Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja zamowilam wlasnie wywrotke lupka granitowego (nieregularna kostka). Za kladzenie sporo zaplace, ale granit to granit, betonu nie chcialam, a tani nie jest zreczta. Za 25 ton (podobno mozna pokryc ok 125m2, ja potrzebuje 90 wiec mym nadzieje bedzie ok), zaplacilam 2450 zl. Namiary - uzytkownik surowkar na allegro. (tona 39 zl, transport do Pabianic 1400 zl)

Pozdrawiam,

Karolina

 

rozumiem, że transport drożej, niż ten łupek?

Obejrzałam to ogłoszenie. Niestety, mniej nie ma. Nie wyłożę sobie 100 m2 z 650 metrowej działki :-?

Regularna kostka droga, okropnie droga... I sama nie chce chodzić a transport też drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

rozumiem, że transport drożej, niż ten łupek?

Obejrzałam to ogłoszenie. Niestety, mniej nie ma. Nie wyłożę sobie 100 m2 z 650 metrowej działki :-?

Regularna kostka droga, okropnie droga... I sama nie chce chodzić a transport też drogi.

 

hej,czywiscie trasport drozej niz lupek.

moja dzialka ma 754 metry, wiec podejrzewam sporo mi zostanie, ale moze jeszcze jakis murek czy czesc ogrodzenia z tego sobie zbuduje?

Pogadamy jak sobie wyloze podjazd i drozki - pewnie sie tu oglosze ze sprzedam w przyblizeniu tyle i tyle odbior wlasny Pabianice:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie ten odbiór własny...

Dlaczego sobie nie kupiłam ciężarówki? Już kilku rzeczy "używanych" nie kupiłam, bo jak mi zaśpiewali za transport, to wychodziła koszmarna cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasting koparko- ładowarek trwa :D

 

znalazłam cuś takiego

 

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1041829_koparka_roboty_ziemne.html

za 70 zł netto, Ponoć GWC - cokolwiek to znaczy.

 

 

Taniej niż poprzednik (który miał "Keisa" za 80 zł netto) więc się zastanawiam, tylko ... no właśnie na sprzęcie owym się nie znam.

Co myślicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie ten odbiór własny...

Dlaczego sobie nie kupiłam ciężarówki? Już kilku rzeczy "używanych" nie kupiłam, bo jak mi zaśpiewali za transport, to wychodziła koszmarna cena.

To prawda. Gdybym miala ciezarowke kostka bylaby praktycznie prawie gratis... ;) Mimo wszystko mysle ze to dobra oferta. Tona kostki regularnej w Zdunskiej Woli (tam sprawdzalam, stamtad pochodzi maz( to 400 zl/tone. Z tony mozna wybrukowac ok 6-7m2. Wiec roznica w cenie jest kolosalna, nawet z tym transportem z Dzierzoniowa.

Pozdrawiam! KArolina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po budowie mialem przez jakis czas okres wylapywania wszystkich usterek budowlanych (taka wada nabyta). Bardzo czesto rzucaly mi sie w oczy popekane gipsokartony.

 

Mnie na mojej budowie najbardziej w oczy rzucają się spieprzone tynki, i tego już w żaden sposób nie idzie naprawić, chyba by skuć i położyć na nowo :-? Wyłażą spekania przy malowaniu, choć po gipsie nie było nic widać. Sąsiedzi kładli płyty sami i wyszło im naprawdę ładnie, nie wiem jak będzie po 10-15 latach ale u mnie w mieszkanku zrobiłem ze 3 ściany w k-g trochę z konieczności i po 8 latach nic nie pęka. BTW jak masz ochotę to wpadnij, jutro i pojutrze od rana maluję 8)

 

Hanulka, będziesz zadowolona z Creatona, Tondach był dobry 2 lata temu gdy cena angoby była niższa od najtańszego łysego Koramica, ale do Creatona Tondach nie ma startu. Ja mam Tondach bo się załapałem na promocję i wyszedł w cenie dachówki cementowej, ale trochę walczyłem z firmą żeby mi dobrali w miarę jednolity odcień... w sumie ładnie się zachowali bo dowieźli, dorzucili Veluxa i trochę dachówki "extra" ale różnice w kolorze są widoczne. Nie słyszałem o takich jazdach z Creatonem a dachówka ta sprawiała na mnie najlepsze wrażenie z tego, co wtedy oglądałem.

