Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam grupę łódzką.. :D

 

Jesteśmy (z mężem) na desperackim etapie myslenia o budowie czegos wlasnego - niewielkiego. Desperackim o tyle, że to w naszym przypadku przysłowiowe porywanie sie z motyką na słońce (do bloków w życiu nie pójdę mieszkać :cry: ).

 

Pierwotny plan zakupu niewielkiego domu do remontu własnie powoli sie oddala, bo jak liczymy to taniej moze wyjsc budowa (za stare "grzybki" chcą majątek, budowa chyba bardziej chyba przewidywalna :roll: ). Najgorzej, ze nie bardzo mozemy rozciągać w długim czasie decyzje, szukanie dzialki etc. Obecnie gnieździmy sie na 30m, kątem na dzialce tescia, osobna przybudówka, 2 osoby + 2 spore psy, plus praca męża w domu, plus moja praca po godzinach w domu..z latającymi po głowach psami i gotującą sie dla nich kurą w kuchni bez okna to wszystko naprawdę nic ciekawego. Latem jeszcze idzie zniesc, część zycia toczy sie w ogródku, ale zbliza sie zima, zwyczajnie nie mam gdzie do chalupy wstawic chocby suszarki z praniem :cry:, a kazdy wolny zakamarek pęka juz w szwach od roznych rzeczy, ktore nie wiadomo jak i gdzie upchnąć. Tą zimę jeszcze zniosę..z następną może być problem (chyba ze sie przeprowadzę do auta :cry: :cry: ).

 

Tyle narzekania..teraz konkrety. A więc jesteśmy na etapie szukania działki ok. 1000m. Wychodzi mi na to ze to taki sam problem jak z szukaniem domu (jesli nie wiekszy). Ma byc poza Łodzią, do 20km max!. (pracuję w centrum ..wiecej nie jestem w stanie dojeżdżać..czasowo przede wszystkim, bo w domu pozniej tez przewaznie pracuję). Dogodne tereny to za Konstantynowem (prosta droga bez swiatel..fajne tereny). Tam odpadla nam jedna działeczka..za blisko drogi..slychać ją jak diabli:(. Drugie rejony to Nowosolna i na północ..Tam z kolei drogo, jedyna która byla w naszym zasięgu kompletnie zacieniona i nachylona na pn. :(. Wchodzi tez w gre Dobieszków (jeszcze nic tam nie oglądaliśmy). Okolice Justynowa troche mnie odstraszają ze względu na dojazd (te przejazdy kolejowe - strata czasu na stanie). Odpada tez Aleksandrów i Zgierz z takich powodów jak wyzej (dojazd).

 

Generalnie jest tak sobie...Gdyby ktos o czyms slyszał.. :roll:

 

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

bartoh bardzo dokladna ta twoja kalkulacja, mnie wyszlo w sumie ok. 9 tys (wklad -tarnawa 18 kw ze stojakiem -3400 zl, robocizna 2100 zl w tym omurowanie wkladu i komory spalania z cegły prostki, wykonczenie kominka plyta g-k , czesciowo marmur, turbina, dgp -rozporwadzenie, rury, anemostaty doprowadzone do 4 pomieszczen na gorze i 1 na dole (zejscie z gory). Tak wiec trudno powiedziec czy twoja cena jest dobra, wszystko zalezy od tego, co zawiera -porównaj.

 

Nora witaj! Jezeli zalezy ci na czasie (patrz -warunki w ktorych mieszkacie obecnie) przemysl jednak zakup dzialki z domem w stanie surowym otwartym lub zamknietym jak to zrobil np. Pablo. Poszukiwania fajnej dzialki w dobrej lokalizacji, uzbrojonej, za dobra cene niesttety trwaja miesiacami. Dom w technologii tradycyjnej -murowanej nadaje sie do zamieszkania po ok. 2 sezonach (teoretycznie mozna murowac i wykanczac i w pól roku, ale wilgoc, osiadanie budynku itp sa nie do unikniecia), krocej mozna wybudowac dom w technologii drewnianej -gotowy lub z prefabrykatow np. gotowe bloki z wkladka styropianowa.

