ms. 07.03.2007 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2007 każdy kto buduje (i nie tylko) zleca doraźne różnym osobom jakieś drobne prace. Kiedyś cena "za fatygę" to było 100 zł, potem w czasach szalającej inflacji tysiąc lub wielokrotność. Teraz znowu popularna jest stówka jako jednostka rozliczeniowa.Aha, jeszcze w niektórych kręgach jednostką rozliczeniową może być flaszka (nawet taniej wychodzi). A co wy najczęściej słyszycie po sakramentalnym pytaniu: ile za fatygę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Norbertus 31.03.2007 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Płaci się za konkretna pracę, nie za fatygę... Najlepiej (dla obu stron) jest wcześniejsze ustalenie ceny "fatygi" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekp71 09.04.2007 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2007 ms. !! przyznam sie ze nie znam (a raczej moi zleceniobiorcy) takiego pojecia .... wszystko ma swoja, z gory ustalona cene Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 09.04.2007 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2007 doszłam do wniosku, że jestem staromodna. Od dziś żadnego cackania, zakres robót, za ile, albo wynocha! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ABSTYNENT 09.04.2007 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2007 doszłam do wniosku, że jestem staromodna. Od dziś żadnego cackania, zakres robót, za ile, albo wynocha! Ile za co to tak, ale wynocha to juz nie pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 10.04.2007 11:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 no, tak trudno dziś o ludzi.Trzeba łagodniej: dziękuję i do widzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mularz 11.04.2007 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 no, tak trudno dziś o ludzi. Trzeba łagodniej: dziękuję i do widzenia! Rzekła łaskawie jaśnie pani do robola... Ja mamusia z tatusiem nie nauczyla szacunku do ludzi to życie uczy. Tylko że to bywa bolesna nauka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edybre 11.04.2007 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 A co to w ogóle znaczy "za fatygę"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.