JoShi 23.09.2008 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Nie wiem czy mogę coś wtrącić, bo to "towarzystwo kamykowe" a ja tu z glazurą wyjeżdżam. Ale niech tam . Ma jeszcze wolny kawałek podłogi w korytarzu do upiększenia i zacząłem wycinać wężowidła. Rodzina stwierdziła, że to gwiazdki, kwiatki i inne. Nikt nie powiedział że to wężowidło . Mozaiki będą w czarnej fudze "wewnątrz" płytek. I będą w nocy pełzać po mieszkaniu . http://images46.fotosik.pl/12/295a40a23227d540med.jpg A napiszesz coś o tym jak u Ciebie przebiega proces przygotowywania takich glazurowych cacek? Też bym się pobawiła jak bym wiedziała od czego zacząć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gonti 23.09.2008 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Jak widać na zdjęciu najlepsze do glazury są ... nożyczki. A tak poważnie to rysunek na papierze przyklejam do płytek i wycinam niestety pilarką pierścieniową. To trochę droga na skróty. Mogę je wyciąć cęgami, ale trwało by to duuuużo dłużej, choć z drugiej strony miałyby może trochę więcej wdzięku. Myślę, że mozaiki wydłubane cęgami są ciekawsze i chyba bardziej "naturalne". (Czy jest mozaika naturalna i nienaturalna?) I trzeba mieć mocne ręce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 24.09.2008 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Jak widać na zdjęciu najlepsze do glazury są ... nożyczki. A tak poważnie to rysunek na papierze przyklejam do płytek i wycinam niestety pilarką pierścieniową. Może mi się uda wygooglać co to za urządzenie. To trochę droga na skróty. Mogę je wyciąć cęgami, ale trwało by to duuuużo dłużej, choć z drugiej strony miałyby może trochę więcej wdzięku. Myślę, że mozaiki wydłubane cęgami są ciekawsze i chyba bardziej "naturalne". (Czy jest mozaika naturalna i nienaturalna?) I trzeba mieć mocne ręce. Nie wiem, czy mam mocne ręce. Czy wycinanie cęgami nie powoduje wyszczypywania krawędzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lubosz 24.09.2008 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Jak widać na zdjęciu najlepsze do glazury są ... nożyczki. A tak poważnie to rysunek na papierze przyklejam do płytek i wycinam niestety pilarką pierścieniową. Może mi się uda wygooglać co to za urządzenie. To trochę droga na skróty. Mogę je wyciąć cęgami, ale trwało by to duuuużo dłużej, choć z drugiej strony miałyby może trochę więcej wdzięku. Myślę, że mozaiki wydłubane cęgami są ciekawsze i chyba bardziej "naturalne". (Czy jest mozaika naturalna i nienaturalna?) I trzeba mieć mocne ręce. Nie wiem, czy mam mocne ręce. Czy wycinanie cęgami nie powoduje wyszczypywania krawędzi? Witam. JoShi no właśnie na tym polega problem z płytkami, że nic oprócz szlifierki ładnie ich nie obrobi ;/ szczypcami to krawędzie bankowo będą oberwane,szkliwo odpryśnie i taka mozaika będzie wyglądała jarczmarcznie dwoma słowami będzie NIE CACY Kolega Gonti ładnie obrabia krawędzie, dlatego taka mozaika wygląda tak jak powinna. A ręce to Ci się wyrobią wiesz, jaki mam mocny uścisk dłoni Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gonti 25.09.2008 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Myślę, że przy odrobinie wprwy glazurę można jednak równo obrabiać cęgami. Dla przykładu wyciąłem kawałek ramienia wężydła cęgami do glazury i opiłowałem pilnikiem. Nie ma dużych odprysków (choć zależy to od konkretnej płytki). Tak więc najpierw trzeba wyciąć łuk zewnętrzny. Potem wzdłuż linii przerywanych podzielić ramię na odcinki (najlepiej cęgami budowlanymi o prostych krawędziach lub łamarką do glazury) i dociąć w poszczególnych odcinkach łuk wewnętrzny. Przeszlifować. I ramię gotowe. A i trzeba pamiętać, że dystans na fugę między wyciętymi kawałkami wydłuży nieco całość pracy. A z tymi silnymi rękami to trochę przesadziłem. Glazura, w odróżnieniu od gresu i kamienia, nie jest taka twarda . http://images24.fotosik.pl/279/f7ac7bb4d08e6453.