Co zrobić z chwastami??? Pomóżcie

[housebuilder]

Witam serdcznie, jestem tu nowa, ale sledze forum z uwaga juz od dawna. Zamierzamy sie latem przeprowadzac do nowego domu, ale kompletnie nie mam pojecia co zrobic z nieuzytkami, chwastami itp. które narosły w naszym "ogrodku" w czasie budowy. Chwasty sięgają poltora metra, a ziemia jest beznadziejna i zabrudzona odpadami pobudowlanymi (gruz, smieci itp) Co zrobic najpierw, jakich srodkow uzyc, narzedzi, aby osiagnac zielony trawniczek w lipcu br. Z gory dziekuje za porady.

[Krzysztofik]

Zawinąć rękawy, wyrwać chwasty, nasypać piasku, nasypać ziemi, zasiać trawkę, czekać i podlewać.

Lub pytać tu: http://forum.muratordom.pl/viewforum.php?f=38

[Barbossa]

ewentualnie obejrzeć Psy lub Psy2 (niepamiętam dokładnie) tam na początku jest porada, którą należy zastosować do wszystkich

[housebuilder]

Przeoczylam "pamietajcie o ogrodach" Dziekuję

[Fumfol]

ewentualnie obejrzeć Psy lub Psy2 (niepamiętam dokładnie)

PSY 2

[housebuilder]

Zafrapowało mnie. Co było na poczatku PSÓw 2?

[Krzysztofik]

Zafrapowało mnie. Co było na poczatku PSÓw 2?

Producent, w rolach głównych, tytuł.... no i wątek dotyczacy wyrywania chwastów (o ile mnie pamięć nie myli)

[Barbossa]

nie wiem czy mogę, ale co tam

 

Scena 2 - w celi więziennej. Franz robi pompki, jego towarzysz opowiada mu historię.

 

Więzień: Niech będzie pochwalony pan nasz Jezus Chrystus... Koło Szecherezady przechodziłem i patrzę stoi ta kobita, tak jakoś biednie wyglądała, a ja w Boga wierzę, to żal mi się jej zrobiło. No to mówię pójdziesz ze mną, tu niedaleko... do Wielkiego Ryśka. Rysiek ma melinę, całkiem niedrogo bierze. Śledzia można tam kupić i czarne. To jego teść, to takie robi, że to lepsze niż szynka, ja wolę. To wypiliśmy tam pół baksa z nią i z Ryśkiem i ona mówi, że ma dzieci. Duże? Pytam. A ona mówi, że no jedno cztery, drugie dwa... nie dwa i pół, nie dobrze mówię, cztery i pół i dwa lata. To miałem akurat te pieniądze, co dostałem jak wychodziłem, to dałem. No niech kobita kupi jakieś pomarańcze tym dzieciom, akurat tak się Wigilia jakoś zbliżała... cukierki jakieś... no niech dzieci takie coś mają od życia, nie... Ty, ja potem wchodzę do Starego Mordziatego, znasz Starego Mordziatego, on też ma melinę, tylko droższą... ja patrzę, a ta kurwa tam z tym Starym Mordziatym siedzi i wódkę pije... i tak żeby nie skłamać, no pół litra tak do połowy już odpite. To ja mówię, to ja po to ci dałem pieniądze, żebyś dzieciom pomarańcze kupiła, mówię, a ty tutaj na melinie z pijakami wódkę pijesz?... No to ci mówię, to tak jak stałem, tak ją jebłem młotkiem, no... takim z półtora kilowym. No ze łba nie było co zbierać... wyrwałem chwasta...

Sięga po papierosa, Franz przypala mu go.

Więzień: Jednego zapalę... A tu w więzieniu to się bali ze mną pod celą siedzieć. Buntowały się gary jebane... A jeden taki Zięba Karol, to się kurwa wszędzie chwalił, że się kurwa niczego nie boi. To ja pytam go, bo przedtem z nim tutaj siedziałem. Jak to Karolku, niczego się nie boisz? Bo ja w Boga wierzę. A w papieża? To on mówi, że jakby go na długość ręki dopuścili, to by zajebał. Ojca Świętego... Mówię, a jakbyś dzieci miał? To on mówi, że by dzieciora wziął i na żywca przez główkę do drzwi przybił, takim gwoździem... To ja sobie myślę, to po co taki człowiek żyje? Po co taki człowiek żyje? Jak ten chwast... wyrwałem chwasta, ale że była już cisza nocna, to nie chciałem wołać klawisza, to zameldowałem przy misce...

[hes]

Zadne tam wyrywanie, zaraz odrosnie, najlepszy jest Roundup.

[stukpuk]

Mam podobną sytuację, przed ruszeniem z budową musze "wychwascić" 9 arów!

