Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

EZS, mysle ze lada chwila mozemy spotkac kolejne jajeczne badania ;) Wiesz jesli grupa focusowa liczyla 56 osob, w wieku ok. 35 lat (zdrowych) a badanie trwalo 12 tygodni w ktorych konsumowanao trzy jaja to ... to zaraz pojawi sie kolejna grupa badaczy, ktora wykaze ze w populacji 49- 65, badanej przez 16 tygodni i karmionej 2 jajami, LDL poszybowal pod niebiosa :p Nie takie rzeczy widzialysmy, nie? :sick:

 

BTW a umiarkowany ruch to chyba nikomu nie zaszkodzi :p Chociaz kazdy couch potato znajdzie nie jedno badanie, ktore potwierdzi ze siedzenie i lezenie zdrowsze niz ruch i JAKAKOLWIEK aktywnosc :rolleyes:

 

w jednym badaniu była grupa z zespołem metabolicznym na który składa się otyłość, nadciśnienie i cikrzyca. Trzy kolosalne czynniki zawału. Wykazali tylko, że nie wzrasta ten "zły" cholesterol ale dobry. Tu czas badania nie jest istotny, ważne jest, że do tej pory mówiło się o wzroście cholesterolu a teraz mówi się o korzystnym wzroście. I tego już raczej nikt nie podważa. No i w takim badaniu 56 osób to całkiem spora grupa!

Co do ruchu - napisałam wyraźnie - taki "przewlekły" ruch, który powoduje spadek spoczynkowej czynności serca poniżej 50. Czyli tzw osoby wytrenowane. Umiarkowany ruch jest wskazany i nikt tego nie kwestionuje, raczej odwrotnie. chodzi tylko o przesadę :) Ja ostatnio przesadzam w drugą stronę, z bezruchem, choć staram się te 3 razy w tygodniu iść z psem na 2 godzinny spacer. Brrr, zupełnie bez ochoty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

hmmm ... nie udalo mi sie dotrzec do pelnego zrodlowego artylukulu a jedynie do tego http://www.healthymuslim.com/articles/dddin-do-eggs-increase-cholesterol-and-increase-risk-of-coronary-heart-disease.cfm

Ciekawy przeglad z uwzglednieniem grup fokusowych, czasu badania i wynikow. Generalnie wspominaja o malej grupie mezczyzn z nadwaga i otyloscia oraz o grupach zupelnie zdrowych. Byc moze badania siegaly szerzej i glebiej, ale tego nie znalazlam. Natomiast wszedzie wystepuje badana dawka - 3 jaja/ dzien. Czy to duzo??? raczej nie ... Jaja jemy nie tylko w postaci jajo ktore widac, ale jaja ludzie jadaja w nalesnikach, ciastach, robionych makaronach, panierkach, czesto jakis kluchach,pastach. Wiem po sobie: jaja w jajecznicy (glownie bialka, ale jedno zoltko tez), na kolacje omlet z jaj, duzo jaj w serniku z odzywka bialkowa, odzywki bialkowe z dodatkiem bialka z jaj, batony proteinowe z jajami ... Mysle, ze kazdego dnia te 3 - 4 jaja to lekko pochlaniam :popcorn: Nie mniej wciaz do az tylu zoltek przekonana nie jestem. Natomiast z bialkami (jesli nie ma sie uczulenia) to hulaj dusza :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie poczytac jak ludzie przyswajalnym jezykiem rozmawiaja :)

i tak czytajac stwierdzam, ze ze mna wszystko w porzadku, umiarkowanego ruchu zazywam codziennie a wiosna i latem znacznie bardziej niz umiarkowanego, wlasnie jestem po badaniach i cholesterole mam doskonale a odpowiednia dietka sprawila, ze i cukier wrocil do normy.moge sie cieszyc:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś mówili "Na Nowy rok przybywa dnia na barani skok":rolleyes:a tu ciemno ,że myślałm iże słońce się zagubiło .....

w temacie jajka se tak myślę, jakby jajo było takie złe , to by w nim nie siedział kurczok :p.......ale z drugiej strony :confused: ten kurczok krótko żyje :wiggle:

 

 

ja nie lubię jajecznicy , bo mi ona kurą zalatuje :sick:no normalnie czuję zapach kurnika :sick:nie wiem dlaczego, bo te same jajka zrobione na kształt omleta są dla mnie zjadliwe :lol2:

EZS , kiedyś grałam "w nogę " ze śp Komarem Władkiem , skubany mnie strasznie po łydkach kopał :mad:ale dałam radę :p ......po 30 min kopania ja mam kolkę , zadyszkę ,bliska zejścia a on biega jak młodzieniaszek , żadnej zadyszki...a przecież swoje ważył :confused: badam mu puls a u niego 40 kilka uderzeń :o ja w tym czasie ze 140 :jawdrop:szok ....

