wydaje mi sie że to dzięki tym wszystkim działaczom-dziadtom. Ten cały mechanizm jest już po prostu zgnity i spleśniały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 07.02.2009 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Spartaneczko jakim stylu to zrobisz (czasami nawet normy czasu nie ma; tak było ostatnio) to sędziowie nie oceniają tych zawodników tylko wrzucają do kapelusza karteczki z miejscami (od 1-go do 3-go) i jeźdźcy losują! W takich przypadkach, jak już pisałam, zdarza się i to bardzo często, że I miejsce wylosowuje osoba która umiejętnościami jeździeckimi nie błyszczy, ??????? nie.....nie wierze!!!!! lo matko...totalna bzdura!!!! A co to nie ma pomiernikow czasu czy lenistwo sedziow???? Toz to nie ma nic wspolnego z konkurencja czy zawodami!!! Porazka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 07.02.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Coby nie bylo, ze juz tak przyroslam do hali dzis wybralismy sie w teren. Pogodas byla piekna....galopik po plazy - bezcenny! Morze przy brzegu jak widac jeszcze zamarzniete. http://img6.imageshack.us/img6/9999/95535657ej9.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pam 07.02.2009 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Coby nie bylo, ze juz tak przyroslam do hali dzis wybralismy sie w teren. Pogodas byla piekna....galopik po plazy - bezcenny! Morze przy brzegu jak widac jeszcze zamarzniete. http://img6.imageshack.us/img6/9999/95535657ej9.jpg Ja cię kręcę - weź i wykasuj to zdjęcie bo nie wytrzymam. Jak na razie to największe moje marzenie "końskie" jazda po plaży. Miałem okazję tylko po krótkiej nad jeziorem ale jak wiadomo .... Ale ta moja "wariatka" chyba by dostała zawału jak by usłyszała morze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 07.02.2009 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Ja cię kręcę - weź i wykasuj to zdjęcie bo nie wytrzymam. Jak na razie to największe moje marzenie "końskie" jazda po plaży. Miałem okazję tylko po krótkiej nad jeziorem ale jak wiadomo .... Ale ta moja "wariatka" chyba by dostała zawału jak by usłyszała morze Mam takich wiecej No nie bede Ciebie oszukiwac, ze plaza przy jeziorku ma sie najpewniej nijak do morskiej. Wpadnij w okolice 3city a zalatwie taka przejazdzke - tylko daj znac wczesniej. Teraz dobry okres, bo na plazy malo ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pam 07.02.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Kurka - a byłem kilka dni w sierpniu w Gdańsku i 2 tygodnie w listopadzie w Koszalinie. Jak bym wcześniej wiedział... W w tamtych okolicach to jezdziłem w Otomine - pewnie znasz? To ja zapraszam na "górskie" premie z sarnami koło Krakowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 07.02.2009 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Do Otomina mialam nawet dzis jechac ale pojechalam do Mikoszewa na ten terenik wlasnie. Ale nie bylam jeszcze nigdy w Otominie w tym osrodku. TABUN sie chyba nazywa, co? Kolo Koszalina to nie znam nic poza Majatkiem Malechowo z ktorego to wlasnie pochodza te fotki wyzej z tej pieknej hali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pam 07.02.2009 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Nie pamiętam jak się nazywa ten klub w Otominie, może Tabun. Już parę lat mineło jak tam byłem (jakieś 2 tygodnie tam mieszkałem). A koło Koszalina też jeździłem - a prawdę mówiąc to wyjechałem w swój pierwszy teren (zresztą siedziałem wtedy pierwszy raz na koniu - poza krótką lonżą, raz w podstawówce). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pam 07.02.2009 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Wydaje mi się, że to było Wierzchomino, lub gdzieś w okolicy - ale skleroza nie boli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.02.2009 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Spartanko, ale Ci zazdroszczę!!!!! Ja mam aktualnie do morza może ze 3 km ze stajni, ale droga ... bllleeeee ... intensywnie uczęszczana asfaltówka Aż strach jechać!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pam 11.02.2009 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Spartanko, ale Ci zazdroszczę!!!!! Ja mam aktualnie do morza może ze 3 km ze stajni, ale droga ... bllleeeee ... intensywnie uczęszczana asfaltówka Aż strach jechać!!!! Musisz zrobić 'rozpoznanie" terenu. Na pewno znajdziesz jakiś przejazd polnymi dróżkami. Przy takiej odlegości to plaży to bym próbował przenieść konia na plecach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 11.02.2009 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Braza musi byc jakas inna droga! Poszukaj, idz na spacerek na nozkach z corcia i poszukajcie, musi cos byc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 11.02.2009 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Jutro jade do Stada Ogierow w Starogardzie na lekcje. Bedzie to lekcja z Pania, ktora trenuje ujezdzanie. Oczywiscie ja nie mam zamiaru sie pchac do jakis zawodow ale mysle, ze takie lekcje moga mi duzo dac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JMW 11.02.2009 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Jutro jade do Stada Ogierow w Starogardzie na lekcje. Bedzie to lekcja z Pania, ktora trenuje ujezdzanie. Oczywiscie ja nie mam zamiaru sie pchac do jakis zawodow ale mysle, ze takie lekcje moga mi duzo dac. Fajnie... doskonalenie swoich umiejętności to dobra rzecz.. i z koniem inaczej się pracuje W lutym obiecałam wsiąść na ruda. A to już 10 lutego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 11.02.2009 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Fajnie... doskonalenie swoich umiejętności to dobra rzecz.. i z koniem inaczej się pracuje W lutym obiecałam wsiąść na ruda. A to już 10 lutego Dokladnie! Dlatego tak bardzo zalezy mi na dobrym trenerze. Niestety jeszcze nie trafilam na takiego. A co stoi na przeszkodzie abys wsiadal na Ruda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.