Najszybciej dla was uwazam ze byloby gdybyscie kupili dzialke juz z domem w stanie surowym i wtedy po pół roku wykanczania od zakupu moglibyscie sie wprowadzic.

 

Napisz cos moze o lokalizacji ktora cie naprawde interesuje, bo kierunki Konstantynow, Nowosolna-Dobieszkow sa dosyc odlegle od siebie.

A dlaczego nie Aleksandrow? Maja tam dzialki w dobrej cenie, jest facet ktory buduje i sprzedaje dzialki z domami, dobry dojazd do Konstantynowa (wkrotce bedzie tam biec szybka obwodnica Łodzi ), przemysl i te lokalizacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam poznaj swojego dzielnicowego

nim bedziesz musial go sciagnac z koniecznosci. Ja musialem :(

 

Zginela mi wiertarka, wiertla, przedluzacze, nie zamontowana oscieznica. Pozniej okazalo sie, ze zlodziej, ktory najczesciej buszuje w okolicy wlasnie wyszedl z odsiadki. Teraz mysle, jak sie zabezpieczyc na tym etapie prac (prad, tynki) i na zime... O alarmie nie ma co myslec - nie mam i na razie nie bede mial okien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nora witaj! Jezeli zalezy ci na czasie (patrz -warunki w ktorych mieszkacie obecnie) przemysl jednak zakup dzialki z domem w stanie surowym otwartym lub zamknietym jak to zrobil np. Pablo. Poszukiwania fajnej dzialki w dobrej lokalizacji, uzbrojonej, za dobra cene niesttety trwaja miesiacami.

 

Niestety, nie ma co ukrywac , stany surowe sa dla nas mocno za drogie w zakupie (chcemy budowac metodą mocno gospodarczą....). No i wielkosc. Max 80-90m, 3 pokoje nie więcej. Takie M-4 na polu :p.

Plan jest takie ze kupujemy dzialke..idziemy z murami i resztą na ile się da - na resztę "kreska".

 

Napisz cos moze o lokalizacji ktora cie naprawde interesuje, bo kierunki Konstantynow, Nowosolna-Dobieszkow sa dosyc odlegle od siebie.

 

 

Konstantynów najbardziej chyba, wlasnie ze względu na dojazd. Droga taka ze mozna przysypiac prawie za kółkiem. :p Oglądalismy w ostatnią sobotę działeczki w Mirosławicach (juz należa w zasadzie do Lutomierska). Wszystko fajnie ale ta droga..Głosniej niz tu gdzie obecnie mieszkamy (1 auto na 2 godziny po gruntowej drodze ..a więc tu jestesmy rozbestwieni :p ). Mimo ze cena dobra odpadło.

 

Nowosolna - Dobieszków. Głownie w znaczeniu pn-wsch terenów od granic Łodzi. I tez dojazd do centrum calkiem ok. No i ladne tereny. Mniejsze znaczenie ma dostępnosc do komunikacji, sklep tez moze byc dalej, do kina nie chodzimy :wink: raczej na dalekie spacery z psami. A wiec taka bliska wiocha dla nas najbardziej.

Bralibysmy wiekszy promien odleglosci od Lodzi pod uwage gdyby nie moje jezdzenie codzienne na 7.30 :x, a ze w domu tez pracuje pozniej to bym w zasadzie domu i ogrodu nie oglądala nawet w tygodniu tylko spac padała.

Ksawerów tez jest fajny (5 km tylko dalej niz tu gdzie obecnie mieszkamy w okolicach Dubois), ale praktycznie nie ma ofert dzialek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Nor(a) :D

 

Jeśli mieszkacie przy Dubois, to nieobce są wam południowe okolice Łodzi. A może weżmiecie pod uwagę Starową Górę, Rzgów albo Tuszyn? No i pomiędzy nimi jeszcze jakieś miejsca się znajdą. Dojazd do miasta też niezły.

