Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak zabezpieczyć kom. z pł. wodnym przed brakiem prędu?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a co się stanie, jak się woda zagotuje?

 

alarm sie włączy :evil: A próbowałes kiedyś drzemac sobie przy wyjącym alarmie?

 

Ciekawe, czy zimna woda, która uzupełnia braki tej wygotowanej nie szkodzi kominkowi :roll:

 

woda jest uzupełniana nie do instalacji tylko do naczynia wzbiorczego od góry , w naczyniu woda nie cyrkuluje i jest zimne, więc napewno nic nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co się stanie, jak się woda zagotuje?

 

alarm sie włączy :evil: A próbowałes kiedyś drzemac sobie przy wyjącym alarmie?

 

Ciekawe, czy zimna woda, która uzupełnia braki tej wygotowanej nie szkodzi kominkowi :roll:

 

woda jest uzupełniana nie do instalacji tylko do naczynia wzbiorczego od góry , w naczyniu woda nie cyrkuluje i jest zimne, więc napewno nic nie zaszkodzi.

 

chyba nie masz racji :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co się stanie, jak się woda zagotuje?

 

alarm sie włączy :evil: A próbowałes kiedyś drzemac sobie przy wyjącym alarmie?

 

Ciekawe, czy zimna woda, która uzupełnia braki tej wygotowanej nie szkodzi kominkowi :roll:

 

woda jest uzupełniana nie do instalacji tylko do naczynia wzbiorczego od góry , w naczyniu woda nie cyrkuluje i jest zimne, więc napewno nic nie zaszkodzi.

 

chyba nie masz racji :roll:

 

naczynia jakie widziałem działały podobnie jak spłuczka, miały pływak z zaworem który dopuszczał wody bezpośrednio do naczynia , a to że naczynie jest przeważnie zimne wiem po swoim kotle węglowym, instalacja gorąca , a rura wznośna i naczynie chłodne co najwyżej letnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zabezpieczenie kominka z płaszczem wodnym przed ewentualnymi awariami zasilania w energię elektryczną - proponuję dedykowane UPSy. My posiadamy kominek LECHMY i pompa jest puszczona przez UPS - sprawdza się idealnie, nawet przy małym akumulatorze (35Ah) działała ostatnio bez zarzutu przez 10 godzin. Proponuję spytać w miejscu zakupu kominka lub u dystrybutora podobnych rozwiązań.

H.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co się stanie, jak się woda zagotuje?

 

alarm sie włączy :evil: A próbowałes kiedyś drzemac sobie przy wyjącym alarmie?

 

Ciekawe, czy zimna woda, która uzupełnia braki tej wygotowanej nie szkodzi kominkowi :roll:

 

woda jest uzupełniana nie do instalacji tylko do naczynia wzbiorczego od góry , w naczyniu woda nie cyrkuluje i jest zimne, więc napewno nic nie zaszkodzi.

 

chyba nie masz racji :roll:

 

naczynia jakie widziałem działały podobnie jak spłuczka, miały pływak z zaworem który dopuszczał wody bezpośrednio do naczynia , a to że naczynie jest przeważnie zimne wiem po swoim kotle węglowym, instalacja gorąca , a rura wznośna i naczynie chłodne co najwyżej letnie.

 

wygląda na to, że masz rację :D

Tak jest i u nas, ale od dawna nie zagladałam, bo wiadro skrylo sie za obudową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co się stanie, jak się woda zagotuje?

 

alarm sie włączy :evil: A próbowałes kiedyś drzemac sobie przy wyjącym alarmie?

 

Ciekawe, czy zimna woda, która uzupełnia braki tej wygotowanej nie szkodzi kominkowi :roll:

:lol: :lol: :lol:

Majka ale przecież alarm jest po to żeby Ci przeszkodzić w drzemce,

wiem, złośliwy jestem :oops: :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co się stanie, jak się woda zagotuje?

 

alarm sie włączy :evil: A próbowałes kiedyś drzemac sobie przy wyjącym alarmie?

 

Ciekawe, czy zimna woda, która uzupełnia braki tej wygotowanej nie szkodzi kominkowi :roll:

:lol: :lol: :lol:

Majka ale przecież alarm jest po to żeby Ci przeszkodzić w drzemce,

wiem, złośliwy jestem :oops: :wink: :lol:

 

Alarm się nie włączy !?! No bo niby jak? Przecież nie będzie prądu !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co się stanie, jak się woda zagotuje?