 

dobrze ,że wiać przestało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambercia, to nie tak. Jeżeli szukasz literatury, to nie po stronach fitness ale w Pubmed. Bo tam można sprawdzić z jakiego ośrodka praca, kto pisał, czy była recenzowana, czy spełnia kryteria naukowe. Takie prace nie są podsumowujące, wnoszą cząstkowe informacje ale to jest to, co się dzieje w medycynie. Na stronach różnych towarzystw, zrzeszeń itd materiał jest zwylkel duuużo później, bo musi zostać przez kogoś " przeżuty i wypluty" a i wynik tego żucia bywa różny, nikt tego nie recenzuje, można opisywac swoje najgłębsze przekonania jako stan nauki.

Ja ci piszę to, co się mówi na zjazdach i co jest teraz publikowane. Nie chodzi o to, że są też prace przeciw. Są i będą, bo ludzie trudno łamią przyzwyczajenia. Ale ważne, że dało się wreszcie przełamać zakorzenioną w nas bzdurę, że żółtka są winne. Już okuliści biją na alarm, że przez te restrykcje diety (no i komputery) wzrok się w społeczeństwie pogarsza. Nie tyle ostrość, co męczliwość. Że dzieci się katuje dietami niskocholesterolowymi, a one potrzebują cholesterolu i tłuszczu do rozwoju, że wmawia nam się, że maratony to samo zdrowie a potem ludzie umierają na zawał zdziwieni, bo oni tak zdrowo żyli. Mamy niektóre "prawdy objawione" tak zaimplementowane, że straciliśmy zdrowy rozsądek. A ten rozsądek zawsze mówił "wszystko można, co nie można, byle w wolna i z ostrożna" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...... A ten rozsądek zawsze mówił "wszystko można, co nie można, byle w wolna i z ostrożna" :)

 

I to jest całe clou sprawy!!!!

 

Jajka i owszem lubię, chociaż bez przesady, ruch i owszem lubię, chociaż bez przesady - no to chyba w normie ...???;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambercia, to nie tak. Jeżeli szukasz literatury, to nie po stronach fitness ale w Pubmed.

 

nie no zawsze korzystam z "pierwszej reki" publikacji, ale czasami sie nie da ;) Tak jak w tym przypadku. Zrodlowe pismo, gdzie ujawniono te wyniki ma (i slusznie) system platnych subskrybcji nowych publikacji. Stad musialam posilkowac sie przedrukiem. Owszem na stronach www.ncbi.nlm.nih.gov jest wzmianka o tych badaniach, ale bez szczegolow. Jedynie sam abstract . Dlatego z braku laku, ale z potrzeby wywiedzenia zerknelam w inne przedruki:p

Wiesz, mysle ze daleko nam do spoleczenstwa "diet restrykcyjnych". Bo nie o to tutaj chodzi. Paradoksalnie jestesmy grubasna populacja ludzi permanentnie NIEDOZYWIONYCH! Tluszcz wylewa sie ze spodni, ale w organizmy sa wytrzebione z mikroelementow, witamin, tluszczy Omega, protein ... Pozerane junk food (dieta restrykcyjna dla grubych ;)) , saturowane tluszczem i prostymi weglami daje nam "jedynie" nadwage i zwiekszone ryzyko wystepowanie rozniastych chorob, a nie realizuje normalnego zapotrzebowania na niezbedne skladniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak zawsze, umiar we wszystkim wskazany! :D

Braza, z tymi papierochami to przerąbane masz, nawet znajomi się już czepiają, nie? :lol2:

A jajeczka pyszne są i basta, tylko po wiedeńsku nie ruszę :sick: i po chińsku. :sick: :sick: :sick:

Udało się znowu kawałeczek z żołędzi wygrabić.

Nie mam złudzeń, na wiosnę i tak zapewne czeka mnie koszenie plantacji malutkich dąbków.

Ale ograniczyłam już znacznie ich populację, wyjechało (od wczoraj) 8 taczek wypełnionych po brzegi, a to nawet nie połowa. :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

papierosy to nałóg, to się nie liczy :)

 

 

Wiesz, Amber, ogólnie masz rację, ale ja, jak patrzę na pacjentów to widzę dwie skrajności i ręce mi opadają. Jest grupa ludzi opętanych zdrowym żywieniem. Wyliczających te omega, kalorie, zapotrzebowania itd. Może ciału to nie szkodzi ale umysłowi - różnie bywa. Ta grupa wcale nie jest mała - choć ja mam może niereprezentatywną populację, bo prywatne ubezpieczenia mają w większości pracownicy umysłowi różnych szczebli. Cechą tych ludzi jest również, ze są nieprzemakalni na argumenty. Wszystko mają przemyślane, pod kontrolą, obczytane, tak jak i inne aspekty życia - ot, zespół prymusa. Tylko tak się dziwnie składa, ze w tej naszej przychodni końcowym lekarzem dla wielu jest... psychiatra. Bo nie radzą sobie, gdy coś się spod kontroli wymyka.

No i jest druga grupa, którym wisi. Czasem nawet wiedzą, że jedzą tak, jak opisałaś, że to niezdrowe ale dominuje zespół Scarlet o'Hara "pomyślę o tym później" . No, to później czasem ma postać zawału. Ta grupa też jest słabo reformowalna, a jeżeli coś robią, to na krótko.