 

mk CocaYna - bierz ekipę ze składu, w którym kupujesz dachówkę, wtedy nie ma przerzucania odpowiedzialności "a bo dachówka - a bo dekarze...". No i zwrot podatku masz od razu a nie po 2 latach.

 

Oleniek, to weź przynajmniej sensowna ekipę do tej blachy, bo to najłatwiej spaprać - a to przydepczą, a to gwóźdź nie tak wbiją, a to arkusze odwrotnie połączą tak że woda spływa... pod blachę :o W moich okolicach jest kilka koncertowo spapranych blaszanych dachów, na razie są nowe ale strach pomyśleć co będzie po 15-20 latach :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Oleniek, to weź przynajmniej sensowna ekipę do tej blachy, bo to najłatwiej spaprać - a to przydepczą, a to gwóźdź nie tak wbiją, a to arkusze odwrotnie połączą tak że woda spływa... pod blachę :o W moich okolicach jest kilka koncertowo spapranych blaszanych dachów, na razie są nowe ale strach pomyśleć co będzie po 15-20 latach :roll:
:o

Qrcze!, dobrze, że takich rzeczy nie naczytałem się przed wyborem mojego dachu, bo dopiero miałbym rozterki... :lol: A tak, to blachę mój cieślo-dekarz założył a ja nieświadom tych wszystkich zagrożeń zachwycałem się jego pracą i wyglądem mojej brązowej pseudo-dachówki. Nie dość tego - nadal mi się podoba(!) :lol:

Przez tą "dachową" dyskusję, to aż sąsiada spytałem jak tam u niego się sprawy na dachu mają. Odpowiedź: blacha leży 11 lat i nic przy niej nie jest robione. Ponadto powiedzieli mi, że "zaoszczędzili" na folii paroprzepuszczalnej (nie położyli), więc o każdym ewentualnym przecieku wiedzieliby na pewno :wink:

Oleniek, może weź sobie lepiej dekarza z zachodniej strony Pabianic, bo tu, w odróżnieniu od innych regionów :wink: , ludzie są z blachy raczej zadowoleni :lol:

PS

...a tak z ciekawości - kropi, ilu letnią blachę mają ci znajomi górale, którzy "co kilka lat musza coś tam naprawiać, bo cieknie, i to w najmniej dogodnym dla remontów okresie wczesnowiosennym lub późnojesiennym"?; albo inaczej: po jakim czasie od położenia blachy zaczęły się te problemy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie na mojej budowie najbardziej w oczy rzucają się spieprzone tynki, i tego już w żaden sposób nie idzie naprawić, chyba by skuć i położyć na nowo :-? Wyłażą spekania przy malowaniu

czyli co spieprzyli ?? za gorąco było jak zacierali, czy za mało wody w tynkach ??

Za gorąco to raczej nie, bo działali w listopadzie/grudniu 2006, temperatury na lekkim plusie wtedy były, ale generalnie straszne paproki z nich były i chyba jechali na jakichś prochach - niedawno spotkałem jednego z nich w praktikerze i wyglądał już jak doświadczony amfetaminista :-? W każdym razie nie dość że wszędzie krzywo to tynk twardy jak rumuński żelbeton i gdzie niegdzie wyłażą "pajączki". Żałuję, że ich od razu nie pogoniłem, ale obiecywali poprawić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a tak z ciekawości - kropi, ilu letnią blachę mają ci znajomi górale, którzy "co kilka lat musza coś tam naprawiać, bo cieknie, i to w najmniej dogodnym dla remontów okresie wczesnowiosennym lub późnojesiennym"?; albo inaczej: po jakim czasie od położenia blachy zaczęły się te problemy?

