do hodowców żółwi

[firstlady]

Mam od dzisiaj żółwika. jest mały z zielonym pancerzem , na brzuchu pzncerz jest zółty z zielonymi plamkami.przyniósł go mąż i powiedziano mu żże to żółw błotny.

Mam więc kilka pytań. Zwierzak zamieszkał w pojemniku plastikowym , takim ze sklepu zoologicznego , ma wysepke z 2 dziurami- własnie w jednej spi. no i moje 1 pytanie to sen czy on po prostu sie wygrzewa , bo ustawiłam pojemnik pod lampa taką zwykłą stojącą.nasypałam mu pare tych robali ale widze ze nie tknął ani jednego .

Czy zostawić go w tym pojemniku czy kupic mu akwarium? , tak żeby miał więcej miejsca.

Czytałam , że żólwie błotne zimują do kwietnia - czy w warunkach domowych tez tak jest?I czy w warunkach domowych takiżół moze urosnać do sporych rozmiarów i życ przez te powiedzmy 30 lat?

 

Czy taki zółw jest agresywny w sensie czy może ugryzc np. dziecko, które by go nieumiejetnie wyjęło?bardzo prosze hodowców/ miłosników żółwi o odpowiedzi na moje pytania a takze przyblizenie mi tematu ' żólw w domu', kilka słów o temperamencie tych miłych stworzeń.

[JoShi]

Mam od dzisiaj żółwika. jest mały z zielonym pancerzem , na brzuchu pzncerz jest zółty z zielonymi plamkami.przyniósł go mąż i powiedziano mu żże to żółw błotny.

Dobrze mu powiedzieli. Jest to żółw żółtobrzuchy, albo żółw żółtouchy, albo krzyżówka tych dwóch podgatunków

 

 

Zwierzak zamieszkał w pojemniku plastikowym , takim ze sklepu zoologicznego , ma wysepke z 2 dziurami- własnie w jednej spi.

Jeśli masz na myśli taką plastikowa miskę z palemka to od razu to wyrzuć i kup mu porządne szklane akwaterrarium. Nastepnie zainwestuj w ogrzewanie (wystarczy zwykła żarówka z odblaśnikiem, która ogrzeje mu wyspę do około 32-33 C) i oświetlenie (niestety potrzebna jest specjalna świetlówka terrarystyczna z UVB 5%).

 

 

 

no i moje 1 pytanie to sen czy on po prostu sie wygrzewa , bo ustawiłam pojemnik pod lampa taką zwykłą stojącą.

Najpawdopodobniej sie wygrzewa, ale trudno powiedzieć, czy mu się to uda, bo nie wiadomo jaka tam jest temperatura. A że nie chce jeść to normalne. Jest zestresowany. Powinien zacząć jeść za 3-7 dni ale ten post mu nie zaszkodzi, jeśli wszystko inne będzie w porządku.

 

 

Czytałam , że żólwie błotne zimują do kwietnia - czy w warunkach domowych tez tak jest?

Wielu hodowców nie zimuje żółwi błotnych.

 

 

I czy w warunkach domowych takiżół moze urosnać do sporych rozmiarów i życ przez te powiedzmy 30 lat?

Nawet do 25 cm długości (nie licząc głowy i ogona), niestety nie pamiętam ile żyją.

 

Czy taki zółw jest agresywny w sensie czy może ugryzc np. dziecko, które by go nieumiejetnie wyjęło?

Raczej sie to nie zdarza, ale to tylko dzikie zwierze. Swoją droga nie widze powodów dla których dziecko miałoby go wyjmować z terrarium. Branie tych zwierząt do reki jest uzasadnione tylko w jeśli istnieje konieczność zabrania zwierzęcia do weterynarza, samodzielnego zbadania jego kondycji lub wymiany wody w akwaterrarium.

 

Więcej możesz znaleźć na stronie:

http://www.terrarystyka.pl (wystarczy jak zapoznasz się z wszystkim co dotyczy żółwia czerwonolicego to pokrewny podgatunek i tak samo się go hoduje) i na forum dyskusyjnym http://www.terrarystyka.pl/forum gdzie znajdziesz wielu miłośników i hodowców żółwi błotnych.

[firstlady]

serdeczne dzięki

[JoShi]

Nie ma sprawy. Jeśli zarejestrujesz się na tym forum to mnie poszukaj. Jestem tam pod innym nickiem (podam na PW jeśli będziesz zainteresowana).

