Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ciechanka 160m2 to wcale nie mało. Podziwiam twój zapał w urządzaniu ogrodu. U mnie na środku podwórka leży kupa ziemi z wykopów już od tamtego roku, ale usypanie skarpy planuję na jesień po zakończeniu (daj Panie Boże) prac budowlanych i wymianie ogrodzenia od strony sąsiada (to, które jest mocno leciwe i mało estetyczne). Fakt, że kupa ziemi wygląda niesympatycznie; w dodatku zaczyna obrastać chwastami, ale moje pociechy mają frajdę w zdobywaniu góry i podziwianiu świata z wyższej perspektywy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam Drogich Forumowiczów, :D

Podjeliśmy z żoną decyzje o budowie domu. Najbardziej pasuje nam wschodna część miasta ale z daleka od centrum. Jeszcze nic nie wybraliśmy ale poszukujemy miejsca i infrastruktuą szkoła, szpital sklepy i najbardziej nam odpowiadają Brzeziny. Co o tym myslicie drodzy Forumowicze?

 

Pozdrowienia

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Bartek! Wg mnie Brzeziny, to jak pakowanie sie z miasta do miasta. Moze lepiej by bylo wybudowac sie gdzies troche blizej Lodzi w jakiejs malej miejscowosci, ktora staje sie sypialnia dla aglomeracji. Ja wybralem zachod Lodzi i Rabień. Ze wschodu jest zdaje sie w tym charakterze nijaki Bedoń (chociaż czy tam jest ładnie to Ci nie powiem, bo nie byłem), Nowosolna, Kalonka (to juz bardziej na polnoc moze). No ale decyzja oczywiście należy do Ciebie i żony. Ja tylko mowie co myśle, tak jak prosiłeś :) Pozdrawiam i żeyczę owocnych początków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak witam Was po weekendzie. Zapał w urządzaniu ogrodu już mi opadł. Okazało się, że ktoś rozciął siatkę i ukradł nam prawie wszystkie tuje (około 60szt). Tak naprawdę to żal tej włożonej pracy no i tego że już się przyjęły i zaczęły pięknie rosnąć. Zostało 11 i niewykluczone że i po nie przyjdą. Najgorsza w tym wszystkim jest bezsilność. Dlatego zrezygnowałam z obsadzania skarpy bo i to pewnie by ukradli. Pozdrawiam wszystkich.

Jeśli chodzi o północ Łodzi to faktycznie Kalonka jest atrakcyjna. Obok Kopanka a także bardziej wyjeżdzając na Styków Dobra i okolice. Wszystko zależy od kasy jaką się dysponuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciechanka: Aż się nóż w kieszeni otwiera. Niestety taka jest nasza polska rzeczywistość. U mnie na samym początku też obsadziliśmy płot tujami. Nie było ich wprawdzie 60, ani nie były jeszcze za duże. Ale wyciągnęli je tak samo. Z jednej strony zrezygnowaliśmy (mamy tam modrzewie), a z drugiej przynieśliśmy sosenek z pola. Jak się coś w tym kraju zmieni, to bedzie można pomyśleć o czymś lepszym. Albo chociaż jak się zamieszka na miejscu...:(

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciechanka współczuję Ci, na pewno włożyłaś w sadzenie sporo pracy i serca. Myślę, że dobrze jest nasadzić drzewek z pobliskich łąk, które nie będą zanadto kusić (sosny, brzozy, itp.), co do reszty to już ryzyko...

Ja w czasie deszczowego weekendu miałem bojowe zadanie szorowania okien po tynkarzach, którzy nie raczyli nawet ich zasłonić folią (Ci co mają to przed sobą radzę tego dopilnować, bo jest mnóstwo drapania :x ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bartekz, a nie myślałeś o kierunku południowym? Pojeździj po okolicach Tuszyn-lasu (a w szczególności do Zofiówki :) )Tam to są tereny: zalety pokrótce: bliskość Łodzi, dobry dojazd wylotówka z Łodzi na południe jest chyba najmniej zakorkowana) oraz co najważniejsze duże lasy i wybornie czyste powietrze!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek

Gdzie się osiedlisz zależy od ciebie. Każdy z nas będzie zachwalał swoją lokalizację. Ty musisz jednak podjąć decyzję samemu. Wsiądź najlepiej w auto odwiedź trochę te okolice, a następnie na spokojnie w domu rozważ "za i przeciw" danej lokalizacji. Dopiero wtedy możesz zacząć szukać działki w tej okolicy.

Można też całkiem odwrotnie oglądać działki wystawione na sprzedaż. Ta, która odpowiada tobie pod względem ustytuowania, mediów, okolicy, sąsiadów, ceny, odległości od miejsca pracy i rodziny będzie tą okolicą.

