Zorka31 26.04.2007 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Ja mam w projekcie łazienkę i garderobę przy sypialni. Wejście jest jedno, tzn, trzeba wejść do sypialni, żeby wejść do łazienki. Dodatkowo jest łazienka przy pokojach dzieci i pokoju - gabinecie dla gości. Jest jeszcze centralnie umieszczone WC, właśnie z myślą o gościach nienocujących. Dzieci będą musiały podzielic sie łazienka z ewentualnym gościem, a jak gościowi pilno to jest osobne WC. Nie wyobrazam sobie, żebym ładowała sie komus do sypialni, po to, żeby skorzystac z jego łazienki, licze na to, że moi goście będą myśleć tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 27.04.2007 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Chodzi mi o taką sytuację, gdy mamy w domu kilku nocujących gości i wieczorem lub rano do tej gościnnej robi się kolejka. Ci czekający wtedy w kolejce zerkają w stronę naszej łaienki przy sypialni dając do zrozumienia, że chętnie poszliby sie tam wykąpać. Ja mam jedną łazienkę i siłą rzeczy goście nocujacy tez z niej korzystają. Po prostu te troche wstydliwe rzeczy chowam do szafki (np. paczke podpasek . Gdybym miała taką sytuację jak Ty, Gutek&Fredek, to nie wyobrażam sobie, że "moja" byłaby pusta, a goście przestępowaliby z nogi na nogę w kolejce pod "gościnną". Rozumiem, że fajnie jest mieć sferę absolutnie prywatną, tylko dla siebie, ale mnie wychowano w przekonaniu, że gość to rzecz święta. Do mnie przyjeżdza albo bliska rodzina albo przyjaciele, nie organizuję audiencji pozdrawiam zielony_listek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firstlady 27.04.2007 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Na razie mam jedną łazienke i wiem jakie to denerwujace awsze chowac przed goścmi różne rzeczy przy czym nie mam pewnosci, że ktos nie otwiera sobie szafki i robi przegląd kosmetyków.Uważam ze to świetny pomysł aby dać gościom wyraznie do zrozumienia że moga korzystac tylko z jednej łazienk- i nie uwazam tego za nietaktwrecz przeciwnie zawyznaczanie granic swobody gosciom i przypomnienie im że są tylko goścmi. Ja na przykład nie pozwalam gościom palić w domu. Bo oni sobie pójdą a mnie smród zostanie jeszcze ze 2 dni.Dlatego jak komus sie bardzo chce papierosa , nawet w zime- nie mam mowy o paleniu przy oknie-wychodzą na korytarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zorka31 27.04.2007 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 firstlady napisał - Ja na przykład nie pozwalam gościom palić w domu. Bo oni sobie pójdą a mnie smród zostanie jeszcze ze 2 dni.Dlatego jak komus sie bardzo chce papierosa , nawet w zime- nie mam mowy o paleniu przy oknie-wychodzą na korytarz.U mnie w domu sie nie pali. Po prostu i już. Jeden raz zdarzyło mi się, a racze mojemu szwagrowi zapalić w łazience. Powiedziałam żartem, że bylo to pierwszy i ostatni raz. I tak też było i jest do tej pory. Gość to ważna osoba, ale gość też powinien zachować się taktownie, bo to że jest gościem nie stawia go ponad nami, jesli zaczyna naruszać naszą prywatność, to trzeba delikatnie zaoponować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 29.04.2007 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 "nie mam pewnosci, że ktos nie otwiera sobie szafki i robi przegląd kosmetyków" ".Uważam ze to świetny pomysł aby dać gościom wyraznie do zrozumienia że moga korzystac tylko z jednej łazienk- i nie uwazam tego za nietaktwrecz przeciwnie zawyznaczanie granic swobody gosciom i przypomnienie im że są tylko goścmi." Jak czytam, że goście Wam grzebią po szafkach i że trzeba im dać wyraźnie do zrozumienia, że są tylko gośćmi, to nie wiem, co o tym mysleć. Naprawde grzebia Wamm w szafkach??? Chyba, że z różnych powodów, choćby kurtuazyjnych, jesteście zmuszeni gościć ludzi, z których wizyty sie nie cieszycie, których po prostu nie lubicie (np dobry przyjaciel ma wredną żonę). Taka jeszcze luźna refleksja - firstlady, uprzedzaj gości o tym że są TYLKO gośćmi zanim do Ciebie przyjdą. Podejrzewam, że część zrezygnuje z wizyty i bedziesz miała mniej kłopotu Co do palenia, OK - też generalnie jestem przeciwna paleniu w domu (choć robię wyjątki). Pozdrawiam zielony_listek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Annja 30.04.2007 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Ja też jestem zdania, że najlepeij na wstępie zaznaczyć, która łazienka komu ma służyć - grzecznie ale dobitnie. A dla bardziej opornych wersja hard - w hotelowej łazience zaraziłam się rzerzączką i jestem w trakcie leczenia, dlatego odradzam korzystanie z naszej łazienki Jak to nie pomoże to skapitulować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 30.04.2007 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Pewnego razu kupiłam sobie piekielnie (jak na mnie )drogi krem do twarzy, po gościnnym weekendzie odkryłam, że zostało niewiele Pewnie któraś panna smarowała nogi na słońce - innego wytłumaczenia nie znalazłam Jestem za osobną łazienką (u nas jeszcze niestety ni ma ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 30.04.2007 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Ja też jestem zdania, że najlepeij na wstępie zaznaczyć, która łazienka komu ma służyć - grzecznie ale dobitnie. A dla bardziej opornych wersja hard - w hotelowej łazience zaraziłam się rzerzączką i jestem w trakcie leczenia, dlatego odradzam korzystanie z naszej łazienki Jak to nie pomoże to skapitulować popłakałam się świetna wymów pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 30.04.2007 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 [...]w hotelowej łazience zaraziłam się rzerzączką i jestem w trakcie leczenia, dlatego odradzam korzystanie z naszej łazienki Jak to nie pomoże to skapitulować Jak to nie pomoże, to... rzerzączka gwarantowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 30.04.2007 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Na razie mam jedną łazienke i wiem jakie to denerwujace awsze chowac przed goścmi różne rzeczy przy czym nie mam pewnosci, że ktos nie otwiera sobie szafki i robi przegląd kosmetyków. o mamuniu!!! jakich Ty dziewczyno gosci podejmujesz? Wstyd sie nawet przyznac , ze sie zna kogos takiego. Moze ja mam jakies wyjatkowe szczescie , ale zaloze sie , ze zaden z moich gosci nie grzebie w moich rzeczach . PS.Nie zapraszam i nie wpuszczam do domu ludzi , ktorych nie lubie. Zalatwiam sprawe w lekko uchylonych drzwiach i juz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 30.04.2007 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Nie zapraszam i nie wpuszczam do domu ludzi , ktorych nie lubie. Zalatwiam sprawe w lekko uchylonych drzwiach i juz. Sugerujesz, że jak przyjeżdża do mnie brat z żoną to powinnam ja zostawić za drzwiami, czy powiedzieć bratu, żeby w ogóle nie przyjeżdżali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobo30 30.04.2007 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Prawdę mówiąc to do głowy by mi nie przyszło, aby przeganiać gosci z niektórych rejonu domu. To po co ich zapraszać, skoro są źle widziani? Nie zapraszaj i tyle jak Ci ktoś nie pasuje. U mnie nocują tylko Ci, których w pełni akceptuję i moga sobie chodzic gdzie chcą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 30.04.2007 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 JoShi niczego nie sugeruje , nie jestem hipokrytka , nie lubie kogos to z nim nie rozmawiam i sie nie mecze .Nie zamierzam udawac , ze sie ciesze , ze kogos widze w drzwiach , robic kawki a potem kiedy juz sobie pojdzie narzekac do mezowskiego rekawa jaka jestem oburzona tym czy tamtym. Nie i juz. ps.Dodam , ze od niedawna taka jestem , moze z 10 lat , kiedys bylam meczennica Prawdę mówiąc to do głowy by mi nie przyszło, aby przeganiać gosci z niektórych rejonu domu. To po co ich zapraszać, skoro są źle widziani? Nie zapraszaj i tyle jak Ci ktoś nie pasuje. U mnie nocują tylko Ci, których w pełni akceptuję i moga sobie chodzic gdzie chcą.Dokladnie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 30.04.2007 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Podzielam Twoje poglądy i sa ludzie, których nie zapraszam i z którymi się nie widuję, to zrozumiałe. Chciałam Ci jednak uświadomić, że świat nie jest czarno biały i nie zawsze da się tak jednoznacznie postawić granicę. Chciałabym uzyskać od Ciebie odpowiedź na pytanie: Co zrobiłabyś z nielubianą bratową? Poprosiłabyś brata, żeby przyjeżdżał bez niej albo wcale? Tak hipotetycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Seba7207 30.04.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Zawsze na wierzchu można "niby przypadkiem" zostawić np. krem na grzybice, czy inną chorobę . Efekt murowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 30.04.2007 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 JoShi Nie uswiadamiaj mnie prosze.Stara juz jestem . Moja prawdziwa bratowa dala mi zdrowo w kosc.Jest obrzydliwa i zaklamana osoba , nie chce miec kogos takiego w poblizu. Nie spotykam sie z nimi , bo po co? Poplotkowac o innych czlonkach rodziny ? Nasypac komus w gacie ? Mi to nie pomaga na moje problemy i kompleksy , staram sie zyc inaczej Staram sie cieszyc zyciem , potkniecia innych mnie nie ciesza , tak jak moja bratowa , nie mamy wspolnych tematow. Wiem , ze nie wszystko jest w zyciu czarno biale . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 30.04.2007 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 JoShi Nie uswiadamiaj mnie prosze.Stara juz jestem . Moja prawdziwa bratowa dala mi zdrowo w kosc.Jest obrzydliwa i zaklamana osoba , nie chce miec kogos takiego w poblizu. Nie spotykam sie z nimi , bo po co? N o widzisz, a ja na przykład lubie się spotkac z moim bratem, bo jest swój człowiek i z jego synami, bo sa fajne chłopaki. Więc co? Bo dalej mi nie powiedziałaś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 30.04.2007 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Czego Ci nie powiedzialam JoShi ?Przeciez nie podejme za Ciebie decyzji.Poza tym mam swiadomosc , ze kazdy czlowiek jest inny.Ty jestes inna i robisz co uwazasz za sluszne , ja Ciebie nie oceniam.Napisalam jak ja postepuje .Taka jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 30.04.2007 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Czego Ci nie powiedzialam JoShi ? Przeciez nie podejme za Ciebie decyzji. No nie, ale pytałam co zrobiłabyś w takiej sytuacji. Takiej jak moja a nie jak Twoja... Ty możesz się obejść bez swojego brata. Ja bez mojego nie mogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 30.04.2007 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Robilabym tak jak Ty , to oczywiste. Nie wiedzialam , ze masz taka bratowa. Zawsze milo sie czyta jak cieplo piszesz o swojej Rodzinie , a tu takie kwiatki. Widze , ze zalezy Ci na dobrych ukladach z Rodzina to pewnie sie to jakos ulozy. Tego Ci zycze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.