 

alarm sie włączy :evil: A próbowałes kiedyś drzemac sobie przy wyjącym alarmie?

 

Ciekawe, czy zimna woda, która uzupełnia braki tej wygotowanej nie szkodzi kominkowi :roll:

:lol: :lol: :lol:

Majka ale przecież alarm jest po to żeby Ci przeszkodzić w drzemce,

wiem, złośliwy jestem :oops: :wink: :lol:

 

Alarm się nie włączy !?! No bo niby jak? Przecież nie będzie prądu !!!

 

no widzisz. To są jakies zalety braku prądu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powtarzam pytanie,

po co?

Chmmmm... Twoje ironiczne pytanie (biorąc pod uwagę Twoją dużą wiedzę na te tematy) sugeruje, że nie ma się co przejmowac brakiem prądu w otwartej instalacji?

Mamy rozumieć, po zagotowaniu wody w kominku i braku energii elektrycznej nic się nie stanie? Oczywiście w otwartej instalacji co?.

Woda z jednej strony przenosi energię cieplną do pomieszczeń a z drugiej - chłodzi nasz kominek - mylę się? Jeżeli nie, to po wyłączeniu pompy obiegowej a w konsekwencji wygotowaniu wody nie spełnimy warunku chłodzenia kominka/koła, ponieważ nie będzie już czynnika chłodzącego. Jak to się odbije na kominku/kotle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Rozumiem.

 

W takim razie ktoś musiałby bardzo długo nie sprawdzać ilości płynu w instalacji jeśli ten wyparowałby pod wpływem ogrzewania kominkiem.

 

Są takie specjalne "zegarki" montowane przy kotłach lub kominkach, które pokazują stan wody ( ciśnienie). Jak widać że brakuje, to odkręca sie zawór i dopuszcza. Żadna wiedza tajemna.

Nie bardzo się one sprawdzą w otwartej instalacji, a o takiej jest tu mowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zabezpieczenie kominka z płaszczem wodnym przed ewentualnymi awariami zasilania w energię elektryczną - proponuję dedykowane UPSy. My posiadamy kominek LECHMY i pompa jest puszczona przez UPS - sprawdza się idealnie, nawet przy małym akumulatorze (35Ah) działała ostatnio bez zarzutu przez 10 godzin. Proponuję spytać w miejscu zakupu kominka lub u dystrybutora podobnych rozwiązań.

H.

Robię takie urządzenie. Mam pytanie, gdzie masz umieszczony akumulator? Jaki to akumulator? Zwykły kwasowy samochodowy czy żelowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powtarzam pytanie,

po co?

Chmmmm... Twoje ironiczne pytanie (biorąc pod uwagę Twoją dużą wiedzę na te tematy) sugeruje, że nie ma się co przejmowac brakiem prądu w otwartej instalacji?

Mamy rozumieć, po zagotowaniu wody w kominku i braku energii elektrycznej nic się nie stanie? Oczywiście w otwartej instalacji co?.

Woda z jednej strony przenosi energię cieplną do pomieszczeń a z drugiej - chłodzi nasz kominek - mylę się? Jeżeli nie, to po wyłączeniu pompy obiegowej a w konsekwencji wygotowaniu wody nie spełnimy warunku chłodzenia kominka/koła, ponieważ nie będzie już czynnika chłodzącego. Jak to się odbije na kominku/kotle?

 

Woda się nie "wygotuje" bo po osiągnięciu odpowiedniej temperatyry ( chyba 90 st.C) spuszczana jest do kanalizy i ze "spłuczki" tzn. zbiornika przelewowego dolewana jest zimna woda która schładza kominek. jak ta sie znowu zagotuje to znowu jest spuszczana i dolewana zimna ..... i tak w kółko, aż kominek sam wygaśnie lub przywrócona zostanie dostawa pradu.

 

No ale w tym momencie pomyslałem o najgorszym wariancie: brak prądu i brak wody w kranie (równoległa awaria w energetyce i wodociagach) - takiego wariantu to chyba kominek z p.w. nie przeżyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale w tym momencie pomyslałem o najgorszym wariancie: brak prądu i brak wody w kranie (równoległa awaria w energetyce i wodociagach) - takiego wariantu to chyba kominek z p.w. nie przeżyje.

Taki wariant jest jak najbardziej możliwy przy zasilaniu instalacji z zestawu hydroforowego.

Większość (jeśli nie wszyscy) producentów wkładów kategorycznie zabrania użytkowania wkładu bez wody w płaszczu - a czy praktycznie spowoduje to awarię, czy nie, to inna sprawa. Dodatkowo pewnie będą kłopoty z gwarancją w przypadku, gdy jednak coś się uszkodzi/stopi/pokrzywi/whatever.

