Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Sli

A gdzie tam są jakieś wymiary? Mnie się otwiera takie enigmatyczne okienko bez powierzchni. A gdzie jakieś rzuty? Co to za biuro? Jedyne co zobaczyłam, to brak obrysu, brak listy materiałów, brak widoku elewacji... brak ceny... To świadczy o braku staranności. Żebyś potem nie maił samych braków w projekcie :D

Ogólnie dom jest ładny, ale mając do dyspozycji 230m można wymyśleć dużo ładnych domów. Lepiej chyba brać z firmy, gdzie buduje dużo osób, projekty są przetestowane, mniej niespodzianek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy może słyszał ktoś o ogrzewaniu kanałowym lub może wiecie gdzie zapytać???

 

ogrzewanie czy grzejnik cię interesi????

Problem jest taki : w salonie przewiduję okno na 5-6 m i niniaj nie da się tam niczego innego wstwić jak grzejnik kanałowy.

To już wiem o co Ci chodzi :D u mojego wujka jest coś takiego niestety wad dakiego rozwiązania jest kilka

najwieksza musi być na ten grzejnik przewidziane miejsce już na etapie projektu jeżeli jest to na parterze i dom niepodpiwniczony to wtedy jeszcze można to przewidzieć przy okazji wylewk wle w stopie ciężkozgobić kanał 30 cm głęboki i takiej samej szerokości

- druga wada to sprątanie w tym tunelu

zalety to o że nie zajmuje miejsca na ścianie - ale to samo zadanie spełnia podłogówka

teraz do do tego jaki grzejnik

Wujek zastosował zwykły taki rurowy z okrągłymi falistymi radiatorami ( nie wiem jak on się fachowo nazywa, ale kojarzy mi się z ogrzewaniem hal produkcyjnych) sprawdza sie znakomicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziura pod grzejnik kanałowy wynosi od 9 do 68cm. Wszystko zależy od zapotrzebowania na ciepło.Nie ma problemu z czystością bo taki grzejnik ma zdejmowaną kratkę i wyczyści się wszystko. Dużym minusem tych grzejników to cena. Patrząc na cenę zwykłych panelowych to cena wysoka.

 

Tomku a ten grzejnik fabryczny funkcjonuje pod nazwą grzejnika Fawera.

 

Ach, ze stropem faktyczny problem. Jaki masz : lany czy z pustaków? Okno do podłogi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może słyszał ktoś o ogrzewaniu kanałowym lub może wiecie gdzie zapytać???

 

ogrzewanie czy grzejnik cię interesi????

Problem jest taki : w salonie przewiduję okno na 5-6 m i niniaj nie da się tam niczego innego wstwić jak grzejnik kanałowy.

 

miałem podobny dylemat,okna salonowe 3x2.3 , 1.5x2.3 , 2x2.3 (to ostatnie jadalnia) grzejniki Fawiera odpadają bo okna do samej ziemi i brzydkie jak skunks ,kanałowy jak policzyłem drogo istanęło na podłogówcei z mocą miałem problema bo u mnie salon otwarty. Musiałem niestety iść na kompromis bo marzyło się drewno ale cóż poradzić . Grzejniki kanałowe znajdziesz na stronie Purmo i Regulusa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długi

ten grzejnik fawera ( dzięki Dorato - człowiek się całe życie uczy ) jest schowany u wujka w kanale w podłodze przykryty kratką więc go nie widać ( ja się o nim dowiedziałem jak rozmawiałem z wujkiem o budowie ( ma firmę ale za drogą dla mnie :wink: a poza tym z rodziną to się dobrze wychodzi na zdjciu) ) tak wieć proglem estetyki nie jest chyba tak stotny :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A okna do podłogi? Piwnica jest czy nie?

Jeśli masz chociaż trochę miejsca pod oknem to można pomyśleć o panelowym takim długim ( osobiście na te grzejniki mówię jamniki). Jeśli nie ma miejsca na panel to może być podłogówka odpowiednio gęstsza przy oknie.

