HenoK 18.07.2007 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 A może pozwolić celowo parze dotrzeć do cegły? Rozważam zostawienie między ociepleniem a ścianą szczeliny (centymetr-dwa) z ujściem u góry na całej długości na stropodach? Do tego w ścianie tuż przy parkiecie zostawić wąskie zamaskowane szczeliny by za ociepleniem przy ścianie odbywał się ruch powietrza które będzie uchodzić ponad strop? Nie wspominam oczywiście o wentylacji - jest to oczywiste. Pozdrawiam Złe rozwiązanie. ! Ta szczelina powinna być wentylowana, ale suchym powietrzem. Może to być powietrze doprowadzone z zewnątrz bezpośrednio lub podgrzane wstępnie np. w GWC lub rekuperatorze. W Twoim przypadku chyba pierwszy sposób będzie najlepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.07.2007 06:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Popieram, chociaż zastanawiam się, czy nie lepsze byloby jednakpozostawienie drugiej, zewnetrznej strony wełny bez paroizolacji,dla, na wszelki wypadek , umożliwienia wyjścia resztek wilgoci, nawet bez robienia tej szczeliny. Każda taka szczelina to strata ciepła, stosowanie izolacji traci wtedy sens.Acha, jeszcze jedno- wiem, ze mam nietypowe poglądy: zrezygnowałbymtakże z paroizolacji za plytami. Te plyty zresztą także nie wydają mi się najlepszym pomysłem- jestem za czymś bardziej porowatym. Czy na takiejwełnie możliwe jest zrobienie tynku wapienno- cementowego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 18.07.2007 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Popieram, chociaż zastanawiam się, czy nie lepsze byloby jednak pozostawienie drugiej, zewnetrznej strony wełny bez paroizolacji, dla, na wszelki wypadek , umożliwienia wyjścia resztek wilgoci, nawet bez robienia tej szczeliny. Każda taka szczelina to strata ciepła, stosowanie izolacji traci wtedy sens. Acha, jeszcze jedno- wiem, ze mam nietypowe poglądy: zrezygnowałbym także z paroizolacji za plytami. Te plyty zresztą także nie wydają mi się najlepszym pomysłem- jestem za czymś bardziej porowatym. Czy na takiej wełnie możliwe jest zrobienie tynku wapienn- cementowego ? Paroizolację na zewnętrznej stronie wełny mineralnej należałoby zastąpić wiatroizolacją (podmuchy wiatru, które mogą się pojawić w szczelinie w pewnych okolicznościach nie powinny wywiewać z wełny mineralnej ciepłego powietrza). Natomiast co do paroizolacji od strony wewnętrznej, to rzeczywiście przy dobrze wentylowanej szczelinie może być ona zbędna. Zrobienie tynku będzie możliwe na przystosowanej do tego wełnie mineralnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 18.07.2007 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Popieram, chociaż zastanawiam się, czy nie lepsze byloby jednak pozostawienie drugiej, zewnetrznej strony wełny bez paroizolacji, dla, na wszelki wypadek , umożliwienia wyjścia resztek wilgoci, nawet bez robienia tej szczeliny. Każda taka szczelina to strata ciepła, stosowanie izolacji traci wtedy sens. Acha, jeszcze jedno- wiem, ze mam nietypowe poglądy: zrezygnowałbym także z paroizolacji za plytami. Te plyty zresztą także nie wydają mi się najlepszym pomysłem- jestem za czymś bardziej porowatym. Czy na takiej wełnie możliwe jest zrobienie tynku wapienno- cementowego ? Na wełnie elewacyjnej (twardszej) jest możliwość. Siatka Rabitza lub Leduchowskiego... szpryca (obrzutka) 1:1 i na to normalny tynk... Dawno...dawno temu... takie coś nawet na styropianie sie trzymało... Albo wstępnie zaszpachlować klejem ze siatką i na to tynk.... ale i tak może pękać... niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.07.2007 06:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Cieszę się, że znalazłem bratnią duszę. Parę uwag natury ogólnej: tysiaceludzi stosuje styropian, folie, plyty GK i tysiące ma zapleśniełe ściany.Ja wiem, że mój apel niewiele pomoże, ale- zastanówcie się i stosujciete materiały tam, gdzie ich miejsce- styropian i folie na posadzki, płytyna ścianki dzialowe i sufity podwieszane.Inne miejsca- może tak, ale po naprawdę dobrym przemyśleniu. Te materiały nie są uniwersalne- nie wierzcie ślepo sprzedawcom i producentom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 18.07.2007 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 no dobra, a jak to wszystko ma się do warstw na poddaszu?może i tu trzeba dać pod wyprawę ściany po prostu paroizolację i tyle?sam styro nie będzie paroizolacją taką, jak położona foliaściana od wenwątrz się oziębi, może do obliczeń przyjąć, że temp wenwętrzna będzie o ileś tam stopni mniejsza, sprawdzić wtedy jak to wygląda przy założeniu o wiele mniejszych ilości pary wodnejtak trochę