Zniesienie współwłasności

[Łukasz81]

Witam, jestem właścicielem w równych częściach ze znajomym działki rolnej, ale przeznaczonej pod budownictwo mieszkaniowe. Prosiłbym o pomoc w jednej sprawie gdyż, do tej pory słyszałem wiele wykluczających się opinii. Chodzi o zniesienie współwłasności tej działki, notariusz powiedział że nie ma problemu i można to w każdej chwili załatwiać, najpierw wynająć geodetę , który podzieli działki a potem w kancelarii resztę spraw. Inna opinia (oby nie prawdziwa), mówi o tym że aby znieść współwłasność takiej działki, muszą najpierw stanąć na niej dwa domy, czyli muszą być dwa oddzielne adresy. Jeszcze inna opinia mówi o tym że wystarczą dwa fundamenty, na tej działce. Zależy nam na zniesieniu współwłasności, abyśmy mogli wystąpić do banku o kredyt ale nie pod jedną hipotekę tak jak to musiałoby być teraz, tylko po zniesieniu współwłasności każdy na swoją.

[oskar0259]

Trochę za mało informacji. Odpowiedź zależy m.in. od tego, czy jest MPZP, jakie jest przeznaczenie terenu itp.

[Łukasz81]

Nie ma MPZP, a działka przeznaczona jest pod budownictwo. Mogę dodać, że na sąsiednich działkach stają już domy bądź są w budowie, oraz że pryz zakupie agencja nie skorzystała z prawa pierwokupu działki.

[Pol_Paweł]

Umowne zniesienie współwłasności nieruchomości rolnej wolne jest w obecnym stanie prawnym od jakichkolwiek ograniczeń - notariusz miał zatem rację.

Problem może powstać jeżeli na podzielonej nieruchomości, a właściwie już dwóch nieruchomościach właściciele planują budowę. Może być tak, że to co stanowiło dotychczas jeden przedmiot własności i nadawało się do zabudowy (możn było uzyskać pozwolenie na budowę), po podziale możliwości takiej już nie stwarza - i tu z kolei rację ma Pan Oskar - za mało informacji.

[oskar0259]

Łukasz, skoro nie ma MPZP, to skąd wiesz, że działka jest przeznaczona pod budownictwo?

Podstawy do takiego twierdzenia mogą być dwie:

1) przeznaczenie w MPZP (a tego nie ma),

2) zapis w ewidencji gruntów i budynków (zapewne jednak jest zapisany rodzaj użytku "R", nie "B").

Tak więc jest to zapewne nieruchomość rolna i można ją podzielić, ale moim zdaniem tylko wtedy, jeśli działki powstałe z podziału nie będą miały poniżej 30 arów.

Gdybyś miał WZ, to gdyby regulowały one kwestie zabudowy i odmiennie wielkości działek (dopuszczały podział na mniejsze), to mógłbyś dokonać podziału przy mniejszym, niż 60 arów, areale pierwotnej działki.

Może być obecnie tak, jak pisze Pol_Paweł. Obecna działka dostałaby WZ na zabudowę (ale jednym domem), a po podziale - już nie.

Jednym słowem - i tak nic (nawet jednego fundamentu) nie zbudujesz, bez wcześniejszego otrzymania WZ. I od tego powinieneś zacząć. Podział spowoduje, że na pewno zarobi geodeta, czy Ty spełnisz swoje zamierzenia - nie wiem.

Co do ANR - ona z reguły nie korzysta z prawa pierwokupu. nie wyciągaj więc z tego żadnych daleko idących wniosków...

[Łukasz81]

Dzięki za odpowiedź, wkrótce przedstawię więcej informacji.