Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze - Pradolina


Recommended Posts

Fajna psinka ;) - a króliki to ja uwielbiam ;)

Nie próbował uciec? Króliki ogólnie potrafią wykopać sobie dziurę i uciec pod ogrodzeniem. (swojemu już planuje jakieś porządne "cuś" zrobić żeby trzymać go na polu i żeby nie uciekł.

 

A kiedy planowane zakończenie procesu tworzenia ogrodu? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Skoro prace zaczynasz za tydzien to jakies zakupy beda - czyli sie pochwalisz :p .

Ciekawa jestem strasznie co wymyslilas :roll: .

 

Ja juz dzisiaj mam wolne ale doszlam do wniosku, ze do diabla z takim wolnym :evil: jak od rana na szmacie jezdze, praktycznie caly piatek do wieczora zawsze sprzatam i sobote dopoludnia, a potem to juz w kuchni. W niedziele tez zawsze jest cos do zrobienia, dzisiaj od rana myje okna zasr.......przez muszyska, a gdzie reszta sprzatania - normalnie nie ogarniam juz czasami tego domu.

Takie porzadki jak kurze, podlogi to jeszcze nie tragedia ale dodatkowe prace czyli okna, drzwi, lampy, grzejniki itp. mnie dobijaja, bo nie mam kiedy tego robic.

 

No przerwa sie skonczyla, troche sie wyzalilam, wiec ide dalej walczyc z oknami :evil: :evil: .

 

:cry: A ja dopiero teraz usiadłam do forum... pocieszę Cię jednak, choć już to musztarda po obiedzie, ale przedstawiłaś dosłownie mój grafik zajęć ... a dodatkowe kurze :o :o :o to moje koszmary senne :lol: :lol: Ja też czasem nie ogarniam swojego, bo efekt mojego sprzątnia jest tak ulotny, że utrzymuje się maksymalnie jedno popołudnie :cry: :cry: :cry: Moje dwie córunie bardzo dbają o to, żeby mama miała co robić :roll: :roll:

O oknach nie wspominaj nawet bo już nie wiem czego mam używać żeby nie było widać pod słońcem takich "mazów" :x Wygląda to jakby okno było wymyte olejem czy jakimś smalcem, normalnie jakby to szkło było z plastiku :cry: :cry: :-? Naprawdę stosowałam już tyle sposobów i żaden efekt.

 

Magdziu! Jutro odpoczywaj... ja pooram za Ciebie bo dziś nie zdążyłam nic zrobić :lol: :lol: Po pracy do domu na szybki obiad a potem z dziewczynami na basen i 18.30 wylądowałam w Pradolinie. Odrabianie lekcji, rozpalanie w piecu, kąpiele dzieci, kolacja dla dzieci i spać. A teraz siedzę z Pawełkiem i winkuję przy okazji robienia....ogrodowych zakupów.

 

Dobranoc :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna psinka ;) - a króliki to ja uwielbiam ;)

Nie próbował uciec? Króliki ogólnie potrafią wykopać sobie dziurę i uciec pod ogrodzeniem. (swojemu już planuje jakieś porządne "cuś" zrobić żeby trzymać go na polu i żeby nie uciekł.

 

A kiedy planowane zakończenie procesu tworzenia ogrodu? ;)

 

Królik zwiewał kilka razy ale dlatego, że wyrywał się z rąk przy wkładaniu do wybiegu. :lol: Jednak Toga dobrze go pilnowała, więc za daleko nie uszedł :lol:

 

Planowanie ogrodu będzie trwało najbliższe 5 :roll: 10 lat :roll: , bo zakładam że zmiany będą bezustanne, ale dotyczące jedynie miejsca posadzenia niektórych roślin, bo co do ogólnego zarysu mam nadzieję, że zdania nie zmienię. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iwuś!!!

planujesz tajemniczy ogród??? :lol: ale jestem ciekawa co to za pomysł masz :oops: :oops: :lol: :lol:

napewno wyjdzie Ci to rewelacyjnie, bo masz dobry gust!!!!!

roslinki piekne kupiłas, czyżby przez net????

