Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Okna dachowe LANGER Plus


EDA

Recommended Posts

Witam.

Na Allegro dostępne są okna czeskiej produkcji Langer Plus. Są podobno świerkowe, lepsze i wogóle. Czy ktoś zetknął się z tym produktem? Widział na włase oczy? Nie żebym od razu chciał kupować ale lubie wiedziec "co jest pięć" :)

 

Wiem, że temat był poruszany ale jakos umarł śmiercią naturalną. Upłynęło trochę czasu może ktoś coś nowego wniesie do tematu

 

Pozdrawiam

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

Kupiłem dwa tygodnie temu okna Langer Plus, 5 sztuk na allegro.

Zamontowałem jedno. Z kołnierza podczas montaż złuszczyła się i odeszła brązowa farba, teraz pozostał czysty metal!!!

Okno wykonane niechlujnie, bardzo widoczne wady materiałowe: popękana rama okna wzdłuż słoi, "wypiętrzone" drewno przy klamce, fatalnie dopasowane elementy drewniane do siebie.

Pozostałe 4 okna wyglądają na pierwszy rzut oka dobrze (poza dopasowaniem elementów drewnianych).

Dekarze przeklinają sposób montażu oraz dopasowanie kołnierza do okna.

Firma zareagowała natychmiast. Właśnie oczekuję na dostawę wszystkich pięciu nowych kołnierzy (rzekomo zapomnieli pomalować farbą podkładową pod właściwym lakierem - ciekawe czy nie zapomnieli pięciokrotnie polakierować - tego nie widać!) oraz na wymianę całego, jednego okna.

Dam znać za kilka dni jak to wygląda po wymianie.

Jak na razie żałuję, że nie kupiłem czegokolwiek innego!

 

A propos:

Oglądałem wcześniej, przed zakupem, prezentację innego egzemplarza tego okna, było wykonane solidnie. To, co otrzymałem, to produkt z zupełnie innej bajki.

Być może zmienię zdanie po uwzględnieniu mojej reklamacji, no ale poniosłem dodatkowe koszty demontażu i montażu oraz totalny przestój na budowie - tego nikt mi nie zrekompensuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem te okna i nawet mi sie podobały.

ładny świerkowy kolor (ciemniejsze niz sosna) i ogólnie sprawiały dobre wrażenie...

Z danych technicznych wynikało, że maja bardzo dobre parametry cieplne itp.

 

No ale koniec końców zdecydowałem sie na Roto wysokosiowe serii 7.

Dekarze polecali, to sie posłuchałem ;)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Langer Plus - gehenny ciąg dalszy.

 

No i prawie po dwóch tygodniach przyjechały na moją budowę nowe kołnierze oraz okno, ale BEZ OKNA!!! - nie byli wstanie mi go dostarczyć. Gość jeszcze jadąc samochodem twierdził, że je ma, a ja naiwny ściągnąłem całą ekipę, ażeby spokojnie mogła sobie pojechać z powrotem do domu.

 

Kołnierze lepiej wykonane niż poprzednie. Farba nie schodzi już samoczynnie, ale dopiero po próbie wygięcia elementów ołowianych - niesamowite, trochę mniejsze badzie.....

 

Wyszły natomiast inne wady, które firma kompletnie zbagatelizowała podczas pierwszej reklamacji, twierdząc, iż prawdopodobnie ekipa dekarzy źle zamontowała okna:

 

1. Pionowe elementy kołnierza (prawa strona) źle dopasowane do okna. Ich założenie jest możliwe tylko i wyłącznie po skosie, a nie równolegle, do krawędzi okna. Montaż do elementu drewnianego okna przebiega natomiast 2 mm od jego krawędzi, co prowadzi do jego zniszczenia. Przedstawiciel firmy twierdzi, że co on może zrobić, przecież te elementy wykonuje komputer!!!

 

2. Miejsce połączenia dolnego kołnierza z bocznymi po obu stronach jest "dziurawe". Występują tutaj 0,5 cm szczeliny, przez które to woda powoli zaleje i zniszczy okno. I tutaj też firma twierdzi, że to nie jej wina, tylko komputera - bła, ha, ha...

 

Drobnych usterek jest cała masa, jak np. brak zaczepów na łaty (tak jak w Velux'ie, Roto), brak uchwytów mocujących kołnierz do łat itd., itd.

