Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[Gagata]

Relek - ja jednak zapamiętam to kwaśne mleko z Twoich opowieści!

 

Dla mnie mleko jest .. śluzowate.. wydaje mi się (co potwierdzają niektore opisy w tekstach linkowanych przez Relkę), że mnie obkleja w środku, jakies taki "glutowate" a takie coś zostaje w organizmie i mogę sobie doskonale wyobrazic jak zalepia od środka różne organy.. Mam kłopoty z zatokami i może przez to jestem wyczulona a może to naturalna "podpowiedź" organizmu - ZOSTAW TO!

Zdarza mi się wypić kawę z mlekiem (raz/dwa na rok?) i tak samo często (lub rzadziej) np mailbu z mlekiem . generalnie NIE. Nie chcę.

Mnie jednak osobiście przekonuje teoria, że to napój dla maluchów nie dla dorosłych.

Natarczywość reklam koncernów mleczarskich pod hasłem "mleko dla zdrowia całej rodziny" budzi we mnie natychmiastowe podejrzenia i sprzeciw.

 

A ten mój kolega (nie chcialam tego pisac ale co tam) co pija mleko notorycznie i baaardzo dba o swoje zdrowie (strasznie sie nad soba trzęsie, duzo by opowiadac) ma własnie wykryty .. nowotwór, gdzieś zdaje się w przełyku, i własnie czeka na kolejne kroki i leczenie (ponoć jest to przypadek nadający sie do leczenia). Ale on jest chory z samego strachu (ktos tak trzęsący się nad sobą bez powodu teraz przezywa horror) no i nie jest wesoło. A ja ciągle pamietam to jego umilowanie , a raczej WIARĘ w mleko....

 

Generalnie też mysle, że jesli te wszystkie wartości mozna odnaleźć w innych produktach - może dac sobie spokój z mlekiem?

[TAR]

W sprawie mleka to dodam, ze wlasnie dzisiaj jadac do domu zauwazylam calkiem nowiutki mlekomat w mojej okolicy! Jutro bede testowac

 

Nic mi nie zaszkodzi ... wlasnie jeden KA juz do nas leci ... jagodowy Na czarny musze poczekac dwa - trzy tygodnie, bo w sklepie ktory laskawie przyjal platnosc dostepne byly tylko 4 kolory z kuponami promo i w skandalicznie niskiej cenie :wiggle::wiggle: Zycie jest piekne

 

moj kolor ten jagodowy , moze mi go odsprzedasz a poczekasz na czarny:razz:

[AmberWind]

Tarcia, jagodowy bedzie prezentem Przyznac musze, ze ten kolor jest sliczny! Az sama sie dlugo zastanawialam czy mojej bialo-betonowej kuchni nie przelamac takim akcentem ... Ostatecznie doszlimy jednak do wniosku, ze pojdzie w lepsze kolorystycznie otoczenie a dla nas bedzie czarny ... Fajny tez jest limonkowy i bialy

[TAR]

mi jagodowy bardzo by pasowal, bo mam kuchnie kawowo bialo jagodowa, a jest malutka szansa ze w takiej cenie jak sobie moglabys zamowic i dla mnie, ja bym ci kase przelala i nie mam cisnienia na swieta. ale jak nie to trudno bede dalej zbierac.

[TAR]

Depesiu chcialam sie pochwalic, podpisalismy dzis akt, bardzo sie ciesze a fotki u mnie

[AmberWind]

Tar, off dotyczyl tylko dwoch sztuk na jeden zdobyczny kupon. Jak udaloby mi sie zdobyc jeszcze jeden, to z mila checi Ci go dam, to sobie kupisz Jak sie uda to dam znac privem.

[TAR]

super Ambercia, to jakby co, bede w gotowosci

[relek]

Gagatko , ja od długiego czasu omijam mleko i nie z powodu jakiś dylematów, tylko po prostu nie mam na nie parcia ...kupuję mleko zawsze jak jestem w sklepie, czasem, ale rzadko złapie mnie ochota przy chowaniu go do lodówki że otworzę i złapię z butelki dużego łyka i na tym się kończy mój ciąg na długi czas ....taki twarożek mnie się chce raz na pół roku :rolleyes:widocznie organizm sam sobie układa i po co go zmuszać

 

 

a nieśmiało sięTarci zapytam :rolleyes:czy tam żyją jakieś ludziska, jakieś tubylce , marsjanie albo cóś , któś? tam gdzie ten akt podpisany....

a teraz lecę na mecz :rolleyes:gramy z wrogiem Macierewicza

Edytowane 14 Listopada 2012 przez relek

[DPS]