 

Wiesz, ja tak zachwalam południe Łodzi, bo podgrupa Konstantynowsko-aleksandrowska rośnie w siłę, a my z Wierzbą75 i ew-uś sami jak te kołki... :lol: :lol: :wink:

 

Posdrawiam, akacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Nor(a) :D

 

Jeśli mieszkacie przy Dubois, to nieobce są wam południowe okolice Łodzi. A może weżmiecie pod uwagę Starową Górę, Rzgów albo Tuszyn? No i pomiędzy nimi jeszcze jakieś miejsca się znajdą. Dojazd do miasta też niezły.

 

Wiesz, ja tak zachwalam południe Łodzi, bo podgrupa Konstantynowsko-aleksandrowska rośnie w siłę, a my z Wierzbą75 i ew-uś sami jak te kołki... :lol: :lol: :wink:

 

Posdrawiam, akacja

 

A ja przyznam, że jestem naprawde bardzo zaskoczona :o , że w Łodzi aż tyle osób budujacych się :o (dzis przypadkiem znalazłam ten wątek). To optymistyczne, bo nie ma jak kawałek własnej trawki przed domem :D

Podczytywałam wczesniej pl.misc.budowanie..wiekszosc W-wy tam (ceny tez w-wskie :p ).

 

W sumie to tak naprawdę nie wiadomo gdzie cos znajdziemy. Niestety jakies miejsce musi wpaść w oko niejako od pierwszego wejrzenia. Jak zaczynamy kręcic nosami to po prostu uciekamy stamtad i nie wracamy do tematu.

 

Tak a propos...czy jest jakaś sezonowość w pojawiających się ofertach? (wiosną więcej..zimą mniej..etc.) czy mnie się tylko wydaje, że jak zaczeliśmy na poważnie szukać, najpierw "grzybka" do remontu a teraz działki to wszystko co fajne gdzieś poznikało? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to tak naprawdę nie wiadomo gdzie cos znajdziemy. Niestety jakies miejsce musi wpaść w oko niejako od pierwszego wejrzenia. Jak zaczynamy kręcic nosami to po prostu uciekamy stamtad i nie wracamy do tematu.

 

Prawda szczera - my działki szukaliśmy chyba z 1,5 roku (niezbyt może intensywnie przez cały czas - ale ciągle czujnie wypatrywaliśmy). Ale jak pierwszy raz zobaczyliśmy naszą działkę (w deszczowo-posępny jesienny dzień) - to już wiedzieliśmy , że to jest to i decyzja była od ręki - później juz tylko formalne sprawdzenia działki i kupno. I do tej pory mi się podoba - chociaż po 3 latach zacząłem zauważać jej wady (malutkie ;) ) - dla innych być może oczywiste od razu.

 

Życzę powodzenia w poszukiwaniach.

 

pozdr Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Nora

My też szukamy działki :wink: i też oglądaliśmy w Mirosławicach- duży ruch i chałas z ulicy, a takze dowiedzieliśmy się, że od strony prawnej nie wszystko jest wyjaśnione do końca...podobno... W Nowosolnej i okolicach trzeba uważać, bo będą budować autostradę :evil:

My skupiamy się na razie na Aleksandrowie Ł. dobre ceny, nowy,aktualny plan zagosp. przestrzennego, dobry dojazd do Łodzi (linia autobusowa miejska-jakby nawalił samochód :( ) no i mocna-pomocna Grupa Aleksandrowska :wink:

Powodzenia w szukaniu, jak znajdziemy coś ciekawego i w większej ilości to damy Wam znać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia w szukaniu, jak znajdziemy coś ciekawego i w większej ilości to damy Wam znać :wink:

 

dzięki i w drugą stronę również.. :wink:

Jak cos wam nie przypasuje to tez dawajcie znac. Kazdy ma nieco inne priorytety. :wink: (my np. wolimy niz sklep czy przystanek blizej łąkę - mamy psy mysliwskie, ktore świrują niewybiegane :p ..niby głupoty ale jak sie okazuje wazne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nor(a) a próbowaliście dać ogłoszenie o chęci zakupu działki? W naszym przypadku poskutkowało rewelacyjnie. Szukaliśmy około pół roku, przejechaliśmy mnóstwo kilometrów po okolicach Łodzi i w końcu daliśmy jedno, króciutkie ogłoszonko. Zgłosiło się trzech potencjalnych sprzedawców. I Bingo! Kupiliśmy działkę 600 m2 w Łodzi (Stare Rokicie) wszystkie media w ulicy, cicho... po 50 zł za metr.

 

Druga rada: Spróbuj w Urzędzie Miasta. Organizują tam czasem przetargi na działki komunalne.

 

I trzecia (związana z moją okolicą): Jest coś co w serwisie mapowym http://www.mapa.lodz.pl narysowane jest na czerwono i nazywa się "Oferta inwestycyjna" a konkretnie przy ul. Franciszka jest działeczka na sprzedaż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoja dzialke znalazlam po 3 m-cach dosyc intensywnego poszukiwania, przegladania gazet i jezdzenia po terenie. Glownie pytalam ludzi po wsiach, sołtysów, zagdaywalam w sklepach. Ale interesowala mnie tylko 1 lokalizacja, tj. wzniesienia łódzkie , okolice Strykowskiej, ew. Dobieszków. Moja dzialke zobaczylam pewnego listopadowego dnia, w szarudze i deszczu, nie jest szczytem piekna, ale ma wiele plusów i ciesze sie ze ja wybralismy, bo licza sie dla mnie tez takie rzeczy jak wygodny dojazd do Łodzi, bliskosc autostrady (4 km), autobus miejski, pks, mini busy, dzialka przy asfalcie z mediami, niedaleko sklep, osrodek zdrowia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
I Bingo! Kupiliśmy działkę 600 m2 w Łodzi (Stare Rokicie) wszystkie media w ulicy, cicho... po 50 zł za metr.

 

...

 

jedno pytanie - gdzie na Starym Rokiciu kupiliscie tę działkę? Znam doskonale ten teren i nie ma tam działek po 50 zł o ile w ogóle jakiekolwiek są na sprzedaż. Chyba że było to dawno temu.

Ponadto Stare Rokicie - szczególnie Pustynna, Czahary, Regatowa, generalnie koniec ul Franciszka itp. są dokładnie na drodze podchodzenia do lądowania samolotów na Lublinku. I dopóki latają male samolociki śmigłowe to nie ma problemu ale lądujący/startujący odrzutowiec Ryanair do Londynu będzie robił troche hałasu........

 

Generalnie w Łodzi nie ma sensownych działek budowlanych. Albo nie ma uzbrojenia tzn. jest ale 50-100 m dalej albo sąsiedztwo jest b. nieciekawe. A sąsiedztwa nie da się niestety zmienić. Jeżlei działka jest choć trochę atrakcyjna - lokalizacja nie 20 km za miastem i jest uzbrojenie chociaż w ulicy to cena jest niebotyczna. A brak planów zagospodarowania jest kolejnym problemem. Wiadomo jak urząd rozpatruje takie sprawy.

Ja szukałem działki kilka miesięcy i tą którą kupiłem znalazłem zupełnie przypadkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno pytanie - gdzie na Starym Rokiciu kupiliscie tę działkę? Znam doskonale ten teren i nie ma tam działek po 50 zł o ile w ogóle jakiekolwiek są na sprzedaż. Chyba że było to dawno temu.

