Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Współczuję, niestety są to uroki budowy, że znajdą się zawsze jacyś amatorzy-poszukiwacze, jednym słowem obrzydliwe złodziejaszki. Moim zdaniem jednak alarm byłby najskuteczniejszy. Skoro już próbowali zajrzeć Ci na działkę, to mogą powtórnie. Co do firmy, to rozejrzeć się, gdzie jest najbliższa, której dojazd zajmie nie więcej niż 5 min. Dodatkowe ogrodzenie utrudni, ale pewno nie zniechęci. Trzymaj się!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki za słowa otuchy. Nie czuje rąk od przecinki. Działka zrobiła się jakaś duża. Podciąłem niskie gałęzie drzew i pojechałem po samosiejkach i śnieguliczkach. Znajomi fachowcy dzisiaj ustalili ilość czujek i innych urządzeń do alarmu. Jutro to mam kupić. Po wstępnym podliczeniu wychodzi ponad 2,5 tys zł. UFF. Wymieniłem też żarówki na mocniejsze. Ale jedyna rada to taka jaką dali mi policjanci: wprowadzić się jak najszybciej. Hehe łatwo powiedzieć.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
U mnie powoli, ale do przodu. Więźba już prawie skończona, teraz czekam, kiedy moja cieniowana dachówka bitumiczna zalegnie na tych 365 m2. Ścianki działowe na parterze już prawie są, chudy beton na podłogi wylany, czeka na dalszy ciąg robót. Mam trochę problem z cegłą klinkierową, bo nie ma takiej w kolorze płytek klinkierowych, które wybraliśmy na elewację. Okna zamówione, ale drzwi wejściowych muszę jeszcze poszukać. No i brama do garażu - też trzeba by się rozejrzeć. Coraz więcej tych rzeczy przybywa, a z doby, co to powinna mieć 24h, chyba mi ktoś trochę rąbnął! No i pół przyszłego tygodnia jestem we Wrocławiu, więc niewiele zdziałam. Ale pozdrawiam budujących jak zwykle serdecznie :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po przerwie,

Na ten rok plan już skończony. W końcu jest daszek. Piękna czerwona dachóweczka Braasa już cieszy me (i nie tylko) oczy. Dekarze się spisali na medal. Przez 6 dni 3 facetów zasuwało od rana do wieczora. Ulokowałem ich w moim barakowozie to szło wszystko sprawnie. Jestem teraz na etapie porządkowania placu budowy, bo zostało trochę gruzu z przyciętych dachówek, cegieł, piachu. Wstawiłem 3 wyłazy dachowe FAKRO, a 2 okienka też FAKRO są zabrane w bezpieczne miejsce coby nic głupiego złodziejom nie przyszło do głowy. Założyłem tylko kołnierze i ramy, a dziury są zafoliowane na zimę. Szczególnie przypadł mi do gustu strych, który miał być nieużytkowy, ale najchętniej tobym zaczął zagospodarowywanie od niego, bo taki przytulny wyszedł. Wciskam teraz w szpary między krokwiami (przy podbitce,której jeszcze nie ma) styropian, żeby nie podwiewał śnieg i szerszenie nie robiły sobie gniazd (ostatnio sąsiad latał z gaśnicą snieżną, bo mu te paskudne insekty się pod daszkiem zadomowiły. Na ten rok jeszcze tylko zabicie dechami otworów okiennych i ...przygotowanie do następnego sezonu. Nawet nie czuję tych 2 tygodni urlopu, które ponoć kończą mi się zaraz.

Pozdrawiam

Martin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ostatniej próbie włamania założyłem alarm. Niestety ten wydatek wstrząsnął nieco moją kieszenią i będę musiał moim majsterkom dać ze dwa tygodnie przymusowego urlopu. A szkoda bo kończyłem właśnie system odwodnienia opaskowego i odprowadzenia w najniższy punkt działki wód opadowych. Mieli mi przywieżć zbiornik 1000 do którego podłączę wszystkie odprowadzenia. Z niego chciałem pompą ogrodową z pływakiem usuwać nadmiar wody na ulicę. Tak niestety robią wszyscy mieszkańcy po tej stronie drogi, bo rowy burzowe są tylko z drugiej strony, a my leżymy na stoku i deszcze nas topią zatrzymując wodę na linii drogi.

Martin ja zaczynałem od strychu. Wyszedłem z założenia, że jeśli rozpocznę od góry to dół i tak będę musiał kiedyś zrobić, a jak postąpię odwrotnie, to niekoniecznie dojadę do strychu. Zawsze będą pilniejsze wydatki niż np. podłoga na strychu. Byłem w wielu zamieszkałych domach gdzie mieszka się na parterze, permanentnie wykańcza piętro, a strychu nie dokończą nawet wnuki, bo robi się tam rupieciarnia.

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak: 1) więźbę mi kładli i zdejmowali, bo jakiś wymiar okazał się za krótki, 2)nagle pojawiła się na dachu belka stalowa, której za diabła nie ma w projekcie, a bez niej dach by się zawalił, 3)do tej belki przyspawany jest miecz, który wystaje na salon i za cholerę nie wiadomo, co z nim teraz zrobić, 4)kąt dachu z 30 st. zmienił się na 31, ale to pryszcz, 5)po dospawaniu 3 wsporników udało się położyć krokwie i wygląda, że dach się "zejdzie". I nie wiem, czy te zawirowania to niedopatrzenie konstruktora czy cieśli, a może już na etapie murów cegiełki były stawiane niekoniecznie zgodnie z projektem. Wszyscy solidarnie milczą. Niebawem wejdzie dekarz i ciekawe, co się będzie działo dalej. Ale, żeby nie było, że narzekam - bryła domu zaczyna nabierać kształtu! Pozdrawiam grupkę, 3-majcie się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie więźba "poszła" gładko. Cieśle spod Przysuchej sprawili sie znakomicie. Zmieniłem przekrój belek, które będą widoczne w salonie na większe.

Pierwszy cieśla, z którym rozmawiałem powiedział, że to będzie bardzo trudno zrobić. Ci zaś chcieli tylko, żeby był prąd. W dodatku wzięli 10 zł/m2 więźby. poprzedni, sproblemowany, chciał 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...
Ja, jesli chodzi o prace wykonywane przez ekipe, to na ten rok skonczylem. Mysle, ze dosc duzo udalo mi sie osiagnac. Okna sa wstawione, calosc pokryta styropianem, zaciagnieta klejem na siatke i zaimpregnowana. Drzwi zewnetrzne tez sa, takze wiatr nie hula:smile: Teraz pozostaje robienie porzadku na dzialeczce, wywoz smieci itd. Moze pokusze sie, jak beda ladne dni, o ocieplenie dachu welna mineralna. Juz zbieram prospekty producentow instalacji:smile: Przeciez ta zima nie moze byc dluga:razz: Co u Was slychac? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tommco, dlaczego miałaby nie być długa? Oj dobrze by było... U mnie chwilowo budowa idzie z małą czkawką. Niedzielne wichury zerwały papę z 2/3 dachu. Dzisiaj pan dekarz zaproponował, żeby gonty kłaść bezpośrednio na płyty OSB. No więc wyleciał z budowy jak ta papa. A dach nieprzykryty, wełna pod kalenicą zamokła, a pogoda byle jaka. Za to instalacje już prawie położone i ściany wewnątrz systematycznie pokrywają się tynkiem. Przynajmniej tyle optymistycznego akcentu. Dla kontrastu - pozdrawiam gorąco :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...