Grupa łódzka

[Tommco]

Przed ostatnie spotkanie skończyło się jakoś koło 1szej. Ja tym razem nie będę aż tak wytrwały, ale jak znam niektórych, to wcześnie się nie skończy

 

Pozdrawiam

 

T.

 

PS. Ponawiam pytanie o brykiet do kominka.

[Gosia Łódź]

Potwierdzam przybycie na spotkanie - planuje jednakże max 21,30 mam szczeniaka w domu i wymaga opieki.

 

Brykiet - kupiłam w OBI - na sprawdzian a i w ostatniej gratce - mocno sie ogłaszali ze najtaniej wychodzi.

[rosa]

Witam wszystkich. Szkoda wielka, że wcześniej nie byłem na tych stronach i nic nie wiedziałem o tym spotkaniu 3 grudnia. Postaram się bywać tu częściej! Na następne spotkanie może się załapię. Życzę miłej zabawy! Wkrótce opowiem więcej o naszym domu, który mnie wykańcza a ja jego. Jakie to "fajne" uczucie. Kto je zna - to wie.

Pozdrowienia.

[Tommco]

Raport ze spotkania pewnie wpiszą dziewczyny...w każdym razie było b. miło. Nawet była mała licytacja dla Nikoli....

 

Pozdrawiam

 

PS. Jutro rano jadę śledzić efekty schodziarza.

 

T.

[anna99]

Witaj rosa! faktycznie, szkoda, że wcześniej nie zajrzałeś.

Kochani, dzięki wszystkim za spotkanie - było cudnie! Pewnie żal, że tak krótko, ale ja niestety jutro i pojutrze mam szkolenie, więc cały weekend mam w plecy. Myslę, że bliżej wiosny czas będzie "dłuższy" i dłużej razem posiedzimy. Może nawet w moim ogródku, który na razie jest "klepiskiem".

Lusia, jutro z rana wpłacam za "wylicytowany" kubek na konto Nikoli. oby zawsze była szczęśliwą istotą.

Kochani forumowicze! Wszystkich serdecznie zapraszam do siebie! Wystarczy "cynk" i już. Do zobaczenia!

[Luśka]

No i jak zwykle fajnie było !!!!! Zdjęcia OK - ciekawe gdzie Maksiu je umieści? Śledźcie forum Na znane mi adresy mailowe też wysłałam. A kto chce jeszcze - to podajcie na priva.

Zapomnieliśmy tylko ustalić kto i kiedy wybiera się na II zjazd forumowiczów - znaczy musi być jeszcze jakieś spotkanie

Pozdrawiam cieplutko

[maksiu]

03 grudzień 2004

 

Tego dnia odbyło się spotkanie grypy łodzkiej, gdzie oprócz poruszania spraw typowo budowlanych, przeprowadzono też aukcje gadżetów muratora na rzecz Nikoli.

 

Informuję, że na spotkaniu grupki udało się wylicytować:

- 1 kubek Muratora - 25 zł przez Anna99

- 2 kubek Muratora - 30 zł przez Gosia Łódź

- 3 kubek Muratora - 40 zł przez Agata i Darek

- 4 kubek Muratora - 40 zł przez Darwola

- 1 kask Muratora - 50 zł przez Tommco

- kask Muratora z podpisami Redakcji (od Luśki) - 70 zł przez Tomek_Łódź

 

W sumie wyszło 255 zł. Mają być wpłacone na konto dla Nikoli.

 

Serdecznie dziękujemy za przyłączenie się do naszej akcji i zbiórkę pieniędzy dla Nikoli. Wszystkie osoby którym nie udało sie wylicytowąć ani kubka, ani kasku zapraszamy do licytacji internetowej, gdzie sa m.in. do wylicytowania 3 kubki i 3 kaski.

