Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A u mnie sie wali :cry:

 

Mielismy z pania archoitekt umowę, że na 1 czerwca załatwi nam prawomocne pozwolenie na budowę.

Ekipa jest umówiona na poczatek czerwca - o i dziwo nie ma żadnej obsuwy...

 

A pani architekt ewidentnie dała ciała i nie złozyła dotyczhczas nawet wniosku o wydanie pozowlenia na budowę.

Co gorsza - dopiero w czwartek odbiera paiery z ZUDu, a wniosek o umowę uzyczenia jezdni złozyła w ostatni piatek,

po tym jak kolejny raz, tym razem stanowczo, zażądałam podania daty złożenia tych dokumentów... :o

 

Jutro idę porozmawiać w Wydziale Dróg - i modlę się, żeby załatwić umowę na środę, czwartek...

 

Cóz - obawiam się, że nawet te zabiegi nie pozwolą na uzyskanie pozwolenia na 1 czerwca...

 

:(

 

Mam podobną sytację, architekt miał zakończyć sprawę jeszce w zeszłym roku.....ręce opadają, mówi co innego, robi coś innego, powiedział, że złożył dokumenty ale się okazało, że nie do końca lub nie wszystkie....w efekcie nawet ZUDu nie mam uzgodnionego a z gminy dostałam pismo, że ze względu na braki w dokumentacji wniosek o pozolenie pozostaje "bez rozpatrzenia"...

 

Co z takimi robić???

 

Do tego dziś odebrałam pisemka z powiatu dotyczace zgloszeń ogrodzenia i budynku gospodarczego....ci ludze to sie chyba nudza, pan chce wiedziec skad bedzie dostarczany prąd do bramy przesuwnej, zaznaczam, że w zgloszeniu nie ma słowa o automatyce do bramy!!!

 

Paranoja

 

Coraz bardziej załamana

 

Sihaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kolejne pytanko - zwłaszcza do braci łodzkowschodniej, a qńkretnie towarzystwa z Kalonki i okolic, mianowicie chodzi o ochronę - czy korzystacie z monitoringu, w której firmie, ile was to kosztuje, czy jesteście zadowoleni itd.

 

Jedni sasiedzi maja Patrol chyba od dwoch lat - ztcp oplata poczatkowa byla calkiem spora. Ale nie narzekali. 5-ta! kradziez kosztowala ich juz "tylko" zbita szybe, ale wlaczyl sie alarm i pomoglo.

Drugi sasiad ma firme "Jurys" (od miesiaca). Ale z tego, co rozmawialem na targach, najblizsza grupe interwencyjna maja na Widzewie.

Ale moze jak bedzie wiecej zainteresowanych, to bedzie tez w Nowosolnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nikt mi nie powiedział, że budowa oznacza koniec weekendów :o :lol:

A przeciez u nas nawet sie jeszcze na dobre nie zaczęło...

 

Najciekawsze jest to, że dzisiaj okazało się, ża nasza działka ma tak chory spadek, a jezdnia jest tak wysoko,

że poziom fundamentów na tyle domu będzie na poziomie mojej brody :o

A ja nie jestem drobna kobitką ;)

 

Coraz mniej sobie to wszystko potrafie wyobrazić: myślałam, że szast_prast sa ekipy, ekipy budują, ja płacę i game over...

Etap podejmowania miliona decyzji wszelakich jakoś ominęłam w tych budowlanych wyobrażeniach...

 

Człowiek sie jednak uczy całe życie 8)

 

Nie martw sie, przyjdzie zima, nie bedziesz mogla juz budowac, to dopiero wtedy zaczniesz kombinowac. My w przyplywie zimowej depresji zeszlej zimy zmienilismy caly projekt (NIE POLECAM). Tej zimy byl juz stan surowy otwarty, wiec ograniczylem sie tylko do zmiany jednej scianki :) i denerwowania, dlaczego jeszcze nic sie nie dzieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie troszke pojezdzilam dzis po okolicy Lodzi, tak w granicy 40 km. I okazalo sie, ze murarz ze wsi o 40 km od Lodzi wyliczyl mi robocizne na 10 000 (niech nawet ostatecznie wezmie 12000), podczas gdy ten z Lodzi (Aleksandrowa) na min 19 000!!!! [ciach] Optycznie obaj ten sam poziom... U tanszego schodki i taras gratis, u drozszego kazde kiwniecie szpadlem to doplata.

