Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gdy sąsiadom zazdrość dupe ściska...


luk__25

Recommended Posts

Myślę, że zrozumiałam...

To, co mi się nie spodobało w poście, to przebijająca między wierszami satysfakcja, że jednak "to nic" w sąsiedztwie zazdrości autorowi domku, budowy i dachu co słońce zasłania :roll: . Strasznie dużo pogardy do tych ludzi...

Zastanawia mnie w takim razie, dlaczego autor wybrał to miejsce a nie inne? Czyżby z braku kasy na bardziej "wypasioną lokalizację"?

babo odebrałam post podobnie, jak Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 247
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Myślę, że zrozumiałam...

To, co mi się nie spodobało w poście, to przebijająca między wierszami satysfakcja, że jednak "to nic" w sąsiedztwie zazdrości autorowi domku, budowy i dachu co słońce zasłania :roll: . Strasznie dużo pogardy do tych ludzi...

Zastanawia mnie w takim razie, dlaczego autor wybrał to miejsce a nie inne? Czyżby z braku kasy na bardziej "wypasioną lokalizację"?

babo odebrałam post podobnie, jak Ty.

 

Ja też :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że zrozumiałam...

To, co mi się nie spodobało w poście, to przebijająca między wierszami satysfakcja, że jednak "to nic" w sąsiedztwie zazdrości autorowi domku, budowy i dachu co słońce zasłania :roll: . Strasznie dużo pogardy do tych ludzi...

Zastanawia mnie w takim razie, dlaczego autor wybrał to miejsce a nie inne? Czyżby z braku kasy na bardziej "wypasioną lokalizację"?

babo odebrałam post podobnie, jak Ty.

 

Ja też :)

i ja także :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uciazliwy sasiad to na prawde nie latwa sprawa. My mamy jednego - a moze raczej - jedna taka i nikomu tego nie zycze. Sa tacy ludzie. Trzeba sie po prostu trzymac z daleka od nich i juz.

Niestety jak my kupowalismy dzialke to oni tez dopiero co kupili i ani my ani reszta wsi nie wiedzielismy co to za ludzie.

Trudno. Trzeba miec nadzieje, ze jesli bedzie sie ignorowalo ich proby uprzykrzania nam zycia .., to moze w koncu odpuszcza... :-? A czy nimi kieruje zazdrosc czy cos innego, to mnie wcale nie obchodzi. Nie naprawie calego Swiata. Moge sie tylko strac abym ja sama byla w porzadku.

W Twoim przypadku, mysle, ze tzreba dac sasiadom troche czasu aby Cie lepiej poznali i wtedy zaakceptowali. A jak dalej ktos bedzie marudzil, to trudno.

Na poczatku ludzie sie nieufny wobec obcych. Nas tez tak z daleka obserwowali.., a teraz podchodza, pogadaja, pomoga jak trzeba...wszyscy, procz tych co kupowali dzialke w tym samym czasie co my. w tym przypadku czas nic nie dal... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uciazliwy sasiad to na prawde nie latwa sprawa.

Czy kilku żulików pijących na ławeczce jabolka i z zaciekawieniem obserwujących nową budowę nazwiesz uciążliwymi sąsiadami, którzy z czystej zazdrości mogą ci okna powybijać ?

Ja bym sie nie posunęła tak daleko, ale przyznaję, ze uciążliwi sąsiedzi bywają, ale autor tego wątku jeszcze nie ma o tym bladego pojęcia. Co gorzej, sam się na takiego zapowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie.., ja swoja sąsiadkę tak nazywam i pisze o swoim doświadczeniu... :oops:

Tamtych to ja nie nazywam w ogóle.., bo nie znam ludzi...,dlatego tez pisze aby dać im trochę czasu bo może się okazać, ze nie jest aż tak źle jak się wydaje.... :p

A jeśli o autora wątku chodzi.., moim zdaniem pisał wkurzony w złości człowiek czasami mówi rzeczy które tak na prawdę nie myśli... Ja bym go do złośliwców tak od razu i szybko nie zaliczała... :wink:

A co Ty taka ostra jesteś i do tego z bronią? Gadaj szybko który to sąsiad Cię rozłościł i za co. 8) :p :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli o autora wątku chodzi.., moim zdaniem pisał wkurzony w złości człowiek czasami mówi rzeczy które tak na prawdę nie myśli...

Oj Zielijak Zielijka. Dobra kobita z Ciebie tylko trochę naiwna :)

 

 

 

A co Ty taka ostra jesteś i do tego z bronią? Gadaj szybko który to sąsiad Cię rozłościł i za co. 8) :p :wink:

Z bronią to ja trolle tropię, więc uczciwy forumowicz nie ma czego się obawiać. Sąsiadów mam spokojnych. Jeden taki trochę bogatszy ode mnie chciał mi na początku dyktowac jak mam żyć na moim kawałku ziemi, ale szybko go postawiłam do pionu i teraz jest jednym z lepszych sąsiadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że zrozumiałam...

