Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CANDY - sprzęt do kuchni: opinie, uwagi, montaż, zdjęcia


meganka

Recommended Posts

Mam u siebie w mieszkaniu takie urządzenie. Sprawuje się znakomicie (polecam zwłaszcza, gdy w kuchni mało miejsca). Pracuje bez zastrzeżeń od niemal trzech lat. Mam wersję z palnikami gazowymi na górze, ale jest tez model z elektryką na powierzchni. Zmywarka mieści 4 komplety (trochę mało, ale dla 3-osobowej rodziny wystarcza)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje:)

a jak wyglada sprawa z zabudowaniem takiej kuchni-wszak to wolnostojace agd...?czy zmywarka dobrze domywa?

prosze o wiecej opini:)

 

Zmywarka zmywa bez zastrzeżeń, nie stosuję zadnych nabłyszczaczy, bo nie ma potrzeby. Naczynia są zawsze idealnie czyste, bez smug. jeśli chodzi o zabudowę, poradziliśmy sobie w ten sposób, że na samym dole zabudowy (szafki i kuchenka stoją w jednej linii) umieśliliśmy jedną długą listwę, która zakrywa także czarny cokół kuchenki - i wszystko sprawia wrażenie logicznej całości. Miejsca styku z blatem wypełniliśmy silikonem. Wygląda naprawdę nieźle. Nie ma dysonansu. Ale jesli planujecie sprzet do zabudowy, to nie wiem, czy takie TRIO jest dobrym rozwiązaniem (u mnie lodówka jest samodzielnym meblem, kuchenka mikrofalowa też)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, ja również posiadam "taki" sprzęt (już dwa lata). Moje TRIO ma na "wierzchu" płytę ceramiczną. Kupowałam w sklepie więc nie orientuję się jak ceny z netu mają się do cen ze sklepu. Według mnie zmywarka mogłaby pracować trochę ciszej (zauważyłam, że pracuje trochę głośno gdy u znajomych "usłyszałam" jak zmywa ariston). Poza tym bez zastrzeżeń. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 5 months później...

Mam piekarnik elektryczny, kuchenkę gazową, zmywarkę i okap Candy. Kuchenka i piekarnik i okap w kolorze Inox, czy też ze stali Inox, nie wiem jak się mówi. Właściwie jest OK, tylko głupio zrobiłam, bo płyta gazowa ma (zgodnie z moimi marzeniami ruszty) też srebrne i strasznie trudno je doczyścić, a brudzą się na ciemno, od gazu. Właściwie myślę sobie że to żadna rewelacja, zdecydowałam sie na Candy bo mi się podobała (jest piękne) i wydawało mi się że właściwie nie ma za wiele różnic jeśli chodzi o jakość AGD w tym przedziale cenowym. A stosunkowo niedrogie były. (Wszystko oprócz kuchenki kupiłam przez Internet w Maximedia.)

Ktoś na tym forum pisał, że Candy to delikatny sprzęt i to chyba prawda. Jak za mocno pociągnę górny kosz zmywarki, to wypada, no ale to moja pierwsza zmywarka więc nie wiem jak z innymi. Okap jest ekstra, ale był bardzo drogi, bo miał być mocny i cichy. Ładnie wyciąga, ale na największej mocy to cichy wcale nie jest. :roll:

Ale nie wiem, czy polecam. Jak wybierałam sprzęt, to najpierw pomyślałam o Amice, bo w poprzednim mieszkaniu miałam i działało bezawaryjnie, ale strasznie źle pisano o niej na forum i zrezygnowałam, Ale sobie myślę, że ten sprzęt nie wytrzyma tyle ile te moje Amici (10 lat).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Mam pralke ladowaną od góry, 6 lat, 1200 obrotów, wymieniłem łożysko (zużyło się), groszowe sprawy. Na początku były jakieś problemy bo pranie czasami się ni eodwirowywało, ale po drugiej wizycie serwisu na gwarancji i wymianie modułu i programatora wszystko OK. Reasumując, jestem bardzo zadowolony, pralaka jest bardzo obciążona, choci codziennielub co dwa dni i jest OK. Trochę rdzewieje klapa przy krawędzi wew., ale typy ladowane od góry tak mają - woda ścieka po podniesieniu klapy.

 

Krzychu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś na tym forum pisał, że Candy to delikatny sprzęt i to chyba prawda. Jak za mocno pociągnę górny kosz zmywarki, to wypada, no ale to moja pierwsza zmywarka więc nie wiem jak z innymi.

Ja mam zmywarke amica i jest tak samo (otwiera sie zabezpieczenie prowadnic), w boschu u rodziców lepiej.