Moja metoda: Roundup w kwietniu jak odrosną chwaściska tak na 10-15 cm (koniecznie inaczej nic to nie da, musi chwaścik wciągnąć miksturkę przez liście).

[Witos]

Chwasty sa super to sprzedawcy trawy wmówili ludziom że trawka jest git a chwasty beee. Nie daj sobą manipulować.

[hes]

Chwasty sa super to sprzedawcy trawy wmówili ludziom że trawka jest git a chwasty beee. Nie daj sobą manipulować.

 

Od lat walczę m.in. z kretami, tzn. nie wyganiam ich, tylko sprzątam ich

kupki ziemi, i obiecałem sobie że w tym sezonie puszczę ogród na pełny

żywioł- niech sobie rośnie, co chce. Widziałem kiedyś taki rysunek:

płot między sąsiadami, jeden gania z kosiarką, aż pot pryska, drugi za

plotem leży w hamaczku, a chwasty sięgają tak na oko metr. I kto ma lepiej ?

[housebuilder]

Zadne tam wyrywanie, zaraz odrosnie, najlepszy jest Roundup.

 

 

Czy ten srodek mozna zastosować w ogrodku, ktory graniczy z ogrodkami sasaidow. Czy podmuch wiatru nie sprawi, ze sasiadom rowniez "wyrwe chwasta", albo co gorzej thujke???

[Krzysztofik]

Zadne tam wyrywanie, zaraz odrosnie, najlepszy jest Roundup.

 

 

Czy ten srodek mozna zastosować w ogrodku, ktory graniczy z ogrodkami sasaidow. Czy podmuch wiatru nie sprawi, ze sasiadom rowniez "wyrwe chwasta", albo co gorzej thujke???

Roundup nie jest "złotym " środkiem działa tylko na niektóre chwasty skutecznie. Większość po miesiącu z radością odrasta.

Ostrożnie z działką sąsiada przy opryskiwaniu Ja byłem ostrożny i nie pomogło , ale nna iglaki nie zadziałał.

O szczegóły pytaj tutaj: http://forum.muratordom.pl/viewforum.php?f=38

[hes]

Działa na wszystkie chwasty, odrastają te które w chwili oprysku

były schowane w ziemi (w fazie wzrostu), dlatego zaleca się nie

dokonywać oprysku zbyt wcześnie, dobrze jest poczekać, aż

większość chwastów wyjrzy na świat, liście można opryskiwać,

polewać małą konewką, lub mazać pędzlem, np. w miejscach,

gdzie boimy się o inne rośliny. Innym, "ekologicznym" sposobem

zwalczania chwastów może być traktowanie ich żywym ogniem

(palnikiem) albo polewanie wrzątkiem. Stosuje się też polewanie

roztworem formalny-wypala do cna, a jest podobno nieszkodliwe.

Rondup też, wg. opisu na opakowaniu ulega dość szybko całkowitej

biodegradacji. Jego angielska nazwa w wolnym tłumaczeniu znaczy

"wszystko precz" (inaczej "won")

[dareks]

Randap jak najbardziej, ale w bezwietrzną pogodę i ostrożnie. Pomimo tego, że tak robiłem nie mam już trzech wiśni i dwóch krzaków agrestu. A pokrzywy odrastają.

[piotrul]

Kosić i jeszcze raz kosić. U siebie nie siałem nic tylko kosiłem to co było (gdzieś wyczytałem taką teorię), po roku i po 2. latach tylko gdzieniegdzie dosiewałem trawę. Efekt mam całkiem niezły trawnik a chwasty wyginęły.

[antonisiek]

Kosić i jeszcze raz kosić. U siebie nie siałem nic tylko kosiłem to co było (gdzieś wyczytałem taką teorię), po roku i po 2. latach tylko gdzieniegdzie dosiewałem trawę. Efekt mam całkiem niezły trawnik a chwasty wyginęły.

 

Popieram tez tak zrobiłem: w to co rosło wsiałem trawę i kosiłem dwa razy w tygodniu po drugim sezonie nie ma śladu po chwastach.

[gogo5660]

Kup duzo srodkow chemicznych do niszczenia chwastow wylej to wszystko jak gleba bedzie juz widoczna to podkaldnie pograb cala dzialke i przekop(w trakcie kopania znajdziesz wiele ciekawych rzeczy po budowie) potem zamów 10 wywrotek ziemi czarnej i masz juz lato z glowy calymi dniami taczkowanie a jak juz wszystko zrobisz to posiej trawe i bedzie OK. milej pracy

[michall.m]

o podoba mi się ta teoria z koszeniem tak zrobię, bo: "ogród dla leniwych" czyli dla mnie , a nie ja dla ogrodu...