Jak mówił tytuł pewnego programu TV wybór należy do ciebie.

Pozdrawiam

Leszek

PS

Mój dom znajduje się w okolicy Koluszek, ale wybóru nie dokonywałem, bo był to spadek po rodzicach. Co nie znaczy, że mi się tam nie podoba, chociaż brakuje mi lasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Leszek, każdy chwali swoje :D Więc i ja coś dorzucę :) Jeśli chodzi o czystość powietrza, to podobno najwięcej w roku wiatrów wieje z zachodu i wtedy warto pomyśleć o zachodniej stronie Łodzi z wyborem działki. Ale na dobry wybór składa się bardzo bużo czynników. Tak jak powiedział Leszek: najlepiej wsiadaj jak masz woln czas w samochód i zwiedzaj :)

Pozdrawiam

 

PS. Ale nam sie piekna pogoda zrobila....:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Serdecznie dziekuję za informację. :D

Czy myślicie, że lepiej mieszkać w małej miejscowości dalej od Łodzi (20km) i mieć wszystko pod nosem: szkoła, przeszkole, sklepy, przychodnia, czy też mieszkać bliżej miasta jakieś 10 km do centrum i za każdą rzeczą jeździć do miasta.

Jakie są wasze doświadczenia? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia lepsza wiocha gdzie do centrum Lodzi masz 10-12 km. Ale to tez sprawa dyskusyjna. Takie Brzeziny to juz male miasto, wiec nie do konca bedziesz mieszkal wsrod przyrody. Moi rodzice pracuja w Łodzi. Ja studiuje taki kierunek, ze jesli bede gdzies mial szanse dostac prace w tym rejonie, to tez raczej tylko w Lodzi. Do sklepow mam calkiem niedaleko. Oprocz tego, moge w kazdej chwili podjechac do Aleksandrowa czy Konstantynowa jesli juz mi sie nie chce jechac do Lodzi:) Oczywiscie najlepiej jak masz samochod.....ale tutaj Ameryki nie odkryłem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek

Odkrywczy nie będę. :D Wszystko jest rzeczą gustu. Ja tak jak Tommco wolę wiochę :lol: (chociaż znam takich, którzy mają kompleksy mieszkania na wsi i wybrali gorsze miejsce, ale w mieście od lepszego na wsi).

Zwróć tylko uwagę na wybór pod kątem pracy. Specyfika pewnych zawodów wymaga ustawicznego bycia w mieście, dlatego mieszkanie w swym domku tylko na weekend; wg mnie nie ma sensu.

Z drugiej strony w dzisiejszych czasach często podróż ze wsi do miasta trwa krócej niż przejazd z jednego krańca miasta na drugi lub nawet do centrum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekamy na pozwolenie na garaż i dlatego przestój na budowie. Postanowiliśmy się rozerwać, zostawić pociechę teściom i pojechać na szalony weekend do Wenecji. Jadę już dziś wieczorem. Mam gdzieś na chwilkę budowę, złodziei krzaczków i całą resztę. Coś pięknego !!!!!!!!!! REWELACJA!!!!!!!!!!! :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciechanka a propos złodzieja krzewów a może zdecydujesz się na psa. Ja mam dużego owczarka na działce, która pilnuje dobytku. Jest to rozwiązanie nie idealne jak każde tymczasowe rozwiązania, bo codziennie trzeba zagladać na działkę, aby dać papu (bezpieczeństwo kosztuje).

A u mnie wczoraj weszli hydraulicy i zakładają wodę i CO (spóźnieni o 1,5 tygodnia, ale ponieważ prace ruszyły to przymknąłem oko na teb szczegół). Poza tym dzisiaj koniec zakładania płyt G-K na suficie przy poddaszu mieszkalnym. To tyle z frontu budowlanego.

Pozdrawiam

Leszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was, ja wczoraj właśnie skończyłem szorowanie okien, a dokładnie mówiąc profili, które były strasznie ubrudzone klejami od folii i tynkiem, gdyż "kochani" tynkarze nie zasłonili okien folią. A tak poza tym światełko w domu się świeci (na razie prowizoryczne żarówki są już powkręcane).

Pozdrawiam słonecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprawa była naprawdę szalona. Pojechaliśmy samochodem w czwartek wieczorem, wróciliśmy w niedzielę w nocy. Mieszkaliśmy w Lido di Jesolo a sobotni wieczór spędziliśmy w Wenecji. Morze cieplutkie, słonko świeciło, mój mąż wyszalał się w Aquaparku w Lido. Wyjazd męczący ale fajny. Wenecja śliczna i romantyczna (i śmierdząca jak to latem). Ale było warto. Pełen luz i zapomnienie o wszystkich kłopotach i problemach. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...