Czy trzeba tańczyć tak jak elektrownia zagra??

[Świerzak]

.. rak temu (2006) poszedłem wraz moja sasiadka, która także starała sie o prąd po warunki przyłącza do elktrowni.. jej działka jest blizej słupa..z którego chcemy ciagdnać prąd.. moja jest nastepna.. razem zgodnie stwierdzilismy ze chcemy miec przyłącz podziemny..

..jak sie teraz okazuje warunki mam tak wydane że ja mam ciągnać prąd od niej z działki.. problem w tym ze ona sie narazie do pradu nie kwapi z braku funduszy!! przecierz to jakas paranoja!!

druga sprawa.. dojazdy do działki mamy wspólna nasza prywatna droga.. mam zgode wszystkich współwłaścicieli na przprowadzenie prądu wzdłuz tej drogi.. a tu dochodza mnie słuchy że i tak sie elektr. nie zgodzi na przeprowadzenie kablem podziemnym skrajem 5 metrowej drogi.. z czego tylko 3m posrodku jest utwrardzone kamieniem i uzywane.. A JEDYNIE PRZEZ DZIAŁKI SASIADÓW!! CZY TO MOZLIWE?? Czy musimy sie absolutnie podporządkować monopoliście?? jakie macie doświadczenia w tym kierunku??

[Świerzak]

qr...wa wiatraka tez nie wolno!!

[jeżyk]

Jako pracownik nie elektrowni, ale elektrociepłowni muszę stanowczo zaprotestować, to nie wytwórca jest zły i niedobry tylko dystrybutor. Świerzak zapewne byłeś w jakims zakładzie energetycznym a nie w elektrowni, wiem że dla wielu to to samo, ale mnie takie opinie kłują w serce

[Świerzak]

.. oczywiście jeżyk... sorrki jesli uraziłem.. posłuzyłem sie potocznym jezykiem.. ale mam nadzieje ze teraz kazdy bedzie wiedział o co biega..

[marcin714]

Z ta elektrownią to się robi co chce tylko trzeba z odpowiednimi ludżmi wódkę pić.

Po pierwsze jak sąsiadka wystąpiła o warunki to wraz z nimi dostała umowę przyłączeniową więc niech teraz nie leci w bambuko ,że jej się nie spieszy bo umowa zobowiązuje.

po drugie ty nie musisz czekać na sąsiadkę tylko ciągną ci kabel przez działke sąsiadki zostawiając dla niej zapas kabla aby kiedyś ja włączyć w obieg jak już dojżeje do tego.

Po trzecie generalnie ta elektrownia nie przepaa za kablami w drodze ale jak sie nie da inaczej to trzeba w drodze i już. Mało kiedy sąsiad ci się zgodzi na kabel w jego ziemi jak widzi ,ze ty masz swoją drogę.

A ogólnie to jak mawia mój znajomy : na tych z elektrowni to trzeba mieć dobrego psa i ostrą siekierę.

[fotograf]

Z ta elektrownią to się robi co chce tylko trzeba z odpowiednimi ludżmi wódkę pić.

Po pierwsze jak sąsiadka wystąpiła o warunki to wraz z nimi dostała umowę przyłączeniową więc niech teraz nie leci w bambuko ,że jej się nie spieszy bo umowa zobowiązuje.

 

dostaje sie umowe ale nie trzeba jej podpisać !!! ja pierwsze warunki dostałem niekorzystne z umową i ją odesłałem niepodpisaną z prośbą o zmiane i poskutkowało !!!

[marcin714]

Zgoda. Ale jak się oczekuje przyłączenia to umowę trzeba podpisać. Póki któraś ze stron jej nie podpisze cała machina nie rusza. A jak się podpisze i machina ruszy to niełatwo ją zatrzymać bo zaraz ktoś krzyczy ,że poniósł już określine koszty i domaga się ich zwrotu.

[marcin714]

Zgoda. Ale jak się oczekuje przyłączenia to umowę trzeba podpisać. Póki któraś ze stron jej nie podpisze cała machina nie rusza. A jak się podpisze i machina ruszy to niełatwo ją zatrzymać bo zaraz ktoś krzyczy ,że poniósł już określine koszty i domaga się ich zwrotu.

[MARECZEK1970]

qr...wa wiatraka tez nie wolno!!

 

że się wtrącę a jakiego wiatraka to nie wolno???

[Świerzak]

no.. mareczek... wydaje mi sie że na wiatrak wytwarzający prąd też trzeba mieć wszelki pozwolenia itp... ale to mnie nie dotyczy.. zdanie wyrwane w z kontekstu w przypływie gniewu

[bm_mi]

Mam zbliżony problem:

Zamierzam podciągnąć prąd na pustą działkę, kto za to płaci, czy sam mam szukać jakiejś ekipy, która mi przekopie działkę sąsiada wsadzi kabelki w ziemię i dociągnie do skrzynki na moją działkę??

Jak to wogóle wszystko wygląda?

Najpierw idę po warunki przyłącza i jak oni sobie pomyślą to tak ma być? jeśli ja mam ciągnąć prąd od konkretnego sąsiada, który już wyraził zgodę, to mogą dać warunek, że to ma być od Zdzisia, jak ja chcę od Zbysia?

[marcin714]

Za wiele nie będziesz miał do powiedzenia. Czy od zbysia czy od zdzisia decyduje energetyka. Może nawet wymyśleć nawet ,że od stasia. Niemniej ,to że masz uzgodnienia ze zdzisiem może mieć decydujące znaczenie. Kto płaci zależy od tego czy będzie to przyłącze tymczasowe czy docelowe. Jeśli docelowe to zapłacisz opłatę przylączeniową a realizacją zajmie się energetyka. Jeśli tymczasowe to zapłacisz i se sam będziesz musiał go zrobić

[37C]

rak temu (2006) poszedłem wraz moja sasiadka,(...) po warunki przyłącza do elktrowni.. jej działka jest blizej słupa..z którego chcemy ciagdnać prąd.. moja jest nastepna.. razem zgodnie stwierdzilismy ze chcemy miec przyłącz podziemny..

(...) warunki mam tak wydane że ja mam ciągnać prąd od niej z działki.

 

Ja złożyłbym ponownie wniosek o warunki, ale już bez komitywy z sąsiadką.

Jeśli Z.E. nie wydałby zgodnych z twoimi potrzebami Warunków, składałbym kolejny wniosek (zmieniając tylko jakieś literki i słowa we wniosku), aż do zadowalającej Cię decyzji.

 

W opisanym przez ciebie przypadku, wydane warunki były zgodne z potrzebami potencjalnych klientów: Ciebie i Twojej sąsiadki. Skoro Wasz układ się zmienił, trzeba składać nowy wniosek.

Nowy wniosek to nowe podejście do tematu.

 

pzdrwm

[jaki]

Energetyka ma swoje priorytety my swoje, i trzeba je jakoś pogodzić.Gdy wejdziemy w "udry" katastrofa gotowa. To Polska a nie Ameryka.

[10-tka]

A co zrobić jak zaklad wyraża zgodę na przylącz ale jest warunek;

Planowana rozbudowa sieci transformatorowej i sugeruje aby się tym zajęly osoby zainteresowane.

Jak dlugo to może trwać,czy naprawdę 2,3 lub 10 lat jak powiedzieli w zakladzie?

Czy to wogóle możliwe,że jak wybuduję dom to przez 10lat prądu mogę nie mieć.

Zalóżmy,że umowę podpiszę i co dalej?