Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ostatnio dowiedziałam się, że moja kuzynka jest w ciąży. Będą bliźniaki. Jedno jest pdoobno starsze od drugiego o ...3 dni. Nie pytajcie jak to wyliczyli, tak powiedział lekarz.

I.....wystraszyłam się...bo okazało się, że to od strony naszej babci i dziadka były bliźniaki, ale nie przeżyły i nie wiedziałyśmy o tym. Nie wiem jak sobie dadza radę, bo warunki maja bardzo skromne, a tu nagle dwójka dzieci...

ale mnie wystraszyło to, że jak chcialibyśmy mieć drugie dziecko to okaże się, że będziemy mieć kolejną dwójkę....i powiedziałam wczoraj mężowi,że ja juz nie chcę więcej dzieci :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zaczne od moich słów."Jeżeli pozwolisz?? Układasz sobie jakis straszny scenariusz ktory wogóle Cie nie dotyczy.Jeżeli dobrze pamietam z opowiesci mojej babci ,wtedy porodem w domu zajmowała sie akuszerka.Postęp medycyny był bardzo niski to i z tym rodzeniem było nieciekawie.Babcie rodzily po 8-smioro dzieci i wygladaly rzeczywiscie jak babcie.

Nasze babcie pierwsze dziecko rodziły jako nastolatki, nasze mamy po dwudziestce, a dziś kobiety do macierzyństwa nie spieszą się wcale. Swoje życie układają jak puzzle, a macierzyństwo jest ostatnim z elementów tej układanki, o którym myślą dopiero wtedy, gdy na biologicznym zegarze wybije trzydziestka.

.Mówiąc ,że nie chcesz mieć wiecej dzieci (bo w Twojej rodzinie był taki przypadek zły w skutkach) to Twoja indywidualna sprawa.Inne kobiety mogą myślec inaczej ale jak to przeczytaja to kto wie,,,mogą sie przestraszyć.

Zanim w eter pójdzie Twoja opowieść, może lepiej nich wypowie sie jakis autorytet w tej dziedzinie a przykład Twojej babci niech nie bedzie wiodacym.Alo to tylko tak mi sie wydaje.

 

pozdrawiam wszyskie babcie :wink: :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634186
Udostępnij na innych stronach

ns, ale mi nie chodzi o to, że może coś się stać dzieciom, bo tamte bliźniaki zmarły. Wiadomo, że medycyna w tamtych czasach to tragedia. Po prostu wystraszyłam się, że może być dwójka od razu :lol: Każdy boi się o dzieci ito naturalne i nie podlega komentarzom...ale jak tu starać się o drugie mając świadomość, że może spotkać nas niespodzianka? :wink: :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634205
Udostępnij na innych stronach

ns, ale mi nie chodzi o to, że może coś się stać dzieciom, bo tamte bliźniaki zmarły. Wiadomo, że medycyna w tamtych czasach to tragedia. Po prostu wystraszyłam się, że może być dwójka od razu :lol: Każdy boi się o dzieci ito naturalne i nie podlega komentarzom...ale jak tu starać się o drugie mając świadomość, że może spotkać nas niespodzianka? :wink: :lol:

 

http://www.forumginekologiczne.pl/txt/print,399,0(ciekawy artykuł)

 

Szkoda ,że nie jestem kobietą :lol: :lol: :lol: :wink: :oops: :oops: bo powiedziałbym tak.Planujac nastepne dziecko(powtarzam planujac) myslałbym kategoriami jak je wychowac a nie ,że :co zrobie jak bedzie niespodzianka? :(

Z psychologicznego punku widzenie lepiej miałyby bliźniaki i cała otaczajaca je rodzina.

Tylko ,że nie jestem kobitka :oops: :oops: :oops: co ja gadam Boziuniu zaraz ktos mi cos doklei

 

pozdrawiam rodzące inaczej. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634228
Udostępnij na innych stronach

a nie wystraszyłaby Cię świadomośc, że będziesz miał dwójkę dzieci za jednym razem? Wiadomo, że każdy martwi się jak wychować itd....

a na drugie i tak się skusimy :lol: :wink:

 

Trudno mi "celnie "odpowiedziec na twoje pytanie a z tej to racji ,że jestem juz nazwijmy to w wieku gdzie świadomośc w powiększaniu ,planowaniu rodziny jest mi daleka.Gdzieś tam daleko w podświadomosci może było: a co jak będą bliźniaki?Niepamietam.Zawsze za to mialem swiadomość ,że musze je wychowac zgodnie z tym co mi pikawka podpowiadala.Kochać i niech sie zdrowo chowaja.

