Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam takie pytanie:

 

Chcę oddzielić tylną działkę, ale zamiast dojazdu do niej, chciałem wydzielić służebność dojazdu (i mediów) na określonym pasie.

 

Kombinuję tak, że wówczas 4 metry minimalnej odległości domu od granicy działki będą się liczyły od granicy mojej działki, a nie od granicy tego pasa.

 

Czy przekombinowałem??

 

A jakie są inne wady i zalety służebności vs. dojazdu należącego do tylnej działki?

 

Pozdrawiam

Bogdan

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/73826-s%C5%82u%C5%BCebno%C5%9B%C4%87-a-odleg%C5%82o%C5%9B%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

A ile m szer dojazd, bo tak wychodzi że pod oknami...

 

No to co.

Przecież to jeden sąsiad. To ile razy dziennie przejedzie :roll:

Jest wiele pomieszczeń w domu którym to nie przeszkadza np. kuchnia, zapasowy pokój dla gości, itp.

No właśnie rozważam zakup działek i takie ich scalenie i podział, żeby dojazd był od północy (teraz jako osobna działka jest od południa).

 

Wówczas od północy miałbym swój garaż, komórki, kibelek itd. Dojazd i tak musiałby być, tylko chodzi o to, żeby dom nie musiał być 4 metry od tego dojazdu, tylko np. pół metra, albo żeby w ogóle ściana domu stanowiła granicę dojazdu...

 

Ale pytanie, czy to nie ma jakichś wad?

Jedną z nich na pewno jest to, że muszę płacić podatek za tę drogę (gdyby należała do tylnej działki, płaciłby właściciel tylnej).

Pytanie, czy na mnie spoczywałby obowiązek utrzymywania tej drogi (odśnieżanie, utrzymywanie nawierzchni itd.)??

 

Pozdrawiam

Bodiniusz

to nie będzie droga, to będzie "działka przejazdowa" jeśli ją wydzielisz. Może to być współwłasność, służebność przejazdu, przechodu i przesyłu lub po prostu możesz sprzedać ten kawałek razem z działką jeśli będziesz miał swój dojazd od drogi

Spotkałam się też ze służebnością bez wydzielenia - ale to sprawdź bo mogę się mylić - ustanawiana jest przez działkę. Zasady korzystania ze służebności będą takie jak chcesz, wpisane w akty notarialne

ania

jasne, to sprawa właściela

to nie będzie droga, to będzie "działka przejazdowa" jeśli ją wydzielisz. Może to być współwłasność, służebność przejazdu, przechodu i przesyłu lub po prostu możesz sprzedać ten kawałek razem z działką jeśli będziesz miał swój dojazd od drogi

 

Dusia, chodzi mi o to, żeby móc przybliżyć dom jak najbliżej granicy tej działki. Wiem, że jeśli ten wąski pas będzie należał do działki tylnej, to dom na przedniej będzie musiał być oddzielony 4 metry od granicy (+3 metry szerokości drogi, czyli 7 metrów od sąsiedniej działki).

Jeśli będzie to osobna działka, np. współwłasność, to podobnie.

 

Dlatego pomyślałem o służebności. Przednia działka nie potrzebuje tej drogi - ona służyłaby jedynie tylnej działce. Ale, żeby móc przybliżyć dom jak najbardziej do granicy, chcę aby tam była służebność, ale fragment działki przedniej. Chyba tylko tak mogę to uzyskać

 

Tylko zastanawiam się nad wadami: np. podatki (to pewne), koszty utrzymywania i odpowiedzialność (pytanie, czy na pewno, czy może można to określić w KW: służebność, ale utrzymanie spoczywa na właścicielu tylnej działki??)

Spotkałam się też ze służebnością bez wydzielenia - ale to sprawdź bo mogę się mylić

moja znajoma geodetka twierdzi że musi być wydzielona działka bo to same potencjalne kłopoty jak się coś takiego wpisze w akt notarialny. Twierdzi, że powinna /musi być wydzielona działka, w akcie wpisuje się tą służebność b. dokładnie, przede wszystkim powierzchnia. Wiesz, służebność to ograniczone prawo własności, chcesz mieć całej swojej działki? I stąd zaczęłam mieć wątpliwości czy ciebie jednak nie czekają te 4 m,

Popytaj jeszcze kogoś mądrego, ja za mało wiem na ten temat i nie chcę ci źle poradzić.

Tylko zastanawiam się nad wadami: np. podatki (to pewne), koszty utrzymywania i odpowiedzialność (pytanie, czy na pewno, czy może można to określić w KW: służebność, ale utrzymanie spoczywa na właścicielu tylnej działki??)

 

Nie wydzielaj działki pod drogę. Służebność odpłatna na rzecz każdoczesnego właściciela + sprytny projekt domu z przodu załatwiają sprawę taniej, szybciej i wygodniej dla ciebie. Nie musisz się odsuwać o te dodatkowe 4 metry. Masz też dożywotnio wpływ na ten kawałek gruntu. Służebność ustanawia się za odpłatnością po to właśnie aby przerzucić koszty utrzymania na tego, kto korzysta.

Teraz jak rozumiem obie działki należą do ciebie?

Zatem szybko i bez problemów wpiszesz do KW takie warunki jakie tobie będą pasowały a każdy następny właściciel działki z tyłu będzie musiał je respektować.

Może to nie jest dla ciebie argument ale ja tak właśnie zrobiłam i jest gut.

Jest to cenny argument i dzięki za poradę.

 

Zapytam tylko z ciekawości:

 

1. Jak zapisałaś odpłatność ("równowartość podatku obowiązującego w danym roku", czy jakoś kwotowo, czy przywiązałaś do czegoś innego)?

