Siouxiee 07.03.2007 09:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2007 Witam A ja jestem takim emigrantem i nie emigrantem .Mieszkam w Berlinie a dzialeczke mam w Szczecinie .Pod tym wzgledem to mam fajnie 2 godziny drogi . Urodzilam sie co prawda w Gdyni ale to juz za dalego dojerzdzac . No to bliziutko! Jak na warunki europejskie oczywiscie A do Gdyni warto czasem sie pofatygowac chocby posiedziec na orlowskim klifie.... Widze ze znasz Gdynie Troszke sciezek tam sie wydeptalo zanim zdobylo sie serce pewnej gdynianki. Warto bylo nie oszczedzac na wygodnych butach, bo zarowno towarzystwo jak i okolica przeurocza (klif orlowski, lasy oliwskie - to akurat moze nie Gdynia, ale tez jest ladnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 07.03.2007 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2007 Siouxiee - a gdzie jesteś w Anglii? W województwie midlandzkim, okolice Birmingham (ogólnie mówiác), gdzie juz nawet znaki drogowe stawiajá w polskim jézyku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdalena pilarska 08.03.2007 00:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2007 Witam Mnie najbardziej denerwuje bezczelnosc ludzi w tym kraju oraz przekonanie ,ze sa pepkiem swiata.Poza tym w Stanach Zjednoczonych nadal zima brzydko i ponuro.Czekam na wiosne ,bo chociaz ona lagodzi tesknote za Krajem i pomaga wytrwac.Mam tez projekt swojej ukochanej ANDROMEDY z DOMUSA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 09.03.2007 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2007 Kolejna rzecz jaka mnie denerwuje w angoli to parkowanie samochodow na ulicach, dlatego tez czesto nie ma szans na miniecie sie dwoch samochodow i trzeba szukac wolnego miejsca wsrod zaparkowanych aut by przepuscic to nadjezdzajace z nparzeciwka...Przykra rzecz zwlaszcza gdy sie czllowiek spieszy (rzadko spotykana cecha u angoli). Fajna natomiast rzecza jest umieszczanie przy domach tabliczek z roznorakimi tekstami, np.: "FRIENDS ARE WELCOME, FAMILY BY APPOINTMENT" Sa tez tabliczki ostrzegajace przed psem "BEWARE OF THE DOG", ale nie tylko: "FORGET THE DOG, BEWARE OF THE KIDS!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MRS.CONSTR. 11.04.2007 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Witam wszystkich emigrantowCos ucichlo w tym temacie.Tylko nie mowcie ,ze jestescie tak zapracowani .Czy nikt wiecej nie dolaczy do tego grona ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
viking70 11.04.2007 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 No to dolaczam do grona e/i/migrantow z "krainy deszczowcow" prubujacy ruszyc kolejny etap budowy przez telefon oraz internet brrrr glupie ale narazie inaczej nie moge, przerazony cenami materialow i robocizny w Polsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 11.04.2007 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Wpadlem na pomysl utworzenia grupy dla emigrantow, osob czasowo lub na stale przebywajacych zagramanica. Trafilem na to forum gdy narodzila sie we mnie mysl postawienia dla siebie i swojej rodziny domu w zacisznym i uroczym miejscu, spelniajac tym samym marzenie swego zycia... Niestety brak wystarczajacych srodkow na ten cel zmusil mnie niejako do podjecia odwaznej i przykrej zarazem decyzji. Zostawilem rodzine i wyjechalem do pracy w Anglii, by tutaj zarobic kase dajaca nadzieje na realizacje planu. Chcialbym poznac doswiadczenia innych emigrantow, jak sobie radza w nowej rzeczywistosci, a zarazem podzielic sie swoimi doswiadczeniami. Jestem tu zupelnie sam, mieszkam u Anglika ktorego widuje ledwie kilka minut w tygodniu, w pracy grupa kolegow z kraju z bliskiego wschodu rozmawiajaca w swoim rodzimym jezyku i tylko ja jeden Polak w ich towarzystwie. Poza tym zadnych blizszych znajomych, z ktorymi moge porozmawiac o swoich troskach, problemach. I niedzielne wyjscia do kosciola by w ogole uslyszec polska mowe. Jesli ktos ma chec uspic nieco moja samotnosc zapraszam do wypowiedzi. juz taki watek jest http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=8621&start=120 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MRS.CONSTR. 11.04.2007 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 W jakim kraju przebywasz''viking70''? i jak postepy w budowie?My na razie mamy dzialke i postanowilismy sami zmierzyc sie z budowa po powrocie.Na razie nie zdaje sobie sprawy z tego co mnie czeka ,ale wracamy za 11 miesiecy wiec realia postawia mnie szybko do pionu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
