Grupa łódzka

[mm3844]

Czy ktoś z Was może polecić jakąś dobrą firmę z zekresu WENTYLACJI?

???

 

http://www.aspol.com.pl

Może nie koniecznie od razu kupować ale można pogadać, dotknąć i zobaczyć...

[canna]

Wielu z was karczowało ostatnio działki a ja mam pytanie w tym temacie. Mam zamiar wyciąć drzewko , które rośnie w granicy mojej działki ale po stronie sąsiada i za chwileczkę lub za momencik rozwali mi płot. Czy muszę pytać sąsiada???

 

 

Nie rozumiem, ono jest za płotem? czyli u sąsiada? czy dopiero masz zamiar zrobić tam płot? czy w ogóle wolno wycinać bez zezwolenia jakiekolwiek drzewka, oprócz młodych samosiejek? (pytam, bo nie wiem a sama mam trochę takich "dziczek" na działce http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_redface.gif)

[Anisia3]

mm3844 napisał:

Wielu z was karczowało ostatnio działki a ja mam pytanie w tym temacie. Mam zamiar wyciąć drzewko , które rośnie w granicy mojej działki ale po stronie sąsiada i za chwileczkę lub za momencik rozwali mi płot. Czy muszę pytać sąsiada???

 

Sama jakiś czas temu o to pytałam na forum o ogrodach. niestety, nic mądrego się nie dowiedzialam, poza tym, że moge wyciąć gałęzie po mojej stronie, czyli przechodzące przez plot. A sąsiad ma 20 cm od siatki modrzewia, który strasznie śmieci, zacienia mi działkę, a ma ze 20 metrów - jest wyższy od jego dwupiętrowego domu.

Nie wiem co będzie, bo jak zaczniemy stawiać ściany, to musimy mu obciąć z połowę korony, bo włazi na nasz dom. A sąsiedzi sympatyczni i lepiej byłoby nie psuć takich stosunków. Niestety, drzewo rośnie w złym miejscu.

[Arasz2000]

Dzięki mm3844!

 

Owszem tżeba pogadać, nawet o czymś takim jak wentylacja.

 

Czy ktoś z Was zdecydował się na wentylację mechaniczną????

 

Po co oddawać w powietrze ciepło? Przecież ogrzanie domu robi się z roku na rok coraz droższe

 

Czy źle myslę?

[Arasz2000]

Acha

mm3488

 

jak drzewo sąsiada przechodzi przez granicę na twoją działkę, to to co przejdzie możesz usunąć.

Niestety nie całe drzewo, chyba że sąsiad się zgodzi. Jeśli będzie się zastanawiał, to spytaj grzecznie czy zgodzi sie pokryć koszty nowego ogrodzenia, które bdziesz musiał robić gdy drzewko zniszczy ci stare.

 

HA

[Darrek]

Witaj An_niu w Rąbieniu. Czyżby w tej okolicy znów zaczynali się budować ludzie z forum? hihihihi

A gdzie jeśli można spytać nabyłaś działkę?

[Arasz2000]

Ja także witam sąsiadkę prawie zza miedzy An_niu!

 

A chyba Rąbień i okolice są dosyć popularne, czyż nie? A ostatnio nawet widoczne gołym okim jst zarówno większe zainteresowanie budujących, bo praca wre, ale i też szukających działek jest bardzo dużo?

[canna]

I nic dziwnego, bo Rąbień a zwłaszcza Rąbień AB to piękne miejsce na Ziemi. Też szukałam tam alternatywnej działki, w razie gdyby Złotno nie wypaliło http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif

[rosa]

Wielu z was karczowało ostatnio działki a ja mam pytanie w tym temacie. Mam zamiar wyciąć drzewko , które rośnie w granicy mojej działki ale po stronie sąsiada i za chwileczkę lub za momencik rozwali mi płot. Czy muszę pytać sąsiada???

Miałem podobny problem na dokupionej działce, gdzie było ok.250 brzóz samosiejek. Dowiedziałem się od znajomego ogrodnika, że mogę sobie wyciąć te co nie mają 5 lat i obwód pnia (licząc 1m od ziemi) nie przekracza 10cm. Pzdr.

[mmmad]

Wielu z was karczowało ostatnio działki a ja mam pytanie w tym temacie. Mam zamiar wyciąć drzewko , które rośnie w granicy mojej działki ale po stronie sąsiada i za chwileczkę lub za momencik rozwali mi płot. Czy muszę pytać sąsiada???

