Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Depesia, dopiero co doczytałam historię farby, cioci, toalety i całej reszty :rotfl:

Młody z góry pyta, dlaczego tak rechoczę :)

 

Prawdziwe świeczki na choince też pamiętam.

Mój starszy brat zrobił taki zgaszacz na te świeczki.

Na końcu długiego kija był metalowy kapturek, którym przyciskał knot.

Bo świeczki nie każdego wieczoru wypalaliśmy do końca.

Piękne były te świąteczne wieczory.

Tata grał na skrzypcach, my śpiewaliśmy wszystkie znane kolędy.

W piecu kaflowym w kuchni pod fajerkami trzaskał ogień.

Za oknem dziko wył wiatr, pod drzwiami wejściowymi co rano ogromne zaspy.

Przed szkołą w której mieszkaliśmy wylewano sztuczne lodowisko,

po którym jeździliśmy na łyżwach przykręcanych kluczykiem do butów.

Zimy dzieciństwa...piękne były :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola ale się wzruszyłam na ten opis zimowego czasu, niestety poza świeczkami na choince przypinanymi w lichtarzykach do gałązek, to tylko łyżwy z kluczykiem były moim udziałem. Ile razy śnieg wlazł w dziurkę okucia w bucie i trzeba było czyścić to miejsce by można było łyżwę zakotwiczyć.... a ile razy kluczyk się przykleił do ciała - takie mrozy były. Miałam go na tasiemce na szyi i zdarzało się, że i do brody dotknął :sick:

 

 

ale na wspominki mi się wzięło... już zapomniałam, że pamiętam :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depesia, dopiero co doczytałam historię farby, cioci, toalety i całej reszty :rotfl:

Młody z góry pyta, dlaczego tak rechoczę :)

 

Prawdziwe świeczki na choince też pamiętam.

Mój starszy brat zrobił taki zgaszacz na te świeczki.

Na końcu długiego kija był metalowy kapturek, którym przyciskał knot.

Bo świeczki nie każdego wieczoru wypalaliśmy do końca.

Piękne były te świąteczne wieczory.

Tata grał na skrzypcach, my śpiewaliśmy wszystkie znane kolędy.

W piecu kaflowym w kuchni pod fajerkami trzaskał ogień.

Za oknem dziko wył wiatr, pod drzwiami wejściowymi co rano ogromne zaspy.

Przed szkołą w której mieszkaliśmy wylewano sztuczne lodowisko,

po którym jeździliśmy na łyżwach przykręcanych kluczykiem do butów.

Zimy dzieciństwa...piękne były :)

 

Ojejku, u nas przed Babci blokiem zawsze było takie lodowisko, wylewano wodę na podwórko, były tam takie niskie półokrągłe krawężniczki betonowe, które wyznaczały obrys, latem boiska do gry w dwa ognie, a zimą lodowiska.

I te łyżwy na kluczyk, tak!

Moje pierwsze łyżwy to miały w ogóle dwie płozy, wyglądały jak miniaturowe sanki i przywiązywało się je do butów specjalnymi paskami!

 

Amberciu, to Majut się trochę nacierpiał. :(

Pamiętam, ile to pisku i krzywdy było, kiedy Karusiowi usuwaliśmy szóste palce, bo wiecznie sobie je nadrywał i ciągle go bolały.

Ale za to teraz już od trzech lat jest szczęśliwym nieposiadaczem dodatkowych palców i pazurków. :yes:

 

Wczoraj pojechaliśmy z ciotką na zakupy do LM, dokończyć to, co niedokończone z zakupów.

Musi być w nas coś nietuzinkowego jednak, kiedy z ciotką w grupie jesteśmy.

Precyzyjniej - musi być w tej grupie coś podejrzanego!

Kiedy tylko skończyliśmy zakupy i odeszliśmy od kasy, pojawił się przy nas... kto?

No kto?

Taaaaaaak, zgadli Państwo!!!

Ochroniarz!!!

:rotfl:

 

Na szczęscie tym razem chłopak nie przeżył szoku, kazano mu natomiast uważnie sprawdzić, czy wszystkie nasze zakupy opłaciliśmy, z czego nie wiedzieć czemu gęsto się tłumaczył, cały czas sprawdzając paragon i koszyk. :rotfl:

 

Dochtór - gdyby Wojewódzki w takich rozważaniach pozostał, to szanowałabym go o wiele, wiele, WIELE bardziej.

Ale schodzi najczęściej do poziomu szamba i toalety, o co mam do niego straszne pretensje przy jego intelekcie.

Howgh!

 

Uprasza się o zwrot słoneczka, kto podpi.dił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1950 :) i to jest właśnie "mój" Kubuś :D, który widzi to czego połowa narodu nie widzi , który nasze wady i przywary wskazuje za pomocą prowokacji a przypisują mu za to chamstwo, żydowstwo , gejowstwo :) no może czasem przesadza z wizerunkiem tego 40letniego chłopczyka :yes:....ale u nas tak jest , Stuhra który gra dobrego Polaka chcą "powieść" Żydzi :eek:

 

 

Miałam piękne zimowe buty z Finlandii ...jak wspominamy lodowiska :)....i ja głupia na lodowisku wylanym przy LO postawiłam sobie je przy bandzie i śmigałam .....czy były tam jak przyszedł czas na powrót do domu ? ...nie , poszły same ......pamiętam je do dziś i do dziś żałuję :bash: ....a z lodowiska wracałam w figurówkach ok 1 km ... tez to do dziś pamiętam ...nie jest to przyjemne i łatwe :D to były czasy ,że można było sobie we własnym ogródku wylać lodowisko ...nam ojciec w każdą zime takie 3x4m wylewał :rolleyes:

 

samej Wigilii z dzieciństwa nie wspominam dobrze , bo nie wiem do dziś czemu ja w Wigilię zawsze płakałam ...zanim ta gwiazdka zaświeciła , to ja gdzieś znikałam , bo musiałam se popłakać ...a dom miałam prawie normalny :lol2: tylko jakaś ckliwość mnie ogarniała w ten dzień ...dlatego do dziś nie lubię Wigilii , robię ją tylko dla dzieci , żeby miały tradycję :)

czy już tylko my będziemy mieć w pamięci wspomnienie śniegów po kolana i mrozów zamykających szkoły :jawdrop:?:D

Edytowane przez relek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, az sama nie wiem czy mam Ci napisac, ze Ciotka szczescie przynosci czy wrecz przeciwnie :p Skoro jednak ochroniarze namnazaja sie wokol Was w takiej ilosci, to chyba szczescie! Zawsze jakby bezpieczenstwo wieksze :lol2:

Karusiowi wspolczuwamy operacji paliczkow ... Ale dobrze, ze zostalo to zrobione. NIestety, gdy pies ma taka tendencje, to zostanie z nim na zawsze, a po naderwaniu pazura bol jest okrutny :( Dlatego nie ma rady trzeba - jak u Was - na stale sie pozegnac z paliczkami ... Majusia przesyla trzy pokojowe merdniecia dla Waszego chlopca :wiggle:

 

Chef, jak tam Black Friday? Ulegasz szalenstwu? No i co kupiles??? :D

 

Relek, ale Ty jestes uczuciowa i nostalgiczna, ze tak powiem :-) Ale Wigilia to piekny i wesoly moment ... Ludzie czesciej maja smuteczki na przelomie roku, a nie w Swieta :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...