Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Jankowa


Recommended Posts

Reniu, straszne rzeczy wypisujesz!

 

Fachowcy pewnie myślą o mnie, że jestem przewrażliwiona, bo zanim czegokolwiek się tkną - robię im wykład na co mają uważać i pokazuję zdjęcia przebiegu instalacji.

 

Panowie od kominka mieli wyrysowane na wylewce dokąd sięga podłogówka. A i sama obudowa musiała być bardzo skromna, żeby nie zachodzić na położone rurki.

 

A przedziurawiona podłogówka - to jeden z czarniejszych scenariuszy dla inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam nadzieję, że wszystko będzie O.K. W piątek się rozstrzygnie :roll: Natomiast sprawę z fachowcami zawaliłam osobiście. Pilnowałam ich wyposażona w zdjęcie stopy pod kominek oraz rurek wokół. Panowie zajęli się podłączaniem wkładu, więc wyszłam do ogrodu trochę posprzątać, bo niezwykle irytował mnie bałagan. Wróciłam po chwili a oni już wiercili :o Nie będę rozpisywać się jak się zdenerwowałam na nich, ale jeszcze bardziej na siebie :(

Trzymam kciuki do piątku i was też proszę o to - moco, mocno :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

 

podglądam Wasz piękny domek, podziwiam :o . My też mamy Lazio w salonie. Czekam na kolejne zdjęcia

 

pozdrawiam serdecznie

 

Witam Zakrzewianko,

 

Nawet nie wiesz jaką niespodziankę zrobił mi Twój dzisiejszy wpis :D Wczoraj w nocy oglądałam Twój domek i poczytałam o różnych perypetiach budowlanych, a dziś proszę Ty jesteś u mnie. Fluidy krążą w tym internecie, że hej :D Nie wpisałam się bo było bardzo późno i stwierdziłam, że chwilowo nic ciekawego nie wymyślę. Dzisiaj się poprawię :D

Dzięki za uznanie dla naszego wymarzonego domku. W tej chwili niestety jeszcze nie ma co pokazywać. Podłoga z Lazio szczelnie przykryta folią, brak łazienki, parapetów i parkietu, kominek może będzie w przyszłym tygodniu :roll: Jak już będzie co pokazać to nie omieszkam, na razie z przyjemnością obserwuję postępy prac u innych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Reniu, widzę że dzielnie walczysz na budowie z przeciwnościami losu :-? Jestem cały czas z Tobą, tzn. czytam Twój dziennik i życzę Ci oby jak najszybciej udało się zamieszkać. U nas wszystko się ślimaczy :cry: trochę na własne życzenie :wink: , ale w dużej mierze z powodu innych kłopotów, które mnie dopadly. Mam nadzieję jednak że pozbieram się w końcu i ruszę lada chwila. Reniu czy masz może kogoś do zapojektowania kuchni i łazienki?

Jak możesz to podrzuć jakieś dane :wink: Będę bardzo wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Maju,

 

Mam nadzieję, że wszystkie kłopoty dobrze się skończą i będziesz mogła skoncentrować się na sprawach wykończenia domku. Moje przymusowe wakacje mają przynajmniej taki sens, że mogę poświęcić więcej czasu na przemyślenie pewnych rozwiązań, poszukiwania materiałów, a teraz zacznę szukać glazurnika, bo naszego wcięło bezpowrotnie :roll:

Niestety nie korzystałam z usług profesjonalnych projektantów - to był luksus nie mieszczący się w budżecie. Wizualizację łazienki jaką widzisz w dzienniku zrobiła Pani Agnieszka z Romaxa w Łomiankach, bo tam zamawialiśmy glazurę. Wizualizacja została wykonana na podstawie mojego projektu z programu Koła. Na podstawie tych rysunków program wyliczył potrzebną glazurę, ale ja nie dostałam niczego poza kolorowymi obrazkami. Dopiero po fakcie okazało się, że program jakim dysponuje pani z Romaxa nie pozwala na wydruk z wymiarami :roll: Podczas realizacji łazienki będziemy opierać się na schemacie z wymiarami z programu Koła, a te kolorowe obrazki pozwolą pamiętać tylko gdzie ma być jaki kolor...

