Karpatka 08.07.2008 06:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Trzymaj mocno! Dziś zespołowe obsikiwanie dachu. Z węża rzecz jasna Szkoda, że w nocy nie lało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tamtu 08.07.2008 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Fajny masz ten kominek. Jak będzie już taki jaki będziesz chciała pokazać to może pokazałabyś z dalszej perspektywy? Co do perzu to muszę sprawdzić informację przekazaną mi przez jedną ze znajomych pracyjącej w firmie która produkuje Randap (jakkolwiek się to pisze). Fachowcy z tej firmy twierdzą, że środek ten rozkłada się na czynniki pierwsze - nietoksyczne i można go spokojnie stosować. Ja jestem niestety ze szkoły "kontrola najwyższą formą zaufania", więc spróbuję zweryfikować tą wspaniałą informację. No i trzymam kciuki za polewanie dachu Tamtu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karpatka 08.07.2008 17:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Tamtu, na temat Roundapu toczą się zaciekłe dyskusje w dziale "Pamiętajcie o ogrodach". Ten środek ma albo zwolenników, którzy za niego łapią w ostateczności, albo zdecydowanych przeciwników, którzy obwiniają go o wywoływanie nowotworów, alergii i trzęsień ziemi. Ja w desperacji go użyłam, bo do perzu musiałabym zatrudniać "umyślnych". Kominek stoi, teraz czeka na ładne wytynkowanie. Dziś odpaliliśmy go po raz pierwszy. Pali, nie dymi i nie cieknie, co nas nieco zaskoczyło.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 08.07.2008 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Leje sie jednak?? Kurcze moze ta memebrane polozyli w zlym kierunku?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka-jonek 08.07.2008 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Współczuję Ci Karpatko utrapienia kominowego, a co do elektryka to chyba też będziemy mieć problemy z tłumaczeniem z polskiego na "elektryczny".Trzymam kciuki za znalezienie speca od kominów i rozwiązanie tego problemu.Pozdrawiamaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karpatka 08.07.2008 19:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 Markoto, dziś - choć jak pamiętasz i tak byłam nastawiona pesymistycznie - ręce mi opadły. Jestem skłonna uwierzy, że my chyba w ogóle w drugą stronę dach położony mamy.... Aka, ja ostatecznie porzuciłam marzenia o satynowych kontaktach. Okazało się, że wszystkie są natryskowe, a nie barwione w masie i przy intensywnym użytkowaniu mogłaby z nich farba złazić. Obejrzałam różne odcienie barwionych i.... będą białe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tamtu 09.07.2008 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2008 Tamtu, na temat Roundapu toczą się zaciekłe dyskusje w dziale "Pamiętajcie o ogrodach". Ten środek ma albo zwolenników, którzy za niego łapią w ostateczności, albo zdecydowanych przeciwników, którzy obwiniają go o wywoływanie nowotworów, alergii i trzęsień ziemi. Dzięki za zwrócenie uwagi na to. No rzeczywiście. Trochę sobie przejrzałam wątki. Muszę sobie dogłębnie poczytać różne informacje. Lubię mieć własne zdanie A tak btw co do szkodliwości to osobiście śmieszą mnie takie dyskusje, bo mogę się założyć że w lodówkach największych przeciwników spokojnie znalazłabym danonki i inne "rakotwory". Z dachem niezmienienie współczuję. Cholery można dostać. Tamtu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karpatka 09.07.2008 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2008 Tamtu, danonki??? Kochana, poczytaj sobie o actimelu, dopiero mrozi krew w żyłach... Gdzieś tu na forum czytałam na ten temat. Generalnie - jestem zwolenniczką tzw. złotych środków i obsesyjnie boję się radykałów. Od pewnych rzeczy nie uciekniemy, choć dobrowolnie w pokrzywy nikt o zdrowych zmysłach na trzeźwo nie wlezie. Ja w desperacji wielkiej rundapa użyłam i nie zamierzam z tego powodu schodzić do kanałów. Do spowiedzi też nie. Ile się da - wyrywam tradycyjnymi metodami. Dziś kolejne cztery wiadra. I wilk syty i owca cała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 10.07.2008 05:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2008 Z tym actimelem to sciema organizm nie produkuje bakterii, one sa w zoladku