To, co mi się nie spodobało w poście, to przebijająca między wierszami satysfakcja, że jednak "to nic" w sąsiedztwie zazdrości autorowi domku, budowy i dachu co słońce zasłania :roll: . Strasznie dużo pogardy do tych ludzi...

Zastanawia mnie w takim razie, dlaczego autor wybrał to miejsce a nie inne? Czyżby z braku kasy na bardziej "wypasioną lokalizację"?

babo odebrałam post podobnie, jak Ty.

 

Ja też :)

i ja także :)

 

i jeszcze ja.

 

Na swoich sąsiadów narzekać nie będę, bo i tak muszą być duuuuuuuużo lepsi od tych, co tu mam, życzliwych: "JESZCZE się nie wyprowadziliście?" - mówione z nieukrywaną kąśliwością.[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli o autora wątku chodzi.., moim zdaniem pisał wkurzony w złości człowiek czasami mówi rzeczy które tak na prawdę nie myśli...

Oj Zielijak Zielijka. Dobra kobita z Ciebie tylko trochę naiwna :)

 

 

 

A co Ty taka ostra jesteś i do tego z bronią? Gadaj szybko który to sąsiad Cię rozłościł i za co. 8) :p :wink:

Z bronią to ja trolle tropię, więc uczciwy forumowicz nie ma czego się obawiać. Sąsiadów mam spokojnych. Jeden taki trochę bogatszy ode mnie chciał mi na początku dyktowac jak mam żyć na moim kawałku ziemi, ale szybko go postawiłam do pionu i teraz jest jednym z lepszych sąsiadów.

 

To drugie juz opowiadałaś.Ja bym Ci pamietał to stawianie do pionu :wink: tylko ,że nie wiem jakimi słowy to robiłas.Ale mimo to pamietałbym to.Sąsiad to taki głupi gapio ,który patrząc na nasze wzloty budowlane mysli kiedy nam sie noga podwinie.Ja ma takich co tylko szukaja zaczepki ale ja nie daje się sprowokować bo codziennie musiałbym ich lać albo ubliżać.Nie tedy droga.Tak mysle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Ci pamietał to stawianie do pionu :wink: tylko ,że nie wiem jakimi słowy to robiłas.

Wbrew pozorom grzecznie i z uśmiechem ale stanowczo. Na przykład poinformowałam sąsiada, ze będę kosić chwasty jak kupie kosiarkę, a kosiarkę kupię jak będę miała czas założyć trawnik, a trawnik założę jak mój mąż skończy ogrodzenie, a on nieprędko skończy bo jest dokładny i powolny. A wogóle to nie przypominam sobie, żebym o tym opowiadała.

 

Tak czy siak sąsiad się ze swoimi niedorzecznymi roszczeniami odbił kilka razy ode mnie i zaprzestał. Niedawno dowiedziałam się, że w taki sam sposób odbił się od swojego sąsiada z drugiej strony. Tym samym został ustawiony do pionu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Ci pamietał to stawianie do pionu :wink: tylko ,że nie wiem jakimi słowy to robiłas.

Wbrew pozorom grzecznie i z uśmiechem ale stanowczo. Na przykład poinformowałam sąsiada, ze będę kosić chwasty jak kupie kosiarkę, a kosiarkę kupię jak będę miała czas założyć trawnik, a trawnik założę jak mój mąż skończy ogrodzenie, a on nieprędko skończy bo jest dokładny i powolny. A wogóle to nie przypominam sobie, żebym o tym opowiadała.

 

Tak czy siak sąsiad się ze swoimi niedorzecznymi roszczeniami odbił kilka razy ode mnie i zaprzestał. Niedawno dowiedziałam się, że w taki sam sposób odbił się od swojego sąsiada z drugiej strony. Tym samym został ustawiony do pionu.

 

Mogę sie pobawic w szukanie ale po huk?To wy tam jakieś mecze rozgrywacie?Ktoś na górze dawno ,dawno temu powiedzieł, żeby kochac bliżniego jak siebie samego.Wiem ,że u ciebie nie wchodzi to w rachube ale ja juz nad tym myslalem poważnie co i tobie radze.Pomysl z tym odbijaniem piłeczki bo w końcu bedziemy sami na tym i tak zepsutym swiecie?? :( Zawsze trzeba szukac tego "stawiania di pionu"?Nie lepiej już na poczatku znajomości sąsiedzkiej szukac dialogu przyjaźni??? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Ci pamietał to stawianie do pionu :wink: tylko ,że nie wiem jakimi słowy to robiłas.

Wbrew pozorom grzecznie i z uśmiechem ale stanowczo. Na przykład poinformowałam sąsiada, ze będę kosić chwasty jak kupie kosiarkę, a kosiarkę kupię jak będę miała czas założyć trawnik, a trawnik założę jak mój mąż skończy ogrodzenie, a on nieprędko skończy bo jest dokładny i powolny. A wogóle to nie przypominam sobie, żebym o tym opowiadała.