[firstlady]

ok prosze o ten nick

Zacytowaas mnie ze poco dziecko ma wkładać ręke do akwarium- otóż mój 4 letni synek pcha tam swoje łapy i dotyka skorupy żółwika i przesuwa go -tłumacze że tak nie wolno ale musi mu minąć euforia związana z nowym styworzeniem w domu. Nawiasem mówiąc mam wrazenie że nasz żółw tknął jedzenie juz mu ntych robali znacznie mniej pływa.

[Goni_Mnie_Peleton]

Mam od dzisiaj żółwika. jest mały z zielonym pancerzem , na brzuchu pzncerz jest zółty z zielonymi plamkami.przyniósł go mąż i powiedziano mu żże to żółw błotny.

 

Zolw blotny jest pod scisla ochrona. Nie mozna go trzymac w domu ..... Joshi , chyba cos pomylilas

Choc sadzac z opisu to raczej nie jest nasz ginacy , rodzimy zolw.

Tak czy siak , nie wypuszczaj tego zlowia nigdy na lono natury.

Nie wiem jak ten gatunek ( choc pewnosci chyba nie ma co to za jeden) , ale zolwie czerwonolice wypuszczane przez ludzi do rzek , stawow itp stanowia juz spore zagrozenie dla zolwi blotnych.

[rzyraf]

Chyba że chodzi o kategorię zółwi lądowo-wodnych:)

Jeżeli zas miałby to byc żółw błotnych Emys orbicularis, to jego przetrzymywanie bez zezwolenia Min Śr. jest nielagalne i podlega karze. Proponowałbym więc uściślenie nazwy podług terminologii łacińskiej.

Pozdrawiam[/i]

[JoShi]

Zacytowaas mnie ze poco dziecko ma wkładać ręke do akwarium- otóż mój 4 letni synek pcha tam swoje łapy i dotyka skorupy żółwika i przesuwa go -tłumacze że tak nie wolno ale musi mu minąć euforia związana z nowym styworzeniem w domu.

Może w takim razie postaw żółwika wyżej i kontroluj jego kontakty z synkiem. To dla żółwika trauma jest... A jak będzie miał duże prawdziwe akwaterrarium, to dziecko nie będzie chyba miało mozliwości sięgać, mam nadzieję.

 

Jeśli chodzi o jedzenie to bardzo dobrze, ze zaczął, chociaż stres związany z zainteresowaniem dziecka na pewno mu nie pomaga.

 

Swoja drogą 4 lata to wystarczająco dużo, żeby dziecko zrozumiało... Mam bratanka, który ma 4.5 roku i nigdy nie miałam problemów z wyjaśnieniem mu co wolno a czego nie w stosunku do zwierząt. Zresztą zajrzyj do wątku 'pokażcie gęby waszych zwierzaków'

[JoShi]

Zolw blotny jest pod scisla ochrona. Nie mozna go trzymac w domu ..... Joshi , chyba cos pomylilas

Nie pomyliłam sie. Żółw błotny (Emys orbicularis) jest w Polsce objęty ochroną i nie wolno go hodować, ale równiez nie jest zielono żółty i nie da sie go kupić w sklepie. Jednakże często nazwa żółw błotny dotyczy ogólnie grupy żółwi wodno-lądowych, do których należy między innymi trachemys scripta[//i], którego podgatunkami są: żółw czerwonolicy żółw żółtouchy i żółw żółtobrzuchy...

 

 

 

Tak czy siak , nie wypuszczaj tego zlowia nigdy na lono natury.

Nie wiem jak ten gatunek ( choc pewnosci chyba nie ma co to za jeden) , ale zolwie czerwonolice wypuszczane przez ludzi do rzek , stawow itp stanowia juz spore zagrozenie dla zolwi blotnych.

Jak juz wyżej napisałam (nie raz) ten żółwik jest bardzo bliskim krewniakiem żółwia czerwonolicego i wypuszczony na wolnośc stanowi praktycznie takie samo zagrożenie jak on.

[JoShi]

Jeżeli zas miałby to byc żółw błotnych Emys orbicularis,

Gdybyś przeczytał opis żółwia o którego pytała założycielka wątku, wiedziałbyś, że nie może chodzić o Emys orbicularis.

[rzyraf]

Joshi, przeczytałem

 

Dlatego napisałem :jeżeli zaś miałby .... a nie np. jezeli jest to...

Nastepnym razem obiecuje pisac prostszym językiem

 

Jednoczesnie protestuję przeciwko mieszaniu systematyki. Żółw błotny to Emys orbicularis tylko i jedynie. Pozostałe zas korzystjace z błotka, wody i ladu stałego to żólwie lądowo-wodne i tego sie trzymajmy.