Coraz mniej sobie to wszystko potrafie wyobrazić: myślałam, że szast_prast sa ekipy, ekipy budują, ja płacę i game over...

Od razu uprzedzam, ze u mnie budowala ekipa z poza Lodzi i nie polecilbym ich przyjacielowi, ale nie wiem, jak buduja ekipy lodzkie i jak jest z ich umiejetnosciami. nie chcialbym jednak obrazic potencjalnych dobrych ekip z zewnatrz.

To jest tak, ze patrzy sie na mury i wszystko wyglada podobnie. Roznice wychodza w "szczegolach": Ci nie klada papy izolacyjnej, Ci fundamenty wylewaja w ziemie razem z lawami, a po co tyle drutu? a po co zbrojenie gora? a po co pani izolacja fundamentow itp. itd.

Im trudniejszy projekt, tym gorzej.

Kazdej ekipy trzeba pilnowac, im tansza, tym bardziej, tym wiecej czasu potrzeba... Niestety, wiekszosc ich bledow wychodzi dopiero na etapie wykonczenia.

Ja np. mam otwor na drzwi wejsciowe zbyt duzy, sasiad ma wszystkie drzwi wewnetrzne zbyt nisko itp itd, krzywe tynki widac dopiero przy ukladaniu glazury, zle wylewki przy zakladaniu paneli...

I to, co wszyscy trabia: najpierw game over, potem plac. Ale jakby powiedziec murarzowi "zaplace panu za dwa lata, jak wykoncza dom" to chyba by sie rozesmial w twarz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu uprzedzam, ze u mnie budowala ekipa z poza Lodzi i nie polecilbym ich przyjacielowi, ale nie wiem, jak buduja ekipy lodzkie i jak jest z ich umiejetnosciami. nie chcialbym jednak obrazic potencjalnych dobrych ekip z zewnatrz.

To jest tak, ze patrzy sie na mury i wszystko wyglada podobnie. Roznice wychodza w "szczegolach": Ci nie klada papy izolacyjnej, Ci fundamenty wylewaja w ziemie razem z lawami, a po co tyle drutu? a po co zbrojenie gora? a po co pani izolacja fundamentow itp. itd.

Im trudniejszy projekt, tym gorzej.

Kazdej ekipy trzeba pilnowac, im tansza, tym bardziej, tym wiecej czasu potrzeba... Niestety, wiekszosc ich bledow wychodzi dopiero na etapie wykonczenia.

Ja np. mam otwor na drzwi wejsciowe zbyt duzy, sasiad ma wszystkie drzwi wewnetrzne zbyt nisko itp itd, krzywe tynki widac dopiero przy ukladaniu glazury, zle wylewki przy zakladaniu paneli...

I to, co wszyscy trabia: najpierw game over, potem plac. Ale jakby powiedziec murarzowi "zaplace panu za dwa lata, jak wykoncza dom" to chyba by sie rozesmial w twarz...

No właśnie my mamy dylemat: mamy ekipę z polecenia, znajomi nie mogą się ich nachwalić jak porządnie, czysto, terminowo i bezproblemowo budują, ale... 31k za stan surowy otwarty za domek 160m2 parteru + strop + ścianka kolankowa, 2 ganki. Wydaje mi się, że to ciut drogo, ale może warto, jeśli rzeczywiście są tacy porządni. Jak myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu uprzedzam, ze u mnie budowala ekipa z poza Lodzi i nie polecilbym ich przyjacielowi, ale nie wiem, jak buduja ekipy lodzkie i jak jest z ich umiejetnosciami. nie chcialbym jednak obrazic potencjalnych dobrych ekip z zewnatrz.