Natomiast plan kuchni wykonałam sama w programie Ikea i od czasu do czasu udaję się w różne miejsca na wycenę. Jeśli gdzieś będą mi odpowiadały warunki, projektant z firmy zjawi się u mnie w domu, zdejmie wymiary i wykona projekt docelowy. Na ile będzie on twórczym rozwinięciem mojej koncepcji, będzie to zależało od projektanta. Na razie nie zdecydowałam się gdzie będę zamawiać kuchnię i wiele przemawia za tym, że być może pozostanę przy projekcie Ikea i meblach Ikea z wiadomych względów.

Jak patrzę na stopień zaawansowania prac u mnie, to do kuchni jeszcze bardzo daleko :roll:

Dzięki, że się odezwałaś, trzymam kciuki za Twoje postępy i już z wyprzedzeniem zapraszam na wiosenną herbatę pod lipą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renka,

 

Pierwszy raz jestem u Ciebie. Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Wszystko jest zawczasu dokładnie przemyślane, przeanalizowane, a detale są konsekwentnie wybierane. Jestem niezmiernie ciekawa wykończonego i urządzonego domku. :)

 

Prześliczna jest też zieleń wokół Twojego domu, jak też i domowe roślinki. U mnie roślinek jakoś nie ma prawie wcale. :-? Nasza działka to kawałek pola, a w domu jestem w stanie hodować tylko kaktusy, bo o ich podlewaniu nie trzeba pamiętać. :oops: Co do ogrodu, to mam nadzieję, że moja mama coś tam zdziała i postaram się jakoś tego pilnować, ale na hodowanie kwiatków w domu, to już ja się nie piszę. Szkoda roślinek. :wink:

 

Pozdrawiam

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Reniu, że się odezwałaś :p No więc ja też mam kłopot z tymi projektami, ale wczoraj rozmawiałam z przemiłą Panią z zakładu prod.zabudowy kuchni i powiedziała, że przyjadą na pomiar, zrobią projekt wg moich wymagań, a jeśli zechcę iść do innego producenta to muszę zapłacić 200 pln. To myślę że warto, tym bardziej że robią nie tylki rysunki komp. ale też projekt techniczny, czyli dokładne wymiary szafek, gdzie jakie przyłącza etc. Ostatnio zrobiliśmy porządek z kominem, tzn. musieliśmy przerobić miejsce wylotu spalin, gdyż nasz wspaniały murarz zrobił nie tam gdzie trzeba :o Kosztowało mnie to 800 pln :evil: ale ponieważ miałam jeszcze rozliczenia z murarzem nie omieszkałam mu tego potrącić. Był bardzo niezadowolony, ale cóż dlaczego ja mam płacić za cudze błędy :wink:

Zrobiliśmy podbitką, a od dziś docieplamy dach. (źle :oops: nie my docieplamy tylko nam docieplają). Słono płacimy :cry: Pewnie w przyszłym tygodniu w końcu zamówię drzwi u Nicewicza. Wybór już jest. A propos, jak sprawują się Twoje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reniu zaglądam do swoich komentarzy, jak najbardziej i nawet odpowiadam na pytania...

 

Ale Twój ostatni komentarz chyba oznacza że gdzieś umknęło mi to że powinnam napisac o kominku z płaszczem tj odpowiedzieć na Twoje pytania.

Przepraszam, pewnie pomyślałam o tym ale już nie zrobiłam :oops: :oops:

Czy jeszcze chcesz wiedzieć??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Reniu, że się odezwałaś :p No więc ja też mam kłopot z tymi projektami, ale wczoraj rozmawiałam z przemiłą Panią z zakładu prod.zabudowy kuchni i powiedziała, że przyjadą na pomiar, zrobią projekt wg moich wymagań, a jeśli zechcę iść do innego producenta to muszę zapłacić 200 pln. To myślę że warto, tym bardziej że robią nie tylki rysunki komp. ale też projekt techniczny, czyli dokładne wymiary szafek, gdzie jakie przyłącza etc. Ostatnio zrobiliśmy porządek z kominem, tzn. musieliśmy przerobić miejsce wylotu spalin, gdyż nasz wspaniały murarz zrobił nie tam gdzie trzeba :o Kosztowało mnie to 800 pln :evil: ale ponieważ miałam jeszcze rozliczenia z murarzem nie omieszkałam mu tego potrącić. Był bardzo niezadowolony, ale cóż dlaczego ja mam płacić za cudze błędy :wink:

Zrobiliśmy podbitką, a od dziś docieplamy dach. (źle :oops: nie my docieplamy tylko nam docieplają). Słono płacimy :cry: Pewnie w przyszłym tygodniu w końcu zamówię drzwi u Nicewicza. Wybór już jest. A propos, jak sprawują się Twoje?

