Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aromat identyczny z naturalnym?


Bełatka

Recommended Posts

czy jest na forum ktoś , kto fachowo potrafi rozszyfrować taki oto zapis w składzie produktu spozywczego ?

Mam wątpliwości, czym dzieci karmić , gdyż ogłoszone przez amerykanów wyniki badań wskazują, że nadpobudliwość młodego pokolenia wynika ze środków konserwujących w żywności. :o

Podobno bułka w znanym barze na literę M, jest zapakowana próżniowo i ma datę trwałości 7 lat.

Przydałby mi się zestaw , albo malutki zestwik - czego powinnam unikać?

Czy E-20 , czy E-05 itp. Normalnie wiedza tajemna, jak dla mnie czarna magia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mogę Ci wyjaśnić. Ale to cholernie długa lista. :roll:

Lista E zawiera składniki które mogą byc uzyte jako dodatki do żywności. Określone są zarówno dopuszczalne ilości, jak i jest wykaz produktów spożywczych do których można je dodawać. Niektóre z tych dodatków są substancjami całkowicie naturalnymi.

Napisz które E Cię interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu w prasie była nagonka na E. Napisano wiele bzdur.

W zasadzie napisano, że każde E w żywności to trucizna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno jest coś kupić bez E

 

mam nielegalny przepis, tego juz dzis nie wolno i nigdy tego nie robiłem...

 

kupujesz na wsi świnię, bierzesz masarza, który beż żadnych środków chemicznych robi ci wyroby... i uważaj są może tłuste, może nie zależy od świnki, ale kaszaneczka smakuje lepiej jak najdroższ szynka ze sklepu, kiełbasa naprawdę jest wiejska i po prostu miód..... a przede wszystkim są zdrowe

 

szynka z takiej świni, możecie nie uwierzyć to zupełnie jak szynka:):):) a nie coś ze sklepu jak w:

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=28430

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno jest coś kupić bez E

 

mam nielegalny przepis, tego juz dzis nie wolno i nigdy tego nie robiłem...

 

kupujesz na wsi świnię, bierzesz masarza, który beż żadnych środków chemicznych robi ci wyroby... i uważaj są może tłuste, może nie zależy od świnki, ale kaszaneczka smakuje lepiej jak najdroższ szynka ze sklepu, kiełbasa naprawdę jest wiejska i po prostu miód..... a przede wszystkim są zdrowe

 

szynka z takiej świni, możecie nie uwierzyć to zupełnie jak szynka:):):) a nie coś ze sklepu jak w:

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=28430

 

I tu niestety się mylisz. Masarz, który będzie Ci robił domową szyneczkę lub kiełbasy doda saletry by wędlina miała różowy kolor. Inaczej będzie wyglądała jak pieczony schab.

Pytanie tylko ile doda? W przemyśle używa się do peklowania mięsa gotowej mieszanki saletry z solą by uniemożliwić przedawkowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wątpliwości, czym dzieci karmić , gdyż ogłoszone przez amerykanów wyniki badań wskazują, że nadpobudliwość młodego pokolenia wynika ze środków konserwujących w żywności. :o

 

W zasadzie zdanie "Badania amerykańskich naukowców dowodzą, że..." można zakończyć w dowolny sposób. Chociaż nie trzeba być amerykańskim naukowcem, żeby czuć, że nadmiar konserwantów i innej chemi w żywności nie może nam wyjść na zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno jest coś kupić bez E

 

mam nielegalny przepis, tego juz dzis nie wolno i nigdy tego nie robiłem...

 

kupujesz na wsi świnię, bierzesz masarza, który beż żadnych środków chemicznych robi ci wyroby... i uważaj są może tłuste, może nie zależy od świnki, ale kaszaneczka smakuje lepiej jak najdroższ szynka ze sklepu, kiełbasa naprawdę jest wiejska i po prostu miód..... a przede wszystkim są zdrowe

 

szynka z takiej świni, możecie nie uwierzyć to zupełnie jak szynka:):):) a nie coś ze sklepu jak w:

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=28430

 

I tu niestety się mylisz. Masarz, który będzie Ci robił domową szyneczkę lub kiełbasy doda saletry by wędlina miała różowy kolor. Inaczej będzie wyglądała jak pieczony schab.

Pytanie tylko ile doda? W przemyśle używa się do peklowania mięsa gotowej mieszanki saletry z solą by uniemożliwić przedawkowanie.

 

a i tu się mylisz, bo doskonale znam jego pomocnika, a masarz stary jest i nic nie dorzuca, chyba że do swojej torby jak nie widzę:):):)

 

a dwa świnka w życiu paszy nie widziała, w oborze jada skórki z ziemniaków, ziarna, w sumie odpady, ale w tym gospodarstwie to jeszcze nikt nawozów nie widział:):):) pewnie dlatego nie raz świnka jabłko z mieskiem zjadła:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi do peklowania mięsa dodać saletry i soli, o przyprawach nie wspomnę.

Natomiast nie doda środków wiążących wodę przy pomocy których z jednego kilograma mięsa surowego można otrzymać 1,7 kg "szynki" z hipermarketu w cenie 12 zł/kg. W normalnych warunkach, bez nastrzykiwania, z kilograma mięsa otrzymuje się zaledwie 0,7 kg wędzonej, gotowanej szyneczki. :D

Smacznego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przypuszczałem że kiedykolwiek to napiszę ale muszę poprzeć naszego wielonickowego przyjaciela lewakka :lol:

 

Zdarzyło mi się kilka razy w życiu na emigracji w akademikach zjeść pakowaną w folię pseudo szynkę czy pseudoogonówkę z supermarketu i powiem wam ludziska ze wy chyba nie macie pojęcia jak smakują swojskie wyroby że kupujecie ten syf z marketów.

 

Ja praktycznie od rana do wieczora jem swojskie wyroby i jest mi z tym dobrze.

Tatuś na ten przykład ma króliczki, robi pasztety, kiełbasy, smaży :lol:

A w miasteczku mamy takaswojska masarnie z jednym sklepikiem firmowym gdzie rano jest swierzyzna i do 13tej już zostają puste półki.

I tak codziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w tej chwili w Warszawie, więc trzymać "jadalnej" zwierzyny nie jestem w stanie. Jednak na Mazurach będę miał kurę, by mieć jajka niestemplowane, może i na jakąś "blondynkę" się skuszę. Kura to bedzie miała dożywocie, ale jak przerobić świnię na wieprzowinę to ponad moje siły i umiejętności, więc chyba nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytanie etykiet nie ma sensu bo większość producentów nie umieszcza na nich kompletnej informacji. Np. nie dowiecie się z chleba o środkach spulchniających i przeciwpleśniowych. Wiele produktów powstaje z prefabrykatów (np. soki w kartonach) i ostatni w łańcuszku, który sok paczkuje nie pisze, jak zakonserwowano koncentrat, z którego powstał.

Albo słoiczki gerbera (zawierają tyle konserwantów ile dopuszcza pewne rozporządzenie... :evil: )

Zainteresowanym służę na PRIV listą produktów, które należy omijać (wiele lat doświadczenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...