To jest tak, ze patrzy sie na mury i wszystko wyglada podobnie. Roznice wychodza w "szczegolach": Ci nie klada papy izolacyjnej, Ci fundamenty wylewaja w ziemie razem z lawami, a po co tyle drutu? a po co zbrojenie gora? a po co pani izolacja fundamentow itp. itd.

Im trudniejszy projekt, tym gorzej.

Kazdej ekipy trzeba pilnowac, im tansza, tym bardziej, tym wiecej czasu potrzeba... Niestety, wiekszosc ich bledow wychodzi dopiero na etapie wykonczenia.

Ja np. mam otwor na drzwi wejsciowe zbyt duzy, sasiad ma wszystkie drzwi wewnetrzne zbyt nisko itp itd, krzywe tynki widac dopiero przy ukladaniu glazury, zle wylewki przy zakladaniu paneli...

I to, co wszyscy trabia: najpierw game over, potem plac. Ale jakby powiedziec murarzowi "zaplace panu za dwa lata, jak wykoncza dom" to chyba by sie rozesmial w twarz...

No właśnie my mamy dylemat: mamy ekipę z polecenia, znajomi nie mogą się ich nachwalić jak porządnie, czysto, terminowo i bezproblemowo budują, ale... 31k za stan surowy otwarty za domek 160m2 parteru + strop + ścianka kolankowa, 2 ganki. Wydaje mi się, że to ciut drogo, ale może warto, jeśli rzeczywiście są tacy porządni. Jak myślicie?

rzeczywiście trochę drogo

wrzucam ci swoich na priv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tadaaaaaa !!!!!

Mam już pozwolenie na budowę :) Tzn jeszcze nie mam fizycznie w rękach ale dzwonił mój archi, że wczoraj odebrał. Teraz czeka mnie maraton po bankach i może do końca roku postawię stan S.O. Najważniejsze, że nie ma ciśnienia. Mam gdzie mieszkać i nie śpieszy się z tą budową w sensie, że już musi być :) Najbliższy miesiąc napewno bedzie związany z przyłączem elektrycznym. Muszę postawić się w lini ogrodzenia i przeciągnąć ok 10mb przewodu do złącza. Ile może to kosztować ? Pozwolenie na rozkopanie piaszczystej drogi też już mam.

Zresztą dziwna sprawa z tą drogą bo w ewidencji istnieje jako działka prywatna a gmina mówi że to droga :) Najważniejsze, że odnalazłem właściciela (mieszka w Radomsku) i nie robił problemów z pozwoleniami, oświadczeniami i innymi papierkami.

pozdrawiam

Maciek

 

No gdybym się dała wkręcić ZE w samodzielną budowę przyłącza to bym już miala prąd...a tak kilka tys w kieszeni ale trzeba poczekac

 

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu uprzedzam, ze u mnie budowala ekipa z poza Lodzi i nie polecilbym ich przyjacielowi, ale nie wiem, jak buduja ekipy lodzkie i jak jest z ich umiejetnosciami. nie chcialbym jednak obrazic potencjalnych dobrych ekip z zewnatrz.

To jest tak, ze patrzy sie na mury i wszystko wyglada podobnie. Roznice wychodza w "szczegolach": Ci nie klada papy izolacyjnej, Ci fundamenty wylewaja w ziemie razem z lawami, a po co tyle drutu? a po co zbrojenie gora? a po co pani izolacja fundamentow itp. itd.

Im trudniejszy projekt, tym gorzej.

Kazdej ekipy trzeba pilnowac, im tansza, tym bardziej, tym wiecej czasu potrzeba...

