Ankieta - dojazd do pracy, ile kilometrów ?

[Gość]

Ile kilometrów dojeżdżamy do pracy z domu albo ile kilometrów będziemy dojeżdżać już po zbudowaniu domu ?

[Krystian]

jaro- to ja będę miał (naj)dalej

[Gość]

nie sprawdzałem na mapie Zbyszka - faktycznie powyżej 40 ?

[Krystian]

Ogrodzieniec - najbliższa czynna kopalnia w 2009r. = powyżej 40km

[myrmota]

My dojeżdżamy z żoną do pracy w Warszawie ze Skierniewic 70 km pociągiem ale i tak jestem szybciej w pracy niż część osób dojeżdżających do pracy z Warszawy. Ogólnie od wyjścia z domu do dojścia do pracy potrzebuję 70 min a żona 60 więc i tak nie jest źle

[Gajka]

Glos oddalam

Zajmuje mi to raptem/az 20 min.

[Doki]

Mialem juz do pracy poltora kilometra i to bylo dobre, bo rower pomagal utrzymac forme. Teraz mam 30 km i tez jest dobrze: po drodze do roboty dowiaduje sie co tam panie w polityce, planuje dzien, po drodze z roboty (w korku) przegladam email, czasem zalatwiam telefony...

[jolana]

Ja buduję w tym samym mieście, gdize teraz mieszkam,raptem jakiś 1 km dalej od pracy. Na piechote to około 20-25 min, samochodem może 10 min.

Zaleta prowincji

[Żaba1719499177]

Dojeżdzam 25km, i w zależności od środka transportu zajmuje mi to od 25(samochód ) do 60minut(autobus )

[kominiarz]

Ja mam do pracy troszkę ponad 50 km, ale włącznie dziennie robię około 160 km.No cóż taka praca.

[tuptus55]

17km od miejsca pracy mojego i żony. jakieś 20 od rynku. Dojazd zajmuje mi 20min. spokojnej jazdy o różnych porach.

[MZel]

odleglosc: 13 km;

czas dojazdu:

- normalnie niecay kwadrans

- w korku moze byc i 45 min.

[caleb]

Teraz dojeżdzam do pracy 45 km,co zajmuje mi ok. 60 min.

Z miejsca w którym polanujemy wybudować dom do mojej obecnej pracy jest 20 km,więc mam nadzieję, że czas dojazdu skróci się o polowę.

Z kolei żona ma teraz 4 km (10 min), a po przeprowadzce to będzie także 20 km.

[alex]

Mysle ze warto budowac sie nie dalej niz 15km od pracy. Maz dojezdza od kilku lat 50km i dla rodziny to koszmar, masa straconego czasu, energii, stresu (mojego w zimie), czasem i pieniedzy (jesli ktos nie ma najlepszego auta pod sloncem, czyli sluzbowego).

Dlatego zdecydowalismy sie na dom blizej pracy, tj jakies 13km.Ja bede miala 500m!!!!

[Doki]

Mysle ze warto budowac sie nie dalej niz 15km od pracy. Maz dojezdza od kilku lat 50km i dla rodziny to koszmar, masa straconego czasu, energii, stresu (mojego w zimie), czasem i pieniedzy (jesli ktos nie ma najlepszego auta pod sloncem, czyli sluzbowego).

Dlatego zdecydowalismy sie na dom blizej pracy, tj jakies 13km.Ja bede miala 500m!!!!

 

A skad wiesz gdzie bedziesz pracowac za 3 lata? A jak ciekawa praca bedzie 20 km dalej to co, bedziesz sie przeprowadzac?

Ja tak nie lubie przeprowadzek, ze dojazdy do jakichs 60 km w jedna strone sa dla mnie najzupelniej do przyjecia i w takim promieniu od domu bede szukal pracy. Moja zona tez gada o tym stresie, ale to bez sensu. To przez TV wydaje nam sie, ze jest duzo wypadkow, a tymczasem zdecydowana wiekszosc ludzi jednak cale zycie jezdzi bez powaznych wypadkow.

[tdxls]

Najlepiej mieć pracę na miejscu, może nawet w domu, chociaż jak wtedy oddzielić pracę od domu, ale życie jest takie jest. Ja mam ponad 30km do pracy i nie narzekam.

[myrmota]

Teraz sytuacja na rynku pracy jest taka jak każdy widzi - Ja często podrózuję z ludzmi z Łodzi którzy dojeżdzają do pracy do Warszawy a więc 150km - jeśli jest mniej więcej szybki wygodny dojazd a równocześnie robi sie to co lubi , umie i jednocześnie dobrze sie zarabia to dlaczego nie? Wiadomo że na tym rodzina trochę traci ale czy nie straciłaby więcej gdybym był na bezrobociu?

[Wowka]

Z domu do pracy 25 km w każda stronę samochodem. Zajmuje to 25 minut. Pociągiem 40 minut. Po drodze z Katowic mijam kilkanaście marketów gdzie można zrobić zakupy na cały tydzień, tak więc na mojej wsi nie muszę odwiedzać w zasadzie żadnych sklepów. Co prawda pieszo do kina się nie wybiorę, ale ten spokój, przyroda ..................

[alex]

Doki, a ja wlasnie lubie przeprowadzki! Mieszkalismy juz w kliku miejscach raz nawet na wyspach. I dom budowalismy tak by mozna go bylo dobrze sprzedac w razie potrzeby i kolejnej przeprowadzki. Ja tam znajduje przyjemnosc w budowaniu i juz marze o kolejnej budowie, bo ta juz prawie skonczona i juz mi zal...A na zmiane pracy sie nie zanosi, choc moj szanowny malzonek marudzi cos ostatnio o Brukseli, maja tam niezle, dozywotnie posadki...

[Slawek 1719499182]

Ja zakupiłem starą chałupę 18 km od centrum Wrocławia - tuż za granicą miasta. Cieszę sie z tego miejsca, bo jest to jedno z niewielu w okolicy, gdzie nie może powstać monstrualne osiedle willowe (d. park zamkowy i rezerwat przyrody obok). Ponieważ częściowo będę pracował w domu, mam zamiar urządzić wygodną pracownię dla siebie i Żony, a te 18 km do Wrocka to 1-2 kwadranse, zależnie od pory.

Sławek