Amber :rolleyes:ja będę wierzyć w to do końca życia .....może nie pomogło na zapaleni mózgu , może to nie było to ....pies był po ugryzieniu ,nie dostawał już żadnych leków, gasł w oczach ....to ja biedna mrówka, zrozpaczona , bo sunia była przecudnej urody i oddana bardzo złapałam to zsiadłe mleko i podawałam ......z jakich pobudek już nie pamiętam, ale psu zaczęło wracać życie .....takie pieskie życie :)tak samo stało się z psem sąsiadki po tym mleku ....a może to ja jestem czarownicą ( mój mąż zawsze mnie pilnuje bym nikogo o zdrowie nie pytała ) kilka lat później wracam sobie z rowerowej wycieczki a tu napotkany znajomek krzyczy : ciociu Balbina zdycha ....w te pędy do domu i widzę na podwórku leżącego psa , moją rodzinę dookoła , dotykam ....sztywna i zimna , prawie się w niej życie nie tli nawet ....co mi pozostało ? być z nią w tej ostatniej chwili...wziełam kocyk , usiadłam na ziemi zawinęłam to moje nieszczęście, przytuliłam i kiwam się w jakiś sierocym rytmie .......z chwili na chwilę zaczęłam czuć słabe ciepło, lekkie ruchy i po godzinie suńka już chodziła cud albo ....moje serce ......i niech tak zostanie :Dzsiadłe mleko to jest to !!!

 

Kurde, wzruszyłam się normalnie!

Piękna opowieść, Relciu.

 

Późno wczoraj z miasta wróciliśmy, na szczęście udało się załatwić wszystkie ważne sprawy.

Zakupy malutkie całkiem były, tylko jedna torba z LM i jedna z casto...

 

W Almi dekor byliśmy.

No pięknie, jak zwykle.

Ale ceny to oni mają naprawdę kosmicznie wysokie, nie wiem, jakim cudem egzystują.

Żyrandol z kryształkami, który u nich kosztuje ponad 1800 zł widziałam potem w LM za 600, a w casto za 400!

Nie są identyczne, ale BARDZO podobne, mozna by się pomylić.

W tym roku na choinkach coraz więcej piór, ptaszków, pawi białych sztucznych z wielkimi ogonami jak anielskie skrzydła, futrzastych sówek i wszelkich tego typu innowacyjek.

A mnie i tak najbardziej podobała się fioletowa choinka z laleczkami i bucikami miniaturowymi.

I podobał mi się pomysł z wieszaniem bombek na gałązkach po 2-3 jednakowe razem, choinka ugina sie potem pod nimi i taka jest staroświecka, wbrew pozorom!

I po wizycie w LM dochodzę do wniosku, że teraz już można WSZYSTKO w domu mieć, taka mnogość wyboru we wszystkim, że miałam poczucie "osiołkowi w żłoby dano"...

[Gosiek33]

Przeczytałam wczoraj [h=1]W duńskim mieście "znieśli" Boże Narodzenie [/h]

[markoto]

Ja wiem, ze mleko może za zdrowe nie jest ale, żeby wywoływało nowotwór to już chyba przesada....

[TAR]

a nieśmiało sięTarci zapytam :rolleyes:czy tam żyją jakieś ludziska, jakieś tubylce , marsjanie albo cóś , któś? tam gdzie ten akt podpisany....

 

relcia wyobraz sobie, ze zyja ludzie nie marsjanie i calkiem ladne domki sa wokol nasza ziemia ostatnia, pod lasem wiec i jakos dziczej to wyglada

[Gagata]

Markoto - spoko - też nie sądzę

Może (ale tego NIE WIEMY) jakis tam stan pogorszyć albo stworzyć bardziej sprzyjające warunkiitp.. ale podkreslam - tego NIE WIEM.

 

Ale nie jest mi wesoło i tak bardziej chciałam o tym moim koledze, który tak sie nad sobą trzęsie i teraz ma PRAWDZIWY problem i wkurza mnie to bo nigdy nie dał sobie nic powiedziec, wszystko wiedział NAJLEPIEJ a teraz jest w totalnym dole (na lekach cały czas). A on własnie był tym który pił mleko codziennie. Dlatego o tym RAZEM.

 

Relcia - no własnie ja mam podobnie jak Ty. I tyle.

 

Ale myslę, że starszym osobom, jesli chcemy im nie skracać zycia, to raczej nie dawajmy mleka.

To mówiła JA .

[wu]

ja w sumie nie wiem jak to z tym mlekiem jest, ja pije dużo bo lubię i nic mi nie jest, znajoma jakby się słodkiego napiła to umiera, więc zapewne to kwestia indywidualna, z tym skracaniem życia starszym ludziom to też nie wiem jak jest bo dawniej zwłaszcza na wsi wszyscy spożywali dużo mleka ( fakt że od krowy a nie uhate ) i żyli długie lata, a to kwaśne a to zacierkę na słodkim mleku i nie szkodziło, kiedyś dzieci po odstawieniu od piersi na krowim mleku się chowały i mało które alergię na białko mleka krowiego miało a teraz mało co co drugie na to ma alergię nawet moje dziecię miało do pierwszego roku życia uczulenie i póki karmiłam to sama nie mogłam pić mleka, ale pediatra powiedział że jak ja pić nie będę to młode po roku wyrośnie i tak było teraz jakby Młody mógł to by litr wypił i w dobrej kondycji się trzyma:)