Adres licytacji: http://www.dlanikoli.prv.pl serdecznie zapraszamy

 

Osoby które wylicytowały kubki i kask, prosze o adresy na priv'a do Maksia, jak otrzymam komplet, przekaże do Redakcji celem wysyłki

 

pozdrawiamy

Edzia&Maksiu

[maksiu]

Oczywiście jeszcze obiecane zdjęcia:

(klikając w miniaturke otworzy się duże zdjęcie)

http://212.244.189.200/nikola/lodzka/001m.jpghttp://212.244.189.200/nikola/lodzka/002m.jpg

 

http://212.244.189.200/nikola/lodzka/003m.jpghttp://212.244.189.200/nikola/lodzka/004m.jpg

 

http://212.244.189.200/nikola/lodzka/005m.jpg

[tomek_lodz]

Cześć dzięki za spotkanie było bardzo miło fotka w kasku zobowiązuje, w poniedziałek wpłacam KASKę Do usłyszenia na forum i do zobaczenia na następnym spotkaniu mam nadzieję,że będzie nas więcej.

[Grzegorz Kalonka]

buuu... musialem wyjechac..

znow mi przeszlo kolo nosa...

 

G_pozdrawia_z_innego_kraju

[Martin]

Witam,

spotkanko było fajne. Niech żałują Ci co nie byli. Luśka, jeśli masz więcej zdjęć to zamieść albo prześlij na priva. Drugie zdjęcie jest jednak debeściarskie.

Pozdrawiam grupkę ciepło!

Martin

[Aggi]

buuu... musialem wyjechac..

znow mi przeszlo kolo nosa...

 

G_pozdrawia_z_innego_kraju

 

 

Nie bucz - nie jesteś sam! Mnie się też nie udało.

[Darwol]

Tak, jest czego żałować, ale cóż będzie jeszcze niejedna okazja aby się spotkać! Ja także w poniedziałek uruchamiam kaskę za kubeczek.

 

Pozdrawiam gorąco!

[Gosia Łódź]

Witam

Miło bylo, i wcale sie nie skończyło. Trzeba będzie przywitać Nowy Rok 2005 i znów będzie okazja się spotkać.

Pieniążki zaraz poślę.....

 

Do usłyszenia

[maksiu]

Przychodzi do Nikoli Św. Mikołaj...

 

Dziś jest ten szczególny dzień, kiedy obdarowujemy swoje dzieci upominkami. Nie robimy tego co prawda otwarcie, ale chowamy się za plecami Św. Mikołaja. Dziecięce marzenia bywają różne, jedne dzieci chcą klocki, inne lalkę, jeszcze inne może rowerek. Tego dnia żadne dziecko nie powinno zostać bez prezentów.

 

My jako społeczność forum Muratora, pomogliśmy w tym roku spełnić zupełnie inne marzenie małej dziewczynki, podarowaliśmy jej możliwość normalnego rozwoju, możliwość narazie zabawy, a potem nauki i życia w świecie dźwięków. Dzięki temu mała Nikola, nie zostanie w tyle za swoimi rówieśnikami, będzie mogła rozwijać się razem z nimi.

Nie ma jednak róży bez kolców. Aby móc dać Nikoli taką szanse prof. Skarżyński z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach k. Warszawy zdecydował, że przeprowadzi operację, pomimo że nie zebrano jeszcze całej potrzebnej kwoty (uzbierano 60 tys., brakowało 20 tys. zł), gdyż czas jest tu bardzo istotny.

Operacja odbyła się 11 października, a rodzice Nikoli podpisali specjalne oświadczenie, że w którym zobowiązują się do dopłacenia brakującej kwoty.

Przed dniem operacji zbiórka pieniędzy szła dość sprawnie, zbieraliśmy pieniądze nie tylko my, forumowicze, ale i czytelnicy Tele Tygodnia, znaczną kwotę wpłaciły Zakłady Azotowe w Puławach. Rodzice Nikoli pukali do wielu drzwi z prośbą o pomoc. W wielu z nich taką pomoc otrzymali.