viking70 11.04.2007 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 W jakim kraju przebywasz''viking70''? i jak postepy w budowie?My na razie mamy dzialke i postanowilismy sami zmierzyc sie z budowa po powrocie.Na razie nie zdaje sobie sprawy z tego co mnie czeka ,ale wracamy za 11 miesiecy wiec realia postawia mnie szybko do pionu. Zielona wyspa zwana irlandia Jak na razie do powrotu sie nie szykuje, jak sie zorientowalem w cenach w polsce a na kredyt 30 letni jestem za bardzo przezorny aby sie w niego phac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marsik32 25.11.2008 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 A ja pozdrawiam z krainy wikinga i trola. Tu obecnie przebywam ale dom mam nadzieje stanie juz w przyszłym roku w Borkowie Łostowickim gm. Pruszcz Gdański. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 26.11.2008 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 no to zazdroszcze, przyszly rok juz niedaleko ja niestety utkwilem na wyspie, mam nadzieje ze jeszcze nie na dobre P.S. A czy w krainie wikingow jest wino wiking? W York jest muzeum wikingow, moze bedzie tez ich wino!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marsik32 26.11.2008 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Wino Viking... nie spotlałem. Wódke to i owszem gdzieś chyba widziałem a w Polsce to nawet piwo takie było, dośc podłej jakości nie ukrywam hihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marsik32 26.11.2008 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 A ja pozdrawiam z krainy wikinga i trola. Tu obecnie przebywam ale dom mam nadzieje stanie juz w przyszłym roku w Borkowie Łostowickim gm. Pruszcz Gdański. Ale moja zona nie jest juz taka optymistką co do terminu i przekonuje mnie ze ten termin jest nierealny. Ja jednak patrze z nadzieja w przyszłość i zobaczymy co sie wydarzy juz za kilka miesiecy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaitomek 13.12.2008 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 My również pracujemy w UK a nasz domek buduje się w Polsce,jesteśmy na etapie wstawiania okien,instalacji elektrycznej... W budowie pomagają nam rodzice Pozdrawiamy Wesołych świąt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 13.12.2008 22:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 My również pracujemy w UK a nasz domek buduje się w Polsce,jesteśmy na etapie wstawiania okien,instalacji elektrycznej... W budowie pomagają nam rodzice Pozdrawiamy Wesołych świąt To pewnie w przyszlym roku powrot do kraju?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DAWID S 03.01.2009 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2009 witamy wszystkich!!! my od 4lat pracujemy w irlandii. Budujemy sie pod poznaniem. Dobrze ze taki watek jest. Zyczymy Szczesliwego Nowego Roku :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dariusss 13.01.2009 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 no witam ja w irl takze walcze juz 4 latka chatka stoi został środek ,region mazury ale szału tu juz nie ma kryzys daje sie we znaki pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DAWID S 13.01.2009 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 tak to prawda. Irlandia juz sie konczy - a moze juz koniec.Ja siedze w budowlance - inzynierka i naprawde jest kiepsko. wykanczac chatke i wracac!!!:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 14.01.2009 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 A teraz do emigrantow Co was irytuje, a co wam sie podoba w waszym nowym miejscu?? W moim przypadku denerwuja mnie brytyjskie krany (osobny kran z goraca i osobny kran z zimna woda) Hej.Ja z mężem też mieszkam na obczyźnie,a dokładnie w Irlandii (już 2,5 roku) i jest to samo z kranami Denerwuje mnie to niesamowicie Poza tym jest jeszcze problem gniazdek,a mianowicie nie robią oni ich w łazienkach,co jest strasznie niewygodne dla kogoś,kto cały czas to gniazdko miał tam,zanim wyjechał My wyjechaliśmy tylko i wyłącznie "z powodu" domku.Jesteśmy nauczycielami (powołanie ) i z takich pensji to nie uzbieralibyśmy na budowę,nie dostalibyśmy nawet wysokiego kredytu.Ale o kredycie i tak nie byłoby mowy,bo nie wyobrażam sobie zaczynania nowego etapu życia z takim bagażem,to po prostu nie dla nas chociaż wiem,że wiele osób tak robi,to my byśmy się na to nie zdecydowali. A co do tego,że Irlandia już się kończy,to jest to racja.Najlepiej było tu przyjechać na samym początku i wydoić jak najwięcej.Teraz to jest coraz gorzej,obcinanie godzin,szukanie wszędzie oszczędności itp. My chcemy tu zostać jeszcze trochę (musimy),więc mamy nadzieję,że jeszcze się praca tak szybko nie skończy Chciałam jeszcze dodać,że czasami sytuacja zmusza człowieka do tego,żeby wyjechać.Wiem,że wiele osób krytykuje takich,jak my,wiele myśli,że jest nam łatwo,że zbijamy kokosy,że niektorzy pracują "na zmywaku" czy gdzieś tam itp. Ale powiem jedno - ten,kto nie przebywał na obczyźnie (nie mówię tu o wakacjach,ale o dłuższym mieszkaniu) nigdy nie będzie wiedział,co tacy jak my przeszli,bo jest bardzo ciężko bez rodziny,bez przyjaciół,bez nikogo bliskiego.Sami wybraliśmy sobie ten los,ale nie życzę nikomu takiego.Bo nawet jeśli teraz łatwiej nam jest trochę,bo mamy pieniądze na budowanie naszego wymarzonego domku,to równocześnie myślimy o tym,ile straciliśmy i ile nas ominęło i jeszcze ominie.No ale takie jest życie - nie można mieć wszystkiego Pozdrowienia dla wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dariusss 14.01.2009 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 popieram w 100% przedmuwców tu nic nie jest takie proste jak by sie komus zdawalo gdyby nie budowa domu dawno by tu mnie i mojej rodziny nie bylo trzymajmy sie damy rade pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.