Ja będę miała dwa okna 1,8 na 2,2 ( piszę z pamięci) i dołożę do podłogowego jeden może dwa grzejniki. To się jeszcze zobaczy. A będę sknera i nie dołożę :wink:Pytałam się o strop bo w przypadku żebrowego parę pustaków można wybić tylko w takim kierunku żeby nie naruszyć belek. W drugą niestety taki numer nie przejdzie.

Ja z kanałowych zrezygnowałam bo są drogie ( grzejnik raz korytko do niego dwa) :evil:

Młody wstał to kończę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AnkaSzklanka

Wieczorem podam Ci numer do stolarza. Mąż musi wrócić z pracy z telefonem gdzie zapisał sobie wszystkie numery do speców. Z tego co pamiętam pan nazywa się Wilk. Pracuje z synem. Powinien pomóc w sprawie drzwi. Nie chcę wprowadzić Cię w błąd. Podam numer na priva. Sama z nim pogadasz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I się zaczęło

Znaczy, budowa się zaczęła

Właściwie, nawet się nie zaczęła, a już z powodu zimy została przerwana.

 

Całość trwała tak ze trzy dni.

I już mogę się pochwalić pierwszą wpadką.

Jeden zero dla wykonawcy.

 

Z Panem wykonawcą jestem już "po słowie" wszystko, wydawać by się mogło, ustalone. Co jak, kiedy i za ile.

Okazuje się, że prawie wszystko.

Wykonawca mówi:

działka nieogrodzona, nie ma potrzeby robić teraz właściwego ogrodzenia, bo i tak zniszczą. Kup Przemuś gdzieś siatkę, My załatwimy stemple i się ogrodzi.

No i kupiłem, jedyne 150 m (dobrze że leśnej - tylko 540 zł). Oni stemple i jazda - grodzą. Za trzy godziny dzwonią że zrobione i może się rozliczymy?

 

Ja zdziwiony trochę jadę na miejsce budowy a oni z właściwym sobie wdziękiem:

Za stemple zapłaciliśmy 400, ale nie martw się, można je zwrócić, coś tam sobie tylko potrącą (bałem się zapytać o to coś)

Za robociznę wg kosztoeysu wyszło jakieś 2400, ale spokojnie, nie zedrzemy z Ciebie. 1500 będzie dobrze?

 

Chyba wtedy trochę zbladłem, potem zacząłem przeliczać. 4 osoby przez 3 godziny do podziału mają 1500 zł na czysto. Ile dni ja muszę pracować, żeby zarobić na coś co mi się do niczego nie przyda i co i tak rozbiorę za 6 m-cy. Ciekawe ile zapłacę za rozbiórkę.

 

Jako że zbladłem, to szybko opuścili do 1200 (bo 1300 to pechowo)

 

Do domu wróciłem jak niepyszny.

Co się działo później, nie napiszę, bo wstyd. Łagodnie tylko nadmienię, że żona nie pochwaliła moich umiejętności negocjacyjnych.

 

Tak to, z silnym postanowieniem rozprawienia się z wykonawcą w dniu następnym usnąłem.

 

Następnego dnia, podszedłem do wykonawcy z miną groźną i rozpłakałem mu się w rękaw jego kufajki.

 

Coś mu tam tłumaczyłem, że to nieetyczne, że awantura w domu i że będę chyba tu musiał zimować w tym blaszaku, co go jeszcze nie mam.

 

Wykonawca chyba trochę się wzruszył. Zawołał drugiego i udali się na naradę. Pierwsze co zrobili na działce, to zbili sobie stół konferencyjny z moich desek.

Z narady wrócili i mówią: 800 będzie dobrze?

 

Powiedziałem że dobrze. Niby taniej ale czemu mam uczucie że zostałem wyruniedokończę.

 

Taka myśl na koniec.

Skoro nie umiem rozmawiać z budowlańcami, tylko patrzą jak mnie tu wykorzystać. To może znacie jakąś kobiecą ekipę np. dekarską?

Przynajmniej nie czułbym takiego niesmaku, a dachówkę najlepiej, gdyby układały w spódniczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...