Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 93
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  Gosiek33 napisał:
Mam na działce lawendę już kilkunastoletnią. Kwitnie pięknie co roku wabiąc masę owadów (pszczoły, bąki). Nie zawsze okrywam ją na zimę, i nic się złego nie dzieje, nawet w mroźne miesiące.

 

ja wogole nie okrywam,tne w lutym i pieknie mi kwitnie juz trzeci rok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te twoja lawendę posadziłabym do ogrodu nawet teraz i dość głęboko i przykryłabym ją czymś- słoma? bo za szybko puściła liście świeże. Lawenda rośnie lepiej na balkonie czy ogrodzie a nie na parapecie. i podlej po posadzeniu. obetnij jej te świeże liście i krótka wsadź do ziemi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Teska napisał:
  Gosiek33 napisał:
Mam na działce lawendę już kilkunastoletnią. Kwitnie pięknie co roku wabiąc masę owadów (pszczoły, bąki). Nie zawsze okrywam ją na zimę, i nic się złego nie dzieje, nawet w mroźne miesiące.

 

ja wogole nie okrywam,tne w lutym i pieknie mi kwitnie juz trzeci rok

 

No, tesko kochana, nie chciałabym być na Twoim miejscu, jak się nie sprawdzi ( a do Cię mam rzut beretem!). Dwa okazałe krzaki przycięłam, jak napisałaś, jeden zostawiłam nietknięty, zobaczymy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  julieta napisał:
  Teska napisał:
  Gosiek33 napisał:
Mam na działce lawendę już kilkunastoletnią. Kwitnie pięknie co roku wabiąc masę owadów (pszczoły, bąki). Nie zawsze okrywam ją na zimę, i nic się złego nie dzieje, nawet w mroźne miesiące.

 

ja wogole nie okrywam,tne w lutym i pieknie mi kwitnie juz trzeci rok

 

No, tesko kochana, nie chciałabym być na Twoim miejscu, jak się nie sprawdzi ( a do Cię mam rzut beretem!). Dwa okazałe krzaki przycięłam, jak napisałaś, jeden zostawiłam nietknięty, zobaczymy 8)

 

 

przycinam kochana zawsze w lutym...jak cos zapraszam na wizje lokalna..

:lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszłym roku posiałam przeterminowane nasiona, w pierwszej lepszej ziemi jaka mi wpadła. niczego nie mroziłam niczego nie prażyłam

pięknie wyrosła

nie wiem czy mogę to za sukces uznać bo potem chciałam ją w domu przezimować i padła :(

w tym roku też posiałam, też bez magicznych czynności :wink:

zobaczymy

ryzyko finansowe wynosi jeden złoty pięćdziesiąt groszy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też ogoliłam dziś moje lawendy. Tak mi się spodobało, że wrzosy też przerobiłam "na rekruta" :lol:

Trochę mi ich szkoda, ale zawsze postępuję drastycznie z moimi roślinami i jakoś się nie rozczarowałam- i najsilniejsze i słabe się wzmacniają. Ot co.

Trzeba widzieć rozpacz na twarzach domowników, gdy wpadam w twórczy szał postrzyżyn... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...