Z candy mam pralke do zabudowy. Ponad 5 lat, wymieniona raz i kilka razy czyszczona pompa (monety :oops: ) Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Mam pralke CSBL75 Candy. Raz zapchał się filtr wewnętrzny (niedostępny dla użytkownika), ale serwis naprawil usterke i to w ramach gwarancji (choc ta usluga gwarancji nie podlega). Serwis błyskawiczny (2lata gwarancji). Pralka godna polecenia. Przejrzysty programator (dlatego tez ja wybraliśmy).

U rodzicow stoi pralka Candy 3kg od 15lat – nic się jeszcze nie popsulo, ani razu nie widziala serwisanta!

Naprawde polecam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki temu cudownemu producentowi przesiedziałam 6 miesięcy bez lodówki.

Jak urządzałam swoje mieszkanie wybrałam lodowkę o niestandardowej szerokości wlaśnie firmy Candy - mój horror zaczął się od tego, że facet który robił mi kuchnię zwial nie dokończywszy pracy - tylko teraz zastanawiam się czy on zwial i lodowka nie dojechała czy on zwial po tym jak wiedział, że terminu w zyciu nie dotrzyma w powodu tego, że lodówka nie dojedzie.

Prawda taka, że zwiał i choć inne urządzenia powstawiał to lodowki nie - po iluś moich monitach - lodówki nadal nie miałam a facet wsiąkł nieodwracalnie.

Pogodziła się z tym i postanowiłam sama "domówić" wybraną lodowkę. Sytuacja wydawała mi się bez problemowa. Warto także dodać, że przed podjęciem decyzji dzwoniłam do przedstawicielska Candy z pytaniem czy jeżeli teraz produkują model o takiej to a takiej szerokości to utrzymają taką szerokość modeli później - bo w końcu po paru latach mogę chcieć sprzęt wymienić na nowy a miejsce o określonej szerokości w zabudowanej kuchni będzie zawsze takie samo. Na tym etapie zapewniono mnie, ze oczywiście taka jest praktyka i na bank będę mogla kupić nową lodówkę tej samej szerokości.

 

Wracając do domawiania pojechałam do najbliższego punktu z AGD aby zamowić wybrany sprzęt i tu zaczęły się schody - poza lodówkami na ekspozycji - otwieranymi i zamykanymi dziesiątki razy ani w tym ani w żadnym innym miejscu w warszawie nie byłam w stanie zakupić wybranej lodówki. Jak mi zaczęto wyjasniać na tym etapie - lodowka nie jest standardowa, jest dość droga i w Polsce mało się jej sprzedaje, więc się jej nie ściąga.

W końcu po kilku tygodniach oczekiwania ( a upał był niemiłosierny - pełnia lata - a ja bez lodówki) przez jedną duzą sieć udało mi się ściągnąc wybraną lodowkę. Lodowka przyjechała i została podłączona a moja radość nie znała granic. Jednak trwała krotko - bo już nazajutrz okazalo się, zę pieczołowicie w tym akcie radości zakupione wiktuały w celu przechowania w lodowce ( przez kilka tygodni żywiliśmy się na mieście) zostały przez lodowkę ugotowane. Moja lodowka bowiem nie chłodziła lecz grzała. Od tego momentu zacząl się następny rozdzia.ł horroru. Serwis zamieszkał u mnie w zasadzie na jakieś 3 tygodnie usilujać naprawić lodowkę - niestety pomimo wmawiania mi, że to tylko niewielki problem lodowka choć napełniana i naprawiana w zasadzie prawie codziennie - nadal grzała a nie chłodziła. Po dzikich awanturach skończyło się na tym, że zgodzili się iż nie będą jej naprawiac osiemsetny raz i wymienią na nową. ( Ha, ha, ha) ale wywalczyła chociaż lodowkę zastępczą malusieńką - grożąc już sprawą w sądzie i obciążeniem sprzedawcy kosztami związanymi z tym, iż od kilku tydgoni nie jestem w stanie przechowywac żadnego jedzenia w domu.

I sama sobie gratuluję tego pomyslu bo pomimo zapewnień, że lodówka sprawna dojedzie nie dojechała ona nigdy. Po następnym chyba miesiącu lub półtora oczekiwania ( także, ze sprawdzaniem o producenta czy transport lodówek do Polski został wysłany) zwątpiłam i po kolejnych awanturach wywalczyłam zwrot kasy i udaliśmy się z małoznkiem zrezydnowani, ale zdecydowani zakupić inną jak najbardziej podobną rozmiarami lodowkę. I tak zupełnie przypadkiem w innej wielkiej sieci okazało się, że przypadkiem odnaleźli w magazynie, gdzieś zaputaną moją lodówkę - co prawda stałą na ekspozycji ( ale była nie rozebrana z folii i nie zdezelowana - więc zdecydowaliśmy iż ją zakupimy. Na szczęście ta działala poprawnie.

Ale po tych kilku miesiącach horroru zafundowanego mi przez lodowkę Candy - wiem, że nigdy wiecej. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...