Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[AmberWind]

Bój się Boga, Wusia, dręczyć mnie chcesz???

Nie przystoi chrześcijance, nie przystoi!!!

U nas dzisiaj cudne słoneczko, na dworze -1*C, śnieżek jeszcze leży - pięknie jest, mówię Wam!

Tylko czego mnie głowa boli???

 

 

Zapas kielaski, szyneczka w toku, slonko na niebie a na ziemi sniezek popatrz, a mowia ze od przybytku glowa nie boli

Kochana, moze jakis wyz idzie i to Ci nie sluzy???

 

U nas tez piekne slonko! Wlasnie po godzinnym wylegiwaniu sie w lozku z kawka, poranna prasowka, dwoma lasymi na espresso z mlekiem siersciuchami wytoczylismy sie z lozka :D:D Ale bez wyrzutow tak pozne wstanie. Prawie cala noc moj mial swoej projekty, ja swoje i spac poszlismy o skandalicznej godzinie ...

Plany na dzisiaj, to silownia, basen i sauna, potem szybciorem na Stare Miasto zobaczyc pierwsze swieteczne swiatelka, spotkanie ze znajomymi a potem ... potem sie jeszcze troche popracuje

 

Milego dnia!

 

BTW nie bylabym soba, gdybym nie zapodala ciekawostki z wczoraj Madrzy w zywnosci Amerykanie odkryli co by tu zrobic, aby chleb bez zapodania chemicznych srodkow p/plesni i zepsuciu uczynic prawie niesmiertelnym Byla potrzeba, jest odkrycie ... I tak oto powstalo zdrowiutkie pieczywo, ktorego nic nie ruszy przez co najmniej 60 dni ... I bez napychania chemia ... ale ... zawsze musi byc jakies ale I jest ... Nie mniej sa juz plany aby ta metoda "uzdrawiac" na dlugo inne artykuly zywieniowe ...

[wu]

DPS-ia nie ja Ciebie jeno Ty mnie dręczyć kochasz:P

[relek]

chociaż wstaw zdjęcie na bloga, to se powzdychamy ....do wędzarni a potem do kiełbachy

 

DePeSza choc sobie machniemy firany na święta http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=2812071393&ars_source=ars&ars_socket_id=10&ars_rule_id=76 http://allegro.pl/krysztalki-do-lamp-abazurow-koraliki-na-okno-i2828180331.html

[DPS]

Aaaa, na bloga wstawię na pewno, prawdopodobnie jutro, będą zdjęcia i przepis zrobienia, bo warto zgrzeszyć!

 

Firanki!

Fajne, ale nie dla nas, nasza chałupa tak usytuowana, że każdy z ulicy by mi zaglądał, nie zniosłabym...

U nas tylko goście na tyłach mają absolutny spokój i las tuż za furtką, a my - przy samej ulicy głównej we wsi i do tego wew środku wsi!

 

Dochtór - ja tera nie piję, bo ni mom z kim, dawno nie przyjeżdżaliście z Dochtorową!

 

Sołtys za wymianę kozy w sypialni się zabrał, ja pierdziuł, jaki syf, aaaa!!!! http://www.cosgan.de/images/smilie/konfus/s045.gif

[wu]

będzie nowiutka kozunia:lol:

[DPS]

Niom.

Ale póki co to dzisiaj w sypialni zimno i brudno, fuj!

Okopałam się przed kominkiem w salonie.

Tutaj przynajmniej ciepło i czysto.

[wu]

masz świadomość że i tak tam będziesz musiała wrócić

[Arnika]

Wusia.. skoro tak tam jest zimno.. to jakże się będą musieli z Sołtysem grzać...

[wu]

a jacy brudni od tego grzania będą

[DPS]

Zaczynam brać pod uwagę opcję przytargania materaca do salonu na tę jedną noc...

Nadal tam zimno i brudno.

Nie dam się wygonić z ciepłego i czystego salonu!

[wu]

no i to by było rozsądne wyjście;)

[braza]

Też bym wybrała salon!!!!

 

Zdjęcia wrzuciłam, melduję, żeby później nie było, że nie mówię!!!

[EZS]

kiełbasy, szynki... Ech..

A ja do sklepu pójdę i kupię ten eraztz

Edytowane 1 Grudnia 2012 przez EZS

[DPS]

Ewa, a czemu Twojny nie zrobi swoich?

Przecie najprostszą wędzarenkę w zwykłej beczce można urządzić!

 

Brazunia, byłam podziwiałam - zmiana jest powalająca i dogłębna, odwaliłaś kawał dobrej roboty!