 

Prrr.. szalona! Z tym dobrym gustem to tak do końca nie jest, ale podziękowania za miłe słowa. Ogród pewnie będzie tajemniczy za 20 lat, jak drzewa nabiorą właściwych rozmiarów i ukryją w środku nasz dom i ogród, który wymyśliłam 8) , ale generalnie nigdzie się nie wybieram, więc mogę poczekać. Powiem tak... nie widziałam na forum ogrodu, który miałby taką koncepcję jak ja. Wymyśliłam go pod wpływem dwóch zasłyszanych słów na temat innego ogrodu 8)

 

Ale się dziś zdziwiłam, myślałam, że wstępne położenie kostki w newralgicznych miejscach to będzie ok.60m2, a wyszło 153 m2 :o :o , trochę się walnęliśmy z wyobrażeniami :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro prace zaczynasz za tydzien to jakies zakupy beda - czyli sie pochwalisz :p .

Ciekawa jestem strasznie co wymyslilas :roll: .

 

Ja juz dzisiaj mam wolne ale doszlam do wniosku, ze do diabla z takim wolnym :evil: jak od rana na szmacie jezdze, praktycznie caly piatek do wieczora zawsze sprzatam i sobote dopoludnia, a potem to juz w kuchni. W niedziele tez zawsze jest cos do zrobienia, dzisiaj od rana myje okna zasr.......przez muszyska, a gdzie reszta sprzatania - normalnie nie ogarniam juz czasami tego domu.

Takie porzadki jak kurze, podlogi to jeszcze nie tragedia ale dodatkowe prace czyli okna, drzwi, lampy, grzejniki itp. mnie dobijaja, bo nie mam kiedy tego robic.

 

No przerwa sie skonczyla, troche sie wyzalilam, wiec ide dalej walczyc z oknami :evil: :evil: .

 

:cry: A ja dopiero teraz usiadłam do forum... pocieszę Cię jednak, choć już to musztarda po obiedzie, ale przedstawiłaś dosłownie mój grafik zajęć ... a dodatkowe kurze :o :o :o to moje koszmary senne :lol: :lol: Ja też czasem nie ogarniam swojego, bo efekt mojego sprzątnia jest tak ulotny, że utrzymuje się maksymalnie jedno popołudnie :cry: :cry: :cry: Moje dwie córunie bardzo dbają o to, żeby mama miała co robić :roll: :roll:

O oknach nie wspominaj nawet bo już nie wiem czego mam używać żeby nie było widać pod słońcem takich "mazów" :x Wygląda to jakby okno było wymyte olejem czy jakimś smalcem, normalnie jakby to szkło było z plastiku :cry: :cry: :-? Naprawdę stosowałam już tyle sposobów i żaden efekt.

 

Magdziu! Jutro odpoczywaj... ja pooram za Ciebie bo dziś nie zdążyłam nic zrobić :lol: :lol: Po pracy do domu na szybki obiad a potem z dziewczynami na basen i 18.30 wylądowałam w Pradolinie. Odrabianie lekcji, rozpalanie w piecu, kąpiele dzieci, kolacja dla dzieci i spać. A teraz siedzę z Pawełkiem i winkuję przy okazji robienia....ogrodowych zakupów.

 

Dobranoc :D

 

Przeczytalam w piatek, mialam odpisac w sobote ale tez sprzatalam, potem sie rozchorowalam i zapomnialam :oops: .

 

Okna w domu myje tak jak wiele lat temu czyli najpierw woda z plynem, potem Mr Muscle zielony i wycieram pieluszkami tetrowymi mojego syna (musza byc suche czyli trzeba miec kilka na wszystkie okna zeby nie klaczyly). Przerabialam cliny, ajaxy i sciereczki myjace sama woda ale mi pasuje najlepiej ten plyn i pieluchy.

Ja w piatek wymylam okna, a dzisiaj juz od much brudne ale mam to w nosie, bo nastepne mycie bedzie dopiero przed swietami :) .

Zakupy ogrodowe ladne, ostatnio przegladalam sobie Twoj dziennik jeszcze raz i tak sie zastanawiam czy wokolo nie macie sasiadow zadnych, bo na zdjeciach nie widac domow w poblizu (pomijajac tych co sie buduja za plotem)?

No i jak tam Wasza sunia, zostawiacie ja w ciagu dnia kolo domu czy zamykacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej magpie :D Muszę koniecznie spróbować Twego pomysłu na mycie okien, choć przyznam, że będzie mi trudno....bo pracochłonny :oops: :oops: , a ja lubię szybkie i spektakularne efekty :lol: :lol:

 

Pieska zamykamy jak nie ma nas w domu. Wtedy domu pilnuje alarm, a garażu Toga.