 

2. Czy jako właścicielka utrzymujesz tę drogę (łatasz dziury)? Jeśli tak, to czy odpłatność powyższa to uwzględnia?

 

Czy może masz jakieś sugestie odnośnie zapisu z doświadczeń już po zapisaniu (że żałujesz jakiegoś zapisu lub braku)??

 

Pozdrawiam

i jeszcze raz dzięki.

Odpłatność jest podzielona pomiędzy Korzystających i Udostępniających w równych częściach. Obejmuje ona część podatku gruntowego, sprzątanie (jest podpisana umowa ze sprzątaczką/odśnieżaczką) oraz tzw. naprawy i konserwację nawierzchni wraz z myciem kostki. Są też zapisane zasady korzystania (jaki maksymalny tonaż, gdzie i kiedy można zaparkować itd.)

Na razie nie ma konfliktu, bo i sąsiedzi są niekonfliktowi.

Byłaby to w całości godna polecenia forma gdyby za jej pomocą dawało się poskromić nieujarzmionych sąsiadów typu "a-ja-nie-bede-i-co-mi-pan-zrobi".

 

Podzdr

Jeśli pozwolisz wtrace pare groszy.

 

Byłam wlaścicielem działki, gdzie byla służebność przejazdu, na szczęscie ustna.

Jednym słowem same kłopoty.

 

Bylo tak, oni przejezdzali przez naszą , my moglismy przez ich, tylko my nie korzystaliśmy z tego, poniewaz oni mieli dwie bramy, które kazali sobie otwierac i zamykać za kazdym razem, wiec wsiadając do samochodu, woleliśmy jechać na około, byla taka mozliwość.

Codziennie rano latem, mój dzień się zaczynal od sprzatania, kup po krowach, ktore pędzili,przy odrobinie dobrej woli szlo się zatrzymać, żeby zrobiła jeden placek,i to przed samym gankiem, droga uciapana.

 

Pytałam sie w gminie, czy sąsiad ma obowiazek, dolożyć się do drogi, która musiałam zrobić, to odpowiedz byla że nie.

 

Rozstaliśmy się, z sasiadem, jak chciałam ogrodzić działkę, nie chciał mi na to pozwolić,(u nas była jeszcze taka zecz, że miedzy płotem a domem będzie tylko 3,5m ) i wiedząc że i oni będa musieli zapewne otwierać i zamykać brame za kazdym razem.

 

Wierz mi, jaka teraz odczuwam ulgę, spokuj,

 

Ja bym ci radziła tak, zacząć budowe, a potem sprzedać działkę wraz z drogą .Skąd wiesz, że jak ty bedziesz chciał np . położyć kostkę,coby ładnie wyglądało, sasiad tyle ci dołoży i sie na to zgodzi, on powie że mu żuzel wystarczy.

Sa to koszty, wytyczenia drogi ,ale można dodać do wartości działki.

 

Jest to decyzja na całe życie twoje i twoich dzieci

Zawsze, będziesz mieć świadomość, że ktoś jedzie po twoim kawałku ziemi.

Potem, jak będzie słżebność w KW zapisana, a ty chciałbyś sprzedać mu tę drogę, nie musi jej kupować, bo drogę ma zapewnioną.

SLUZEBNOSCI - mówie STOP jako kupujący czy sprzedający.

Wielkie dzięki za ostrzeżenie - daje do myślenia.

 

U mnie sytuacja jest zgoła inna:

 

1. Tylna działka nie ma innego wjazdu. Jedyny możliwy jest przez przednią działkę.

2. Zatem wyjazd i tak musi być brzegiem przedniej działki.

3. Zamierzam (i muszę to dobrze przemyśleć jak) tak to zrobić, żeby:

- służebność dotyczyła tylko pasa drogowego (czyli miejsca, gdzie i tak by jeździł, jedynie pytanie czy formalnie po mojej, czy po swojej działce)

- w ramach służebności zgodnie z radą powyżej zapisać obowiązek utrzymywania drogi, może nawet odgrodzenia pasa drogi od reszty przedniej działki, sprzątanie, odśnieżanie, brama wjazdowa itd.

4. Przednia działka będzie miała osobny wjazd więc korzystać z tego pasa będzie wyłącznie właściciel tylnej działki

5. No mam nadzieję, że nikt tam z tyłu (w "środku" miasta) nie będzie pędził krów.

 

Dlatego jednak nadal skłaniam się ku służebności. Ale oczywiście każda taka uwaga jest cenna.

 

Co do budowy... cóż, na razie dobrze mi się mieszka tam, gdzie mieszkam. Co więcej nie spodziewam się, żeby dom, który tam zbuduję miał cokolwiek wspólnego z moimi dziećmi. Spodziewam się, że za jakieś 10 lat tam się wybuduję (bo miejsce piękne do mieszkania), wówczas dzieci będą chciały być na swoim, a nie mieszkać z nami...

 

Pozdrawiam

Co więcej nie spodziewam się, żeby dom, który tam zbuduję miał cokolwiek wspólnego z moimi dziećmi.

dl;aczego tak twierdzisz, kto wie czy któreś dziecko go nie odziedziczy.tym bardziej , środek miasta, super lokalizacja.

 

Pisałam, dlatego w miarę dokładnie, bo dużo ludzi, ucieka na prowincję i czytają też posty, kto wie ,komu się ta wiadomość przyda.

 

A brałeś też pod uwagę np wypadek i ewentualne odszkodowanie na tej twojej służebnej drodze .No i pas drogowy, musi miec więcej jak 3m nie wiem czy nie 4,5 lub 5m chyba tyle musi mieć droga dojazdowa do działki, jakby ktoś chciał budować się w tyle.

 

No, ale decyzja zawsze nalezy do ciebie.

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=95707

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...