 

Budowa stoi, straty kolosalne, ekipa w piątek mi się urywa i nie mam pojęcia kiedy przyjdzie z powrotem.

Reklamacja w toku, a okna czekają na działce, ażeby ktoś je spokojnie sobie ukradł.

Ma przyjechać jakiś technolog z firmy i zobaczyć to "badziewie".

 

Chyba podam do sądu komputer...

 

Totalnie przestrzegam przed tym czymś, co zwie się LANGER.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wysłałem do przedstawiciela Langera zapytanie w w/w sprawie bo sam chciałem zamontować takie okna i dostałem następującą odpowiedź:Witam serdecznie.

 

Załączony post przedstawia sytuację, w której klient ściągnął ekipię do montażu naszych okien, która była szkolona przez Velux-a. Ekipa ta domagała się kołnierzy Veluxa, ponieważ innych nie porafi montować.

Nasze okna są pozbawione wadliwych rozwiązań technologicznych, jakie mają okna Velux, jednak ta ekipa uznaje to za wadę naszych okien...

 

Montaż naszych okien jest tak samo prosty, jak okien Veluxa i innych producentów. Jest wręcz intuicyjny.

 

Ołowiane elementy kołnierzy (do pokryć falistych) są pokryte lakierem w wybranym przez klienta kolorze.

Ołowiane elementy nakłada się na np. dachówkę używając gumowego młotka, a nie - jak wspomniana ekipa - metalowego. Nic dziwnego, ze lakier odpryskiwał w miejscach uderzania metalowym młotkiem.

 

Mimo to postanowiliśmy (zawsze jesteśmy po stronie klienta) wymienić ołowiane kołnierze zastrzegając własciwy sposób montażu.

 

Klient zażyczył sobie też wymiany jednego okna ze względu na rysę na ramie. Po oględzinach na miejscu okazało się, że rysa ta jest uszkodzeniem mechanicznym powstałem na wskutek użycia ostrego narzędzia. Rysa jest wyraźnie widoczna i byłaby też widoczna przy oględzinach przy odbiorze dostawy.

 

Klient otrzymał okna w nienagannym stanie, co sam potwierdził na piśmie w momencie dostawy.

 

Ponadto klient oczekiwał dostawy w ...święta! Choć termin dostawy był uzgodniony inaczej na Jego własną prośbę.

 

Przykro nam, że taka sytuacja została wyimaginowana przez Klienta, choć pod wyraźną sugestią ekipy montującej, której nie udało się wcisnąć klientowi własnych okien, jakie mieli w ofercie.

 

Niestety nie potrafimy przewidzieć zachowań klientów, gdy z naszej strony jest wszystko w porządku.

 

 

Na szczęście cieszymy się dobrą opinią wśród rzeszy innych zadowolonych klientów w całej Europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Bla, bla, bla...

 

Przepraszam, iż dopiero teraz się odzywam, ale spowodowane było to około MIESIĘCZNYM!!! (1 - miesięcznym) okresem oczekiwania na reklamowane okno! Nie znam świąt w Polsce trwających taki okres czasu; oraz brakiem odpowiedniej pogody, umożliwiającej wcześniejszy montaż.

 

Okno nie było potraktowane ostrym narzędziem, tak jak to cudownie ujął producent. Drewno w miejscu wady było wypiętrzone, w innym natomiast pęknięte, a nie zarysowane. Posiadam zdjęcia do wglądu jako swoisty dowód. Mało tego, ten sam producent zgodził się ze mną, twierdząc, iż ekipa produkująca przed świętami to okno była najwyraźniej zmęczona i popełniła fuszerkę - dziwne, że zmienił zdanie.

Co do podpisania papierów przy odbiorze to i owszem podpisałem, ale stan okien mogłem zobaczyć przez folię.

 

Jeden z kołnierzy (ten nie ołowiany) posiadał nieprawidłowy wymiar, inny niż pozostałe, dlatego nie można było prawidłowo go zamontować.

Producent w związku z powyższym tylko dlatego go wymienił!

 

Ekipa nie używała podczas montażu pierwszego okna żadnego młotka, a tym samym, tym bardziej metalowego!!! Producenta podczas montażu nie było, a ekipa NIE rozmawiała o jakimś młotku - czyli totalne kłamstwo!