pospekulować i wyliczyć co i ile nie doprowadzi do wykraplania się pary na wewn powierzchni ściany, która jest zaizolowana od wewnątrz wentylowanie szczeliny przy wełnie to moim zdaniem jest "logiczne" wtedy, gdy jest tam "wiatroizolacja" swoją drogą gdzieś na BBC (?) widziałem, że coś tam na poddaszu ocieplali od środka styrem z gotową wyprawą na nim jestem przeciwnikiem ocieplania od wewnątrz - zbyt wiele niewiadonych, za dużo komplikacji jak na taki niby problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.07.2007 10:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Myslę, że wyliczenia wyliczeniami, a natura i tak zrobi swoje.Za dużo jest zjawisk zmiennych, żeby mozna było jednoznaczniestwierdzic, że wystarczy zrobić tak i tak i bedzie dobrze. Paroizolacja ? Folia paroizalacyjna i folia paroprzepuszczalna ? Ich wlaściwościbadane są w laboratoriach, i pewnie rzetelnie, ale jak to w życiu- ich cennecechy mogą w pewnych warunkach nie wystarczyć- czasami zdarzają sięekstremalne i wszelkie zalożenia teoretyczne okazują się niewiele warte.Temperatura, wilgotność, dyfuzyjność materiałów... Niby niewiele tychelementów, a kombinacji mnóstwo.Wracając do tej dyfuzjności (przepuszczalności) : nie myślicie, że ta wartośćmoże być bardzo zmienna w czasie, i w miarę upływu czasu coraz gorsza,bo pory materiałów (nawet, a może przede wszystkim folii paroprzepuszczalnej)mogą ulegać stopniowemu zatykaniu pyłami, kurzem, kropelkami parywodnej, która nie będzie miała warunkow do szybkiego odparowania ?Czy widzieliście gdzieś tabele, które przedstawiają tę wartość po np.roku uzytkowania, nie mówiąc o 20 latach ?Jest jeden niepodważalny warunek utrzymania w zdrowiu ścian domu:muszą pozostać suche przez caly rok ! Trudno o ideał, ale przynajmniejpowinniśmy o to się starać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 18.07.2007 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Typowe konstrukcje szkieletowe stosowane w skandynawii w budynkach mieszkalnych mają szkielet drewniany, wypełnienie wełną mineralną. Od wewnątrz folię paroizolacyjną, żeby nie dopuścić do wykroplenia w izolacji wody pochodzącej z wnętrza bydynku. Od zewnątrz folię paroprzepuszczalną, żeby umożliwić ścianom "oddychanie". Folia od zewnątrz jest konieczna, w przeciwnym wypadku podmuchy wiatru nawiewają wodę i śnieg i powodują zamoknięcie izolacji. Generalnie u nas tak samo ociepla sie poddasza o ile wiem. Podstawowa różnica to grubość izolacji która w skandynawii dochodzi do 30 cm (z pamięci, więc mogłem sie pomylić) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 18.07.2007 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Jest jeden niepodważalny warunek utrzymania w zdrowiu ścian domu: muszą pozostać suche przez caly rok ! Trudno o ideał, ale przynajmniej powinniśmy o to się starać. ale, ale a co z Twoim pomysłem na chałupę zbudowaną z plasterków drewna? tu piszesz o tym, że musi być suche, a tam cudownie przewodzą parę/wodę i są suche zrobiło się chłodniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 18.07.2007 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 jestem przeciwnikiem ocieplania od wewnątrz - zbyt wiele niewiadonych, za dużo komplikacji jak na taki niby problem Zgadzam się, ocieplanie od wewnątrz ma mnóstwo wad, przy czym trudno osiągnąć taką samą skuteczność jak przy ocieplaniu od zewnątrz. Jakoś nie przychodzi mi do głowy taki przypadek, w którym w budynku mieszkalnym lepiej byłoby ocieplać od wewnątrz. Może w przypadku budynku zabytkowego, kiedy nie ma szans na modyfikacje elewacji. Tylko takie bydynki zwykle mają solidne mury, nie wymagające ocieplania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.07.2007 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 "cudownie przewodzą parę/wodę i są suche ?" Przewodzą parę- wodę i dlatego są suche. Wchlaniają wilgoć, ale ikanaliki drewna odprowadzają ją na zewnątrz. Jakoś się to kupytrzyma całymi latami. Dla zrozumienia zjawiska można sobie wyobrazić ( teraz chłodniej, to łatwiej) sciany zrobione z samej wełnytwardej, zbitej, coś w rodzaju wspomnianego kanadyjczyka. Paraprzechodzi bez problemu, ściany są suche. Jasne, że są wtedy jakieśstraty ciepła. I o to wlaśnie walczymy- jak połączyć dobrą izolacyjnośćz zapewnieniem suchości ściany. Możemy, kombinując dalej, nie dawaćtynku w ogóle ( głupio), dać tylko od środka, tylko na zewnątrz, no iz obu stron. Każdy sposób ma swoje wady i zalety. Coraz bardziejprzekonuję się, że i tak jesteśmy zmuszeni wybierać kompromis, godzącsię na jakieś straty, chyba, że do tego wszystkiego dodamy jakieśwyrafinowane techniki wentylowania, w rodzaju rekuperacji. PS. Napisałem- wełny twardej, zbitej, a taka to wlaściwie ma gorsząizolacyjność, tak jak lepszym izolatorem jest drewno miękkie, niż twarde. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 18.07.2007 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 "cudownie przewodzą parę/wodę i są suche ?" Przewodzą parę- wodę i dlatego są suche. Wchlaniają wilgoć, ale i kanaliki drewna odprowadzają ją na zewnątrz. Jakoś się to kupy trzyma całymi latami. Dla zrozumienia zjawiska można sobie wyobrazić ( teraz chłodniej, to łatwiej) sciany zrobione z samej wełny twardej, zbitej, coś w rodzaju wspomnianego kanadyjczyka. Para przechodzi bez problemu, ściany są suche. Jasne, że są wtedy jakieś straty ciepła. I o to wlaśnie walczymy- jak połączyć dobrą izolacyjność z zapewnieniem suchości ściany. Możemy, kombinując dalej, nie dawać tynku w ogóle ( głupio), dać tylko od środka, tylko na zewnątrz, no i z obu stron. Każdy sposób ma swoje wady i zalety. Coraz bardziej przekonuję się, że i tak jesteśmy zmuszeni wybierać kompromis, godząc się na jakieś straty, chyba, że do tego wszystkiego dodamy jakieś wyrafinowane techniki wentylowania, w rodzaju rekuperacji. to Was jest dwóch, hmm... rozumiem...taaaa nie ma czegoś takiego chyba musielibyście połaczyć strukturę XPS z budową włóknistą drewna ale kombinujcie, kombinujcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.07.2007 12:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Jest nas miliony (kombinujących). XPS ? poszukam, poczytam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 18.07.2007 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 nie szukaj to m.in. styrodur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.07.2007 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Co z jego dyfuzyjnością ? Poprawili styropian ? Czytałem kiedyś, że styropiannie nasiąka łatwo wodą, ale jak już (bardzo powoli) tę wodę przyjmie, toz kolei nie chce jej oddać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 18.07.2007 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 widzę, że trzeba trochę inaczej drewno składa się z samych "kanalików"? co powoduje, że jest ono w jakiś sposób izolatorem termicznym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.07.2007 14:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Kanaliki są mikroskopijne (kapilary) Powietrze jest tam prawie nieruchometo ono izoluje, podobnie jest z wełną- tam też przecież wykorzystujemyuwięzione w włóknach wełny powietrze ( kożuszek). W styropianiepowietrze jest zamknięte szczelnie w pęcherzykach -każdy oddzielnie,powietrze nie łączy się bezpośrednio ze sobą. Izolacyjność drewna nie jest najlepsza- lambda średnio ok. 0,3.Najciekawsze jest, że przy bardzo różnej dyfuzyjności wzdłuż i w poprzekwłókien ( poprzecznie drewno jest bardziej szczelne ) izolacyjność jest prawie taka sama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 18.07.2007 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Kanaliki są mikroskopijne (kapilary) Powietrze jest tam prawie nieruchome to ono izoluje, podobnie jest z wełną- tam też przecież wykorzystujemy uwięzione w włóknach wełny powietrze ( kożuszek). W styropianie powietrze jest zamknięte szczelnie w pęcherzykach -każdy oddzielnie, powietrze nie łączy się bezpośrednio ze sobą. Izolacyjność drewna nie jest najlepsza- lambda średnio ok. 0,3. Najciekawsze jest, że przy bardzo różnej dyfuzyjności wzdłuż i w poprzek włókien ( poprzecznie drewno jest bardziej szczelne ) izolacyjność jest prawie taka sama. chyba kręcisz lambda wzdłuż i w poprzek włokien ma się prawie 2:1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.07.2007 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Muszę teraz jechać, będę za 2 godziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trojan74 18.07.2007 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Świetna dyskusja Panowie. Jednak zostawmy na moment naukowe rozważania i proszę - określcie co zrobilibyście praktycznie na moim miejscu musząc jednak ocieplić pomieszczenie od wewnątrz? Nie ma szans na ocieplenie od zewnątrz chociaż bardzo bym tego chciał jak i każdy. Mur niestety nie jest zbyt gruby - jedynie na jedną cegłę. Budynek jest z 1881 roku , ja mam pierwsze i zarazem ostatnie piętro , nad sufitem przestrzeń stropodachu , zdjęcia są w tym wątku : http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=100912 . Może jakimś rozwiązaniem jest "przyklejenie" wełny do świeżej zaprawy na ścianie? Tylko jak długo to by schło... Pewnie zima zastałaby jeszcze tą wilgoć w środku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.