Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wiza amerykańska


cora

Recommended Posts

Prosiłabym o porady dotyczące samego procesu ubiegania się o wizę turystyczną do USA. Chodzi mi głównie o to, co zrobic, aby dobrze wypac na rozmowie z konsulem, jakie dokumenty okazac itp? Kilka lat temu już ubiegałam się o wizę turystyczną i niestety jej nie dostałam - do teraz nie wiem dlaczego....

 

może dodam, że chcę jechac do Stanów w poszukiwaniu materiałów do pracy magisterskiej (wiąze się do scisle z moim kierunkiem studiów) i obecnie jestem zatrudniona na umowę zlecenie (umowa odnawiana co 3 miesiące)...Bardzo mi na tym wyjeżdzie zależy i boję się, że i tym razem spotkam się z odmową...

 

Jeżeli macie jakeś doświadczenia w tej materii :D , to chętnie poszłucham :)

 

Pozdrawiam

 

 

Jeżeli juz ten temat był omawiany na forum, to prosze o odesłanie mnie we własciwe miejsce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

musisz sprawiac wrazenie osoby ktorej dobrze jest w Polsce i

dla ktorej emigracja nie ma sensu

czyli np. rodzina prowadzi wlasna firme i masz kasy jak lodu

lub rodzice sa urzadnikami, politykami, sedziami, prokuratorami itp

 

jesli natomiast jestes biedny i masz za rodzicow np. nauczycieli to wizy nie dostaniesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie mi tez sie wydaje, że reguły niestety nie ma....ja też juz sie nasluchałam najrózniejszych historii, łącznie z tym że ludzie stali przed tym okienkiem i grozili, ze prędzej nie odejdą jak wizy nie dostaną :D

 

a moja koleżanka, która jechała na wesele tylko, dostała wizę na 10lat :D

 

kurcze, najgorsze, że często dostają ci co kombinują, a uczciwy czlowiek nie dostanie, bo ktos tam ma taką zachciankę.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszałam takie opowieści , jak to rodzina wypchnęła na siłę ciocię po wizę bo dostała zaproszenie. Siedzi ta ciocia w kolejce i się przysłuchuje, kto i za co został odrzucony. Petent 1, nic w kraju nie miał wniosek prosty nie wróci wizy więc nie dostał. Petent 2, miał dom z ogrodem i rodzinę to po co właściwie tam ma pojechać :wink: wizy też nie dostał. No i tak z dziesięciu odpadło po czym wchodzi ciocia mówi szczerą prawdę i wychodzi załamana i krzyczy ludzie ja nie chciałam jechać o On mi wizę dał. :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że jest to loteria.

Ja potrzebowałam wizę z powodu przesiadki na lotnisku w LA i też dostałam na 10 lat. Rozmowa trwała minutę. Urzędnik zapytał tylko o zarobki. Nie zajrzał do żadnego z pliku przygotowanych przeze mnie papierów. Na moje pytanie "czy to już, tak szybko?" odpowiedział: Trzeba poznawać kto jest konkłetny a kto jest niekonkłetny!

Poinstruowałam dokładnie kolegę. Nie dostał mimo zaświadczeń o zatrudnieniu itp.

Myślę że decydują wyłącznie na podstawie wyglądu wg własnych tajemniczych kryteriów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Mam wizę na 10lat B1/B1 - procedura przyznania wizy trwała może z 5 minut z czego 4 to luźna pogawędka o USA i innych krajach. Mam w paszporcie wizy i do innych krajów, nie wiem, może to zdecydowało ? W każdym bądź razie nie wiem czego oni się tak boją, jest przecież wiele innych, bardziej atrakcyjnych zarobkowo, krajów gdzie można podjąć legalną pracę.

 

W każdym bądź razie pozdrawiam tym razem z Chicago, straszna tu zima ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z toba

M@riusz_Radom ,skonczylo sie tam juz "ELDORADO".

Nie rozumiem wiec co Nas tam tak ciagnie,chyba nie mit o Ameryce?

A jesli podchodzisz do wydania wizy w ten sposob,to nie wiem czy jest czym sie chwalic,ale ja nie bylem nawet w ich konsulacie.W piatek przekazalem paszport kurierowi,a we wtorek dostalem go z wiza.Uprzedzam,ze jej nie kupilem,wszystko pelny "legal".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z toba

M@riusz_Radom ,skonczylo sie tam juz "ELDORADO".