Pozostałych okien w ogóle nie montowano, gdyż farba bez jakiejkolwiek ingerencji sama się złuszczała z kołnierzy leżących bezczynnie w paczce. Producent oczywiście przyznał się do winy. Mało tego, twierdził, iż wypuścili całą serię takich wadliwych kołnierzy i wszystkim tym klientom, którzy je zakupili, teraz wymieniają! Twierdzili, iż w jakiejś tam fabryce zapomnieli na ołów nanieść podkładu pod właściwą warstwę farby. Fascynująca teoria z młotkiem jest dużym nadużyciem!

 

Nie mam pretensji do producenta za wady fabryczne, zawsze mogą się zdarzyć, ale ich post to stek bzdur!!!

 

Co do technologii wykonania samych kołnierzy (ze szczelinami!) to być może mają rację - czas pokaże.

 

Co do jakości aktualnie zamontowanych okien.

Okna prezentują się ładnie, natomiast niestety z kołnierzy zaczyna miejscami odchodzić farba. Będę to musiał chyba później pomalować. Nie jest to może jeszcze takie straszne, ale np. na kołnierzach Roto absolutnie nic się nie dzieje. Dotyczy to także wszystkich pozostałych elementów dachu (Braas) wykonanych z barwionego ołowiu - wszystko jest O.K. Kołnierze firmy LANGER niestety odbiegają jakościowo od pozostałych wyrobów na moim dachu.

 

Ekipa montująca okna (i cały dach) to duża i bardzo doświadczona firma dekarska, a nie jacyś amatorzy z sąsiedniego podwórka, proszę więc nikogo nie obrażać i nie kłamać!

 

Podkreślam!

Firma Langer zachowała się poprawnie (poza okresem oczekiwania). Przeprosili mnie na koniec za całe zajście, dostałem nawet od nich symboliczny prezent.

Z okien także, jak na razie, jestem zadowolony. Nie licząc tych nieszczęsnych kołnierzy. Żywię nadzieję, iż dokonałem właściwego wyboru. Tak więc jak na dzień dzisiejszy okna te mogę polecić innym.

Nie znoszę natomiast kłamstwa w celu samo-wybielenia się z zaistniałej sytuacji.

 

W przypadku kupienia przez kogoś z Państwa tych okien, proszę tak na wszelki wypadek nie opisywać swoich złych spostrzeżeń, jeżeli takowe wystąpią, na forum. Zostaną Państwo za to oczernieni tak jak ja teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przeczytaniu powyższego postu zastanawiałem się czy nie zrezygnować z tej firmy, ale zaryzykowałem i kupiłem 4 okna z k=1,1 przyjechały ładnie wymalowane, bez żadnych uszkodzeń itp

okna zamontowane - dekarze nie mieli żadnych uwag

później domówiłem jeszcze jedno

przyjechało w tym samym kolorze bez żadnych problemów

 

pawel07

może po prostu miałeś pecha

do tych okien raczej nie można się przyczepić

 

ps

jeśli ktoś je chce obejrzeć to zapraszam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przeczytaniu powyższego postu zastanawiałem się czy nie zrezygnować z tej firmy, ale zaryzykowałem i kupiłem 4 okna z k=1,1 przyjechały ładnie wymalowane, bez żadnych uszkodzeń itp

okna zamontowane - dekarze nie mieli żadnych uwag

później domówiłem jeszcze jedno

przyjechało w tym samym kolorze bez żadnych problemów

 

pawel07

może po prostu miałeś pecha

do tych okien raczej nie można się przyczepić

 

ps

jeśli ktoś je chce obejrzeć to zapraszam :)

 

Dekarze mieli problemy i uwagi tylko do pierwszego okna, gdyż kołnierz (ta osłona zewnętrzna nie ołowiana) była po prostu krzywa - pozostałe O.K. Także z kołnierzy ołowianych złuszczyła się farba i to tych leżących w kartonach, a i samo okno było uszkodzone. Do pozostałych okien nie mieli żadnych zastrzeżeń. Nie podobał im się sposób mocowania, ale to już tylko wrażenie subiektywne; Langer po prostu ma taką technologię.

 

Gdybym teraz kupował okna, to prawdopodobnie kupił bym też Langera :lol: - prezentują się bardzo estetycznie. Boję się tylko tych kołnierzy, ale jak już napisałem: czas pokaże; może je później czymś pomaluję :evil:

 

Błędy, wady fabryczne zdarzają się wszędzie, tylko po co to głupie tłumaczenie producenta. Wadliwy towar szybko należy wymienić i więcej o tym nie dyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...