Miałem podobny problem na dokupionej działce, gdzie było ok.250 brzóz samosiejek. Dowiedziałem się od znajomego ogrodnika, że mogę sobie wyciąć te co nie mają 5 lat i obwód pnia (licząc 1m od ziemi) nie przekracza 10cm. Pzdr.

 

Z sasiadem TRZEBA rozmawiac. Moze sam zaproponuje, ze wytnie?

Jesli drzewo stwarza niebezpieczenstwo lub jest na terenie budowy (planowanego budynku) i jest naniesione na mape geodezyjna, to aby go wyciac nalezy zlozyc podanie do gminy z uzasadnieniem i kupic znaczek za 5 zl.

[leśny_ziutek]

jak drzewo sąsiada przechodzi przez granicę na twoją działkę, to to co przejdzie możesz usunąć.

Niestety nie całe drzewo, chyba że sąsiad się zgodzi. Jeśli będzie się zastanawiał, to spytaj grzecznie czy zgodzi sie pokryć koszty nowego ogrodzenia, które bdziesz musiał robić gdy drzewko zniszczy ci stare.

Przy 20 m drzewie, o którym piszecie to raczej gmina musi się zgodzić na wycinkę, a nie tylko sąsiad. Durze drzewa są pod specjalną ochroną, chyba że są to gatunki uznane za chwasty w polskim krajobrazie. Modrzew jednak do chwastów nie należy. A że śmieci co roku to fakt.

 

W tym temacie trzeba jeszcze powiedzieć, że nie macie prawa od tak sobie poobcinać gałęzi przechodzących na swoją stronę. Jeśli te gałęzie wam przeszkadzają, możecie wezwać sąsiada do ich usunięcia. Jeśli on tego nie zrobi w wyznaczonym terminie, możecie sami uciąć gałęzie i zachować je dla siebie. Korzenie przechodzące na waszą działkę możecie ucinać i zachowywać dla siebie bez pytania o zgodę sąsiada. Jednak wszystko to pod warunkiem, że drzewo nie jest objęte ochroną, czyli jest to np. drzewo owocowe.

[jacekot]

Wielu z was karczowało ostatnio działki a ja mam pytanie w tym temacie. Mam zamiar wyciąć drzewko , które rośnie w granicy mojej działki ale po stronie sąsiada i za chwileczkę lub za momencik rozwali mi płot. Czy muszę pytać sąsiada???

 

 

no więc z mojego doświadczenia , miałem drzewo w granicy z sąsiadką , duży dąb . Sąsiadka wystąpiła do urzedu o zgodę na wycieńcie argumentując że zagraż jej bezpieczeństwu (drzewo było wyższe niż jej dom co w wypadku przewrócenia groziło upadnięciem na dom) dostała zezwolenia na jego usunięcie. Z tą tylko róznicą że ja wyraziłem zgode na wycięcie rónież mojej połowy.

[jacekot]

Wielu z was karczowało ostatnio działki a ja mam pytanie w tym temacie. Mam zamiar wyciąć drzewko , które rośnie w granicy mojej działki ale po stronie sąsiada i za chwileczkę lub za momencik rozwali mi płot. Czy muszę pytać sąsiada???

Miałem podobny problem na dokupionej działce, gdzie było ok.250 brzóz samosiejek. Dowiedziałem się od znajomego ogrodnika, że mogę sobie wyciąć te co nie mają 5 lat i obwód pnia (licząc 1m od ziemi) nie przekracza 10cm. Pzdr.

 

 

na wysokości 1.30 i obwodzie 45 cm (jeśli mają mniej to możesz smiało ciąć ) , wiem bo wycinałem i nawet miałem z tego tytułu kontrole

pozdr

Jacek

[Pooh]

Wycinać można swoje drzewka owocowe niezależnie od fi pnia. U mnie całkiem niedawno sąsiad podłączał się do słupa z prądem i ekipa od kopary kopiącej rów na kabel niewiele myśląc wykarczowała drzewo (średnica pnia ok. 30 cm) rosnące na "niczyjej" nieogrodzonej działce. Zaznaczam, że drzewo nie rosło na trasie kabla a przeszkadzało tylko koparce. Zadzwoniłem do Wydz. Ochrony Środowiska UMŁ i tam miła pani sprawdziła uprzejmie, że nikt faktycznie nie występował o pozwolenie wycięcia takowego drzewa w tym rejonie, ale prosi, żebym tego nie zgłaszał , bo będą musieli się tym zająć. Tu szczena mi opadła. Wobec tego przeprosiłem za zajęcie czasu. Drzewo - już uschnięte - leży sobie.