Ponadto Stare Rokicie - szczególnie Pustynna, Czahary, Regatowa, generalnie koniec ul Franciszka itp. są dokładnie na drodze podchodzenia do lądowania samolotów na Lublinku. I dopóki latają male samolociki śmigłowe to nie ma problemu ale lądujący/startujący odrzutowiec Ryanair do Londynu będzie robił troche hałasu........

 

Ja kupiłem na "początku" ul. Franciszka i 300 m "w bok", faktycznie dawno bo w ubiegłym stuleciu :lol: .

Duże samoloty robią stosunkowo mało hałasu bo lecą szybko i np raz dziennie w godzinach kiedy jesteśmy w pracy. Znacznie gorsze są motolotnie, które bzyczą jak komary, a lecą z prędkością żółwia... Mieszkam 1.5 km od budowy (też na drodze do lądowania) więc mogę tylko powtórzyć, że okolica jest cicha. Słyszę w zasadzie tylko dzwon z kościoła i czasem pociąg i karetkę. Na Ryanaira zaczaję się z kamerą w niedzielę rano.

 

2mm Piszesz, że w okolicy nie ma działek na sprzedaż. Otóż są, ale w nierozsądnych cenach. W promieniu 100m od mojej działki są chyba 3, i nikt ich nie kupuje. Pewnie z powodu ceny albo z braku żyjącego/dostępnego/ustalonego właściciela. Bliższych szczegółów nie znam: Mam już swoją i starczy. Spacerując po okolicy widzę sporo zaniedbanych działek - może trzeba dotrzeć do właścicieli. Robi się to następująco.

1. na mapie http://www.mapa.lodz.pl znajdujemy numer upatrzonej działki.

2. W Miejskim Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej na Traugutta 21/23 kupujemy za 4 zł informację ustną o numerze księgi wieczystej

3. Idziemy do Wydziału Ksiąg wieczystych na Pomorską i znajdujemy nazwisko i adres właściciela

 

Trochę to dziwne, bo kiedyś wszystko było od ręki w wypisie z rejestru gruntów za dychę czy dwie, ale mamy fajną ustawę o ochronie danych osobowych i w związku z tym kicha...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nor(a) a próbowaliście dać ogłoszenie o chęci zakupu działki? W naszym przypadku poskutkowało rewelacyjnie.

 

 

przyznam sie, że nie. Obecnie co tydzien leci w gratce nasze ogloszenie o checi zakupu domu okazyjnie (jak mowilam byl to poprzedni wariant). Absolutne zero telefonów :roll: Takich jak my zauwazylam w kolumnie "kupie" jest kilku. Podobnie dzialki. Ale trzeba będzie dać..Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem na "początku" ul. Franciszka i 300 m "w bok", faktycznie dawno bo w ubiegłym stuleciu :lol: .

Duże samoloty robią stosunkowo mało hałasu bo lecą szybko i np raz dziennie w godzinach kiedy jesteśmy w pracy. Znacznie gorsze są motolotnie, które bzyczą jak komary, a lecą z prędkością żółwia... ..

 

Byle cos nie spadlo z gory to nie ma na co narzekac :wink: (my mieszkamy jeszcze blizej lotniska - niedlugo loty do londynu to moze byc gorzej :cry: - http://lotniskodlalodzi.org )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o gmine Nowosolna (Lodz-Wschod): od jesieni obowiazuje nowy plan zagospodarowania przestrzennego, autostrada A-1 ma juz swoj korytarz wytyczony. Ceny nie sa jeszcze wygorowane, ale i tak wysokie, zwlaszcza za Kalonke/Dobieszkow.

O wadach lokalizacji nie pisze, ale jedna z nich mozna odczytac z mojego porzedniego postu. Ale to pewnie tak wszedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nor(a): A może trzeba dać płatne. My daliśmy chyba w Dzienniku.