[relek]

no to Wam jeszcze tu coś podrzucę do dyskusji o mleku http://dziecisawazne.pl/10-powodow-dlaczego-nie-warto-pic-mleka/

w skrócie to wygląda tak jakby dziecko poił mlekiem od krowy :rolleyes:to urośnie nam ciele ....wielkie i z małym obszarem myślącym .....jesteśmy paskudnym ssakiem ........ do kawy proponuje nabyć mleko dla kota produkowane przez Master Food , bo tam nie ma laktozy i biurwy z tej instytucji do porannej kawy używają

 

 

i jeszcze jedna opowieść jak chodziłam w I ciąży z córeczko wolałabym żebyś była chłopcem ......to pani od analiz powiedziała mi pod koniec ciąży żebym pojadła trochę wapna, bo mam słabą krzepliwość krwi i mogę mieć kłopoty przy porodzie ....no ale co ja będę się katować i te wstrętne wapno pić :Pzabrałam się ostro za wtrążąlanie twarogu i picie mleka ...po porodzie mnie ze szpitala nie chcieli wypuścić , bo nie krwawiłam :wiggle:ale o dziwo córuś nie miała alergii , choć kręgosłup ma już do du.....i nerwicowa jakaś jest anemie tez ma .....

 

 

 

i coś znalazłam - " Zadzwonila na onkologie kazali obserwowac

i isc jutro do ginekologa.Podeszla lekarz do telefonu i zapytala czy mama

utrzymuje diete onkologiczna (zaden lekarz przez te wszystkie lata nic o

takiej nie wspominal ) Zapytala czy jada jablka i pije mleko.Mama

potwierdzila a lekarz na to ,ze to jest przyczyna krwawien BO RAK NIE LUBI

JABLEK I MLEKA!!!!! Jesli to prawda to czemu nikt mamie o tym nie

powiedzial !!??? Prosze o jakies odpowiedzi jesli ktos slyszal o czyms

podobnym. "

 

doktor była z Centrum Onkologi na Ursynowie

Edytowane 15 Listopada 2012 przez relek

[EZS]

Żyrandol z kryształkami, który u nich kosztuje ponad 1800 zł widziałam potem w LM za 600, a w casto za 400!

czy nie jest tak, że ten za 1800 jest kryształowy? bo ten z LM jest plastikowy (sprawdzałam). Prawie czyni tu różnicę

[DPS]

W LM nie sprawdzałam, wisiał wysoko, w casto kryształy, nie plastiki.

Ewa, czy rak nie lubi jabłek i mleka?

A właściwie czy lubi, skoro sie przy nich pojawia?

Ja ogromnie lubie jabłka, dużo jadam...

[DPS]

W LM nie sprawdzałam, wisiał wysoko, w casto kryształy, nie plastiki.

Ewa, czy rak nie lubi jabłek i mleka?

A właściwie czy lubi, skoro sie przy nich pojawia?

Ja ogromnie lubie jabłka, dużo jadam...

 

A z tym duńskim miastem...

Ja rozumiem tolerancję, ale w końcu to jest Europa, kolebka chrześcijaństwa, tak?

Są imigrantami, tak?

To jak weszli między wrony, niechaj kraczą jak i one!

Sorry, ale w takich tematach to ja szybko dogadałabym sie z jakąś prawicą.

Chcą w Europie mieszkać, ok.

Niech się zachowują jak Europejczycy!

U nas nie nosi się burek i sari, nie obchodzi sie świąt muzułmańskich i meczetów też nie powinno się stawiać.

Jak się nie podoba, zawsze mogą wrócić do swojego kraju, zapewne ostoi islamu.

[EZS]

O jabłkach i mleku nie wiem. Może onkolodzy mają jakieś obserwacje no i chyba chodziło o kogoś kto już tego raka miał. A poza tym raka czego??

To też różnica.

 

Aneta, popieram cię ręcami i nogami. Jak mieszkałam w Anglii to nie robiłam polskiej rewolucji pt "bo ja tak jestem przyzwyczajona" tylko szanowałm ich tradycje. I starałam się poznać Poprawność polityczna czyni absurdy.

Choć z drugiej strony.... czasem czytamy, że dzieci z małżeństw polsko-niemieckich są "na siłę niemczone" i wtedy jakoś bliżej mi do prawa do polskości na terenach Niemiec

 

 

 

A ten z Casto za 300 to na peweno szkło???? Może nie kryształ? Bo tu cały efekt opiera się na szkle kryształowym a takowe jest drogie...

Edytowane 15 Listopada 2012 przez EZS

[braza]

Jeśli ktoś jest gościem w jakimś kraju albo korzysta z jego dobrodziejstw, bo w jego własnym jest mu źle to niech się dostosuje do tradycji i kultury !!! Nie muszą obchodzić katolickich świąt, mogą obchodzić swoje, mówić swoim językiem, celebrować swoje tradycje, ale we własnym gronie ... albo niech wracają do siebie!! O!!

 

Nie lubię mleka, chyba będę zdrowa;)