Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

Depsia

przede wszystkim bardzo się cieszę , że masz wszystkich w domu :D :lol:

pozdrowienia dla Synka i smacznego !

 

co do deszczownicy - ja Ci moge powiedzieć jak się pod to włazi - ale jak to jest zrobione :o

ja mam zestaw podtynkowy Hansgrohe (jakoś raindanceair czy coś równie romantycznego ) chyba taki :

http://www.termicotychy.pl/?zobacz=530&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2009-12&utm_content=530

 

Tam jest takie tajemnicze urządzenie , które się nazywa ibox. Siedzi w ścianie i wszystko odpowiednio łączy i miesza.

Tak serio to myślę, że siedzą w nim krasnoludki i jak przełączam baterię na sluchawkę - to one przekręcają wajchę w tym ibox'ie.

Mój ze strychu krzyczy, że do baterii wannowych też pasują.

Jak Go ściągnę ze strychu to może szerzej wyjaśni.

Myślę, że mogłabyś też drydnąć do jakieś hurtowni co ma Hansgrohe - oni to wiedzą co i jak :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to dawaj koniecznie! :D

Ja zamówiłam sobie zegar i będę robić (dla teściowej). :wink:

Na razie jeszcze nie wiem jak zrobię numerki, ale cos sie wymyśli. Kasiorek mi doradziła abym kalki użyła i z ksero skorzystała. Tyle, ze kalki nie mam i nie wiem gdzie to sie kupuje. Musze na męża poczekać aż wróci. :lol:

A dziś zrobiłam pierwszą butelkę. :D Nawet nie zła wyszła. :D

 

Żelka - a masz papier do pieczenia - no taki przezroczysty, co się na dno pod ciasto podkłada ?

On może działać podobnie jak kalka - odrysowujesz na ten papier - a potem

odciskasz kontur na czym tam sobie chcesz . znaczy na czymś miękkim - jak drewno czy papier :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko, a możesz tak dokładnie, warstwa po wartswie, napisać, co Ty na tę butelkę nakładałaś?

Marzy mi się właśnie "popełnienie" butelek kilku albo i pudełek metalowych albo puszek, ale nie bardzo wiem, jak się za to zabrać. :roll:

 

Zosiu, no pięknie, ale chyba jednak tego cuda nie kupię. :(

Rachunek ekonomiczny mi nie wychodzi, gdybym wszystko takie drogie miała kupować, to pokój i łazienka dłuuuuugo na siebie nie zarobią... :(

No nic, spróbuję wynaleźć inne rozwiązanie, tańsze jakieś, ale nie byle jakie. :roll:

 

A Synek już śpi - padł jak mucha! :o :lol:

 

Najpierw przeczytałam u Zosi "Mój krzyczy ze strachu". :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dawaj koniecznie! :D

Ja zamówiłam sobie zegar i będę robić (dla teściowej). :wink:

Na razie jeszcze nie wiem jak zrobię numerki, ale cos sie wymyśli. Kasiorek mi doradziła abym kalki użyła i z ksero skorzystała. Tyle, ze kalki nie mam i nie wiem gdzie to sie kupuje. Musze na męża poczekać aż wróci. :lol:

A dziś zrobiłam pierwszą butelkę. :D Nawet nie zła wyszła. :D

 

Żelka - a masz papier do pieczenia - no taki przezroczysty, co się na dno pod ciasto podkłada ?

On może działać podobnie jak kalka - odrysowujesz na ten papier - a potem

odciskasz kontur na czym tam sobie chcesz . znaczy na czymś miękkim - jak drewno czy papier :)

 

Papier śniadaniowy też dobry. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsiu - deszczownice tyle kosztują, niestety -mają (podobno) taki system do napowietrzania wody, że to pod czym stoisz jest taką trochę rozproszoną mgłą, a nie normalnym strumieniem z prysznica (przynajmniej tak twierdzi marketing -

nie wiem czy tak rzeczywiście jest - czy to siła sugestii ;) ) Jakieś tańsze egzemplarze są po prostu prysznicem - tyle, że w kształcie talerza - deszczownicy. Szkoda za to przepłacać . W końcu goście nie przyjeżdżają żeby pod pryśnicem siedzieć. Ja też bym odpuściła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depeś kładę tak: warstwę podkładu, Primer - to zwiększa przyczepność farby do szkła lub ceramiki.

Jak wyschnie to daje druga warstwę Primeru.

Jak wyschnie Primer, to maluje juz farba akrylową na jaki chcesz kolor. Podobno trzeba wybrać kolor najbardziej podobny do tego co naklejasz.

Przyklejam wzór: maluje podłoże klejem do decoupage, nakładam papier (papier przed tym mocze we wodzie klika chwil i osuszam pap. ręcznikiem), lub serwetkę (jak serwetkę to daje kilka chwil aby klej nie był bardzo mokry) i znowu z góry przemalowuję klejem wzór.

Jak wyschnie, to można robić cienie lub coś domalować farba akrylowa (do tej farby dodaje Medium do akrylu, i po wyschnięciu lakieruję.