 

wlasnie o tej dziennikowej gratce pisalam :wink:

Jak juz widze musi sie cos po prostu trafic..a i tak jeszcze wtedy wyscig kto pierwszy ten lepszy. Wiem bo sprzedawalam pol roku temu siedlisko, ktore poszlo w tydzien a telefonów byla cala masa. Ludzie ktorzy to kupili mowili pozniej do mnie "szukalismy czegos takiego kilka lat" :o :o ...booozeee.."kilka"....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
jedno pytanie - gdzie na Starym Rokiciu kupiliscie tę działkę? Znam doskonale ten teren i nie ma tam działek po 50 zł o ile w ogóle jakiekolwiek są na sprzedaż. Chyba że było to dawno temu.

Ponadto Stare Rokicie - szczególnie Pustynna, Czahary, Regatowa, generalnie koniec ul Franciszka itp. są dokładnie na drodze podchodzenia do lądowania samolotów na Lublinku. I dopóki latają male samolociki śmigłowe to nie ma problemu ale lądujący/startujący odrzutowiec Ryanair do Londynu będzie robił troche hałasu........

 

Ja kupiłem na "początku" ul. Franciszka i 300 m "w bok", faktycznie dawno bo w ubiegłym stuleciu :lol: .

Duże samoloty robią stosunkowo mało hałasu bo lecą szybko i np raz dziennie w godzinach kiedy jesteśmy w pracy. Znacznie gorsze są motolotnie, które bzyczą jak komary, a lecą z prędkością żółwia... Mieszkam 1.5 km od budowy (też na drodze do lądowania) więc mogę tylko powtórzyć, że okolica jest cicha. Słyszę w zasadzie tylko dzwon z kościoła i czasem pociąg i karetkę. Na Ryanaira zaczaję się z kamerą w niedzielę rano.

 

2mm Piszesz, że w okolicy nie ma działek na sprzedaż. Otóż są, ale w nierozsądnych cenach. W promieniu 100m od mojej działki są chyba 3, i nikt ich nie kupuje. Pewnie z powodu ceny albo z braku żyjącego/dostępnego/ustalonego właściciela. Bliższych szczegółów nie znam: Mam już swoją i starczy. Spacerując po okolicy widzę sporo zaniedbanych działek - może trzeba dotrzeć do właścicieli. Robi się to następująco.

1. na mapie http://www.mapa.lodz.pl znajdujemy numer upatrzonej działki.

2. W Miejskim Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej na Traugutta 21/23 kupujemy za 4 zł informację ustną o numerze księgi wieczystej

3. Idziemy do Wydziału Ksiąg wieczystych na Pomorską i znajdujemy nazwisko i adres właściciela

 

Trochę to dziwne, bo kiedyś wszystko było od ręki w wypisie z rejestru gruntów za dychę czy dwie, ale mamy fajną ustawę o ochronie danych osobowych i w związku z tym kicha...

 

witam,

jeżeli jest to działka na "początku" Franciszka i 300 m w bok (szczególnie po stronie parzystej numeracji to zgadzam sie w kwestii samolotów.

Masz rację że w okolicy jest trochę zaniedbanych działek. B. trudno jest dojść kto jest włascicielem takiej nieruchomosci. Jezeli kupowałes w "ub. stuleciu" to 50 zł jest (tzn. było...) OK. Teraz ludzie wolają 100 zł i więcej. Np. na Pustynnej jest b. duża działka około 9000 mkw i w ub. roku chcieli 100-110 zł/mkw. I cały czas jest na sprzedaż. Ja znam to osiedle doskonale bo tam mieszkałem dość długo zanim przeprowadziłem się do W-wy i szukając działki np. rozwieszałem ogłoszenia na słupach i przystankach. I miałem dosłownie DWA albo TRZY telefony w spr. sprzedaży starych rozlatujących się domów za kosmicznie wysokie kwoty.

Ostaecznie zakupiłem działkę w zupełnie innej części Łodzi.

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...