Drenaż ogrodowy.

[NOTO]

NA działce mam glinę i po opadach deszczu w kilku miejscach stoi mi woda. Bardzo wolno wsiąka w ziemię i gdy chodzi się po trawie (gdzie niby nie widać wody) to jest wrażenie błota.

 

Jak wykonuje się taki drenaż ? Czy konieczny jest żwir ?

[Mice]

Z tego co czytałem są 2 (może więcej) wyjścia. Jedno to drenaż i studnia chłonna do warstwy przepuszczalnej. Drugi to również drenaż, ze studnią i np. pompa wypompowująca wodę do rowu/lasu/gdzieś. No i jeszcze rozsączalniki czy jak się to nazywa ale tak czy tak bez rur, żwiru itp się nie obejdzie. Ale tak jak piszę, nie jestem głęboko w temacie więc może są jeszcze jakieś możliwości.

[NOTO]

Szczytniki to koło Borówca ? Jeśli tak to fajne tereny

 

Wracajac do drenażu to musze sprawdzić grubość warstwy gliny. Jeśli okaże się znośna to może wystarczy zrobienie kilku "studni głębinowych" czyli przewiercenie tej wartwy aby woda miała gdzie spływać ... "studnie" zabezpieczyłbym rurą pcv ... to taki pomysł ...

 

W okolicy jest sporo jezior i stawów hodowlanych - to pewnie przez nie mam też wysoki stan wód gruntowych ...

[Mice]

Szczytniki to koło Borówca ? Jeśli tak to fajne tereny

A dokładnie tam

 

Wracajac do drenażu to musze sprawdzić grubość warstwy gliny. Jeśli okaże się znośna to może wystarczy zrobienie kilku "studni głębinowych" czyli przewiercenie tej wartwy aby woda miała gdzie spływać ... "studnie" zabezpieczyłbym rurą pcv ... to taki pomysł ...

 

W okolicy jest sporo jezior i stawów hodowlanych - to pewnie przez nie mam też wysoki stan wód gruntowych ...

Co do jeziorek to nie wiem ale nie sądzę. Znajomy (też w Szczytnikach ale ciut dalej) ma podobną sytuację jak Ty, zrobił stan 0, stoi wody z 20cm na działce, sama glina i nie ma co z tym zrobić, też będzie robił drenaż na całej działce i wypompowywał ją gdzieś tam.