Nie rozumiem wiec co Nas tam tak ciagnie,chyba nie mit o Ameryce?

A jesli podchodzisz do wydania wizy w ten sposob,to nie wiem czy jest czym sie chwalic,ale ja nie bylem nawet w ich konsulacie.W piatek przekazalem paszport kurierowi,a we wtorek dostalem go z wiza.Uprzedzam,ze jej nie kupilem,wszystko pelny "legal".

 

kilka lat temu też otrzymałem wizę bez wizyty w konsulacie w ciągu 1 dnia. Ale był to wyjazd na zaproszenie koncernu IBM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
A jesli podchodzisz do wydania wizy w ten sposob,to nie wiem czy jest czym sie chwalic,ale ja nie bylem nawet w ich konsulacie.W piatek przekazalem paszport kurierowi,a we wtorek dostalem go z wiza.Uprzedzam,ze jej nie kupilem,wszystko pelny "legal".

 

Może moja wizyta w ambasadzie wiązała się z częstymi wyjazdami do USA ? Nie wiem czym tu się chwalić ? Jest szereg wiz których NIE otrzymasz bez wcześniejszej rozmowy z konsulem.

 

A ja po prostu mam okazję podróżować po świecie to z tego korzystam. Pracę mam dbd w PL i pewnie gdzieś mógłbym zarabiać więcej, ale związałem się ze swoim pracodawcą bo to ok człowiek i uczciwie płaci. Jeszcze się nie zdarzyło, abym nie otrzymał pensji w terminie i takiej wysokości, jak mam w umowie.

 

A co ciągnie ludzi do stanów ? LUZ z jakim amerykanie podchodzą do wszystkiego i ich sposób życia. Take it easy, po prostu take it easy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ciągnie ludzi do stanów ? LUZ z jakim amerykanie podchodzą do wszystkiego i ich sposób życia.

M@riusz mozesz napisac dokladniej co masz na mysli ?

Mnie sie wydaje , ze ludzi ciagnie do Stanow mit o Ameryce i to , ze nie mozna tam pojechac kiedy sie chce. Ameryka dla Polakow jest jak owoc zakazany. Wiadomo, trodnosci z dostaniem wizy. Moze kiedys wreszcie zniosa wizy dla Polakow i mysle , ze wielu sie rozczaruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie i moich kumpli z okresu liceum zawsze fascynowały Stany. Myślę, że główną przyczyną kreacji tego zjawiska były produkty Hollywood.

 

P.S. ...do dzisiaj żałuję, że wróciłem bez względu na to co się mówi o ameryczce.

 

Polska w porównaniu z USA czy Anglią, Irlandią to świat "fajny inaczej" i to wszyscy wiedzą.

Jak doświadczało się życia codziennego w USA, Anglii czy Irlandii to porównanie z Polską można skwitować jednym słowem - męczarnia. Nie życzę komukolwiek przede wszystkim kontaktów z polską Służbą Zdrowia - nawet jak ma pieniądze :roll: Dno, dno i jeszcze raz dno.

Ale... byłem służbowo w Indiach i ... cieszę się jednak, że urodziłem się w Polsce. Taki mały element pokory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Prosiłabym o porady dotyczące samego procesu ubiegania się o wizę turystyczną do USA. Chodzi mi głównie o to, co zrobic, aby dobrze wypac na rozmowie z konsulem, jakie dokumenty okazac itp? Kilka lat temu już ubiegałam się o wizę turystyczną i niestety jej nie dostałam - do teraz nie wiem dlaczego....

 

może dodam, że chcę jechac do Stanów w poszukiwaniu materiałów do pracy magisterskiej (wiąze się do scisle z moim kierunkiem studiów) i obecnie jestem zatrudniona na umowę zlecenie (umowa odnawiana co 3 miesiące)...Bardzo mi na tym wyjeżdzie zależy i boję się, że i tym razem spotkam się z odmową...

 

Jeżeli macie jakeś doświadczenia w tej materii :D , to chętnie poszłucham :)

 

Pozdrawiam

 

Piszesz o pracy magisterskiej? rozumiem ze jestes studentem, nie wiem czy jest w takim razie sens w ogole mowienia o pracy na umowe zlecenie. Staraj sie o wize jako student.

Odebralam swoja druga wize teraz w lutym i nikt nie pytal mnie o rodzaj umowy o prace, facet wzial tylko formularz i spytal na jakim stanowisku pracuje.