Lakieruje z 5 razy, potem lekko papierem ściernym robie (taki bardzo drobny) i znowu z 5 razy lakieruje. To jak serwetka, a jak papier trzeba lakierować do 20 razy. Po każdej piątce przecierać lekko papierem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dep to medium do robienia cieni to takie cos jest

http://decokreacje.pl/product_info.php?products_id=1611

klej mam taki

http://www.decoupart.pl/index.php?p2001,modge-podge-250ml-satynowy

preparat do spękań mam ten

http://www.allegro.pl/item845291133_preparat_do_spekan_crackle_country_200_ml.html

To do drewna raczej jest, choć robią tez butelki. To wtedy musisz jak Primer wyschnie, na butelkę nałożyć ciemna farbę akrylową. Jak wyschnie to nałożyć preparat do spękań. Jak to wyschnie to wtedy dajesz na to jasna farbę. Ta wysychając pęka.

Ale lepiej do szkła i ceramiki dać inny preparat do spękań, taki co przypomina popękane szkło, lub ceramikę, a nie spękane drewno.

O takie cos:

http://www.allegro.pl/item807269298_stamperia_crackle_sottile_2x80_ml.html

Tu jest napisane jak tym sie robi. :roll:

Ale można butelkę zrobić i bez tego. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeeeeeść! :D

 

Synka nakarmiłam i do roboty w stodole posłałam... :oops: :lol:

Zaraz i sama tam polecę, pracy mnóstwo, materiały zjeżdżają się co chwilę, potem w dzienniku zdam relację. :wink:

 

Pawełku, Dziadek jest OK, ale faceta wąsatego i tak nie chciałabym. :wink: :p

No i rację miałeś z tymi ubytkami wagi - na 15 kg mięsa powstało 12 kg kiełbasy. Mięso w sumie kosztowało ok. 200 zł. Trzeba by dodać koszty robocizny, przypraw, opału do wędzenia. Powiedzmy, 250 zł (lekko licząc, Dziadkowie ręczną maszynką napełniali jelita, ręcznie mieszali to wszystko...).

To ile jest wart 1 kg kiełbasy? :o

Żeby wyjść na zero, trzeba by wołać po jakieś 21 - 22 zł/kg. :-?

I potem ludzie pytają: Pani, a ta kiełbasa to ze złota jest??? :evil:

Teraz już wiecie, dlaczego nie ma u nas dla gości domowych wędlin na sprzedaż. :wink:

 

Kwestie deszczownicy na razie odłożę, muszę się z tym przespać. :roll:

 

Zeljcia - okropnie to skomplikowane jakieś... :o

Chyba w jakiejś wolnej chwili zacznę eksperymentalnie różnymi resztkami farby malować butelki, żeby sprawdzić, jak to się będzie trzymać. :lol:

No i drogie to, kurczę! :-?

Na razie szkoda mi kasy... :oops:

 

Słuchajcie, gdybyście wiedzieli o 2 jednakowych niedrogich starych zabytkowych łózkach do sprzedania, to poproszę o cynk. :D

Allegro cały czas monitoruję, jeszcze mam dużo czasu, na razie jednak nie było takich łóżek, które by mnie uwiodły. :lol:

Ale czasem ktoś coś wie, nie? No to wtedy ja poproszę o donosik... :wink:

 

OK, lecę, zajrzę do innych komentów pod wieczór, teraz muszę za robotę się brać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, wpadłam tylko na chwilke.

Cóż widze Żelka udziela sie artystycznie. :D

Jeśli moge cos podpowiedziec w sprawach serwetkowych to zamiast drogich klejów mozna stosowac zwykły Wikol kupiony w sklepie budowlanym. Trzeba go jednak rozcieńczyc nawet 10 krotnie. Fraby akrylowe moga być dowolne. A lakier mozna zastosowac taki do parkiety typu np. Kapon czy Domalux byle wodny aby nie był tak toksyczny. Te lakiery kryją grubszą warstwą i jest mniej szlifowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, wpadłam tylko na chwilke.

Cóż widze Żelka udziela sie artystycznie. :D

Jeśli moge cos podpowiedziec w sprawach serwetkowych to zamiast drogich klejów mozna stosowac zwykły Wikol kupiony w sklepie budowlanym. Trzeba go jednak rozcieńczyc nawet 10 krotnie. Fraby akrylowe moga być dowolne. A lakier mozna zastosowac taki do parkiety typu np. Kapon czy Domalux byle wodny aby nie był tak toksyczny. Te lakiery kryją grubszą warstwą i jest mniej szlifowania.

Ja czytałam, ze te lakiery śmierdzą, wiec nawet nie próbowałam, a o wikolu tez czytałam, ze ciężko nim serwetki sie robi, wiec tez nawet nie próbowałam. Strach ma wielkie oczy! :lol: No i alergii sie boje, bo czasami mam na różne chemiczne stwory. :roll: Więc unikam mocniejsze zapachy.

 

Teraz mam lakier Fluggera, pol-mat. Nic nie ma zapachu i faktycznie jest matowy. A lakierowałam nim butelkę i stwierdziłam, ze 10 warstw mi wystarczy. Pewnie na serwetkę wystarczy jeszcze mniej. :roll:

Z reszta ja robie wszystko na starocie, wiec im bardziej nie równe tym lepiej.

 

p.s. "sie udziela artystycznie" .........., dobre sobie..., od tygodnia dopiero robie, do artystki to mam długą drogę... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...