Tak było przed dniem operacji, niestety po operacji emocje nieco opadły i pojawił się problem z dozbieraniem brakującej sumy. Rodzice Nikoli nadal czynnie uczestniczą w poszukiwaniach środków na dopłacenie za wykonaną operacje, niestety wielu osobom wydaje się, że teraz już nie ma po co dalej wspierać zbiórkę pieniędzy, skoro operacja się odbyła.

Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy nadal chcą pomagać, do tej pory udało się uzbierać około 2/3 brakującej kwoty. Zbieraliśmy i my na forum, czy to poprzez indywidualne wpłaty, czy poprzez aukcje internetową, czy też poprzez zbiórki na spotkaniach grupowych. Wiele pieniędzy udało się zebrać rodzicom Nikoli.

 

W tym szczególnym, dla wielu dzieci dniu zwracamy się do wszystkich forumowiczów (i nie tylko), którzy mogą i chcą, aby razem z nami zrobili dziś specjalny prezent dla Nikoli, niech do niej przyjdzie dziś Św. Mikołaj. Prosimy o wsparcie każdą nawet najdrobniejszą kwotą, wielu z nas ma konta w bankach internetowych, zrobienie takiego przelewu potrwa naprawdę chwilkę, a wypisanie tradycyjnego druczku przelewu zajmie tylko minutkę dłużej.

Wielokrotnie już udowodniliście drodzy forumowicze, że zawsze można na was liczyć. Znajdujemy się w przysłowiowej sytuacji "za 5 dwunasta", jeden mały kroczek i osiągniemy cel. Nikola będzie mogła normalnie się rozwijać, a jej rodzice będą mogli poświecić jej cały swój czas, nie martwiąc się jak dozbierać brakującą kwotę.

 

Przypominamy numer konta:

 

Stowarzyszenie Przyjaciół Osób Niesłyszących i Niedosłyszących 'Człowiek - Człowiekowi'

ul. Pstrowskiego 1; 01-943 Warszawa

 

PKO S.A. IV O/W-wa

47 1240 1053 1111 0000 0443 2036

 

koniecznie z dopiskiem:

Na zakup implantu ślimakowego dla Nikoli Żybury

 

 

Na koniec jeszcze jedna prośba, aby dać innym przykład prosimy, aby osoby które zdecydują się wesprzeć dziś naszą akcje wpisywały się w tym wątku http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=494687#494687

Nie musicie podawać ani kwot, ani żadnych innych danych, napisze po prostu coś w stylu "Najlepsze życzenia od Św. Mikołaja dla Nikoli".

Wierzymy w Was

 

Edzia&Maksiu

[Honorata]

Również dzięki za spotkanko, neich żałują i leją krokodyle łzy, ci których znowu z nami nie było!

 

Obiecuje, obiecuje i słowa dotrzymam, ze tych którzy juz mieszkaja u siebie nawiedzę tej zimy, takze szykujcie się (bez strachu dam znac wczesniej).

 

Gosiu, tój mąż w stylizcaji "budowlanej" jest debeściak!

 

 

W sobotę pracowali u nas dekarze, takze dachz aczyna juz przyoblekać się w konkret czyli dachówkę szary łupek Nelskamp. Nasi dekarze niestety sa rozchwytywani, stad moga do ans wchodzic na 1 dzien w tygodniu, niesttey wiedzielismy o tymw czesniej i zgodzilismy sie na to, wiec na wykonczonyd ach przyjzdie nam penwie poczekac do konca grudnia...

[Tommco]

Udało mi się już zrobić przelew za kask. Nie wiem tylko, dlaczego ja nie mam zdjęcia....choćby dlatego trzeba będzie powtórzyć spotkanie

 

Pozdrawiam

 

T.

[Martin]

Tommco, jesteś na 2 zdjęciach, co wcale nie znaczy, że nie trzeba powtarzać spotkania

[Tommco]

Ale nie mam takiego w kasku...

 

 

T.

[Darwol]

Pieniążki za kubeczek zostały wysłane!