Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

[

quote="JoShi]A nie możesz gdzieś tej donicy wkopać na zimę?

 

mogę, jak najbardziej. Doniczka jest ceramiczna nie szkliwiona... to może już lepiej tę lawendę dam do gruntu......

 

ciężkie jest zycie ogrodnika :-? :wink:

 

 

co do wysiewania z nasion - próbowałam - w donniczkach - wzeszły takie chude, cherlawe i zwisające.... (te, które mam teraz kupione w donniczkach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no to już nie wiem. Ja moje posiałam do donicy i wyszły takie sobie, o donicy zapomniałam i okazało się, że w następnym sezonie miałam piękny, gęsty lawendowy krzaczek :) A wszystko to na podwórku. W tym roku przesadziłam do gruntu tę lawendę i wciąż cieszę oko jej kwiatami. Rośnie sobie blisko róż. A ziemia jest kiepska, grudkowata, jak przeschnie to zamienia się w pył. Może to też o tę ziemię chodzi? W Chorwacji, krainie lawendy, ziemia jest sucha, tyle, że czewona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lawenda lubi gleby suche, przepuszczalne, nawet piaszczyste. Tylko powinna mieć słońce.

A w donicy w bardziej mroźną zimę może przemarznąć. Trzeba okryć donicę- postawić np na styropianie i owinąć tektura a do środka papiery, albo papier i na to agrowłóknina czy nawet gruba folia. Ale najlepszy sposób to wsadzić donicę do ziemi. I byleby do wiosny.

A ogrodnicy zalecaja ścinać ją po kwitnieniu- tzn kwatostany i brzydsze pędy. i Można wtedy przyciąć pędy , zeby skorygować kształt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duende, światła miały dość a i tak wyszły herlawe :oops:

 

 

 

 

Piu, te wdzianka są wielowarstwowe? gdybys mogła jakąś fotkę zapodać, byłabym wdzięczna :) a sam krzaczek nie będzie potrzebował słońca?

 

agrowłóknina jest jednowarstwowa, biała lub czarna (mam akurat białą), kupiłam w castoramie - szerokość 1,5 m, około 3 zł za metr bieżący.

Pocięłam ją na prostokąty, potem każdy prostokąt zszyłam wzdłuż boku.

Po nałożeniu na krzaczek, zwiążę na górze sznurkiem i powstanie kapturek.

Nie nakładam ich akurat na lawendę, bo rosną u mnie w ziemi i nie potrzebują osłony, ale na młode hortensje, perukowce, azalie, ketmie syryjskie itp. czyli na wszystkie młode krzewy mało odporne na mrozy.

Założę je za 3-5 tygodni :)

 

Lawendę się przycina po kwitnięciu.

 

Na zdjęcie jest już za ciemno, a jutro wyjeżdżam, ale może zdążę jeszcze założyć kapturek na jakiegoś domowego kwiatka, tak dla pokazania o co chodzi i wkleić fotkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłam :

 

http://farm4.static.flickr.com/3165/2966909923_f30cc6f544_o.jpg

 

Czapeczka na górze związana jest sznurkiem, ale niektóre zszywam jak papierowe torebki. Zależy na jaki krzew potrzebuję. Mam węższe i szerokie.

Generalnie proste jak budowa cepa :)

 

 

Jak je będę zakładać na krzewy, to czasem wbijam w ziemię ze 3 kołki i na nich napinam czapeczkę.

Od zimnego wiatru osłonią. Oczywiście obsypuję też mały kopiec z torfu, liści, czasem dołożę świerkowe gałązki u podstawy rośliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooo PIU dzięki :D zakupię włókninę, miałam gdziesz czarną ale bedzie ponuro :wink:

i w takiej czapeczce mogę postawić to na tarasie? Czy dać w srodek jeszcze styropianik, opatulić papierami czy czymś takim?

Tak tak. Styropianik i jeszcze folijkę i wiosną pięknie zgnite będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

quote="piu]folia sie absolutnie nie nadaje, bo roślina musi oddychać, ale styropian do ocieplenia donicy jest bardzo dobry.

 

i to wydawało mi sie oczywiste :) chcę ocieplić donnicę, bo nie chcę jej wkopywać do ziemi , dlatego, ze donnica jest ceramiczna i wiem (bo tak zrobiłam ostatniej zimy) że ceramiczna po wyciągnięciu z ziemi - nie wyglada najlepiej, a poza tym rozpadła się :evil:

 

Joshi widocznie nie doczytała :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przycinam wiosną nim puszczą nowe listki. Zostawiam jakieś 4 cm, ale nie twierdzę, że tak powinno być :)

 

Ja tak samo.

 

Gdzieś czytałam ,że zgodnie z zasadami sztuki ;-) przed dużym cięciem wiosennym powinno się ciąć same kwiatostany na jesień, po przekwitnięciu.

 

tylko że ta moja coś przekwitnąć nie chce ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...