Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jazda konno - konie, jeździectwo, miłośnicy jazdy konnej


fijak9

Recommended Posts

Czerwony Kapturku Gdzie to jest??!! Raj musi tak właśnie wyglądać :p

Konie :lol: Zawsze mnie fascynowały, zawsze były dla mnie uosobieniem piękna. I mam wielkie szczęście, że moja córcia podziela tę fascynację i miłość.

http://preview.mkuznicka.photosite.com/~photos/tn/10501487_1024.ts1178974312125.jpg

To właśnie konie uratowały mój stan psychiczny, kiedy było bardzo źle i nadal to robią. Kiedy nie daję już rady - jadę do stadniny i to wystarczy... Czuję ich ciepło i spokój jaki z nich emanuje. Pisałam już o Błysku - najwyższym w stadninie - 182 cm w kłębie - a moja 10-letnia córcia niewielkiej postury uwielbia na nim jeździź i czuje się na nim bardzo bezpiecznie.

http://preview.mkuznicka.photosite.com/~photos/tn/11419376_1024.ts1182366396206.jpg

Już nie wyobrażam sobie życia bez nich i proszę wszelkie siły nadprzyrodzone na świecie, żeby jak najdłużej pozwoliły mi korzystać z bliskości tych cudownych istot.

Wpadłam w patetyczny nastrój, ale wybaczcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Też mam mnóstwo zdjęć koni solo i ze mną w siodle lub podczas prowadzenia jazd. Niestety, były robione, kiedy o aparatach cyfrowych nawet wróżki nie mówiły, a skanować na razie mi się nie chce. Może, jak sobie jeszcze pooglądam innych w siodle, to chęć pochwalenia się będzie silniejsza niż lenistwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że się watek fajnie rozwinał i pojawiły się zdjęcia.

Wkleję jeszcze jedno naszej Zytki pasącej sie na trawce

http://images28.fotosik.pl/3/30d7783bacad377fmed.jpg

I unoszącej sie w powietrzu :wink:

http://images28.fotosik.pl/3/6c23338fd45138a2med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mam też zdjęcie pasujące do tematu latanie. Ogier arabski z Janowa Podlaskiego.

 

http://i9.photobucket.com/albums/a74/biala2004/latamy.jpg

 

Zrobiłam to zdjęcie na konferencji w Janowie z okazji 20-lecia istnienia konskich studiów podyplomowych we Wrocławiu. Konferencja wspaniała, zobaczyliśmy dużo, piękne konie, wspaniałe pokazy i pełne treści wykłady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, nawet konie podobne :p

Faktycznie! :p Ten z moją córcią na grzbiecie to Cez. Naprawdę fajny i spokojny konik. Też na nim jeździłam i byłam zachwycona.

Biała Fajne zdjęcie, ten koń i jego opiekun ... tańczą :lol:

A wiecie, że są tacy, którym konie śmierdzą :evil: Jestem w stanie zrozumieć, że nie każdy znosi zapach stajni, ale koni??: :x Wystarczy powąchać chipsy lub co niektóre sery ... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie, że są tacy, którym konie śmierdzą :evil: Jestem w stanie zrozumieć, że nie każdy znosi zapach stajni, ale koni??: :x Wystarczy powąchać chipsy lub co niektóre sery ... :wink:

 

Ha ha ha. A co to jest. Kopie, gryzie i śmierdzi?

No dobra. Poddaję się :cry: Nic sensownego nie przychodzi mi w tej chwili do głowy. Biała, proszę, nie znęcaj się... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja, idąc na targ, mijam stajnię. Czasem zalatuje od niej ten miły memu sercu ZAPACH. Już moje córki mówią, że pachnie końmi, chociaż kiedyś jednej z nich "śmierdziało".

W ogóle jakoś tak mam, że zapachy wywołują u mnie bardzo silne wspomnienia, ale czyż to nie głupie wzruszać się nad końską kupą na drodze? :lol: Ale do mnie wtedy wraca chwila w stajni w Opolu albo tej wakacyujnej w Turawie, jakaś jazda szczególnie zapamiętana..., któryś konik...

Na pocieszenie dodam, ze i inne zapachy tak na mnie działają, a tych wywołujących miłe wspomnienia teraz mi nie brakuje, kiedy podczas porannego albo wieczornego spaceru z psem czuję zapachy rosy, łąki, ziemi, wiosny itp. Fajnie tak!

