Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Do kiedy mog? korzysta? z ulgi?


Becik

Recommended Posts

Tak, wiem, do końca 2004 roku :D. A jeśli wcześniej zrobię odbiór częściowy i się zamelduję w swoim domku to będę mogła dalej odliczać?

O tym trochę już było - tzn wiem że po częściowym odbiorze odliczać jeszcze można, ale nie zostało chyba do końca wyjaśnione jak z tym zameldowaniem...

Jeśli sparawa nie jest do końca sprecyzowana to pewnie trzebaby wystosować zapytanie do US - tylko do którego - do tego pod który teraz podlegam czy do tego pod który będę podlegać po przemeldowaniu?? :roll:

I jeszcze jedno pytanko: jak wygląda odbiór całkowity takiego domu który jest już po częściowym odbiorze? Czy od nowa trzeba przeprowadzać całą procedurę z kominiarzami itp. ?

Pozdr. B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zameldowana jesteś w części odebranej, pozostałą nadal budujesz i odliczasz. Nie widzę podstaw aby drugi raz odbierać rzecz raz odebraną . Natomiast jeśli minie kilka lat to powinno sie zrobić obowiązkowy przegląd instalacji. Trzeba też zwrócić uwagę co się odlicza. Jeśli odebrana była kuchnia , to wydatki na nią należałoby wpychać w ulgę remontową a nie budowlaną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pyrka, znalazłam na forum taki wątek http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=2003&highlight=%2Ameld%2A, stąd moje wątpliwości. Obawiam się że jest to kolejna kwestia nie do końca jasno uregulowana i może zależeć od widzimisię konkretnych urzędników. Ciekawe tylko czy w urzędzie pod który jeszcze nie podlegam ktoś będzie chciał ze mną teraz rozmawiać :-? a konktetnie udzielać oficjalnych odpowiedzi na moje zapytania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artykuł z dodatku DOM do Gazety Wyborczej

 

Ulga remontowa na nowe mieszkanie

 

Piotr Miączyński 10-06-2003 11:19

 

Wydatków na wykończenie nowego mieszkania nie można objąć ulgą remontową - twierdzi Ministerstwo Finansów. Tego samego zdania są urzędy skarbowe. Jednak jest na to sposób.

 

Państwo B. kupili nowe mieszkanie. Bez podłóg i białego montażu. Po odebraniu kluczy zaczęli mieszkanie wykańczać - zamontowali wannę, zlew, umywalkę, położyli podłogi glazurę i terakotę. Potem zaś się wprowadzili.

 

Wykończenie to nie modernizacja...

 

Przekonani, że mają prawo do ulgi na wszystko, gromadzili rachunki. Składając zeznanie podatkowe, odliczyli sobie od podatku 1100 zł za materiały i robociznę.

 

Toteż nie posiadali się ze zdumienia, gdy urząd skarbowy powiedział im, że ulga im się nie należy, bo... nie przysługuje na wykańczanie nowego mieszkania, tylko na remont albo modernizację starego.

 

Na takim samym stanowisku stoi Ministerstwo Finansów. Na internetowych stronach resortu (http://www.mf.gov.pl) można znaleźć oświadczenie, że: "Prawo budowlane przez remont rozumie wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a nie stanowiących bieżącej konserwacji".

 

Poza tym, jak twierdzi resort, według "Słownika języka polskiego PWN" pod redakcją prof. Mieczysława Szymczaka (Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1996 r.) remont "stanowi przywrócenie wartości użytkowej danego obiektu, zaś modernizacja jego unowocześnienie, uwspółcześnienie".

 

- Ulga z tytułu wykończenia mieszkania w nowo wybudowanym budynku została zlikwidowana z dniem 1 stycznia 2002 - konkluduje ministerstwo.

 

Po stronie MF stoi też orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA U SA/Sz 1574/99 w Szczecinie oraz NSA I SA/Lu 264/97 w Lublinie).

 

NSA w swoich wyrokach twierdzi wyraźnie, że co innego ulga remontowa oraz modernizacyjna, a co innego ulga na wykończenie nowego mieszkania.

 

- ...decyduje urząd

 

- Nie przysługuje, to nie przysługuje. Trudno. Dziwne tylko, że naszym znajomym, którzy kupili mieszkanie w tym samym czasie co my, ich urząd skarbowy uwzględnił odliczenie. Jak to możliwe? - pytają B.

