Drewniany taras przy wejściu do domu? Możliwe?

[Anisia3]

Dzisiaj przyszedł nam (mnie i męzowi) taki pomysł do głowy: zrobienia drewnianego tarasu (nic nowego) ale przed wejściem do domu. Schodki też musiałyby byc drewniane. Tylko czy to jest możliwe? Doradźcie.

Ale najpierw zdradzę szczegóły naszego domku. Otóż dobudowujemy do starego budynku o pow. 30 m kw. W przyziemiu jest garaż. Taras miałby być oparty na murku, który trzeba trochę podmurować do góry, żeby zrównało się z poziomem posadzki w domu. A poza tym wiadomo musi zmieścić się samochód. I na tym tarasie - ganku musiałby jeszcze stanąć słupek, który będzie podpierał daszek nad wejściem.

Wklejam dwa zdjęcia, na których widać kawalek garażu i fragment murka. Drzwi wejściowe będą tam, gdzie w tej chwili jest okienko, a schody między domem a choinką.

http://images20.fotosik.pl/85/90f0a6ac008fd63a.jpg

 

http://images21.fotosik.pl/15/db1dee32fc4479a6.jpg

Jak myślicie czy to dałoby się zrobić. Jak nie to będziemy musieli wylewać strop betonowy. A będzie bardzo duży, bo od ściany aż 3 metry, może nawet 3,5.

[Mis Uszatek1719499023]

Czy taras ma się znaleźć nad zjazdem do garażu? To znaczy, że wejście ma być na żółtej ścianie, a schody prostopadle do zjazdu?

Chyba by się dało, ale w tej chwili najlepiej wariant lekki - np. taras z desek na ruszcie stalowym, albo sam ruszt jeśli miałby służyć tylko do komunikacji.

[Anisia3]

Tak właśniie taras ma się znaleźć nad wjazdem do garażu. Ta nowa ściana jest wysunięta do przodu. Na zdjęciu może słabo to widać. Mieliśmy wylewać strop betonowy, ale wczoraj wpadliśmy na pomysł zrobienia go z drewna. Właściwie to juz sama się upewniłam, żę można, bo ponoć wszystko można A skoro molo w Sopocie zrobione całkowicie z drewna mogło wytrzymać ponad 100 lat i nadal ma się świetnie to dlaczego nie taras 2,5 na 3,5 metra? Właśnie chodzi o to jak go tam sensownie umocować? I jeszcze żeby ładnie wyglądało.

[Whoever]

to co mozna zrobic z betonu mozna zrobic tez i z drewna

stolarz nie powinien miec problemu z zamocowaniem

[Mis Uszatek1719499023]

Płyta żelbetowa może się wydawać prosta w wykonaniu, ale to dopiero początek - trzeba ją wykończyć od spodu i coś położyć z wierzchu. Trzeba zadbać o odprowadzenie wody - kłopot i koszty. Jeśli na wierzchu ma być drewno, to po co taki straszny beton? Ażurowa konstrukcja z drewna przeznaczonego na tarasy np. bangkirai załatwi doskonale całość, bo jest ono odporne na warunki armosferyczne a nawet na kontakt z gruntem.

 

Deski tarasowe muszą leżeć na konstrukcji. Zaproponowałem stalową kratownicę, bo takie są gotowe i już obliczone na określone rozpiętości. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykonać ją od zera ze stalowych belek lub z drewna. Trzeba przenieść obciążenie na grunt lub istniejące elementy (np. murki oporowe do garażu, o ile są mocne). Samo zamocowanie do istniejącej bryły budynku może być symboliczne, bo siły (poziome) są niewielkie.

 

Przydałby się architekt lub rozgarnięty cieśla, który wymyśliłby Wam konstrukcję i ją zwymiarował. Najważniejsze jest "pokonanie" długości 3,5 metra, a więc wzdłuż powinny biec dwie solidne belki stanowiące podporę dla idących w poprzek desek tarasowych. Powinny być ze sobą połączone kilkoma poprzecznymi elementami o mniejszym przekroju.

 

Główne belki trzeba gdzieś podeprzeć. Osobiście posłużyłbym sie murkami garażowymi i (albo) słupkami na betonowych stopach fundamentowych (na zdjęciu nie widac dokładnie odległości). Belkę wewnętrzną zakotwiłbym do ściany kilkoma śrubami ze stali nierdzewnej - ich zadaniem nie byłoby przenoszenie ciężaru, a tylko przytwierdzenie całości do budynku. Ale pomiędzy nią a ścianą zostawiłbym 2-5 cm, żeby nie sprowadzić wody na ścianę. Oczywiście wierzchnie deski też trzeba położyć z odstępami 0,5-1 cm.

 

Przy takiej oddzielonej konstrukcji nie będziecie też mieć kłopotów z nierównomiernym osiadaniem (budynek pracuje inaczej niż słupki w gruncie).

[Anisia3]

Dzięki Misiu. Podobnie myśleliśmy Dzsiaj będziemy na działce to zrobię dokładne zdjęcia. Mamy kilka stalowych dwuteowników, długich na tyle, że spokojnie moga oprzeć się na istniejącym murku. Po południu wkleję fotki, to zajrzyj.

[Anisia3]

Wklejam zbliżenie na wjazd do garażu. Widac też dwuteowniki, oparte na murkach, które mam nadzieję dałoby się wykorzystać. Mamy ich 8 albo i 10.

http://images21.fotosik.pl/22/0fc1930bbd42017d.jpg

 

http://images21.fotosik.pl/22/abfce0b4ec786ae1.jpg

[Mis Uszatek1719499023]

Na oko wyglądają dobrze (wys. 15cm?). Dajcie wzdłuż dwa albo trzy (jeśli deski tarasowe będą krótkie) i dospawajcie poprzecznie krótsze odcinki, żeby stworzyć sztywną ramę. Potem do belek przymocujcie deski z tego samego drewna, co na wierzch np. śrubami od spodu. Będą pełniły funkcję legarów. Słupki do postawienia na murkach możecie kupić od producenta ogrodzeń - mają stalowe stopy z otworami na śruby.

 

Ale macie fajną rure gazową! Czy nowa część będzie ocieplana styropianem na zewnątrz? Bo ściana fundamentowa tak dziwnie wypuszczona - jeśli nie, to zostanie bardzo nieprzyjemny kancik do podsiąkania wody.

[Anisia3]

Ściana fundamentowa wyciągnięta tak wysoko, bo trzeba było wyrównać poziom. Pod starym budynkiem jest przecież garaż. Ocieplane będzie oczywiście. Styropianem.

Jeszcze nie ma stelażu pod taras, a ja juz mam upatrzony zakład, gdzie robią piękne deski ryflowane.

[seba_dg]

Witam

Mam podobny problem. Boję się tylko czy na konstrukcji podtrzymującej polożone deski nie będą się za bardzo uginały (sprężynowały).

Pozdrawiam

seba

[Mis Uszatek1719499023]

Jasne, że trzeba rozsądnie dobrać rozpiętość do grubości desek. Jeśli okaże się, że jest za mała, można dodać dodatkowe żebra (nawet niezbyt grube). Kiedy sąsiednie deski zostaną spięte, będą pracować razem i nie wystąpi klawiszowanie. Poza tym drewno używane na deski tarasowe (bangkirai, cumaru, massaranduba) jest znacznie sztywniejsze od rodzimych gatunków.