Pisanie że dobrze powiedzieli w sklepie uważam za jakąś pomyłkę - czy jak przyjdziesz to salonu forda i powiedzą ci, ze to mercedes, to tez bedzie OK??

 

Za inną zupełnie sprawę uważam kupowanie zwierzaka bez przeczytania czegokolwiek o nim, szczególnie w dobie sieci.

[JoShi]

Jednoczesnie protestuję przeciwko mieszaniu systematyki. Żółw błotny to Emys orbicularis tylko i jedynie. Pozostałe zas korzystjace z błotka, wody i ladu stałego to żólwie lądowo-wodne i tego sie trzymajmy.

Pisanie że dobrze powiedzieli w sklepie uważam za jakąś pomyłkę - czy jak przyjdziesz to salonu forda i powiedzą ci, ze to mercedes, to tez bedzie OK??

 

Uważam, że się czepiasz... No i nie musze się z Toba zgadzać. EOT.

[rzyraf]

haha, własnie najprościej powiedzieć "czepiasz" oraz EOT:)

 

Dokłądnei to samo uważam o twoich uwagach nt wychowania dziecka. mam dwoje i sa kompletnie rożni......To tak na przemyślenia na przyszłość:)

 

Wiec mów zbozowy na wszystkie węży Elaphe oraz mercedes na wszysrkie samochody..

[Goni_Mnie_Peleton]

Jednoczesnie protestuję przeciwko mieszaniu systematyki. Żółw błotny to Emys orbicularis tylko i jedynie. Pozostałe zas korzystjace z błotka, wody i ladu stałego to żólwie lądowo-wodne i tego sie trzymajmy.

Pisanie że dobrze powiedzieli w sklepie uważam za jakąś pomyłkę - czy jak przyjdziesz to salonu forda i powiedzą ci, ze to mercedes, to tez bedzie OK??

 

Uważam, że się czepiasz... No i nie musze się z Toba zgadzać. EOT.

 

Pewnie ze sie czepia i to w glupi sposob. Bo po pierwsze podzialow systematycznych jest wiele. I nie ma w tym nic dziwnego. Tak po prostu jest .... z wielu wzgledow. Po drugie zolwie czerwonolice np korzystaja z blotka wody i ladu w takim samym mniej wiecej stopniu jak zolw blotny.

Po trzecie wreszcie nie znam zadnej systematyki w ktorej wyroznia sie kategorie zolwi ladowo -wodnych. Kategoria to w ogole jakies dziwne okreslenie

 

A z tym zolwiem blotnym to osmielilem sie zwrocic uwage tylko dlatego aby ktos nie pomyslal ze zolw ktorego trzyma w domu jest takim samym zolwiem blotnym , ktory zyje w Polsce w naturze. Wiele takich zolwi domowych wypuszczono i teraz jest problem. A moze byc jeszcze wiekszy bo klimat sie ociepla i okazac sie za jakis czas moze ze nie tylko takie zolwie moga przetrwac zime ale i zaczac sie rozmnazac a wtedy los naszego rodzimego zolwia bedzie juz chyba przesadzony.

Po prostu nieprecyzyjnie sie wyrazilas Joshi

 

Pozdrawiam

[JoShi]

A z tym zolwiem blotnym to osmielilem sie zwrocic uwage tylko dlatego aby ktos nie pomyslal ze zolw ktorego trzyma w domu jest takim samym zolwiem blotnym , ktory zyje w Polsce w naturze. Wiele takich zolwi domowych wypuszczono i teraz jest problem. A moze byc jeszcze wiekszy bo klimat sie ociepla i okazac sie za jakis czas moze ze nie tylko takie zolwie moga przetrwac zime ale i zaczac sie rozmnazac a wtedy los naszego rodzimego zolwia bedzie juz chyba przesadzony.

Tego czy przesądzony nie wiadomo bo przy ociepleniu klimatu nasz podgatunek Emys orbicularis też będzie się miał lepiej, jednakże zagrożenie jest spore.

 

Po prostu nieprecyzyjnie sie wyrazilas Joshi

Hmmm. Wydawało mi się, że podałam nawet nazwe domniemanego gatunku Ponadto spodziewałam sie, ze ktos kto szuka wiedzy (czyli osoba, która ten wątek założyła) doczyta sobie i nie będzie tkwić w przekonaniu, ze ma w domu polskiego żółwia błotnego. Dlatego tez po udzieleniu informacji przekierowałam ją na specjalistyczny portal.

[Goni_Mnie_Peleton]

Tego czy przesądzony nie wiadomo bo przy ociepleniu klimatu nasz podgatunek Emys orbicularis też będzie się miał lepiej, jednakże zagrożenie jest spore.

