Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Karnisz - żabki czy haczyki


JoShi

Recommended Posts

Właśnie przymierzam się do zamówienia karniszy do salonu i jadalni. Do tej pory używałam karniszy z żabkami i firanek bez taśm marszczących. Teraz mogę zmienić system, tylko nie wiem czy warto. To znaczy na pewno chcę firanki z taśmami. Tylko nie wiem co z żabkami. Słyszałam, że haczyki są wygodniejsze, ale czy to prawda? Jak się tego używa ? Jak się sprawuje ? Poradźcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haczyki mają taką zaletę, że ich nie widać, zaczepia się jak pewnie wiesz element taśmy o te właśnie haczyki (chyba że myślisz o innych)

firanka dochodzi do szyny karnisza

ja u siebie o ile będę miała gdzieś firanki ;) zrobię na pewno haczyki

 

jeśli chodzi o wieszanie to najlepiej zaczepić je do taśmy "na dole" a potem wsuwać haczyki w szynę "na górze" :)

tak jest zdecydowanie wygodniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście: haczyki podczas prania MOGĄ spadać, plątać , niszczyć i oczywiście tak jest..Mam takie doświadczenia. Wiele zależy od rodzaju firanki.

 

O ile się dobrze orientuję, to do takich szyn jak pokazałaś, przeznaczone są specjalne, plastikowe żabki, które gwarantują cichutke, eleganckie przesuwanie firany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile się dobrze orientuję, to do takich szyn jak pokazałaś, przeznaczone są specjalne, plastikowe żabki, które gwarantują cichutke, eleganckie przesuwanie firany.

Oczywiście sa i mam z nimi dobre doświadczenie. Po prostu chciałam wysondować, czy może haczyki sa z jakiegoś powodu wygodniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia wyglądu to u mnie drugorzędna sprawa bo czy to haczyki, czy żabki to i tak będą schowane. Zaciekawiła mnie możliwość prania z haczykami. Te haczyki nie spadają w pralce? Nie zahaczają się ? Nie plączą ? Nie niszczą ?

podczas prania nie spadają, zdarzyło mi się to tylko raz, troszkę sie zaplączą bo mam firankę z dużymi oczkami, z drobymi czy gładką nie mam tego problemu, ale naogół to niewiecej niz 3,4 haczyki, także to nie jest to kłopotliwe :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi

 

retrofood napisał:

a wiesz jak wygląda ropucha i pięćdziesiąt żabek?

 

Tak wiem. Tak jak ja podczas gdy wieszam firanki. Tylko, że spaliłeś dowcip a ja nadal nie znam odpowiedzi na moje pytanie.

 

JoShi wydaje mi się że to nie było spalone w 100%, chyba tylko z powodu tematu w którym się znalazło. Przecież nie chodziło o Ciebie a o teściową, a wracając do tematu to pokażcie jak wyglądają takowe haczyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam takie haczyki w tej chwili. Są super, piorę je z firanami i nic się nie dzieje. Tylko do nich mam karnisz w postaci takiej plastikowej listwy przymocowanej do sufitu i tam sie je wsuwa. W domu chciałam mieć bardziej ozdobne karnisze i o ile się orientuję to na takie karnisze muszą być mocowane żabki. Moja mama ma takie i pierze je razem z firanami. Nigdy nic się nie zdarzyło. Tyle, że firany pierze w takich specjalnych woreczkach, żeby się nie zahaczały. Być może są takie karnisze ozdobne, do których można mocować haczyki. Sama bym takie chciała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez polecam te plastiki. Mialam w poprzednim mieszkaniu i byly bezproblemowe. Dobrze sie wiesza wsuwajac koleczka w karnisz, z praniem tez nie ma problemu... mialam takie siatkowe woreczki, ale w poszewce od poduszki tez mozna prac (rada pani ktora przyszywala mi listwy w sklepie) :wink:

 

agnieszka, a zobacz czy nie ma do tych listew sufitowych jakis ozdobnych listew maskujacych... to moze byc rozwiazanie na cos fikusnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi,

 

zdecydowanie polecam te haczyki. Piorę firanki z nimi i nic się nie dzieje, czasen jeden lub dwa sie odczepi. Moja mama miała na żabki i strasznie się męczyła - zmieniłam jej na haczyki i firanki o wiele ładniej wyglądają.

Jeśli chodzi o jakość to po półtora roku użytkowania nie przypominam sobie aby któryś popękał a mam najzwyklejsze kupione w OBI. A wieszanie moim zdaniem też jest łatwiejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joshi - daruj sobie żabki!

Firana do haczyków powinna mieć u góry wszystą taśmę marszczącą, więc odpadnie Ci każdorazowe upinanie jej po praniu. Taśma po wszyciu i ściągnięciu bocznych sznureczków - trwale i estetycznie zmarszczy tkaninę.

 

Ponadto w tasmie znajdują się specjalne kieszonki lub szlufki do włożenia haczyków. Haczyki wkładasz raz - na stałe i zapinasz tym elastycznym końcem (jak agrafkę). Zapiete haczyki trzymaja się dobrze, sporadycznie w praniu może się zdarzyć, że którys sie rozepnie lub złamie. Trzeba więc mieć małą rezerwę, aby móc ten uszkodzony zastapić nowym.

 

Mocowanie firany do karnisza odbywa sie poprzez wsunięcie kółek od haczyków (z firanką) w szynę karnisza - idzie szybciutko i bardzo wygodnie.

Firanka przesuwa się gładko i prawie bezszmerowo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...