Ponieważ jestem kompletnym mieszczuchem, te zapachy zawsze będą mi się kojarzyły z wakacjami. Dzięki temu jestem jakby ciągle na wakacjach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha ha. A co to jest. Kopie, gryzie i śmierdzi?

No dobra. Poddaję się :cry: Nic sensownego nie przychodzi mi w tej chwili do głowy. Biała, proszę, nie znęcaj się... :cry:

 

 

To jest KOŃ

 

Zmienna: super, na pewno fundacja będzie miała z Ciebie pociechę. A ja znam tę dziewczynę, która prowadzi fundację. Ale nie pamiętam jej imienia, niestety. Spotkałyśmy się na konferencji w Janowie w maju tego roku. Razem siedziałyśmy przy stoliku na bankiecie. Ona też jest wegetarianką :) Powiedz jej, proszę, że ma pozdrowienia od Ewy, która siedzi w Anglii. Ona mnie chyba pamięta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie, że są tacy, którym konie śmierdzą :evil: Jestem w stanie zrozumieć, że nie każdy znosi zapach stajni, ale koni??: :x Wystarczy powąchać chipsy lub co niektóre sery ... :wink:

 

Ha ha ha. A co to jest. Kopie, gryzie i śmierdzi?

Boki konia z obu stron są spadziste co zagraża życiu człowieka

Początkujący

 

Największe szczęście w świecie- na końskim grzbiecie

Jeżdziec

 

 

To cytat z przedmowy książki "Jazda dla poczatkujacych" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Boki konia z obu stron są spadziste co zagraża życiu człowieka

Początkujący

Największe szczęście w świecie- na końskim grzbiecie

Jeżdziec

To cytat z przedmowy książki "Jazda dla poczatkujacych" :wink:

Czytałam :p Ale i tak najlepsze "książki pisze życie.

Veruniu, masz śliczny avatarek. Znaczy się, przyszedł czas na "coś trzeba by wreszcie zmienić :p "?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz mam pytanie.

Ile powinno się ćwiczyć z 5-6 letnim koniem, bo dowiedziałam się, że ja za długie treningi robię i dlatego w przyszłości ścięgna klaczce pójdą - jeżdżę 1-1,5h i na lonży pracuję 0.5-1h (na raz lub na dwa razy) i tak codziennie minus jeden dzień w tygodniu dla odpoczynku.

byłabym wdzięczna za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienna, ja się na tym nie znam ale wydaje mi sie że ten ktoś przesadza.

Mam pytanie do was dziewczyny, wiem ze że juz dobrze jeżdzicie, czy zdaża wam się spaść z konia jeszcze teraz z własnej winy?

Ja spadłam juz trzy razy a jeżdzę od pażdiernika tamtego roku i zawsze powodem było to, ze w panice pięty szły do gory :( . Ostatnio w terenie też niewiele brakowało. Galopowałam w połsiadzie i koń nagle zaczął zarzucac łbem w bok tak ,ze straciłam rownawagę. W ostatniej chwili uzmysłowiłam sobie ze ze strachu znowu zapomniałam o piętach. Silna wola zeby nie spaść pomogła mi zapanowac nad soba i koniem. Mam nadzieję że kiedys w końcu będę prawidłowo siedziec bez względu na okoliczności, ze będzie to się działo automatycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienna. Znawcą w tym temacie nie jestem, ale na logikę biorąc, 5-6 letni koń to nie 2 latek. Zdrowy, w pełni sił koń z tego co wiem może pracować nawet do 3 godz. dziennie, oczywiście z przerwami. Zależy też, jak intensywne są te treningi (skoki? dużo galopu?). "Moje konie" sportowe kiedy ćwiczą skoki, to tylko 30min. do 1 h. w tym jest bardzo dużo rozprężania i ćwiczą albo codziennie, albo co 2 dni. Odnoszę wrażenie, że co koniarz, to inne zdanie.

Veruniu Nawet najlepsi jeźdźcy spadają z koni i to najczęściej z jakiegoś "głupiego" powodu. Ja też walczę z piętami :p to moja ... he, he "pięta achillesowa" :oops:

Pogoda w tym naszym kurorcie taka, że tylko się pochlastać, a mi się już tak pohasać chce... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...