 

Zolw blotny jeszcze 100 lat temu byl u nas calkiem popularnym gatunkiem , a nie bylo wtedy cieplej. Srogie zimy bywaly nie raz i zolwiom nic sie nie dzialo.

Intruz z Ameryki jest niebezpieczny dla naszego zolwia z wielu powodow ......

na szczescie sie nie rozmnaza ( jeszcze) a i to ze przezywa zime nie jest chyba wciaz regula. No ale klimat sie ociepla .....

 

Nie wypuszczajmy zolwi "domowych" do naszych wod , gdyz stanowia smiertelne niebezpieczenstwo dla populacji rodzimych zolwi.

 

Pisze o tym dlatego bo jak wynika z tematu watku , czasem zdarza sie ze ktos sprawia sobie zolwia a nic nie wie o tym jak sie nim zajmowac.

I laduje potem taki gad w rzeczce np , albo w najlepszym razie meczy sie w jakims akwarium "pokrzywiony" przez krzywice

 

PS

Joshi jestes pewna ze zolwia blotnego nie mozna kupic w sklepie? Nie twierdze ze legalnie.

[JoShi]

Zolw blotny jeszcze 100 lat temu byl u nas calkiem popularnym gatunkiem , a nie bylo wtedy cieplej.

Z pewnościa zaszkodziła mu głównie melioracja i urbanizacja... Na szczęście ostatnio zaczyna się trochę odradzać a herpetolodzy nie zdradzają nowo odkrytych miejsc bytności tego gatunku w Polsce.

 

 

 

Srogie zimy bywaly nie raz i zolwiom nic sie nie dzialo.

Owszem, ale na południu europy ten sam gatunek (tyle, ze inne podgatunki) ma się o wiele lepiej mimo, że rozwuj budownictwa i rolnictwa nie jest tam wcale mniejszy. Po prostu jest mu odrobinę łatwiej. Polska to północna granica występowania tego żółwia, a jak wiadomo na granicy to sie cieżko mieszka . Oczywiste jest, że jak się klimat zacznie podnosić, to się ta granica zacznie przesuwać bardziej na północ.

 

Pisze o tym dlatego bo jak wynika z tematu watku , czasem zdarza sie ze ktos sprawia sobie zolwia a nic nie wie o tym jak sie nim zajmowac.

I laduje potem taki gad w rzeczce np , albo w najlepszym razie meczy sie w jakims akwarium "pokrzywiony" przez krzywice

Nie potępiałabym tak autorki wątku. Zakup może nie był do końca przemyślany, ale przecież nie poprzestali na tym tylko szukaja informacji, więc chyba nie będzie źle.

 

Joshi jestes pewna ze zolwia blotnego nie mozna kupic w sklepie? Nie twierdze ze legalnie.

Jestem pewna. Nie można nawet kupić innych podgatunków, które w innych częściach europy nie sa chronione (bo nie ma powodów). Sprowadzanie do Polski innych podgatunków jest jeszcze groźniejsze dla naszego niż żółw czerwonolicy. W skrócie chodzi o zagrożenie czystości podgatunku.

[firstlady]

nie rozumiem zachowania tego żólwia, zwłaszcza ze to mój 1 wzyciu kontakt z tym zwierzęciem. juz sama nie wiem czy on je czy nie, mam wrażenie że znowu nie bo robali nie ubywa. Żółw albo spi w wodzie wiele godzin i się nie rusza- jakby zdechł, albo jest bardzo ruchliwy ale jakos tak nieracjonalnie- skrobie łapkami ściany akwarium jakby chciał przejśc na druga strone.

czy może zdechnac z takiego niejedzenia?

Od dziecka został odizolowany i jest do 'popatrzenia'.Może to akwarium jest za małe?

[JoShi]

Żółw albo spi w wodzie wiele godzin i się nie rusza- jakby zdechł

A jaka jest temperatura wody i ile jej jest ? Jaka jest wielkość terrarium? Ile jest wody? Czy żółw ma się gdzie schować (w części lądowej i w części wodnej). Przez 2 dni nie dawaj mu nic do jedzenia. Niech się uspokoi.

[firstlady]

akwarium ma wymiary 10/20cm

wyspa 6/12 cm

woda ma temp pokojową- nie ma przeciaz grzałki w domu jest 21 stopni

woda sięga do wysepki ale jej nie zalewa jest jesj tyle zeby zakry ła zółwia ale jednoczesnie moze on swobodnie wystawic głowe stojąc

teraz zólw sie ozywił i znowu drapie sciany akwarium