 

Tak czy siak sąsiad się ze swoimi niedorzecznymi roszczeniami odbił kilka razy ode mnie i zaprzestał. Niedawno dowiedziałam się, że w taki sam sposób odbił się od swojego sąsiada z drugiej strony. Tym samym został ustawiony do pionu.

 

Mogę sie pobawic w szukanie ale po huk?To wy tam jakieś mecze rozgrywacie?Ktoś na górze dawno ,dawno temu powiedzieł, żeby kochac bliżniego jak siebie samego.Wiem ,że u ciebie nie wchodzi to w rachube ale ja juz nad tym myslalem poważnie co i tobie radze.Pomysl z tym odbijaniem piłeczki bo w końcu bedziemy sami na tym i tak zepsutym swiecie?? :( Zawsze trzeba szukac tego "stawiania di pionu"?Nie lepiej już na poczatku znajomości sąsiedzkiej szukac dialogu przyjaźni??? :(

Szukać można, ale nie ma pewności, że się znajdzie :wink:

I zawsze znajdzie się ktoś, z kim po prostu nie da się dogadać :evil: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukać można, ale nie ma pewności, że się znajdzie :wink:

I zawsze znajdzie się ktoś, z kim po prostu nie da się dogadać :evil: :wink:

 

Nie mowie ,że nie ma upierdliwych sasiadów tych ktorym sie dało palec a teraz chca całej reki.Sa i tacy z ktorymi nie da sie rozmawiac a tym bardziej dogadywac w spornych sasiedzkich problemach.Ale przystane na tym ,że skoro mam ich czegos tam uczys to zacząl bym od wzajemnego szacunku bo przeciez nie jestesmy doskonali jak co niektórzy chcą to mocno zaakcentować. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luk,

budując w zabudowanej ileś lat temu okolicy zawsze będziesz tym obcym, przynajmniej na początku. Ludzie przyzwyczaili się, że działka była pusta, nikt tam nie mieszkał. Sam piszesz, że są starsi od was - obawiam się, że znalezienie z nimi wspólnego języka będzie trudne... My szukając działki wręcz chcieliśmy, żeby najbliższe sąsiedztwo było na podobnym etapie życia co my - 2 działki obok był świeżo wybodowany dom, teraz my, w tym roku startują sąsiadzi- trochę młodsi od nas i bardzo sympatyczni. Myślę, że w takim środowisku lepiej się znaleźć niż budując dom wśród starszych domów i starszych ludzi.

Wrzuć na luz i staraj się nie zaogniać sytuacji bo starsi ludzie są po prostu inni niż wy, mają inne doświadczenia, inne choroby, inne zainteresowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wy tam jakieś mecze rozgrywacie?Ktoś na górze dawno ,dawno temu powiedzieł, żeby kochac bliżniego jak siebie samego.

Najgorzej jak ktoś nie zrozumie i potem wysnuwa jakieś moralizatorskie tony do nieodpowiedniej osoby. Ja się ze swoim sąsiadem nie wadzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wy tam jakieś mecze rozgrywacie?Ktoś na górze dawno ,dawno temu powiedzieł, żeby kochac bliżniego jak siebie samego.

Najgorzej jak ktoś nie zrozumie i potem wysnuwa jakieś moralizatorskie tony do nieodpowiedniej osoby. Ja się ze swoim sąsiadem nie wadzę...

 

I jeszcze sie obraź to bedzie komplet.Na wszelki wypadek powiedziałem to do ogólu po to by np. P.Joshi na odcisk nie nadepnać :wink:

Zastanawiam sie skąd tyle u ciebie złosci a ze zrozumieniem tematu bym polemizował. :wink: Kąśliwa jestes chyba nie tylko do sąsiada.

Nie musisz komentowac jak ci sie to nie podoba.Zaoszczedzisz nerwow a przybedzie ci spokoju ducha. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matolstwo siedziało tylko na ławeczkach i całymi dniami gapili sie w kierunku naszej budowy... oczywiście wszyscy w wieku "produkcyjnym" na bezrobociu bo pracy "ni ma!". Kiedy potrzebowałem przekopać 100m roku na ok 60cm głebokiego aby wrzucić rurke nie było chętnych bo "to ciężjka robota i bez kopary nie da rady". Takie mamy klimaty.

 

Luk-25

Znam ten ból. Ja też oferowałam pracę za przyzwoite pieniądze, ale chętnych nie było. Niestety, takie wiejskie klimaciki są na porządku dziennym. Nie ma co liczyć na „wtopienie się” w te klimaty.

Przy wyborze działki trzeba się dobrze zastanowić. Najlepiej znaleźć takie miejsce, gdzie budują się ludzie o podobnym statusie materialnym i mentalnym.

 

Na forum nie brak Ironizujących złośliwców... tak samo jak w życiu nie brak różnych buraków i parapetów. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...