 

Przyczyna tkwi w tym, że urządzanie nowego mieszkania urzędy skarbowe mogą potraktować jako:

 

wykończenie (ulgi nie ma) albo

 

remont i modernizację (ulga jest).

 

Od czego to zależy?

 

Otóż ulga remontowo-modernizacyjna przysługuje od momentu zamieszkania, czyli tzw. zasiedlenia lokalu.

 

Przez "zasiedlenie" urzędy skarbowe rozumieją zazwyczaj odbiór budynku przez gminę jako gotowego do zamieszkania bądź uzyskanie przez właścicieli tytułu prawnego do lokalu (np. przeniesienie własności mieszkania aktem notarialnym).

 

Jeśli zatem ktoś kładł podłogę i montował wannę itp. przed "zasiedleniem", to znaczy, że swoje M po prostu wykańczał, i nie ma prawa do ulgi.

 

Natomiast gdy - uwaga, uwaga! - wprowadził się do nowego lokalu przed "zasiedleniem" i mieszkał w nim z wykładziną i sedesem ze starego M, to znaczy, że (po oficjalnym zasiedleniu) swoje nowe lokum będzie już nie "wykańczał", ale modernizował! Wtedy najprawdopodobniej będzie mu przysługiwać ulga.

 

Oczywiście do odliczenia trzeba przedstawiać tylko rachunki wystawione po dacie zasiedlenia.

 

Jak długo - kilka tygodni czy miesięcy - trzeba mieszkać w niezasiedlonym oficjalnie mieszkaniu, nie wiadomo. Wszystko zależy bowiem od interpretacji urzędu skarbowego.

 

- Żeby skorzystać z ulgi, musielibyśmy więc przed przyjęciem budynku przez gminę położyć na betonie wykładzinę i do łazienki wstawić stary sedes. Potem to sfotografować (jako dowód dla urzędu skarbowego), a po kilku tygodniach wyrzucić starocie i "modernizować", zbierając rachunki - podsumowują B.

 

Chcąc sprawdzić, czy ten sposób jest skuteczny, zadzwoniliśmy do kilku urzędów skarbowych i podając się za zwykłego podatnika, pytaliśmy, czy uwzględnią one odliczenia z tytułu ulgi remontowej, jeśli zastosuje się metodę państwa B.

 

Wszystkie odpowiedzi były twierdzące...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze meldujesz się nie w domku ,ale w jego odebranej części . Pozostała jest nadal w budowie i wydatki na nią rozliczane są w uldze budowlanej. Beciku, ten budowlaniec chyba coś pokręcił. Odbiorowi podlega dom mieszkalny tylko wtedy , gdy chcesz użytkować tylko jego część a pozostała nie nadaje się do zamieszkania i jest w trakcie budowy. Odbiór częściowy jest po to, by stwierdzić czy zamieszkiwanie w trakcie prowadzenia robót i bez wykończenia będzie bezpieczne. Przeczytaj pozwolenie na budowę. Kiedy skończysz budowę domu po prostu zgłaszasz zakończenie budowy i oddajesz dziennik budowy z wpisami odbioru tych elementów , które są wymagane. I koniec. Nie jest potrzebna zgoda na użytkowanie. Logicznie biorąc ,jeśli komin został raz odebrany jako prawidłowy i nie był przebudowywany ,to nadal jest prawidłowy i ponowny odbiór jest niepotrzebny. W sytuacji , gdy instalacja (elektryczna, gazowa) została odebrana tylko w części a potem rozbudowana to powinna być sprawdzona cała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się ,nie ma meldunku częściowego, co najwyżej czasowy. Jest natomiast część domu zamieszkała i część nie zamieszkała. Można sobie nawet ponumerować pomieszczenia i zaznaczyć je na planie domu ze wskazaniem, które zostały odebrane i będą zamieszkałe. Urząd gminy lub miasta po otrzymaniu takiego zawiadomienia naliczy zaraz podatek od nieruchomości, ale nie za cały dom tylko za część odebraną do użytkowania ( dla celów podatkowych nie musi być zamieszkała). Reszta domu to nadal teren budowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...