 

Stojąc przodem do wjazdu po lewej mamy sąsiadów, to starzy mieszkańcy trochę zasłonięci starymi drzewami i od naszego płotu do ich płotu dzieli odległość ok. 9m. Tylko tyle, że czasem ich słyszymy, ale nie widzimy. Po prawej stronie jest strasznie zarośnięte drzewami i krzakami opuszczone gospodarstwo. Narazie jedynymi bezpośrednimi sąsiadami są Ci nowi za nami.

Ogólnie we wsi zabudowa jest zlokalizowana wzdłuż drogi publicznej, tylko u nas taki kwiatek, że za nami budowa. :-? Ale teraz to będziemy mieć wspólników naszej niedoli z wiatrakami :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwus........jak tam sprawa ogrodu???

jakies kroki poczynione już w tym kierunku?? :wink:

oj będę Cie męczyc o to :lol: :lol: :lol:

 

W piątek kupiłam dwie wierzby Hakuro i ciągle czekam na resztę przesyłek z moich zakupów.

 

Narazie nic nie mogę robić, ponieważ czekam aż chłopaki skończą kłaść kostkę przed garażem, w zatoczce i na chodniczku do domu. Potem zacznę fantazjować :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwuś czy Ty przygotowujesz sie do zimy, ze u Ciebie taka cisza :roll: :p .

A gdzie zdjecia kostki :evil: :cry: , pewnie juiz skonczona, a Ty nic nie pokazujesz. No i roslinkami sie pochwal :wink: .

 

:lol: I tu mnie masz ! :lol: 8) Oczywiście, że kostka już ułożona, 8) ale nie chcę jeszcze pokazywać, ponieważ musimy ją dokładnie "zamulić" i kiedy zniknie piach będzie wszystko ładnie widać. Dziś zamierzam sadzić róże i cebulki. Dwie wierzby Hakuro już posadziłam i jestem na etapie polowania na następne rośliny.

Nie wiem tylko czy mnie puszczą dzis do ogródka bo jestem trochę chora, a co gorsze moje dwie dziewczyny mają zapalenie oskrzeli. :cry: Dlatego też ja musze jak najszybciej wyzdrowieć, a co najlepiej stawia na nogi?... świerze powietrze :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Iwuś .Dawno do ciebie nie zaglądałam :oops: :oops: A tu ,proszę ,proszę -pojawiają się kostki i powstaje tajemniczy ogród.Jestem bardzo ciekawa Twoich pomysłów,może coś podpatrzę .Mam całą zimę na ustalanie ścieżek ,podjazdów i roślinek .Chcemy zająć się tym na wiosnę,bo teraz to już nie będzie kaski. :cry: Czekam na zdjęcia :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Beauty :D Miło Cię gościć. Zdjęcia pojawią się już niedługo, ale nie obiecuj sobie zbyt wiele :wink: , przed nami jeszcze sporo pracy. :o 8) A co do pomysłów no to jakby nie było... ja mam wiejski dom ... a Ty dworek! No ciekawa jestem jak Wam się spodoba mój pomysł na ogród. Nie wiem czy nie przyjdzie taki czas kiedy jednak będę musiała zdradzić myśl przewodnią mojego pomysłu, byście mogli lepiej zrozumieć moje poczynania :wink: :lol: Oby tylko z tego nie została tylko nazwa "tajemniczy ogród" :lol:

Pozdrawiam

 

Acha, no nie mogłam sie powstrzymać od skomentowania Twojej kuchni... b a j k a :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Kala :D Dzięki. :D To wspólne dzieło męża i moje, ale chyba obwódki to pierwszy wymyslił Pawełek a ja mu ochoczo przyklasnęłam. Chodziło nam o to by zachować kolorystykę kominów, ponieważ takie też będą fundamenty budynków - szary kamień i czarna fuga. Szkoda, że barazie pogoda się psuje i prace w ogrodzie zaczynają być utrudnione. Dziś musiałam zadołować róże bo nie jest jeszcze wyrównany teren czarnoziemem i wszystkie kupione rośliny czekają na swoje miejsce. No oprócz wierzb bo te już posadzone.

 

Ale, ale widziałam piękne norki w Twoich ścianach gdie zaczyna swe życie instalacja :D Fajnie, że macie ciągle do przodu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...