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lubosz 25.09.2008 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Gonti to takie wycinanie i szlifowanie musi trwać wieki A te żółte płytki one nie są naścienne?? bo jak są takie miękkie i łatwo się kroją (co widać na foto)to fajnie, ale nie wiem jak długo przetrwają w posadzce ;( Naścienne płytki mają mniejszą ścieralność, są słabsze od podłogowych mają mniejszą twardość a co za tym idzie trwałość i Twoje stworki mogą z czasem zmienić kolor z żółtego na szary, bo po prostu zetrze się z nich szkliwo, z podłogowymi, posadzkowymi płytkami juz nie jest tak łatwo i z krojeniem i z ścieraniem A od gresu to łapki puchną Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 25.09.2008 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 JoShi no właśnie na tym polega problem z płytkami, że nic oprócz szlifierki ładnie ich nie obrobi ;/ szczypcami to krawędzie bankowo będą oberwane,szkliwo odpryśnie i taka mozaika będzie wyglądała jarczmarcznie dwoma słowami będzie NIE CACY Miałam nadzieję, że są jakieś sposoby na wyrównanie ich później. Myślę, że przy odrobinie wprwy glazurę można jednak równo obrabiać cęgami. Dla przykładu wyciąłem kawałek ramienia wężydła cęgami do glazury i opiłowałem pilnikiem. Nie ma dużych odprysków (choć zależy to od konkretnej płytki). Tak więc najpierw trzeba wyciąć łuk zewnętrzny. Potem wzdłuż linii przerywanych podzielić ramię na odcinki (najlepiej cęgami budowlanymi o prostych krawędziach lub łamarką do glazury) i dociąć w poszczególnych odcinkach łuk wewnętrzny. Przeszlifować. I ramię gotowe. A i trzeba pamiętać, że dystans na fugę między wyciętymi kawałkami wydłuży nieco całość pracy. A z tymi silnymi rękami to trochę przesadziłem. Glazura, w odróżnieniu od gresu i kamienia, nie jest taka twarda . http://images24.fotosik.pl/279/f7ac7bb4d08e6453.jpg Oooo dzięki za dokładna instrukcję. Zaczyna we mnie rosnąć motywacja do rozpoczęcia zabawy. Naścienne płytki mają mniejszą ścieralność, są słabsze od podłogowych mają mniejszą twardość a co za tym idzie trwałość... Ja tam mogę zacząć od naściennych. Wcale nie mam ambicji (na razie), żeby dekorować sobie podłogę w holu Pokażecie jakieś zdjęcie o jakich konkretnie cęgach mówimy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lubosz 25.09.2008 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 No to JoShi czekamy na efekty A o cęgach do płytek to więcej powie Ci Gonti to jest spec od glazury A ja męczę się teraz z takim obrazkiem chyba art deco jest na topie Pozdrawiam http://images34.fotosik.pl/368/d3a7def34f21bb43.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ranna_kawka 26.09.2008 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2008 nie mogę wyjść z podziwu! jak możliwe jest tak szczegółowe odwzorowanie dzieła? myuslałam , że odcieniei naturalnych kamieni ograniczają Twoje możliwości, tymczasem jest przeciwnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lubosz 27.09.2008 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Witka. Fakt kawusiu kamień jest dość trudnym materiałem ale trochę uporu, samozaparcia i tadam mamy coś fajnego wklejam foty już ukończonej Jak dla mnie najtrudniej było wykonać buźkę i rękawiczkę ;/ trochę to nerwów kosztowało, ale teraz, jaka satysfakcją Pozdrawiam http://images31.fotosik.pl/370/cd867e5617cd487e.