[Zochna]

Depsiu, a Ty masz osobne granie we w każdym pomieszczeniu ? i daje się spać z kozą w sypialni ?

Znaczy nie oto mi idzie, że ona ewentualnie mee-czy i mleko daje, ale gorąco chyba co ?

U nas na dole , w okolicach kozy jakieś 22-24 C, ledwo dycham

 

Braza - och i ach A co się tak na swiecąco-niebiesko z lodówki wydobywa ?

[EZS]

Aneta, nie tak prosto. Po pierwsze mięso z marketu się nie nadaje. Mięso ze sklepu też nie bardzo. A mięsa "od chłopa" nie mam bo chłopów nie znam. Musiałabym się zaczaić na jakąś krowę chyba...ale to już prędzej dzika mogę upolować, koło nas na drogę często wyłażą. A jak nie ma wsadu, to co mi po beczce?

[braza]

.... Braza - och i ach A co się tak na swiecąco-niebiesko z lodówki wydobywa ?

 

Dzięki:) A to niebieskie coś to podświetlenie drzwi, służące jednocześnie jako podświetlenie zamrażarki. Wygodna rzecz!

[DPS]

Depsiu, a Ty masz osobne granie we w każdym pomieszczeniu ? i daje się spać z kozą w sypialni ?

Znaczy nie oto mi idzie, że ona ewentualnie mee-czy i mleko daje, ale gorąco chyba co ?

U nas na dole , w okolicach kozy jakieś 22-24 C, ledwo dycham

 

Właściwie to faktycznie, każde pomieszczenie ma niezależne grzanie, a w kozie w sypialni przestaje się palić ok. 17.00 i wtedy do wieczora temperatura jest taka ach w sam raz do spania, przyjemna, ale nie zwalająca z nóg. Oczywiście jest też piec co, woda rozchodzi się w nim grawitacyjnie ( u nas konieczność ze względu na częste bardzo przerwy w dostawach prądu, zwłaszcza przy gorszej pogodzie), korzystamy z niego zaledwie kilka razy w roku. Na co dzień życie toczy się w kuchni, tam się pali pod płytą, więc ciepło, Dziadkowie palą w swoim pokoju w piecu, a my w sypialni w kozie, to wystarcza całkowicie, a zużycie opału jest dość śmieszne. Do Dziadków i do pieca kuchennego idzie w sezonie około 2 tony węgla, a do nas nic, tylko własne drewno liściaste, brzoza i olcha.

 

Aneta, nie tak prosto. Po pierwsze mięso z marketu się nie nadaje. Mięso ze sklepu też nie bardzo. A mięsa "od chłopa" nie mam bo chłopów nie znam. Musiałabym się zaczaić na jakąś krowę chyba...ale to już prędzej dzika mogę upolować, koło nas na drogę często wyłażą. A jak nie ma wsadu, to co mi po beczce?

 

Przetestuj okoliczne sklepy, mięso nie musi być złe. My zamawiamy też ze sklepu, z firmowego sklepu Sokołowa. Sprawdziliśmy kilka sklepów w okolicy, Sokołów dostarcza nam zawsze bardzo dobre mięso, ufamy tym dostawcom, wędlinki wychodzą bardzo dobre, a mięso jest znakomitej jakości, nie zatłuszczone, całe, nie poharatane, bez nadmiernej ilości błon i odpadków. Na naszą prośbę mięso na kiełbasy zawsze przygotowują nam, mielą i mieszają z wołowiną, więc mnóstwo pracy odpada, a kiełbaska... Co tu dużo gadać, to trzeba spróbować!

 

Nowa koza zadebiutowała!

Grzeje już, jeszcze śmierdzi tymi smarami i konserwantami, ale grzeje, nie dymi i w ogóle, ładna jest i fajna! http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a070.gif

[wu]

a pokaż nową gadzinę

[DPS]

A proszę bardzo, taki, tylko bez tego złotka, czarny zupełnie:

 

http://www.przysucha.com.pl/oferta/piece/piec_komforter_zoom.jpg

 

Na razie pali się, grzeje, już widac, że potrzebuje więcej drewna niż dotychczasowa koza, trzeba będzie doposażyć go w szamot, bo nie ma, tylko podwójne ścianki żeliwne.

Parę dni zobaczymy czy daje radę i czy się nauczymy oszczędniej palić, jesli nie, to kupimy szamot i dodamy, bo miejsca w palenisku jest spokojnie wystarczająco.

Góra jest fajna, na upartego można by cały obiad ugotować, bo duża jest.

 

Na razie jest owszem, ciepło, ale smrodliwie...