 

Super, że tyle się u Ciebie dzieje :D Poprawa komina :roll: , a co powiesz na przesuwanie drzwi wejściowych o 20 cm - to chyba ten sam gatunek durnych i drogich poprawek. I już odpowiadam na Twoje pytanie - otóż po przesunięciu i ponownym wstawieniu drzwi są bez zarzutu :D Tylko uczulam Cię, że pan Nicewicz robi rozstaw klamki 92 mm i kupisz taką klamkę tylko na zamówienie. Chyba, że zdecydujesz się na klamkę z kółeczkiem i drugie kółeczko na zamek, wtedy nie ma to znaczenia.... A i jeszcze zamówiłam drzwi o ponadstandardowej grubości - są dzięki temu naprawdę solidne i chyba cieplejsze :D Zaproszenie jeszcze pod lipę, bo nie wiem czy uda nam się zrobić taras w tym roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reniu zaglądam do swoich komentarzy, jak najbardziej i nawet odpowiadam na pytania...

 

Ale Twój ostatni komentarz chyba oznacza że gdzieś umknęło mi to że powinnam napisac o kominku z płaszczem tj odpowiedzieć na Twoje pytania.

Przepraszam, pewnie pomyślałam o tym ale już nie zrobiłam :oops: :oops:

Czy jeszcze chcesz wiedzieć??

 

Ależ skąd :D - chodziło m tylko o podkreślenie z jaką przyjemnością oglądałam tak przemyślane i spójne wnętrza. Ja niestety mam eklektyzm wpisany w geny i na pewno wszystko wymieszam :lol:

Jeśli chodzi o kominek z płaszczem to po rozważeniu wszystkich za i przeciw, w końcu zdecydowaliśmy się na kominek zwykły. Nasz dom jest na tyle zwarty, że gdy mocno napalimy w kominku i tak czujnik temperatury nie włączy pieca gazowego i będziemy trochę oszczędzać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reniu Twoja koncepcja ogrodu jest idealna, widzę, że w tej kwestii masz wszystko przemyślane - zazdroszczę pomysłu, bo my z ogrodem to jesteśmy w lesie :wink: :lol: Wiemy tylko tyle, że czeka nas baaaardzo duuuużo pracy :roll:

Co do szczęścia do wykonawców to mieliśmy podobnie - na palcach jednej ręki możemy policzyć tych godnych polecenia :roll:

Ale pocieszę Cię, że jak się już mieszka to szybko można zapomnieć o partaczach i po prostu cieszyć się domem :lol:

Mieszkamy 4 miesiące i na dzień dzisiejszy czujemy jakbyśmy mieszkali tu od zawsze :lol:

Dużo słońca życzę, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reniu Twoja koncepcja ogrodu jest idealna, widzę, że w tej kwestii masz wszystko przemyślane - zazdroszczę pomysłu, bo my z ogrodem to jesteśmy w lesie :wink: :lol: Wiemy tylko tyle, że czeka nas baaaardzo duuuużo pracy :roll:

Co do szczęścia do wykonawców to mieliśmy podobnie - na palcach jednej ręki możemy policzyć tych godnych polecenia :roll:

Ale pocieszę Cię, że jak się już mieszka to szybko można zapomnieć o partaczach i po prostu cieszyć się domem :lol:

Mieszkamy 4 miesiące i na dzień dzisiejszy czujemy jakbyśmy mieszkali tu od zawsze :lol:

Dużo słońca życzę, kasia

 

Kasiu, ja też jestem w lesie :wink: przynajmniej z jednej strony :D

Czekam z niecierpliwością na przeprowadzkę i pewnie dlatego już kiepsko znoszę te wszystkie utrudnienia :roll: Dzięki za dobre słowo :D Oby do wiosny :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...