 

Na to bierzemy urlop :D . Mój mąż cały sierpień, ja cały wrzesień. Będę stała nad murarzem z miarką i projektem w ręku. Co do firm, gadałam z kilkoma majstrami i mam jedno spostrzeżenie - im prostszy i mniej "firmowy" murarz, tym lepiej. Ci bardzo firmowi i profesjonalni usiłowali traktować mnie z góry "a co tam pani wie", "a po co tak" "a wystarczy raz pomalować" itd. Ten "prosty" murarz od razu zakceptował: jak jest w projekcie, to tak robimy. Bez wymądrzania się. Pilnować każdego trzeba, ewidentne głupoty można skorygować, a poza tym liczyć na lut szczęścia, a nuż im się uda :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos ochrony, czy ktoś się orientuje, jakie firmy działają w okolicach Aleksandrowa i jakie mają stawki? Widziałam, że w Grotnikach dużo obiektów ochrania Protector. Macie z nimi jakieś doświadczenia?

 

JA dopiero robię zwiad w ttym temacie, ale ustaliłam, że Solid ma swój oddział w Aleskie (koło stacji Statoil). Miesięczna opłata za monitoring wynosi 100 PLN. Inne firmy też działają na tym terenie, ale dojeżdzają z Łodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdej ekipy trzeba pilnowac, im tansza, tym bardziej, tym wiecej czasu potrzeba...

[ciach]im prostszy i mniej "firmowy" murarz, tym lepiej. Ci bardzo firmowi i profesjonalni usiłowali traktować mnie z góry "a co tam pani wie", "a po co tak" "a wystarczy raz pomalować" itd. Ten "prosty" murarz od razu zakceptował: jak jest w projekcie, to tak robimy. Bez wymądrzania się. Pilnować każdego trzeba, ewidentne głupoty można skorygować, a poza tym liczyć na lut szczęścia, a nuż im się uda :lol:

Ech, ja po budowie bede chyba zgorzknialym pesymista... :( Bedzie mnie mozna wynajmowac do degradowania sukcesow innych :roll:

Temu zwyklemu majstrowi niektore "nowe" rzeczy trzeba mocno tlumaczyc. Ale dla niego decydujace zdanie ma inwestor i kierownik budowy. Ten tzw. "firmowy" szuka kazdej mozliwosci, jak tu sie nie narobic i zarobic, a ze ma juz troche sprytu, to dorzuca: tego sie nie robi itp.

Myslalem, ze jestem juz uodporniony, ale ostatnio sam padlem ofiara takiej socjotechniki stosowanej przez ludzi od montazu okien: "nie bedziemy z zewnatrz pianowac, bo sie Panu okna zabrudza i nie bedzie efektu" (czyt. nie chce nam sie stawiac drabiny z drugiej strony) "nie bedziemy klamek zakladac, bo sie zniszcza, sobie Pan zalozy na koniec" (wolimy polezec na trawce) "to sie wyreguluje na okuciach" (e tam, nie bede tego poprawiac, leszczu). Klamki zniszczyly sie od przekladania z miejsca na miejsce, do uzupelnienia pianki wezwalem ponownie, zamiast regulacji potrzebna byla wizyta specjalisty od mechanizmu. Zly jestem, ze sie pozwolilem tak wmanewrowac, ale musze przyznac, ze firma jako taka sie nie uchylala od odpowiedzialnosci.

PUENTA: czy drogi, czy tani, ucz sie i pilnuj, bo zrobi do bani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam do was pytanie

czy wybralibyście ogrodzenie z drewnianych sztachet na podmórówce, ogrodzenie kompletnie zasłaniające od sąsiada czy też zwykła siateczka i szpaler thui tudzież żywopłot.

Ma dość wąską działkę = 20 m i jakoś chciałbym się odseparować od bezośredniego kontaktu wzrokowego z sąsiadem.

 

Na razie tylko pytam o opinie, aspektów finansowych jeszcze nie brałem pod uwagę.

 

Płot stawia się szybko, drzewa rosną wolno, tym bardziej gęsto posadzone narażone są na choroby i przenoszenie ich między sobą. Ale może macie inne inne spostrzeżenia których do tej pory nie brałem pod uwagę, a może ktoś ma ogrodzenie ze sztachet i może dać namiary na wykonawcę (informacja o kosztach też mile widziana).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...