 

pzdr. wszystkich co mają dużo dzieci :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634293
Udostępnij na innych stronach

Może Cię zaskoczę Agnieszko, ale ja bardzo chciałam mieć bliźniaki (niestety, nie udało się). Między moimi dziećmi jest prawie 15 lat różnicy i bardzo chciałam, żeby za tym drugim razem były bliźnięta. Wiedziałam, że na trzecie, to się raczej nie zdecyduję, ale gdyby było wtedy dwoje to... nie miałabym dwóch jedynaków. :roll: Bo przy takiej różnicy wieku tak to prawie wygląda. Naprawdę chyba im mniejsza róźnica wieku, tym dla rodzeństwa lepiej.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634410
Udostępnij na innych stronach

Kofi, ja za pierwszym razem też tak sobie myślałam, bliźniaki najlepiej dwujajowe i za jednym razem. :lol: :D :wink: Cały czas myślimy o drugim dziecku, ale nie o trójce...trochę się wystraszyłam :roll: :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634459
Udostępnij na innych stronach

Doskonale Cię rozumię.

Mam siostry bliźniaczki a że różnica wieku między nami jest bardzo duża ( 19 lat ). Więc byłam mocno zaangażowana w ich wycgowanie.

Pamiętam jak zaszłam w ciąże z moją pierwszą córą - moja pierwsza myśl była taka - Żeby tylko nie były bliźnięta :o :roll:

Dodam że między moją córą a siostrami jest tylko 11 m-cy różnicy :)

Potem mielismy w domu prawie trojaczki :wink: :)

Mam jeszcze młodszą córcię i tutaj już tak nie panikowałam 8)

Człwiek ma różne obawy, ale i tak nie ma nic gorszego jak być jedynaczką :wink: :)

Co do statystyki Kofi już napisała :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634583
Udostępnij na innych stronach

mam bliźniaki, i są młodsze od najstarszej o 2 latka, obecnie 4 w drodze i generalnie najbardziej zadowolone poza rodzicami są same dzieci, bo mają przedszkole, bardzo się kochają, bawią, mają domowe przedszkole i jest cudownie i bardzo chciały mieć braciszka...., i jakoś nie brakło miejsca, a kwestie finansowe...., jak to jest że często ludzi stac na utrzymywanie samochodów, dvd, kilku telefonów, cyfrówek, wycieczeczek i itd a twierdzą że nie stac ich na dziecko..., no chyba że z góry musze założyć że każde dziecko wg mojego planu, a nie dobra dziecka musi w wieku 6 lat skonczyc angirlski, jazde na koniu, gitare, pianino, najlepsze szkoly, kazde musi miec OXFORD i kupione mieszkanie w Warszawie...

 

moi rodzice są z wielodzietnych rodzin powojennych, mówią że było strasznie biednie, że boczek, tłuszcz to było marzenie, i wtedy ludzie mieli czas, mieli czas na rozmowy z dziećmi, na wychowanie a dziś ludzie nie mają czasu, pieniędzy na dzieci, tylko pęd nie wiadomo gdzie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634688
Udostępnij na innych stronach

Wiem że dziecko daje siłę - to dar który zmienia człowieka, mobilizuje - ale obecne czasy każą nam wszystko racjonalizować i zasiewaja lęki...

O ile rodzice sie kochają milościa prawdziwą... są zaradni... zdrowi...

Moja rodzina stała się pełna po tym jak syn jedynak "otrzymał w prezencie " siostrzyczkę...jest cudownie...ale

Dziś nie mogę podjac decyzji o trzecim dziecku - chociaż niczego nam nie brakuje - co więcej - jest bardzo dobrze - właśnie za dużo mam w sobie lęku -

 

Dwa lata temu "rozregulowałam się" i zaczęłam zartować wokół że bedziemy mieć dzidziusia- to co "zafundowali" mi moi bliscy - i otoczenie... :o - szok - gdybym rzeczywiście była w ciąży - byłoby mi bardzo cięzko...i smutno... skąd takie podejście??

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634753
Udostępnij na innych stronach

Będąc dzieckiem, myśląc o przyszłości zawsze marzyłam o domu z ogródkiem i dwójce dzieci, najlepiej bliźniakach (za jednym razem dwójka). Zawsze wydawało mi się , że mam mało realne marzenia. Dorosłam i niestety bliźniaki całkowicie musiałam sobie wybić z głowy, gdyż ani ja ani mój mąż nie mieliśmy w rodzinie bliźniaków, czyli prawdopodobieństwo zerowe na ciąże bliźniaczą. Pogodziłam się z tą myślą, urodziłam pierwsze dziecko i dość szybko zaplanowaliśmy drugie (chcieliśmy małą różnicę wieku). Teraz już nie myślałam o bliźniakach :oops: a tu szok! lekarz na USG stwierdza, że to bliźniaki... oj długo byliśmy w szoku... Nasze kochane dzieci rosną jak na drożdżach, córka ma już prawie 7 lat a chłopcy 4 lata. Marzenia się spełniają, nawet te nierealne :wink:

Pozdrawiam wszystkich a w szczególności rodziców bliźniaków :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73071-bli%C5%BAniaki/#findComment-1634826
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...