Za pierwszym razem chcieli wszystko,lacznie z dowodem rejestracyjnym samochodu, ktorego nie jestem wlascicielem :lol: . No dobrze, ale miały być porady.

Jechalam 1 raz zaraz po ataku na WTC i starsznie mnie maglowali, mialam mnostwo papierow, wymienie jakie

- dyplomy ukonczenia studiow

- umowy o prace

- karty visa :lol:

- jesli posiadasz samochod to dow. rejestr.

- wydruki z kont bankowych (pozyczasz od rodzicow kase, wplacasz na konto, Pani robi wydruk, kase wyplacasz i rodzicom oddajesz :wink: )

-jesli masz mieszkanie, działkę, dom to akt notarialny,

 

Teraz w rewanzu za pomoc w Iraku i Afganistanie chetniej daja wizy i znow czesto na 10 lat.

Zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg. mnie musisz miec wyciagi z konta aby jakby co pokazac ze Cie stac na taki wyjazd i nie jedziesz tam pracowac!!!to podstawa oraz miec adres gdzie bedziesz tam przebywac!!!

3mam kciuki tylko pamietaj ze moga cie na granicy jeszcze nie wpuscic!!czasem moze warto nie mowic calej prawdy...??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile nic sie nie zmienilo,to raczej stan twojego konta nie ma wplywu na dostanie wizy.Dlaczego?? Otoz na poczatku 2000 roku ,lub troche pozniej wprowadzono wymog,ze osoba zapraszajaca zobowiazuje sie pokrycia kosztow pobytu zapraszanego oraz ze bierze za niego odpowiedzialnosc.

Oczywiscie nie wchodzi to w gre przy wizach pracowniczych,czy studenckich.

Teraz po Iraku,moze jest troche latwiej o wize,ale sadze ze nadal jest to loteria.

A co do trzymania kciukow to masz racje.W paszporcie masz promese,a o tym czy wjedziesz do USA,czy nie decyduje urzednik na lotnisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha...to moze jeszcze dodam, ze podczas tego pobytu za oceanem (jeśli dojdzie do skutku) bedę mieszkac u mojej znajomej - rodowitej Amerykanki. czy ten fakt będzie przemawiał na moją korzyść?

 

przede wszystkim musisz przedstawic zaproszenie od tej osoby u ktorej bedziesz mieszkac

 

Jezeli sa to materialy do pracy mgr - moze wez z uczelni jakis dokument potwierdzajacy temat od kierownika katedry, instytutu oraz od promotora to moze pomoc - z doswiadczenia wiem, ze takie zasiwadczenia wystawia sie studentom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

 

jesli natomiast jestes biedny i masz za rodzicow np. nauczycieli to wizy nie dostaniesz

 

pluszku, to stwierdzenie jest wyjatkowo niesprawiedliwe, a co wiecej nieprawdziwe-troszke ostroznosci...

 

mato_sowee ma racje jesli chodzi o dokumenty z uczelni-na pewno pomoga! Sama ubiegalam sie o wize w trakcie pisania pracy mgr ktora rowniez wiazala sie b.scisle ze Stanami i nie omieszkalam powiedziec o tym konsulowi. Jesli jest sie na studiach, a tym bardziej w ich trakcie to konsul raczej nie powinien miec podejrzen, ze planujesz zostac w USA. Jesli do tego mozesz przedstawic jakis dowod na to, ze Twoja rodzina badz Ty masz jakas nieruchomosc w Polsce to tym lepiej(chociaz ja nie mialam i dostalam wize bez zadnego problemu na 10 lat). Idealnie byloby tez miec zaproszenie od kogos, u kogo bedziesz mieszkac (ja mialam, ale konsul nawet na nie nie spojrzal, wiec to tz nie regula)

Tak czy inaczej GOOD LUCK! :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiec odzywam sie ponownie.

 

dziekuję wszystkim, którzy trzymali kciuki, bo wizę dostałam.

 

Tym, którzy beda sie ubigac radze wejsc na forum ewiza, jest tam duzo przydatnych informacji. a pytano mnie o studia, prace, osobę, do której lecę(bede mieszkac jednak u kuzynki), kraje, które odwiedziałma i pracę rodziców.

 

teraz czekam na paszport i zobaczymy na ile mi przyznano:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...