ale jesli jest stres czy kuracja antybiotykowa to powinno sie uzupelniac to sa po prostu bekterie priobiotyczne takie same jak w kefirze tylko maja piekna nazwe defensis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tamtu 10.07.2008 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2008 Co do zachowania zdrowego rozsądku to ja się w całej rozciągłości zgadzam. A tak żeby dołożyć swój kamyczek do ogródka pt. danonki, actimel itp. to ich problemem nie jest to że zawierają to co zwykły jogurt zawiera, ale oprócz tego mają w sobie mnóstwo cukru i chemii, po której człowiek choruje. Ja takimi właśnie produktami, które spożywałam w ciąży załatwiłam starsze dziecko do końca życia i jogurt muszę dla niej robić sama w domu (i tak cud boski, że ona w ogóle nabiał jeść może). A zmieniając temat to gratuluję szybkiego dobierania kolorów. U nas nigdy nie udało się dobrać kolorów za mniej niż 2-3 podejściem. I za każdym razem przyjeżdżałam do domu z 3 puszeczkami próbników i zawsze było coś nie tak. Z tym, że ja zawsze korzystałam tylko z próbnika papierowego w sklepie. Aż strach pomyśleć co będzie przy wybieraniu kolorów do domu Nam też przytrafiła się kiedyś historia z kolorem który w puszce był, a na ścienie znikał. Niezła rzecz Tamtu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karpatka 10.07.2008 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2008 Współczuję z tym nabiałem... Wiem, jak trudno utrzymać restrykcyjną dietę u dziecka, bo u starszej walczyliśmy dietą z wysokim cholesterolem. Z chorób cywilizacyjnych, a właściwie ciekawych alergii dorzucam przypadek mojej młodszej: alergię skórną na jeden ze składników... rajstop Zabawa była co nie miara, zwłaszcza zimą - szybki spacer i jeszcze szybsze ściąganie rajtek. Szukałam u "Ruskich" na bazarze czystej bawełny, ale teraz już nawet na wschodzie bez lycry ani rusz. Po długich testach zaczęła tolerować frottowe z Woli. Każde inne powodowały krwawe liszaje na nogach... Farba do salonu wybrana! Już nie mam siły kolejny raz kursować do sklepu, a Mały Żonek wyraził radosną aprobatę. Jakby co - będzie na niego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 10.07.2008 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2008 Karpatko, czy ja juz pisalam ze Twoj dziennik czyta sie rewelacyjnie? czasem wieje groza, jak z tym cholernym kominem, a czasem placze ze smiechu jak z ta Paris H. zycze zeby ten koszmar z kominem sie skonczyl pozdrawiam ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karpatka 10.07.2008 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2008 Anjamen, dzięki za dobre słowo! Ducha nie gaszę i mam nadzieję, że wątek z dachem będzie z wolna zamierał... To się nazywa wrodzony optymizm, który należy leczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 11.07.2008 05:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 Taki optymizm jest pozadany i nie nalezy go ruszac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka-jonek 13.07.2008 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 Dużo pada i w taką pogodę myślę o Twoim dachu. Mam nadzieję, że już problem rozwiązany i deszcz Ci niestraszny, czego oczywiście życzę.aka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karpatka 14.07.2008 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Aka, jak już pisałam - chyba się udało!!!!!! Ściany są suche. Dzięki za ciepłe wsparcie. Przydało się, bo już psycha siadała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 14.07.2008 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Ciesze sie bardzo, widac jak olewaliscie dach to laliscie pod dachowke a nie na nia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karpatka 14.07.2008 19:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Pewnie tak! A wiesz, kto był winowajcą???? Wygląda na to, że fuga na kominie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 14.07.2008 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 A to łobuzica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karpatka 14.07.2008 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Ma za swoje. Już ją wyprosili. Szkoda, że tak późno! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.