Zbyt dużo kasy to kosztuje, żeby robić eksperymenty - ponadto taki eksperymenty nic nie wykazują, bo to, że kominkowi tym razem po zagotowaniu nic się nie stało, wcale nie oznacza, że nigdy mu się nic nie stanie.

W technice wiele rzeczy (urządzeń) potrafi znieść krótkotrwale przekroczenie maksymalnych parametrów użytkowania, ale zwykle odbija się to ujemnie na trwałości - przykładem może być np. żarówka 12V, zasilana z 24V - podziała, a jakże, i bedzie bardzo jasno świecić, ale nawet jeśli się nie przepali, jej trwałość znacznie się zmniejszy. Podobnie spróbujmy przekroczyć maksymalną prędkość obrotową silnika w naszym samochodzie (np. redukcja na dwójkę przy 120km/h) - nie ma siły żeby za którymś razem nie urwał się korbowód.

Tak więc gadanie w stylu: "u mnie się zagotowało i nic się nie stało - znaczy, że można gotować" jest nic nie warte. Warte będzie dopiero wtedy, jeśli ktoś powie: "u mnie zagotowało się 100x w ciągu 10 lat i nic się nie stało".

W/g mnie warto ponieść wydatek na podtrzymanie zasilania i choćby prostą automatykę - podobnie jak ponosimy wydatek na system alarmowy, choć nikt nie zakłada, że na pewno będzie włamanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale w tym momencie pomyslałem o najgorszym wariancie: brak prądu i brak wody w kranie (równoległa awaria w energetyce i wodociagach) - takiego wariantu to chyba kominek z p.w. nie przeżyje.

Taki wariant jest jak najbardziej możliwy przy zasilaniu instalacji z zestawu hydroforowego.

Większość (jeśli nie wszyscy) producentów wkładów kategorycznie zabrania użytkowania wkładu bez wody w płaszczu - a czy praktycznie spowoduje to awarię, czy nie, to inna sprawa. Dodatkowo pewnie będą kłopoty z gwarancją w przypadku, gdy jednak coś się uszkodzi/stopi/pokrzywi/whatever.

Zbyt dużo kasy to kosztuje, żeby robić eksperymenty - ponadto taki eksperymenty nic nie wykazują, bo to, że kominkowi tym razem po zagotowaniu nic się nie stało, wcale nie oznacza, że nigdy mu się nic nie stanie.

W technice wiele rzeczy (urządzeń) potrafi znieść krótkotrwale przekroczenie maksymalnych parametrów użytkowania, ale zwykle odbija się to ujemnie na trwałości - przykładem może być np. żarówka 12V, zasilana z 24V - podziała, a jakże, i bedzie bardzo jasno świecić, ale nawet jeśli się nie przepali, jej trwałość znacznie się zmniejszy. Podobnie spróbujmy przekroczyć maksymalną prędkość obrotową silnika w naszym samochodzie (np. redukcja na dwójkę przy 120km/h) - nie ma siły żeby za którymś razem nie urwał się korbowód.

Tak więc gadanie w stylu: "u mnie się zagotowało i nic się nie stało - znaczy, że można gotować" jest nic nie warte. Warte będzie dopiero wtedy, jeśli ktoś powie: "u mnie zagotowało się 100x w ciągu 10 lat i nic się nie stało".

W/g mnie warto ponieść wydatek na podtrzymanie zasilania i choćby prostą automatykę - podobnie jak ponosimy wydatek na system alarmowy, choć nikt nie zakłada, że na pewno będzie włamanie.

To ma sens. Nie zapominajmy o prawach Murpchy'ego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;)

A z praw Murphy'iego wyciągnąć można wniosek, że płaszcz w kominku pocieknie właśnie wtedy, gdy na dworze jest -25 st.C, a PolGas nie napełnił nam zbiornika gazu LPG bo zapomnieliśmy zapłacić ostatniej faktury.

I przeziębienie murowane ;) ;) ;)

I wciry od żony ;)

I od dzieci ;)

I wszystko do d... ;) ;) ;)

A wszystko to z powodu chęci zaoszczędzenia na UPS-ie :) :) :)

Żarty żartami - ale albo kominek stoi, żeby stać, albo ma działać (choćby czasami), a wtedy MUSIMY o niego dbać i już.

A do gotowania wody jest czajnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...