Tak więc, trzeba zdrowo się napracować, żeby skutecznie podkablować kogoś za wycięcie dowolnego drzewa. Urzędy skutecznie odstraszają 'donosicieli' choćby działali w słusznej sprawie.

[moniqa_1977]

Dzięki mm3844!

 

Owszem tżeba pogadać, nawet o czymś takim jak wentylacja.

 

Czy ktoś z Was zdecydował się na wentylację mechaniczną????

 

Po co oddawać w powietrze ciepło? Przecież ogrzanie domu robi się z roku na rok coraz droższe

 

Czy źle myslę?

 

U mnie najprawdopodobniej będzie wentylacja mechaniczna.

Pierwsze rozmowy - własnie z ASPOLEM - mam juz za sobą.

Na pewno są profesjonalistami - ale niestety cenią swoje usługi i troszke szwankuje im tempo odpowiedzi

[Anisia3]

leśny ziutek napisał:

Przy 20 m drzewie, o którym piszecie to raczej gmina musi się zgodzić na wycinkę, a nie tylko sąsiad. Durze drzewa są pod specjalną ochroną, chyba że są to gatunki uznane za chwasty w polskim krajobrazie. Modrzew jednak do chwastów nie należy. A że śmieci co roku to fakt.

A co ja mam w takim razie zrobić skoro połowa korony tego modrzewia jest w miejscu, gdzie będzie pieterko mojego domku? Zaznaczam, że dom buduję legalnie, w końcu mam wszelkie możliwe pozwolenia i uzgodnienia.

No co jest chłopaki: mmad i długi ja napisałam kilkanaście postów wyżej gdzie mam dzialkę.

[mmmad]

A co ja mam w takim razie zrobić skoro połowa korony tego modrzewia jest w miejscu, gdzie będzie pieterko mojego domku? Zaznaczam, że dom buduję legalnie, w końcu mam wszelkie możliwe pozwolenia i uzgodnienia.

No co jest chłopaki: mmad i długi ja napisałam kilkanaście postów wyżej gdzie mam dzialkę.

Mamy przyjechac wyciac tego modrzewia czy na impreze? Bo nie wiem, jak sie ubrac

[Anisia3]

Na razie jest kwestia modrzewia. Frak to możesz szykować dopiero na przyszły rok, bo w tym raczej sie nie uda

[długi]

leśny ziutek napisał:

Przy 20 m drzewie, o którym piszecie to raczej gmina musi się zgodzić na wycinkę, a nie tylko sąsiad. Durze drzewa są pod specjalną ochroną, chyba że są to gatunki uznane za chwasty w polskim krajobrazie. Modrzew jednak do chwastów nie należy. A że śmieci co roku to fakt.

A co ja mam w takim razie zrobić skoro połowa korony tego modrzewia jest w miejscu, gdzie będzie pieterko mojego domku? Zaznaczam, że dom buduję legalnie, w końcu mam wszelkie możliwe pozwolenia i uzgodnienia.

No co jest chłopaki: mmad i długi ja napisałam kilkanaście postów wyżej gdzie mam dzialkę.

Anisia ja już chyba wiem na dołku tam gdzie stare koryto rzeczne???przed zakrętem?? stoją tam ze trzy chałupki i sporo działek,tam to????

Mój szałas jest na iglastej a u mmada to jeszcze ulicy nie ma i nie ma chłopak jak napisać skąd jest

[długi]

A co ja mam w takim razie zrobić skoro połowa korony tego modrzewia jest w miejscu, gdzie będzie pieterko mojego domku? Zaznaczam, że dom buduję legalnie, w końcu mam wszelkie możliwe pozwolenia i uzgodnienia.

No co jest chłopaki: mmad i długi ja napisałam kilkanaście postów wyżej gdzie mam dzialkę.

Mamy przyjechac wyciac tego modrzewia czy na impreze? Bo nie wiem, jak sie ubrac

 

 

w ogóle się ubierz