No i bardzo mało (!) takich zwykłych ludzi, którzy starają się jeść w miarę zdrowo (ale bez wyliczania składu posiłku), ruszać w miarę często (ale bez trenowania) i po prostu w miarę świadomie żyć, przy tym w dobrej kondycji psychicznej. Bo umiar i wstrzemięźliwość jakoś nie są popularne. Ciągle te skrajności!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS pewnie ma racje bo widzisz medyczne problemy tych grup. Z racji zainteresowan i pracy rowniez obracam sie glownie wsrod ludzi, ktorzy duza uwage przykladaja do zdrowia fizycznego i ogromna do regularnych treningow intelektualnych :p Z tej perspektywy "olewaczy" nie widze. Ale statystyki nie klamia. Mamy najgrubsza populacje 12-latkow w UE, prawie polowa doroslych Polakow ma problemy z nadwaga. Co ciekawe ponad 80% Polakow uwaza ze ma wage idealna. Mozna by powiedziec, ze spoleczenstwo moze i mamy grube, ale ze swietna samoocena :rolleyes:

Starszym sie nie dziwie. Nawyki, nawyki i jeszcze raz nawyki. Ale powiedz mi skad to sie bierze u dzieci??? Przeciez zaden rodzic nie chce miec chorego teraz albo w przyszlosci dziecka, nawet jesli u niego samego zdrowie i problemy z waga szwankuja :confused:

 

BTW ja jestem z tych trenujacych. Regularnie i od lat :-) Nie potrafie sobie tego odmowic :-) Uwielbiam podniesiony poziom wszystkich hormonow szczescia po interwalach, a potem wyciszajacy masaz i sauna :rolleyes::wiggle::rolleyes: Dla tego warto zwlec sie z lozka po piatej i zaczac dobrze kazdy, nowy dzien :wiggle: No i lata mijaja a tu nic nie boli, nie doskwiera, wyniki swietne, odpornosc doskonala i wciaz ten sam rozmiar od liceum :wiggle:

 

W temacie zoltek, to wlasnie wyjechaly z piekarnika kruche ciasteczka pelnoziarniste, do ktorych upchalam jedynie 10 zoltek i zadnego tluszczu. Slodzone stevia i dosmaczone siekanymi orzechami. Zaraz poleje je gorzka czekolada i zrobie zasluzona kawe :p

 

Depsia, jak Ci idzie przepisywanie? Jak mniemam konca nie widac :sick: Jakie to sa jaja po chinsku??? :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa ma w temacie czyste sumienie, bo schudła ogromnie, ja schudłam połowę z tego, co Ewa.

Nie mamy więc fałszywego poglądu, że nasza waga idealną jest. :lol2:

Nie wiem, z boku inaczej widać, wydaje mi się, że chyba nie przeginam w żadną stronę, ale to może być złudne wrażenie.

Trzeba by pewnie siąść po każdym posiłku przez tydzień, dokładnie wszystko zapisać, a potem temu się krytycznie przyjrzeć.

Ale nie chce mi się! :p

 

Jaja po chińsku - leżakują w ziemi i potem są takie nieludzko śmierdzące spożywane na surowo!!! :sick:

Słowo daję, Chińczycy różne świństwa jedzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są białawe, nie śmierdzą a czy galaretowate to nie wiem, bo nie macałam. Widziałam na targu w HongKongu. Oj, ile ja tam rzeczy widziałam, których nie chciałam widzieć! I nawet sobie owoców nie kupiłam, bo wieszkość jakaś taka niepodobna do naszych była, nie wiadomo obierać? jeść całe? Już i tak kiedyś pół palca na awokado straciłabym bo nie wiedziałam, że w środku pestka jest. Jak nóż wbiłam żeby połówki uzyskać (w restauracjach podawali połówki, to wiedziałam, że tak się podaje ;) ), to ześlizgnął się i wlazł do połowy palca.. mam uraz do awokado od tamtego czasu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w prawdzie nie mam chińczyków w rodzinie,

ale one po leżakowaniu około 3 lat w ziemi,

są podobno galaretowate, zielone i nie śmierdzą,

a one, te skośnookie ludzie, płacą dużą kasę za te specjały,

tak mi relacjonowano,

 

A jakby tak zakopać kilka mendli... za trzy lata kasa jak znalazł... straszą tym kryzysem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek, Ty to jednak łebski gość jesteś! :lol2:

 

Kurde, cały dzień dzisiaj walczę z brakiem sieci! :bash:

Jak jutro znowu nawet poczty nie otworzę, to to chyba ktoś z Orange będzie potrzebował psychoterapii po moim telefonie!!!

Dopiero wieczorem i tylko na modem komórkowy, wi-fi ani myśli działać! :mad:

Cholera.

 

Jamlesik - też zacząłeś grabienie w ogrodzie? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gospodyni, wiesz ja chyba tez nie mam po drodze z jajami po chinsku :o:sick::PCoz wiele chinskich specjalow jest zarowno smakowo jak i czesto etycznie dla mnie nieakceptowalych :sick:

Problemow z netem wspolczuwam :( A jakis wzmacniacz sygnalu masz? Jak dlugo chodza ping'i do wybranych serwerow? A moze zupelnie sie gubia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...