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 27.09.2008 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 LUBOSZU!!! cuuuuda, Panie, cuuuda gosia an-budowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gonti 28.09.2008 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Witam, Luboszu, mozaika super. Jedna z wielu rzeczy, których mi brakuje, tj. dobry projekt. No, ale ja nie jestem artystą, a co najwyżej początkującym rzemieślnikiem. Co do glazury na podłogę, to wszystko zależy chyba od zdrowego rozsądku. Jeżeli wycięte elementy damy na podłogę w łazience to myślę, że trochę wytrzyma. Kładąc ją w kuchni lub (może lepiej nie) w przedpokoju trzeba wkalkulować jej nietrwałość. Bo wycięcie ręcznie pewnych drobnych elementów z gresu jest bardzo trudne lub niemożliwe. Chyba że, co zachęcam , zrobimy mozaikę z równych kosteczek (tak tradycyjnie). Przy odrobinie siły możemy wykorzystać wtedy gres. A ja mam problemy z internetem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 29.09.2008 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Gonti. No nie bądź taki. Oświeć mnie co do tych cęgów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gonti 29.09.2008 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Na zdjęciu cęgi budowlane podobne jak te do wyciągania gwoździ (niebieskie) i cęgi do glazury (czerwone). Do precyzyjnego odgryzania glazury potrzebujesz te drugie. Cena od ok. 50 zł w górę w marketach budowlanych. Myślę, ze najważniejsza jest technika ich używania. I tego przez internet chyba dobrze się nie wytłumaczy. Przy wykańczaniu brzegu należy pilnować górnej powierzchni płytki i ściskając cęgi odchylać je równocześnie na zewnątrz. Mniej więcej tak to wygląda. I trochę ćwiczeń. A wracając do problemu ścieralności - mamy również ściany. http://images28.fotosik.pl/280/e5dac9b1b8526b9b.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 29.09.2008 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Przy wykańczaniu brzegu należy pilnować górnej powierzchni płytki i ściskając cęgi odchylać je równocześnie na zewnątrz. Mniej więcej tak to wygląda. I trochę ćwiczeń. Czyli naciskać uchwyty cęgów w dół, czy ciągnąć w górę (zakładam że glazura jest na górze i że nie chodzi o ciągnięcie w bok ) ? Dzięki za zdjęcie i instrukcję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gonti 29.09.2008 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Sorki, ale teoretycznie tego nie ugryziemy. Zrób tak. Kup 1-2 metry najtańszej glazury i zrób z niej "miazgę". Kilka płytek dla oswojenia rzuć o podłogę. Trzeba próbować, ciąć pod różnymi kątami, odcinać małe i duże kawałki itd. I ćwiczyć... Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 30.09.2008 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2008 Wcale nie zamierzam kupować. W hurtowniach stłuczek mają na tony hi hi hi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tesser 09.10.2008 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2008 Dzien dobry wszystkim! . Trochę mnie nie było, a tymczasem wątek się rozwinął. Dziś jeszcze, a najpozniej jutro schodze do warsztatu (bo stęsknilem się za nim ogromnie) konczyc "Tryptyk Ornitologiczny" - już się cieszę jak o tym pomysle. A żeby niniejszy post wnosił choć trochę merytorycznych treści dodam, że takie obcęgi do plytek można kupić o połowę taniej niż 50zl. I jeszcze dodam, że w hurtowniach odpadów mają sporo, ale niestety nie są zbyt chętni, żeby się z nimi rozstawać - przerabiałem to nie raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 09.10.2008 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2008 hurtowniach odpadów mają sporo, ale niestety nie są zbyt chętni, żeby się z nimi rozstawać - przerabiałem to nie raz To dziwne. Ja trafiłam na taką, że mi powiedzieli "A proszę bardzo. Niech sobie Pani szuka". To myślałam, że to norma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tesser 09.10.2008 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2008 A ja chyba miałem pecha - panowie tłumaczyli, że odpady muszą wrócić do producenta, bo wtedy hurtownia/sklep nie muszą za nie płacić albo że kierownik nie pozwala. Pewnie w większości na piwko chcieli . Ale znalazłem takie sklepy, gdzie faktycznie nie ma z tym kłopotów. Są też takie sklepy (na szczęście!), gdzie bez problemu można kupować płytki na sztuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.