KREDYT: operat a kosztorys

[Krisker]

Witam.

 

Właśnie otrzymałem operat szacunkowy na swoją inwestycję (mam dom w stanie surowym i chcę go dokończyć za kredyt). Niestety nijak on się ma do rzeczywistości Po pierwsze wartość poniesionych nakładów na dzień dzisiejszy różni się od rzeczywistego o około 20000! (wydałem ok. 90000, wycena na to 70000). Czy takie duże rozbieżności zostaną zaakceptowane przez bank? Może ktoś był w podobnej sytuacji? Druga sprawa to tzw. wartość nakładów niezbędnych do zakończenia inwestycji. Tu kwoty z kosztorysu i operatu są bardzo podobne, jednak w rozbiciu na poszczególne fragmenty budowy są spore różnice (np. na instalacje el. wydam max 10000, a w operacie stoi 12000, na ściany działowe np. 6700 a w operacie 4700 itd.). Czy te operaty są aż tak dokładnie analizowane w bankach?

 

Dodam, że swoje wyliczenia dot. przyszłych wydatków opieram na realnych cenach z lokalnych hurtowni i lokalnych usług, a nie jakichś wymysłów typu KNRy itp. Poniesione koszty są w 100% rzeczywiste (prowadzę szczegółowy dziennik wydatków).

[raffran]

Coz,wlasnie dzisiaj odebralem operat szacunkowy naszego domu,inwestycji.

Juz widze ze odbiega on od rzeczywistosci.Dokladniej bede wiedzial w sobote kiedy to odbiore calkowity kosztorys od wykonawcy.Ale juz wiem,ze wedlug wiedzy i tych ofert kosztorysowych,ktore mam (ogrzewanie,okna,dach,kosztorys stanu surowego otwartego),to zgodnie z operatem na wykonczenowke zostanie nam jakies 60K.Szok.

[Krisker]

Po zastanowieniu się dochodzę do wniosku, że ten operat jest zgodnie z nazwą "szacunkowy" i niekoniecznie będzie taki sam jak rzeczywiste koszty. Jedyne co mnie jeszcze zastanawia, to czy ktoś miał aż takie rozbieżności jak u mnie i bank to puścił.