Poszycie zmieniali ok. 20 lat temu, a kłopoty mają z nim od kiedy pamiętam - fakt, że dach dość skomplikowany, blachy też innej jakości niż te co teraz się kładzie, zresztą na przyszły rok planują wymienić wszystko też na blachę (raz że więźba jest zbyt lekka pod ceramikę a dwa że w tamtych rejonach mało kto ma co innego niż gont, papę albo blachę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasting koparko- ładowarek trwa :D

znalazłam cuś takiego

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1041829_koparka_roboty_ziemne.html

za 70 zł netto, Ponoć GWC - cokolwiek to znaczy.

Taniej niż poprzednik (który miał "Keisa" za 80 zł netto) więc się zastanawiam, tylko ... no właśnie na sprzęcie owym się nie znam.

Co myślicie

GWC kojarzy mi się tylko z gruntowym wym. ciepła :lol: , ale sprzęt wygląda ładnie :wink:

Niestety na jakość pracy w znacznym stopniu (a może przede wszystkim) mają wpływ umiejętności operatora. U mnie i u znajomych działała ta sama firma (koparka też ta sama - CaterPilar). Jednak ja jestem zadowolony a oni -nie.

Ale u mnie kopał szef-właściciel a u nich - pracownik :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZy 80 zł za godzinę pracy "koparko- ładowarki" przy zdejmowaniu humusu i kopaniu dołu pod studzienkę wodomierzową to dużo?

rejon Nowosolna

ja płaciłem kilka miesięcy temu 70 zł/h, nie wiem jaka jest obecnie stawka

mistrzuniu za kierownicą - p. Kazik, tel. (601) 940-274 - byłem bardzo zadowolony z pracy

oczywiście Nowosolna (konkretnie Janów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Przez tą "dachową" dyskusję, to aż sąsiada spytałem jak tam u niego się sprawy na dachu mają. Odpowiedź: blacha leży 11 lat i nic przy niej nie jest robione. Ponadto powiedzieli mi, że "zaoszczędzili" na folii paroprzepuszczalnej (nie położyli), więc o każdym ewentualnym przecieku wiedzieliby na pewno :wink:

 

Sąsiad znaczy z gatunku tych mądrzejszych ? :)))))

W sumie to to czy dał folię czy nie ,niewielw zmienia bo i tak większość kładąc folię nie sprawdza czy ma atest pod blachę . A z normalnej zostaje po paru latach sitko.

CO do wczesnej wiosny czy jesieni to zobacz sobie jak rosi się np. tropik w namiocie przy takich fajnych różnicach temperatur i już wiesz co dzieje się z blachą i co choduje twój sąsiad jeśli ma poddasze użytkowe oczywiście :)))))

 

Ponadto sprawdź jaka jest rozszerzalnośc cieplna metalu czy też arkusza blachy i zakładając ,że jest - ten arkusz przykręcony do sztywnej konstrukcji jak mantrę powtarzaj ,że 11lat nic się nie dzieje.

 

Zaznaczam ,że doświadczenia osobiste z dachami pokrytymi blachą mam niewielkie , tylko budynek gospodarczy pokryty trapezówką . Miałem też jak pisałem okazję zdejmować pokrycie blaszane i dlatego blasze mówię nie :)))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale generalnie straszne paproki z nich były i chyba jechali na jakichś prochach - niedawno spotkałem jednego z nich w praktikerze i wyglądał już jak doświadczony amfetaminista :-? W każdym razie nie dość że wszędzie krzywo to tynk twardy jak rumuński żelbeton i gdzie niegdzie wyłażą "pajączki". Żałuję, że ich od razu nie pogoniłem, ale obiecywali poprawić :roll:

Czy ten "amfetamista" nie mial przypadkiem na imie Krzysztof? Długi, jak myslisz, czy to ten sam?

Masz jakies zdjecia tej ekipy? Bo u mnie przy tynkach zewnetrznych przewinelo sie kilku (nastu?) chwilowych pracownikow Wiesia i ide o zaklad, ze ktorys z nich u Ciebie tez cos sp... popsul.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...